6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica. Niedługo później zbombardowali Frankfurt

103 lat temu, 6 stycznia 1919 r., podczas Powstania Wielkopolskiego, grupa wojsk powstańczych po krótkiej bitwie zdobyła znajdujące się pod Poznaniem lotnisko w ówczesnej wsi Ławica oraz składnicę sprzętu lotniczego, tzw. Halę Zeppelinów w Winiarach. W efekcie w ręce polskie dostała się znaczna ilość sprzętu lotniczego – ok. 400 samolotów oraz innego wyposażenia.
Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV zdobyty przez powstańców 6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica. Niedługo później zbombardowali Frankfurt
Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV zdobyty przez powstańców / Wikipedia domena publiczna

Baza lotnicza Ławica w początkach Powstania Wielkopolskiego

Niemiecka baza lotnicza Die Fliegerstation Posen-Lawitz powstała w 1913 r., jej budowa została sfinansowana z dobrowolnych składek społeczeństwa, zbieranych na apel gazety „Posener Tageblatt”, a w ceremonii uroczystego jej otwarcia uczestniczył cesarz Wilhelm II. Podczas I Wojny Światowej w bazie stacjonował niemiecki 4. Zapasowy Oddział Lotniczy (niem. Flieger Ersatz Abteilung Nr 4), liczący 200-300 żołnierzy. W innej części miasta, w Winiarach, powstała ogromna hala sterowcowa (Hala Zeppelina), wokół której powstał ośrodek wojsk balonowych. Hala po zakończeniu wojny i kapitulacji Niemiec pełniła funkcję magazynu sprzętu lotniczego wycofywanego z frontu zachodniego.

Po wybuchu Powstania 27 grudnia 1918 r., powstańcy szybko zdobyli Poznań i jego okolice, nie udało im się jednak opanować lotniska w Ławicy i hali w Winiarach. W pierwszych dniach 1919 r. były to ostatnie punkty oporu w okolicy miasta pozostający w niemieckich rękach.
 

File:Powstancy Wlkp.jpg
[Powstańcy wielkopolscy. Źródło zdjęcia: WIkipedia: licencja GNU Free Documentation Licence]


Początkowo Naczelna Rada Ludowa nie wyrażała zgody na atak na lotnisko, obawiając się znacznych strat oraz nalotów odwetowych niemieckiego lotnictwa z głębi Rzeszy. Jednak członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej Zaboru Pruskiego uważali, że jego opanowanie jest konieczne i opracowali plan jego zdobycia jeszcze przed wybuchem Powstania. Argumentowali, że Niemcy mogą wykorzystać samoloty znajdujące się w Ławicy do ataku na miasto lub próbować wywieźć zgromadzony tam sprzęt. Poparł ich były podoficer niemieckiego lotnictwa, sierż. Wiktor Pniewski, który argumentował, że w razie niemieckich ataków lotniczych na Poznań Polacy muszą posiadać własne lotnictwo do obrony i działań odwetowych.

Ostatecznie decyzja o ataku na Ławicę została podjęta przez kpt. Mieczysława Palucha nocą z 4 na 5 stycznia 1919 r., a poparł ją głównodowodzący wojsk powstańczych mjr. Stanisław Taczak. Do zdobycia lotniska i hali sformowano oddział złożony z trzech kompanii I batalionu Służby Straży i Bezpieczeństwa dowodzony przez Bronisława Pinieckiego, plutonu strzelców konnych ppor. Kazimierza Ciążyńskiego, plutonu artylerii z dwoma działami polowymi kal. 8 cm, kilku oddziałów POW oraz oddziału sanitarnego. Dowództwo nad oddziałem objął ppor. Andrzej Kopa. Wykorzystano także wiedzę o lotnisku znajdujących się wśród powstańców lotników – wspomnianego sierż. pil. Wiktora Pniewskiego oraz kpr. pil. Jana Marciniaka i ppor. nawig. Jana Stempniewicza.
 

Zdobycie Ławicy i Hali Zeppelina

Polski oddział wyruszył w stronę Ławicy nocą z 5 na 6 stycznia. Nad ranem odcięto linię telefoniczną, łączącą lotnisko ze światem zewnętrznym oraz dopływ elektryczności. Wysłano także parlamentariuszy do niemieckiego komendanta Ławicy płk. Fischera z propozycją kapitulacji. Ten zażądał możliwości wyjścia załogi z bronią i honorami, na co Polacy nie chcieli się zgodzić.
 


[Niemiecki samolot rozpoznawczy i lekki bombowiec LVG C.V. Jeden z najlepszych i najliczniej produkowanych samolotów tej kategorii podczas I Wojny Światowej, w latach 1916-18 powstało ich ok. 1200 szt. Napędzany silnikiem Benz o mocy 200 KM, osiągał maksymalną prędkość 175 km/h. Załoga dwuosobowa (pilot i obserwator), zasięg 380 km, był zdolny do latania przez 3,5 godziny. Uzbrojenie: 2 karabiny maszynowe kal. 7,9 mm, 115 kg bomb (podwieszane pod skrzydłami w wersji bombowej lub zrzucane ręcznie przez obserwatora). Zdjęcie z kolekcji Australian War Memorial, źródło: Wikipedia, domena publiczna]

W tej sytuacji o 6.30 rozpoczęto atak. Na lotnisko oddano cztery strzały armatnie starając się nie uszkodzić samolotów – jeden z nich trafił w wieżę kontroli lotów, eliminując znajdujący się na niej ciężki karabin maszynowy. Jednocześnie w ciemnościach do ataku ruszyła piechota. W ciągu kilkunastu minut lotnisko zostało opanowane, m.in. dzięki demoralizacji oddziałów niemieckich, które szybko skapitulowały, a także współpracy znajdujących się w bazie Polaków. Po stronie powstańczej poległ jeden żołnierz, a kilku było rannych. Niemcy stracili dwóch zabitych i kilkunastu rannych.

Oddziały powstańcze osiągnęły ogromny sukces, zdobywając kosztem niewielkich strat największe lotnisko w regionie wraz z całym wyposażeniem. W Ławicy zdobyto ok. 70 samolotów, w tym ok. 50 gotowych do natychmiastowego użycia. Większość spośród nich stanowiły dość nowoczesne samoloty rozpoznawczo-bombowe typu LVG C.V (prędkość 170 km/h, udźwig bomb do 115 kg, uzbrojenie dwa karabiny maszynowe).
 


[Hala Zeppelinów na Winiarach. Zdjęcie lotnicze z okresu międzywojennego. Domena publiczna]


Jednocześnie zdobyto Halę Zeppelina w Winiarach, gdzie w ręce powstańców wpadło ok. 300 rozmontowanych samolotów, w większości rozpoznawczych i szkolnych, ale też myśliwskich i bombowych, kilkanaście balonów obserwacyjnych i ogromny zapas części zamiennych, karabinów maszynowych, bomb, amunicji, paliw i smarów. Łączną wartość tej zdobyczy szacowano na ok. 200 mln marek niemieckich i był to największy łup wojenny, zdobyty w jednej akcji przez Wojsko Polskie.
 

Lotnictwo powstańcze

Jeszcze tego samego dnia samoloty niemieckie startujące z Frankfurtu nad Odrą zbombardowały oddziały powstańcze pod Nakłem. W dniach 7 i 8 stycznia zbombardowana została Ławica, po stronie polskiej zginął jeden żołnierz, a kilku odniosło rany. Podczas drugiego nalotu powstańcy z przeciwlotniczego karabinu maszynowego trafili jeden z niemieckich samolotów typu Gotha G.IV, który zapalił się i lądował awaryjnie pomiędzy Międzyrzeczem a Gorzowem, po czym został tam spalony przez własną załogę. Niemieccy lotnicy zostali wzięci do niewoli i osadzeni w Cytadeli. Naloty wywołały panikę w Poznaniu, obawiano się ataków lotniczych na miasto.

Chcąc zapobiec dalszym nalotom, dowództwo powstańcze uwięziło dowódcę niemieckiego V. Korpusu Armijnego gen. von Bock-Pollacha wystosowując do Niemców obietnicę, że zostanie on uwolniony, jeśli zaprzestaną ataków lotniczych na Poznań i okolice.

Dysponując sprzętem lotniczym, wkrótce po opanowaniu Ławicy grupa ex-niemieckich lotników utworzyła improwizowaną eskadrę lotniczą, dowodzoną przez sierż. pil. Wiktor Pniewskiego.

9 stycznia 1919 r., w odwecie za wcześniejsze bombardowania Ławicy, 6 samolotów typu LVG C.V przeprowadziło nalot odwetowy na Frankfurt nad Odrą, uważany za pierwsze w historii bombardowanie wykonane przez polskie lotnictwo. Wyprawą dowodził sierż. Pniewski, brali w niej udział także piloci Józef Mańczak, Zygmunt Rosad, Damazy Kortylewicz, Wojciech Biały i Jan Kasprzak. Samoloty zabrały łącznie ok. 900 kg bomb (25 kg bomby zrzucane ręcznie przez obserwatorów), które po półtoragodzinnym locie do celu zrzucono na lotnisko we Frankfurcie i na miasto. Nalot był dla Niemców ogromnym zaskoczeniem, gdyż dotąd podczas I Wojny Światowej Frankfurt znajdował się na głębokich tyłach i nie zaznał żadnych ataków.

Akcja nie była konsultowana z dowództwem powstańczym i sierż. Pniewski otrzymał za nią ostrą reprymendę. Komendant Adam Poszwiński przypomniał mu, że po niemieckich nalotach na Ławicę dowództwo powstania wysłało do Berlina notę protestacyjną. Jak jednak argumentował sierż. Pniewski: „Myślę, że taka odpowiedź była dobitniejsza niż nota!”


[Samolot LVG C.V z wczesną wersją biało-czerwonej szachownicy (bez obwódki). Najliczniejszy typ zdobyty przez powstańców na lotnisku Ławica i w Hali Zeppelinów na Winiarach, (ok. 70 sztuk, z czego większość rozmontowana). Stanowiły one wyposażenie improwizowanej eskadry powstańczej sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, która 9 stycznia 1919 r. zbombardowała cele we Frankfurcie nad Odrą, a następnie 1. Wielkopolskiej Eskadry Polowej. W okresie wojny polsko-bolszewickiej samoloty LVG C.V i podobne C.VI zdobyte na Ławicy i Winiarach, wraz z innymi egzemplarzami zdobycznymi i zakupionymi później, stanowiły wyposażenie pięciu eskadr wywiadowczych. Ocalałe egzemplarze używano do 1922 r. Poza tym samolot był używany w wielu krajach, m.in. na Litwie, Łotwie, w ZSRS i Turcji. Źródło zdjęcia: Wikipedia, domena publiczna]


Po nalocie Niemcy faktycznie przestali bombardować stolicę Wielkopolski, jednak ich lotnictwo nadal atakowało cele naziemne na innych terenach opanowanych przez powstańców.

Samoloty zdobyte na Ławicy i w Winiarach przedstawiały różną wartość – część z nich była zużyta i niesprawna, do niektórych brakowało silników. Pozostałe odegrały jednak ogromną rolę w tworzącym się dopiero Polskim Lotnictwie, które cierpiało wówczas na chroniczny brak sprzętu. Wystarczy powiedzieć, że do momentu opanowania Ławicy i Winiar na terenie Polski zdobyto zaledwie 217 kompletnych samolotów należących do 25 typów produkcji niemieckiej, austriackiej, węgierskiej i francuskiej (zdobytych na Rosjanach), w tym 10 myśliwskich, 100 wywiadowczych, 70 szkolnych i ok. 20 wcześniej wycofanych. Z tej liczby zaledwie 21 nadawało się do natychmiastowego użycia.

W tym czasie do Poznania przybył płk. pil. Gustaw Macewicz, dawny oficer awiacji w armii carskiej, mianowany 22 stycznia 1919 r. dowódcą lotnictwa zaboru pruskiego, który przeprowadził selekcję zdobycznego sprzętu. 30 samolotów, w tym 9 myśliwskich, wysłał on od razu do Warszawy do remontu w Centralnych Warsztatach Lotniczych na Polu Mokotowskim.
 


[Niemiecki lekki samolot myśliwski Fokker E.V/D.VIII (ok. 300 egzemplarzy wyprodukowanych w 1918 r. w Niemczech i kolejne 60 po wojnie w Holandii). Na Ławicy i w Winiarach powstańcy zdobyli 17 takich samolotów, co było wyjątkowo cenną zdobyczą, gdyż całe Lotnictwo Polskie wtedy posiadało jedynie 10 samolotów myśliwskich. 7 szt. wysłano do Warszawy, 2 trafiły do walczącego Lwowa, gdzie latał na nich m.in. były lotnik austro-węgierski por. pil. Stefan Stec, twórca biało-czerwonej szachownicy. 29 kwietnia 1919 r. uzyskał on pierwsze zwycięstwo powietrzne dla Lotnictwa Polskiego (ukraiński myśliwiec typu Nieuport 11). Fokkery były używane w 5 eskadrach lotniczych i w Szkole Lotniczej na Ławicy w Poznaniu. W okresie wojny polsko-bolszewickiej wykorzystywano je głównie do ataków na cele naziemne. Ostatnie egzemplarze wycofano na przełomie 1920/21, jeden samolot szkolny dotrwał co najmniej do 1926 r.]


Z pozostałych, w oparciu o obecnych i przyjeżdżających do Poznania Polaków – byłych lotników armii cesarskiej od lutego do sierpnia 1919 r. zorganizował cztery doskonale wyposażone Wielkopolskie Eskadry Polne, z których 1. (bazująca na improwizowanej eskadrze sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, mianowanego podporucznikiem) została skierowana do Galicji w marcu. Natomiast 2. Eskadra w kwietniu weszła do akcji w okolicach Klęki wspierając wojska wielkopolskie. Wykonywała ona głównie loty rozpoznawcze sprawdzając, czy Niemcy przestrzegają rozejmu i nie koncentrują wojsk po drugiej stronie granicy, a także latając z misjami propagandowymi na Śląsk. W sierpniu 2. Eskadra została skierowana do Stryja. Jednostki te wzięły później udział w walkach z Ukraińcami o Małopolskę Wschodnią, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej.

 


[Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV, zdobyty w hali w Winiarach. Posiadanie kilku takich maszyn pozwoliło na sformowanie pierwszej w Lotnictwie Polskim formacji bombowej – 21. Eskadry Niszczycielskiej. Powstała ona 20 kwietnia 1920 r., a jej dowódcą był por. pil. Ludomił Rayski, późniejszy szef Departamentu Aeronautyki MSWojsk i Dowódca Lotnictwa w latach 1926-39. 21. Eskadra walczyła w wojnie polsko-bolszewickiej. Źródło zdjęcia: WIkipedia za albumem "Ku Czci Poległych Lotników" z 1933 r., domena publiczna]

 

Ławica dziś

Na miejscu niemieckiego lotniska od 1919 funkcjonuje polski port lotniczy Poznań-Ławica. Zwycięstwo w bitwie o Ławicę upamiętnia pomnik zlokalizowany między ul. Bukowską a dawnym terminalem lotniska. Walki o Ławicę zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic po 1990: „POZNAŃ – ŁAWICA 28 XII 1918 – 6 I 1919”.

M. O.

Monument to the Battle of Lawica in Poznan.jpg
[Pomnik bitwy o Ławicę w Poznaniu. Autor: Rafał M. Socha, źródło zdjęcia: Wikipedia, licencja Creative Commons]


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

W Cisnej odbyło się uroczyste podpisanie umowy na zabezpieczenie osuwiska przy DW 893. Szacowana wartość inwestycji to ponad 15 mln złotych. Zakończenie do końca 2026 r.

Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja z ostatniej chwili
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją z ostatniej chwili
Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją

Prezydent USA Donald Trump wycofuje się z negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją – napisał w czwartek brytyjski dziennik „Guardian” powołując się na urzędników z amerykańskiej administracji.

Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. Chudszy od rządowego o 90 stron z ostatniej chwili
Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. "Chudszy" od rządowego o 90 stron

W czwartek po południu do Sejmu trafił prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny energii. Jak przekazał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, kwestie cen prądu mieszczą się na 8 stronach. Dla porównania, rządowy projekt liczył niemal 100 stron.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

W pierwszym półroczu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał łącznie 150,5 mln zł. To efekt intensywnych kontroli zwolnień lekarskich oraz obniżenia świadczeń wypłacanych po zakończeniu zatrudnienia. ZUS coraz częściej ujawnia przypadki, w których zwolnienia L4 wykorzystywane są do dorabiania, podróży czy prowadzenia działalności gospodarczej.

Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: Rząd się nie podda z ostatniej chwili
Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: "Rząd się nie podda"

– Rząd się nie podda. Ministerstwo Klimatu i Środowiska dalej będzie pracować nad ustawą o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie – skomentowała czwartkowe weto prezydenta minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego Słowika z ostatniej chwili
Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego "Słowika"

Policjanci zatrzymali trzech byłych gangsterów, którzy próbowali wymusić 100 tys. zł od warszawskiego przedsiębiorcy. Do zatrzymania doszło w hotelu podczas przekazania gotówki. Wśród zatrzymanych jest Andrzej Z. ps. "Słowik", jeden z najbardziej znanych przywódców w Polsce.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

REKLAMA

6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica. Niedługo później zbombardowali Frankfurt

103 lat temu, 6 stycznia 1919 r., podczas Powstania Wielkopolskiego, grupa wojsk powstańczych po krótkiej bitwie zdobyła znajdujące się pod Poznaniem lotnisko w ówczesnej wsi Ławica oraz składnicę sprzętu lotniczego, tzw. Halę Zeppelinów w Winiarach. W efekcie w ręce polskie dostała się znaczna ilość sprzętu lotniczego – ok. 400 samolotów oraz innego wyposażenia.
Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV zdobyty przez powstańców 6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica. Niedługo później zbombardowali Frankfurt
Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV zdobyty przez powstańców / Wikipedia domena publiczna

Baza lotnicza Ławica w początkach Powstania Wielkopolskiego

Niemiecka baza lotnicza Die Fliegerstation Posen-Lawitz powstała w 1913 r., jej budowa została sfinansowana z dobrowolnych składek społeczeństwa, zbieranych na apel gazety „Posener Tageblatt”, a w ceremonii uroczystego jej otwarcia uczestniczył cesarz Wilhelm II. Podczas I Wojny Światowej w bazie stacjonował niemiecki 4. Zapasowy Oddział Lotniczy (niem. Flieger Ersatz Abteilung Nr 4), liczący 200-300 żołnierzy. W innej części miasta, w Winiarach, powstała ogromna hala sterowcowa (Hala Zeppelina), wokół której powstał ośrodek wojsk balonowych. Hala po zakończeniu wojny i kapitulacji Niemiec pełniła funkcję magazynu sprzętu lotniczego wycofywanego z frontu zachodniego.

Po wybuchu Powstania 27 grudnia 1918 r., powstańcy szybko zdobyli Poznań i jego okolice, nie udało im się jednak opanować lotniska w Ławicy i hali w Winiarach. W pierwszych dniach 1919 r. były to ostatnie punkty oporu w okolicy miasta pozostający w niemieckich rękach.
 

File:Powstancy Wlkp.jpg
[Powstańcy wielkopolscy. Źródło zdjęcia: WIkipedia: licencja GNU Free Documentation Licence]


Początkowo Naczelna Rada Ludowa nie wyrażała zgody na atak na lotnisko, obawiając się znacznych strat oraz nalotów odwetowych niemieckiego lotnictwa z głębi Rzeszy. Jednak członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej Zaboru Pruskiego uważali, że jego opanowanie jest konieczne i opracowali plan jego zdobycia jeszcze przed wybuchem Powstania. Argumentowali, że Niemcy mogą wykorzystać samoloty znajdujące się w Ławicy do ataku na miasto lub próbować wywieźć zgromadzony tam sprzęt. Poparł ich były podoficer niemieckiego lotnictwa, sierż. Wiktor Pniewski, który argumentował, że w razie niemieckich ataków lotniczych na Poznań Polacy muszą posiadać własne lotnictwo do obrony i działań odwetowych.

Ostatecznie decyzja o ataku na Ławicę została podjęta przez kpt. Mieczysława Palucha nocą z 4 na 5 stycznia 1919 r., a poparł ją głównodowodzący wojsk powstańczych mjr. Stanisław Taczak. Do zdobycia lotniska i hali sformowano oddział złożony z trzech kompanii I batalionu Służby Straży i Bezpieczeństwa dowodzony przez Bronisława Pinieckiego, plutonu strzelców konnych ppor. Kazimierza Ciążyńskiego, plutonu artylerii z dwoma działami polowymi kal. 8 cm, kilku oddziałów POW oraz oddziału sanitarnego. Dowództwo nad oddziałem objął ppor. Andrzej Kopa. Wykorzystano także wiedzę o lotnisku znajdujących się wśród powstańców lotników – wspomnianego sierż. pil. Wiktora Pniewskiego oraz kpr. pil. Jana Marciniaka i ppor. nawig. Jana Stempniewicza.
 

Zdobycie Ławicy i Hali Zeppelina

Polski oddział wyruszył w stronę Ławicy nocą z 5 na 6 stycznia. Nad ranem odcięto linię telefoniczną, łączącą lotnisko ze światem zewnętrznym oraz dopływ elektryczności. Wysłano także parlamentariuszy do niemieckiego komendanta Ławicy płk. Fischera z propozycją kapitulacji. Ten zażądał możliwości wyjścia załogi z bronią i honorami, na co Polacy nie chcieli się zgodzić.
 


[Niemiecki samolot rozpoznawczy i lekki bombowiec LVG C.V. Jeden z najlepszych i najliczniej produkowanych samolotów tej kategorii podczas I Wojny Światowej, w latach 1916-18 powstało ich ok. 1200 szt. Napędzany silnikiem Benz o mocy 200 KM, osiągał maksymalną prędkość 175 km/h. Załoga dwuosobowa (pilot i obserwator), zasięg 380 km, był zdolny do latania przez 3,5 godziny. Uzbrojenie: 2 karabiny maszynowe kal. 7,9 mm, 115 kg bomb (podwieszane pod skrzydłami w wersji bombowej lub zrzucane ręcznie przez obserwatora). Zdjęcie z kolekcji Australian War Memorial, źródło: Wikipedia, domena publiczna]

W tej sytuacji o 6.30 rozpoczęto atak. Na lotnisko oddano cztery strzały armatnie starając się nie uszkodzić samolotów – jeden z nich trafił w wieżę kontroli lotów, eliminując znajdujący się na niej ciężki karabin maszynowy. Jednocześnie w ciemnościach do ataku ruszyła piechota. W ciągu kilkunastu minut lotnisko zostało opanowane, m.in. dzięki demoralizacji oddziałów niemieckich, które szybko skapitulowały, a także współpracy znajdujących się w bazie Polaków. Po stronie powstańczej poległ jeden żołnierz, a kilku było rannych. Niemcy stracili dwóch zabitych i kilkunastu rannych.

Oddziały powstańcze osiągnęły ogromny sukces, zdobywając kosztem niewielkich strat największe lotnisko w regionie wraz z całym wyposażeniem. W Ławicy zdobyto ok. 70 samolotów, w tym ok. 50 gotowych do natychmiastowego użycia. Większość spośród nich stanowiły dość nowoczesne samoloty rozpoznawczo-bombowe typu LVG C.V (prędkość 170 km/h, udźwig bomb do 115 kg, uzbrojenie dwa karabiny maszynowe).
 


[Hala Zeppelinów na Winiarach. Zdjęcie lotnicze z okresu międzywojennego. Domena publiczna]


Jednocześnie zdobyto Halę Zeppelina w Winiarach, gdzie w ręce powstańców wpadło ok. 300 rozmontowanych samolotów, w większości rozpoznawczych i szkolnych, ale też myśliwskich i bombowych, kilkanaście balonów obserwacyjnych i ogromny zapas części zamiennych, karabinów maszynowych, bomb, amunicji, paliw i smarów. Łączną wartość tej zdobyczy szacowano na ok. 200 mln marek niemieckich i był to największy łup wojenny, zdobyty w jednej akcji przez Wojsko Polskie.
 

Lotnictwo powstańcze

Jeszcze tego samego dnia samoloty niemieckie startujące z Frankfurtu nad Odrą zbombardowały oddziały powstańcze pod Nakłem. W dniach 7 i 8 stycznia zbombardowana została Ławica, po stronie polskiej zginął jeden żołnierz, a kilku odniosło rany. Podczas drugiego nalotu powstańcy z przeciwlotniczego karabinu maszynowego trafili jeden z niemieckich samolotów typu Gotha G.IV, który zapalił się i lądował awaryjnie pomiędzy Międzyrzeczem a Gorzowem, po czym został tam spalony przez własną załogę. Niemieccy lotnicy zostali wzięci do niewoli i osadzeni w Cytadeli. Naloty wywołały panikę w Poznaniu, obawiano się ataków lotniczych na miasto.

Chcąc zapobiec dalszym nalotom, dowództwo powstańcze uwięziło dowódcę niemieckiego V. Korpusu Armijnego gen. von Bock-Pollacha wystosowując do Niemców obietnicę, że zostanie on uwolniony, jeśli zaprzestaną ataków lotniczych na Poznań i okolice.

Dysponując sprzętem lotniczym, wkrótce po opanowaniu Ławicy grupa ex-niemieckich lotników utworzyła improwizowaną eskadrę lotniczą, dowodzoną przez sierż. pil. Wiktor Pniewskiego.

9 stycznia 1919 r., w odwecie za wcześniejsze bombardowania Ławicy, 6 samolotów typu LVG C.V przeprowadziło nalot odwetowy na Frankfurt nad Odrą, uważany za pierwsze w historii bombardowanie wykonane przez polskie lotnictwo. Wyprawą dowodził sierż. Pniewski, brali w niej udział także piloci Józef Mańczak, Zygmunt Rosad, Damazy Kortylewicz, Wojciech Biały i Jan Kasprzak. Samoloty zabrały łącznie ok. 900 kg bomb (25 kg bomby zrzucane ręcznie przez obserwatorów), które po półtoragodzinnym locie do celu zrzucono na lotnisko we Frankfurcie i na miasto. Nalot był dla Niemców ogromnym zaskoczeniem, gdyż dotąd podczas I Wojny Światowej Frankfurt znajdował się na głębokich tyłach i nie zaznał żadnych ataków.

Akcja nie była konsultowana z dowództwem powstańczym i sierż. Pniewski otrzymał za nią ostrą reprymendę. Komendant Adam Poszwiński przypomniał mu, że po niemieckich nalotach na Ławicę dowództwo powstania wysłało do Berlina notę protestacyjną. Jak jednak argumentował sierż. Pniewski: „Myślę, że taka odpowiedź była dobitniejsza niż nota!”


[Samolot LVG C.V z wczesną wersją biało-czerwonej szachownicy (bez obwódki). Najliczniejszy typ zdobyty przez powstańców na lotnisku Ławica i w Hali Zeppelinów na Winiarach, (ok. 70 sztuk, z czego większość rozmontowana). Stanowiły one wyposażenie improwizowanej eskadry powstańczej sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, która 9 stycznia 1919 r. zbombardowała cele we Frankfurcie nad Odrą, a następnie 1. Wielkopolskiej Eskadry Polowej. W okresie wojny polsko-bolszewickiej samoloty LVG C.V i podobne C.VI zdobyte na Ławicy i Winiarach, wraz z innymi egzemplarzami zdobycznymi i zakupionymi później, stanowiły wyposażenie pięciu eskadr wywiadowczych. Ocalałe egzemplarze używano do 1922 r. Poza tym samolot był używany w wielu krajach, m.in. na Litwie, Łotwie, w ZSRS i Turcji. Źródło zdjęcia: Wikipedia, domena publiczna]


Po nalocie Niemcy faktycznie przestali bombardować stolicę Wielkopolski, jednak ich lotnictwo nadal atakowało cele naziemne na innych terenach opanowanych przez powstańców.

Samoloty zdobyte na Ławicy i w Winiarach przedstawiały różną wartość – część z nich była zużyta i niesprawna, do niektórych brakowało silników. Pozostałe odegrały jednak ogromną rolę w tworzącym się dopiero Polskim Lotnictwie, które cierpiało wówczas na chroniczny brak sprzętu. Wystarczy powiedzieć, że do momentu opanowania Ławicy i Winiar na terenie Polski zdobyto zaledwie 217 kompletnych samolotów należących do 25 typów produkcji niemieckiej, austriackiej, węgierskiej i francuskiej (zdobytych na Rosjanach), w tym 10 myśliwskich, 100 wywiadowczych, 70 szkolnych i ok. 20 wcześniej wycofanych. Z tej liczby zaledwie 21 nadawało się do natychmiastowego użycia.

W tym czasie do Poznania przybył płk. pil. Gustaw Macewicz, dawny oficer awiacji w armii carskiej, mianowany 22 stycznia 1919 r. dowódcą lotnictwa zaboru pruskiego, który przeprowadził selekcję zdobycznego sprzętu. 30 samolotów, w tym 9 myśliwskich, wysłał on od razu do Warszawy do remontu w Centralnych Warsztatach Lotniczych na Polu Mokotowskim.
 


[Niemiecki lekki samolot myśliwski Fokker E.V/D.VIII (ok. 300 egzemplarzy wyprodukowanych w 1918 r. w Niemczech i kolejne 60 po wojnie w Holandii). Na Ławicy i w Winiarach powstańcy zdobyli 17 takich samolotów, co było wyjątkowo cenną zdobyczą, gdyż całe Lotnictwo Polskie wtedy posiadało jedynie 10 samolotów myśliwskich. 7 szt. wysłano do Warszawy, 2 trafiły do walczącego Lwowa, gdzie latał na nich m.in. były lotnik austro-węgierski por. pil. Stefan Stec, twórca biało-czerwonej szachownicy. 29 kwietnia 1919 r. uzyskał on pierwsze zwycięstwo powietrzne dla Lotnictwa Polskiego (ukraiński myśliwiec typu Nieuport 11). Fokkery były używane w 5 eskadrach lotniczych i w Szkole Lotniczej na Ławicy w Poznaniu. W okresie wojny polsko-bolszewickiej wykorzystywano je głównie do ataków na cele naziemne. Ostatnie egzemplarze wycofano na przełomie 1920/21, jeden samolot szkolny dotrwał co najmniej do 1926 r.]


Z pozostałych, w oparciu o obecnych i przyjeżdżających do Poznania Polaków – byłych lotników armii cesarskiej od lutego do sierpnia 1919 r. zorganizował cztery doskonale wyposażone Wielkopolskie Eskadry Polne, z których 1. (bazująca na improwizowanej eskadrze sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, mianowanego podporucznikiem) została skierowana do Galicji w marcu. Natomiast 2. Eskadra w kwietniu weszła do akcji w okolicach Klęki wspierając wojska wielkopolskie. Wykonywała ona głównie loty rozpoznawcze sprawdzając, czy Niemcy przestrzegają rozejmu i nie koncentrują wojsk po drugiej stronie granicy, a także latając z misjami propagandowymi na Śląsk. W sierpniu 2. Eskadra została skierowana do Stryja. Jednostki te wzięły później udział w walkach z Ukraińcami o Małopolskę Wschodnią, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej.

 


[Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV, zdobyty w hali w Winiarach. Posiadanie kilku takich maszyn pozwoliło na sformowanie pierwszej w Lotnictwie Polskim formacji bombowej – 21. Eskadry Niszczycielskiej. Powstała ona 20 kwietnia 1920 r., a jej dowódcą był por. pil. Ludomił Rayski, późniejszy szef Departamentu Aeronautyki MSWojsk i Dowódca Lotnictwa w latach 1926-39. 21. Eskadra walczyła w wojnie polsko-bolszewickiej. Źródło zdjęcia: WIkipedia za albumem "Ku Czci Poległych Lotników" z 1933 r., domena publiczna]

 

Ławica dziś

Na miejscu niemieckiego lotniska od 1919 funkcjonuje polski port lotniczy Poznań-Ławica. Zwycięstwo w bitwie o Ławicę upamiętnia pomnik zlokalizowany między ul. Bukowską a dawnym terminalem lotniska. Walki o Ławicę zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic po 1990: „POZNAŃ – ŁAWICA 28 XII 1918 – 6 I 1919”.

M. O.

Monument to the Battle of Lawica in Poznan.jpg
[Pomnik bitwy o Ławicę w Poznaniu. Autor: Rafał M. Socha, źródło zdjęcia: Wikipedia, licencja Creative Commons]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe