[Felieton „TS”] Karol Gac: Gnijące serce demokracji

Parlamentem Europejskim wstrząsnęła afera korupcyjna. I to nie byle jaka, bo największa w historii. Choć wciąż nie znamy zbyt wielu szczegółów, to i tak to, co już wiadomo, jest porażające. Okazuje się bowiem, że za odpowiednią kwotę można było załatwić niemal wszystko. I to gdzie? W sercu demokracji!
 [Felieton „TS”] Karol Gac: Gnijące serce demokracji
/ pixabay.com

Cała historia zaczęła się w połowie grudnia, gdy zatrzymano i aresztowano wiceprzewodniczącą PE Evę Kaili, wywodzącą się z socjalistów. Szybko okazało się jednak, że to dopiero początek, a sprawa zatacza coraz szersze kręgi. Według nieoficjalnych informacji w proceder korupcyjny może być zamieszanych nawet 60 eurodeputowanych. Intuicja podpowiada mi jednak, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Mechanizm afery był banalnie prosty. Niektóre państwa (na razie mowa jest o Katarze i Maroku) miały za pomocą pieniędzy lub innych intratnych propozycji wpływać na europosłów, by ci wygłaszali pozytywne opinie lub tworzyli odpowiednie akty prawne. Eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński ujawnił np., że „jedna z poprawek w rezolucji w sprawie Algierii kosztowała 50 tys. euro”. Ot, zwykły handel.

Byłoby jednak skrajną naiwnością (by nie powiedzieć głupotą) sądzić, że na europosłów wpływały wyłącznie kraje Bliskiego Wschodu czy Afryki Północnej. Czymś zupełnie naturalnym jest, że nasze zainteresowanie powinno się skupiać przede wszystkim na Rosji, która przez lata wydawała setki milionów (miliardy?) euro, by kupić sobie przychylność zachodnich elit politycznych. Chyba logiczne jest, że skorzystano także z innych, mniej oficjalnych furtek.

Nie wiem, czy poznamy prawdziwą skalę i wszystkie wątki związane z aferą korupcyjną w PE. Być może pomoże w tym wydatnie były lewicowy włoski eurodeputowany Pier Antonio Panzeri, który poszedł na współpracę z belgijską prokuraturą i w zamian za łagodny wyrok ma opowiedzieć wszystko o całym procederze oraz ujawni tożsamość wspólników. Co ciekawe, afera dotyczy, przynajmniej na razie, głównie lewicowych eurodeputowanych. Tak się też dziwnie składa, że większość osób biorących udział w przestępczym procederze była szczególnie aktywna w atakowaniu Polski. Zapewne przypadek.

Przypadkiem nie jest jednak sama afera. Instytucje unijne co jakiś czas borykają się z kolejnymi wstrząsami, by wspomnieć choćby o wydarzeniach w TSUE. Nie mam wątpliwości, że ramy, w których funkcjonują instytucje unijne, zostały tak skonstruowane, by sprzyjać brakowi transparentności i nieformalnym powiązaniom. Nic dziwnego, że są one później przeżarte korupcją. Cóż, kolejny już raz okazuje się, że najciemniej pod latarnią.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

 

 

 


 

POLECANE
Wiadomości
Pustostany szansą na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego? W Piasecznie opuszczona kamienica zyska drugie życie

W Piasecznie ruszył remont opuszczonej kamienicy, która zostanie przekształcona w cztery mieszkania dla osób w kryzysie mieszkaniowym. To druga edycja akcji „Zmieniamy pustostany na domy”, realizowanej przez firmę VELUX i Fundację Habitat for Humanity Poland we współpracy z lokalnym samorządem. Inicjatywa rzuca światło na ogromny, niewykorzystany potencjał tkwiący w tysiącach pustostanów w całej Polsce, które mogłyby stać się odpowiedzią na pogłębiający się kryzys mieszkaniowy.

z ostatniej chwili
"Mój mąż został otruty". Wdowa ujawnia przyczynę śmierci Nawalnego

Badania przeprowadzone w zachodnich laboratoriach wykazały, że Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej w 2024 roku na skutek otrucia - oświadczyła w środę wdowa po rosyjskim opozycjoniście Julia Nawalna, cytowana przez agencję Reutera.

Prezydent RP Karol Nawrocki upamiętnił ofiary sowieckiej agresji na Polskę z ostatniej chwili
Prezydent RP Karol Nawrocki upamiętnił ofiary sowieckiej agresji na Polskę

Podczas uroczystości w Warszawie przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie prezydent RP Karol Nawrocki upamiętnił ofiary sowieckiej agresji na Polskę.

 Syreny na wschodzie Polski w samo południe. To nie alarm Wiadomości
Syreny na wschodzie Polski w samo południe. To nie alarm

17 września, punktualnie w południe, w kilku miejscowościach na wschodzie Polski zabrzmią syreny alarmowe. Ich dźwięk ma przypomnieć o 86. rocznicy agresji ZSRR na Polskę, a jednocześnie posłuży do sprawdzenia działania systemu wykrywania i alarmowania.

Złe wieści dla Tuska. Tak Polacy oceniają rząd [NOWY SONDAŻ] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Tak Polacy oceniają rząd [NOWY SONDAŻ]

50,6 proc. badanych Polaków negatywnie ocenia działania rządu Donalda Tuska; odmienne zdanie ma 28,2 proc. ankietowanych – wynika z sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, opublikowanego w środę.

Nowe fakty ws. morderstwa Charliego Kirka. Ujawniono SMS-y zabójcy do transpłciowego partnera z ostatniej chwili
Nowe fakty ws. morderstwa Charliego Kirka. Ujawniono SMS-y zabójcy do transpłciowego partnera

Mężczyzna oskarżony o śmiertelne postrzelenie Charliego Kirka przyznał się do zabójstwa w wiadomościach wysłanych do swojego współlokatora – twierdzą prokuratorzy, ogłaszając siedem zarzutów przeciwko niemu. Ujawniono pełny zapis korespondencji zabójcy z transpłciowym partnerem.

Było to żenujące. Burza po programie TVN gorące
"Było to żenujące". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. Przesyłka miała utknąć… w ambasadzie RP z ostatniej chwili
Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. Przesyłka miała utknąć… w ambasadzie RP

– Jestem delikatnie zaniepokojony – powiedział prezydencki minister Marcin Przydacz w rozmowie z RMF FM, komentując fakt, iż do Kancelarii Prezydenta wciąż nie dotarł list Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawiacy muszą przygotować się na kolejne utrudnienia w ruchu. W środę rano pasażerowie doświadczyli porannego paraliżu komunikacyjnego na moście Poniatowskiego, a w najbliższych dniach kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli liczyć się z remontami na Ursynowie, Woli oraz przy pętli Metro Młociny.

Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Gnijące serce demokracji

Parlamentem Europejskim wstrząsnęła afera korupcyjna. I to nie byle jaka, bo największa w historii. Choć wciąż nie znamy zbyt wielu szczegółów, to i tak to, co już wiadomo, jest porażające. Okazuje się bowiem, że za odpowiednią kwotę można było załatwić niemal wszystko. I to gdzie? W sercu demokracji!
 [Felieton „TS”] Karol Gac: Gnijące serce demokracji
/ pixabay.com

Cała historia zaczęła się w połowie grudnia, gdy zatrzymano i aresztowano wiceprzewodniczącą PE Evę Kaili, wywodzącą się z socjalistów. Szybko okazało się jednak, że to dopiero początek, a sprawa zatacza coraz szersze kręgi. Według nieoficjalnych informacji w proceder korupcyjny może być zamieszanych nawet 60 eurodeputowanych. Intuicja podpowiada mi jednak, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Mechanizm afery był banalnie prosty. Niektóre państwa (na razie mowa jest o Katarze i Maroku) miały za pomocą pieniędzy lub innych intratnych propozycji wpływać na europosłów, by ci wygłaszali pozytywne opinie lub tworzyli odpowiednie akty prawne. Eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński ujawnił np., że „jedna z poprawek w rezolucji w sprawie Algierii kosztowała 50 tys. euro”. Ot, zwykły handel.

Byłoby jednak skrajną naiwnością (by nie powiedzieć głupotą) sądzić, że na europosłów wpływały wyłącznie kraje Bliskiego Wschodu czy Afryki Północnej. Czymś zupełnie naturalnym jest, że nasze zainteresowanie powinno się skupiać przede wszystkim na Rosji, która przez lata wydawała setki milionów (miliardy?) euro, by kupić sobie przychylność zachodnich elit politycznych. Chyba logiczne jest, że skorzystano także z innych, mniej oficjalnych furtek.

Nie wiem, czy poznamy prawdziwą skalę i wszystkie wątki związane z aferą korupcyjną w PE. Być może pomoże w tym wydatnie były lewicowy włoski eurodeputowany Pier Antonio Panzeri, który poszedł na współpracę z belgijską prokuraturą i w zamian za łagodny wyrok ma opowiedzieć wszystko o całym procederze oraz ujawni tożsamość wspólników. Co ciekawe, afera dotyczy, przynajmniej na razie, głównie lewicowych eurodeputowanych. Tak się też dziwnie składa, że większość osób biorących udział w przestępczym procederze była szczególnie aktywna w atakowaniu Polski. Zapewne przypadek.

Przypadkiem nie jest jednak sama afera. Instytucje unijne co jakiś czas borykają się z kolejnymi wstrząsami, by wspomnieć choćby o wydarzeniach w TSUE. Nie mam wątpliwości, że ramy, w których funkcjonują instytucje unijne, zostały tak skonstruowane, by sprzyjać brakowi transparentności i nieformalnym powiązaniom. Nic dziwnego, że są one później przeżarte korupcją. Cóż, kolejny już raz okazuje się, że najciemniej pod latarnią.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe