„Ta władza miała jeden cel: zwolnić jak najwięcej ludzi”. Zobacz poruszający reportaż Anity Gargas o sytuacji zwolnionych z PKP Cargo
Według oficjalnych danych opublikowanych przez PKP Cargo w ostatnich miesiącach z pracą w polskim strategicznym przewoźniku towarowym pożegnało się prawie 4000 pracowników, z czego ponad 2500 osobom wypowiedziano umowę o pracę, a kolejne ponad 1000 osób samo odeszło z PKP Cargo. Spotykamy się ze zwolnionymi pracownikami. Opowiadają nam, jaka była ich pierwsza reakcja na zwolnienie z pracy
– słyszymy na początku reportażu.
- "Zagrożenie wzrasta". Ważne doniesienia z granicy
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Wstyd. Król Karol III na obchodach 80. rocznicy "wyzwolenia" Auschwitz wymienił wszystkie ofiary... oprócz Polaków
- Duże zmiany w TVN Warner Bros. Discovery
- "Zamknięcie awaryjne". Komunikat dla mieszkańców Warszawy
"Zostałam zniszczona jako człowiek"
Szok, po części niedowierzanie, no i gorycz taka później przyszła, że w takim właśnie momencie… To nawet jest ciężko określić słowami, jak ja to odebrałam, bo to był po prostu totalny szok. Ja prędzej bym się śmierci spodziewała niż tego, że pracodawca w ten sposób postąpi z osobą chronioną prawem pracy
– mówi jedna z bohaterek reportażu.
Inna mówi:
Ja zostałam zniszczona jako człowiek, jako pracownik i na takiej końcówce takiego mojego życia zawodowego ktoś mnie po prostu tak potraktował jak śmiecia, którego można wyrzucić i koniec.
"W stanie wojennym było to samo"
– Restrukturyzacja czy czystka na polityczne zamówienie? Kto zyskuje na osłabianiu PKP Cargo? Jaką cenę płacili ludzie za decyzje p.o. prezesa Wojewódki? – pyta Anita Gargas.
W samym reportażu wypowiadają się także przedstawiciele NSZZ "Solidarność". Przypomnijmy, to oni przez cały okres przeprowadzania zwolnień grupowych alarmowali o nieprawidłowościach w działaniach ówczesnego zarządu PKP Cargo. Alarmowali także, że w procesie zwolnień p.o. prezes Marcin Wojewódka za jeden z celów obrał sobie zwolnienie działaczy NSZZ "Solidarność".
W stanie wojennym było to samo. Mówiono, że Solidarność to banda chuliganów, wprowadzono stan wojenny, aresztowano, internowano, mówiono wszystko co najgorsze o działaczach Solidarności. To samo powtarzał pan Wojewódka. Jest dużym nadużyciem, żeby porównywać Krajową Sekcję Kolejarzy NSZZ "Solidarność" do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. To świadczy o poziomie tego człowieka
– mówi w materiale Henryk Grymel, przewodniczący Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ "Solidarność", również zwolniony z PKP Cargo.
Zapraszamy do obejrzenia całego reportażu!