Trzaskowski zaatakował Ziobrę. Jest odpowiedź byłego ministra sprawiedliwości
Trzaskowski zaatakował Ziobrę
W piątek kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski podczas spotkania z mieszkańcami Stargardu Szczecińskiego odniósł się do porannych wydarzeń związanych z doprowadzeniem Zbigniewa Ziobry na komisję śledczą ds. Pegasusa.
Wyobraźcie sobie, jakby ich zaprosić, tego pajaca Ziobro, co on by opowiadał, opowiadałby o tym, że on sobie pistolety kupił (...) Minister sprawiedliwości jest z Teksasu, który ma spluwę za paskiem, jak się pochyla. Przecież to się w pale nie mieści
– zaatakował byłego ministra sprawiedliwości.
- "Zwiększony napór". Niepokojące doniesienia z granicy
- Komisja śledcza zakończyła posiedzenie. Jest wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry
- Znamienny sondaż. Zjednoczona Prawica wyprzedza KO, Konfederacja na trzecim miejscu
Ziobro odpowiada Trzaskowskiemu
Do słów Trzaskowskiego odniósł się w piątek wieczorem na antenie telewizji wPolsce24 sam Zbigniew Ziobro.
Może to jakaś zazdrość, ale takie słowa w ustach człowieka, który widzi się na fotelu prezydenta. Nie wiem, czy jedno z drugim da się pogodzić, ten profil języka polskiego i kulturę wypowiedzi z aspiracjami prezydenckimi
– stwierdził polityk PiS.
Jak dodał, rozemocjonowanie Rafała Trzaskowskiego mogło być powodem porannego wpisu Zbigniewa Ziobry, który był poświęcony "przyszłej komisji, która być może będzie dotyczyć pana Trzaskowskiego, a w zasadzie mafijnych układów w jego najbliższym otoczeniu".
Przypomnę, kiedy byłem Prokuratorem Generalnym, polska prokuratura wykryła mafijny układ, zorganizowaną grupę przestępczą wśród najbliższych współpracowników pana Trzaskowskiego
– oświadczył.
Jemu się udało, że to tak minęło bokiem, że nabrał wody w usta i ukrył się przed tę sprawą i tę sprawę ukrył. Jedną z wersji, którą poważnie rozważaliśmy na etapie wstępnym tego postępowania, było to, jaka rola mogłaby być w tej sprawie pana Rafała Trzaskowskiego, rola w wymiarze odpowiedzialności karnej. Czy wiedział? Czy chronił? Czy może partycypował? A na co może szły też te duże pieniądze przynoszone tym razem nie w kopertach, ale w torebkach po winie, bo taki był sposób działania grupy przestępczej, która sekretarzowi miasta, ministrowie w pierwszym rządzie Donalda Tuska, przyjacielowi Donalda Tuska, przyjacielowi Rafała Trzaskowskiemu i drugiemu wiceministrowi z rządu Tuska do takich dziwnych deali. Dostarczano pieniądze nie w kopertach, bo koperty by tego nie pomieściły, to chodziło o kwotę 5,5 miliona złotych
– podsumował.
- "Powinniśmy odpowiedzieć pozytywnie". Sprzedaż TVN przez Warner Bros. Discovery
- Ultimatum Owsiaka ws. Telewizji Republika. Jest oświadczenie Tomasza Sakiewicza
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
Komisja ds. Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. Przed komisją zeznawali też podsłuchiwani Pegasusem: prokurator Ewa Wrzosek, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł KO Krzysztof Brejza.
Przypomnijmy również, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. W wyroku wskazał, że nie można również racjonalnie uzasadnić, ograniczając zakres zainteresowania komisji jedynie do wydarzeń z 2020 r., bez wskazania istotnych dat lub zdarzeń mających bezpośredni związek z przedmiotem badania.