Tematy przemilczane. Agenda medialna jest zaśmiecona tematami drugorzędnymi

Agenda tematów kampanijnych nie odzwierciedla faktycznego wyzwania stojącego przed Polską. Bo też Polska w żadnej dotąd kampanii wyborczej po 1989 roku nie miała tak poważnych wyzwań i dylematów jak obecnie, ale w debatach kampanijnych najważniejszych rzeczy nie ma.
Donald Tusk Tematy przemilczane. Agenda medialna jest zaśmiecona tematami drugorzędnymi
Donald Tusk / fot. Wikimedia Commons/Platforma Obywatelska RP

Kampania wyborcza zawęża nam się za sprawą sondaży do kilku podstawowych obietnic wyborczych i są to przeważnie obietnice socjalne. Z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że pośród obietnic wyborczych wśród Polaków największym poparciem cieszy się renta wdowia – aż 71,8 proc. ankietowanych – czyli proponowanego przez lewicę dodatkowego świadczenia dla osób, których małżonek zmarł. Kolejnym popularnym wśród ankietowanych pomysłem było wprowadzenie bezpłatnych leków dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia oraz seniorów powyżej 65. roku życia – poparcie na poziomie 69,8 proc. 67 proc. uzyskało podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.

Oczywiście po obietnicach PiS-u dotyczących zwiększenia świadczenia 500 plus na 800 plus natychmiast pojawiły się sondaże mające pokazać, jak Polacy odebrali te zapowiedzi. Okazało się, że podwyższenie świadczenia 500 plus popiera 34,8 proc. respondentów w badaniu przeprowadzonym dla portalu rp.pl przez SW Research.

Donald Tusk chciał być lepszy od PiS-u

Donald Tusk chciał być lepszy od PiS-u i zaproponował, by 800 plus wprowadzić już od 1 czerwca. Reszta partii też zaczęła tworzyć różne warianty tego programu, odpowiadając na propozycję Jarosława Kaczyńskiego.

W pojawiających się kaskadowo propozycjach polityków wszystkich opcji na temat pomysłów, jak rozdysponować 500 plus, zniknął np. z przestrzeni medialnej problem rakiety znalezionej pod Bydgoszczą.

Skupienie lwiej części kampanii wyborczej na kilku aspektach jest o tyle niepokojące, że między rzeczywistymi wyzwaniami stojącymi przed Polską, a ograniczeniem debaty wyborczej do kilku postulatów społecznych i szokujących, ale mało znaczących informacjach – jak np. ta o pijącym wódkę na juwenaliach i rozdającym piwo pośle Berkowiczu – mamy dzisiaj ogromny rozdźwięk.

Bo też Polska w żadnej dotąd kampanii wyborczej po 1989 roku nie miała tak poważnych wyzwań i dylematów jak obecnie. Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko, wygrana PiS-u lub opozycji nie ogranicza się do pytania o to, czy Tusk zachowa 800 plus, czy nie. Kwestie podwyżek dla polityków, choć rozpalają wyobraźnię wyborców, są nieistotne z punktu widzenia przyszłości państwa polskiego i jego bezpieczeństwa.

Temat imigrantów niemal nie istnieje

Agenda medialna jest dzisiaj zaśmiecona tematami drugorzędnymi i sporami personalnymi między politykami. Żaden polityk, może oprócz posłów Konfederacji, nie podnosi kwestii masowej imigracji, która w Polsce już staje się faktem i to nie tylko za sprawą Ukraińców.

Polska do tej pory była jednym z najbardziej jednorodnych narodowościowo i religijnie krajów na świecie. Właśnie teraz zmienia się to bardzo szybko. Wszędzie na świecie masowa imigracja stawiała władze i społeczeństwo przed nowymi wyzwaniami i sprawiała ogromne problemy: strukturalne, permanentne i generujące ogromne koszty. Skoro z masową imigracją nie potrafią sobie poradzić byłe mocarstwa kolonialne mające w swoich zasobach służby penetrujące środowiska imigranckie, to jak do tych wyzwań podchodzi polska klasa polityczna, wiedząc, że nasz aparat państwowy w tej dziedzinie nie ma większych doświadczeń?

Ten problem, będący w najbliższej przyszłości problemem numer jeden polskiej polityki, jest pozostawiony sam sobie. Nie ma na ten temat żadnej debaty, nikt na spotkaniach publicznych nie odważy się odnieść do kwestii polityki integracyjnej poszczególnych społeczności masowo osiedlających się w Polsce.

Ewentualna zmiana władzy w Polsce oznacza poważną zmianę naszych geopolitycznych wektorów w sytuacji wojennej. Hasło opozycji, mówiące o przywracaniu Polski Europie, to nic innego jak osłabianie więzów ze Stanami Zjednoczonymi, bo to dzisiaj najbardziej drażni Berlin i Paryż w rządzie PiS-u. Pytanie tylko, kto wtedy Polsce zapewni gwarancje bezpieczeństwa i jak będzie wyglądała wschodnia Flanka NATO.

W tej kampanii nie ma w końcu debaty nad jakością naszych relacji z USA. W ramach partnerstwa można też próbować zawalczyć o lepszą pozycję, przedstawić swój punkt widzenia. Przez lata uczyły się tego Japonia i Korea Południowa. Dzisiaj polskim elitom politycznym nawet przez myśl nie przejdzie, że w relacjach z Ameryką można domagać się większych dla siebie korzyści i wyrażać dezaprobatę, kiedy jest taka konieczność.

Ważniejsze w tej kampanii od dawno znanych i zgranych będzie to, co się nie pojawi, ale będzie miało coraz większe konsekwencje dla naszego życia społecznego z każdym kolejnym rokiem.

Tekst pochodzi z 22 (1792) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

Siemoniak przyznał: W Wyrykach spadła nasza rakieta z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: "W Wyrykach spadła nasza rakieta"

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiaru sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

REKLAMA

Tematy przemilczane. Agenda medialna jest zaśmiecona tematami drugorzędnymi

Agenda tematów kampanijnych nie odzwierciedla faktycznego wyzwania stojącego przed Polską. Bo też Polska w żadnej dotąd kampanii wyborczej po 1989 roku nie miała tak poważnych wyzwań i dylematów jak obecnie, ale w debatach kampanijnych najważniejszych rzeczy nie ma.
Donald Tusk Tematy przemilczane. Agenda medialna jest zaśmiecona tematami drugorzędnymi
Donald Tusk / fot. Wikimedia Commons/Platforma Obywatelska RP

Kampania wyborcza zawęża nam się za sprawą sondaży do kilku podstawowych obietnic wyborczych i są to przeważnie obietnice socjalne. Z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że pośród obietnic wyborczych wśród Polaków największym poparciem cieszy się renta wdowia – aż 71,8 proc. ankietowanych – czyli proponowanego przez lewicę dodatkowego świadczenia dla osób, których małżonek zmarł. Kolejnym popularnym wśród ankietowanych pomysłem było wprowadzenie bezpłatnych leków dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia oraz seniorów powyżej 65. roku życia – poparcie na poziomie 69,8 proc. 67 proc. uzyskało podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.

Oczywiście po obietnicach PiS-u dotyczących zwiększenia świadczenia 500 plus na 800 plus natychmiast pojawiły się sondaże mające pokazać, jak Polacy odebrali te zapowiedzi. Okazało się, że podwyższenie świadczenia 500 plus popiera 34,8 proc. respondentów w badaniu przeprowadzonym dla portalu rp.pl przez SW Research.

Donald Tusk chciał być lepszy od PiS-u

Donald Tusk chciał być lepszy od PiS-u i zaproponował, by 800 plus wprowadzić już od 1 czerwca. Reszta partii też zaczęła tworzyć różne warianty tego programu, odpowiadając na propozycję Jarosława Kaczyńskiego.

W pojawiających się kaskadowo propozycjach polityków wszystkich opcji na temat pomysłów, jak rozdysponować 500 plus, zniknął np. z przestrzeni medialnej problem rakiety znalezionej pod Bydgoszczą.

Skupienie lwiej części kampanii wyborczej na kilku aspektach jest o tyle niepokojące, że między rzeczywistymi wyzwaniami stojącymi przed Polską, a ograniczeniem debaty wyborczej do kilku postulatów społecznych i szokujących, ale mało znaczących informacjach – jak np. ta o pijącym wódkę na juwenaliach i rozdającym piwo pośle Berkowiczu – mamy dzisiaj ogromny rozdźwięk.

Bo też Polska w żadnej dotąd kampanii wyborczej po 1989 roku nie miała tak poważnych wyzwań i dylematów jak obecnie. Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko, wygrana PiS-u lub opozycji nie ogranicza się do pytania o to, czy Tusk zachowa 800 plus, czy nie. Kwestie podwyżek dla polityków, choć rozpalają wyobraźnię wyborców, są nieistotne z punktu widzenia przyszłości państwa polskiego i jego bezpieczeństwa.

Temat imigrantów niemal nie istnieje

Agenda medialna jest dzisiaj zaśmiecona tematami drugorzędnymi i sporami personalnymi między politykami. Żaden polityk, może oprócz posłów Konfederacji, nie podnosi kwestii masowej imigracji, która w Polsce już staje się faktem i to nie tylko za sprawą Ukraińców.

Polska do tej pory była jednym z najbardziej jednorodnych narodowościowo i religijnie krajów na świecie. Właśnie teraz zmienia się to bardzo szybko. Wszędzie na świecie masowa imigracja stawiała władze i społeczeństwo przed nowymi wyzwaniami i sprawiała ogromne problemy: strukturalne, permanentne i generujące ogromne koszty. Skoro z masową imigracją nie potrafią sobie poradzić byłe mocarstwa kolonialne mające w swoich zasobach służby penetrujące środowiska imigranckie, to jak do tych wyzwań podchodzi polska klasa polityczna, wiedząc, że nasz aparat państwowy w tej dziedzinie nie ma większych doświadczeń?

Ten problem, będący w najbliższej przyszłości problemem numer jeden polskiej polityki, jest pozostawiony sam sobie. Nie ma na ten temat żadnej debaty, nikt na spotkaniach publicznych nie odważy się odnieść do kwestii polityki integracyjnej poszczególnych społeczności masowo osiedlających się w Polsce.

Ewentualna zmiana władzy w Polsce oznacza poważną zmianę naszych geopolitycznych wektorów w sytuacji wojennej. Hasło opozycji, mówiące o przywracaniu Polski Europie, to nic innego jak osłabianie więzów ze Stanami Zjednoczonymi, bo to dzisiaj najbardziej drażni Berlin i Paryż w rządzie PiS-u. Pytanie tylko, kto wtedy Polsce zapewni gwarancje bezpieczeństwa i jak będzie wyglądała wschodnia Flanka NATO.

W tej kampanii nie ma w końcu debaty nad jakością naszych relacji z USA. W ramach partnerstwa można też próbować zawalczyć o lepszą pozycję, przedstawić swój punkt widzenia. Przez lata uczyły się tego Japonia i Korea Południowa. Dzisiaj polskim elitom politycznym nawet przez myśl nie przejdzie, że w relacjach z Ameryką można domagać się większych dla siebie korzyści i wyrażać dezaprobatę, kiedy jest taka konieczność.

Ważniejsze w tej kampanii od dawno znanych i zgranych będzie to, co się nie pojawi, ale będzie miało coraz większe konsekwencje dla naszego życia społecznego z każdym kolejnym rokiem.

Tekst pochodzi z 22 (1792) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe