"Chciałem państwu powiedzieć…" Mocne słowa syna Karola Nawrockiego
Mocne słowa Daniela Nawrockiego
Daniel Nawrocki podczas spotkania w Ciechanowie zwrócił uwagę na liczne ataki medialne, które mają na celu oczernienie jego ojca w opinii publicznej. Według niego Rafał Trzaskowski i jego zwolennicy zamiast dyskutować na temat programu wyborczego, stosują manipulacje i prezentują wątpliwe historie.
W ostatnich dniach spotykamy się z ogromną falą hejtu, brudną kampanią kłamstwa, manipulacji. Chciałem państwu powiedzieć, że znam mojego tatę i wiem, że go to nie wystraszy. Ani te ataki, ani ich autorzy
– oświadczył Daniel Nawrocki.
- "Zagrożenie wzrasta". Ważne doniesienia z granicy
- Ultimatum Owsiaka wobec reklamodawców TV Republika. Jest oświadczenie Lidla
- Tak Donald Tusk uciekał przed Moniką Rutke. Mamy nagranie
- "W kuluarach PE dyskutowany jeden temat: jak pozbyć się Zielonego Ładu"
- TVN na sprzedaż. Warner Bros. Discovery podjął decyzję
- Gwałtowny wzrost ataków. Straż Graniczna wydała komunikat
Atak liberalnych mediów na Karola Nawrockiego
Największe emocje wzbudziły zarzuty dotyczące rzekomego nieodpowiedniego korzystania przez Karola Nawrockiego z części hotelowej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku podczas jego kadencji jako dyrektora. Nawrocki wyjaśnił, że było to związane z pandemią oraz kwarantanną, którą odbywał dwukrotnie. Mimo to media takie jak "Gazeta Wyborcza" i Onet sugerowały, że powodem były sprawy prywatne, opierając się na anonimowych świadkach. Co więcej, autor artykułu "GW" Wojciech Czuchnowski sam przyznał w nim, że to… "nie musi dotyczyć Nawrockiego".
Karol Nawrocki oraz jego sztab kilkakrotnie wyjaśnili okoliczności związane z użyciem apartamentu, podkreślając, że działania były zgodne z obowiązującymi przepisami i miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa podczas pandemii.