Prof. Andriej Zubow: Władza putinowskiej Rosji pokazała, że jest nie z ofiarami, ale ze sprawcami tych zbrodni

Delegalizacja najpierw Memoriału Międzynarodowego, a dzisiaj także organizacji historyczno-oświatowej „Memoriał”, pokazała wszystkim, że ludzie z KGB – z tej strasznej, zbrodniczej organizacji – przejęli władzę w Rosji i chcą, aby nikt nie wspominał o zbrodniach ich ojców, aby wszyscy o tym zapomnieli. Taki pogląd wyraził 29 grudnia w rozmowie z KAI prof. Andriej Zubow, niezależny historyk rosyjski, komentując wydane 28 i 29 grudnia przez sądy zakazy działalności Memoriału – stowarzyszenia bardzo zasłużonego dla pielęgnowania pamięci o ofiarach terroru bolszewickiego i badania najnowszej historii Rosji.
Zwłoki majora Adama Solskiego z 57 Pułku Piechoty, zidentyfikowane w 1943 roku
Zwłoki majora Adama Solskiego z 57 Pułku Piechoty, zidentyfikowane w 1943 roku / Wikipedia domena publiczna

– Wczoraj Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej rozwiązał stowarzyszenie „Memoriał Międzynarodowy”. Jak ocenia Pan to wydarzenie? Co oznacza ono dla współczesnego społecznego i politycznego życia Rosji?

AZ: Wczorajsza delegalizacja Memoriału Międzynarodowego a dzisiaj także organizacji historyczno-oświatowej „Memoriał” przez Moskiewski Sąd Miejski są znaczącymi wydarzeniami. Memoriał nie zajmował się polityką, było to stowarzyszenie pamięci historycznej, podobne np. do polskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Taką mniej więcej rolę odgrywał Memoriał – przywracał pamięć o wydarzeniach i ludziach, którzy ucierpieli w okresie 80-lecia komunistycznego. I bardzo wiele zrobił w tym zakresie w okresie 35 lat swego istnienia.

Zakazując jego działalności obecna władza w putinowskiej Rosji pokazała, że jest nie z ofiarami tamtego terroru, nie z narodem swego kraju, ale ze sprawcami tych zbrodni. Wczoraj w czasie rozprawy w sali sądowej jeden z adwokatów powiedział, że są tu wyraźnie rozdzieleni ci, którzy dopuszczali się tego bezprawia i ci, przeciw którym je popełniano. I to właśnie wczoraj się wydarzyło.

Media już od dawna zwracały uwagę, że Putin i KGB, odzyskawszy swą władzę na początku obecnego wieku, dążą do maksymalnego przywrócenia rzeczywistości sowieckiej, komunistycznej, i to nie w dziedzinie gospodarczej, ale na płaszczyźnie ideologicznej. I obecnie jest to już oczywiste dla wszystkich. Potwierdzają to obecne procesy nie tylko przeciw Memoriałowi, ale też przeciw wielu innym podobnym organizacjom, broniącym np. praw człowieka w Rosji. Żadna z nich nie zagrażała władzy, nie dążyła do przejęcia jej. Na przykład Andriej Nawalnyj, którego tak boją się rządzący, walczył o władzę, ale ani Memoriał, ani żadna inna tego rodzaju organizacja nie odbierała nikomu władzy.

Memoriał po prostu otwierał przeszłość, a oni chcieliby ją zamknąć, znów ją utajnić. Prokurator mówił na procesie, zwracając się do jego członków, że „oczerniacie naszą historię, robicie ze Związku Radzieckiego państwo terrorystyczne, proponujecie nam kajanie się, a my nie zamierzamy się kajać, zwyciężyliśmy faszyzm, jesteśmy potomkami zwycięzców faszyzmu i chcemy się tym chlubić”. Właśnie w takim kluczu odbywał się ten proces.

Obecnie jest już oczywiste, że ludzie z KGB – z tej strasznej, zbrodniczej organizacji – przejęli władzę i chcą, aby nikt nie wspominał o zbrodniach ich ojców, aby wszyscy o tym zapomnieli. Chcą przywrócenia jedności świadomości bolszewickiej.

I w tym tkwi sedno dokonującego się obecnie procesu. A jego przejawem jest agresja przeciw Ukrainie, przygotowywana, nawet jeśli do niej nie dojdzie, nikt nie wie, co będzie, ale trwają przygotowania do niej. Drugim bowiem aspektem, bardzo ważnym dla nich, jest przywrócenie terytorium Związku Sowieckiego, który rozpadł się 30 lat temu. I Białoruś już prawie zdobyli a teraz chcą dobrać się do Ukrainy, potem do Mołdawii, a jeśli będzie to wygodne, to i do państw nadbałtyckich.

– A jak na tym tle wygląda stanowisko i rola Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), który od dawna „zrasta się” już z państwem, ale ciągle jeszcze ustawia się na pozycji oddzielnej, niezależnej instytucji?

– Tak, rzeczywiście, w tej chwili nikt nie wie, jak zachowa się on w obecnej sytuacji. W dawnych, „lepszych” latach ogłoszono kilka tysięcy świętych nowych męczenników i wyznawców z okresu prześladowań komunistycznych. Jeśli więc RKP będzie solidarny z władzą w tej sprawie, to nowe kanonizacje należy wstrzymać, niejako wyrzec się ich. Zobaczymy, co będzie.

Na razie jest odwrotnie, co być może będzie zaskakujące dla osób z zewnątrz, także np. dla chrześcijan w Polsce. Otóż jesienią br. patriarcha Cyryl wydał rozporządzenie, aby w sposób szczególny wspominać w ostatnią niedzielę października tych wszystkich, którzy ucierpieli w czasie masowych represji bolszewickich, tzn. nie tylko osoby oficjalnie ogłoszone świętymi, ale wszystkie ofiary tamtych czasów. Chodzi o to, aby ludzie mogli w takim dniu przyjść do cerkwi z imionami swych bliskich, którzy zginęli lub przeszli przez łagry, aby mogli zapalić świeczki w ich intencji, poprosić kapłana o modlitwę za nich itp.

Tak więc, jak na razie procesy idą w różnych kierunkach zarówno w państwie, jak i w Kościele. Daj Boże, żeby trwało to nadal.

Oczywiście są w RKP ludzie, idący ręka w rękę z władzą, ale stanowią oni mniejszość. Większość wiernych i duchownych stoi po stronie męczenników, solidaryzuje się z nimi i uważają, że Kościół rosyjski jest Kościołem męczenników i wyznawców.

– Ale są też w RKP zwolennicy dawnego ustroju, np. tzw. „prawosławni staliniści”, uważający Stalina za świętego...

– Owszem, niestety są też tacy, ale – powtarzam – nie stanowią oni głównego nurtu w Kościele. I mam nadzieję, że Kościół nie pójdzie za władzą w tej sprawie i nadal będzie badać swą tragiczną historię w XX wieku. Mam taką nadzieję.

– Chcę jeszcze wrócić do sprawy Memoriału i zapytać, jak Pan ją widzi w wymiarze nie tylko Rosji, ale też międzynarodowym, czy i jak może to wpływać na politykę światową, na postrzeganie Rosji za granicą?

– Sądzę, że te najnowsze wydarzenia otworzyły oczy bardzo wielu ludziom, którzy nie zrozumieli dotychczas istoty reżymu Putinowskiego. O ile wiem w wielu krajach ogłoszono oświadczenia na wysokim szczeblu, protestujące przeciw likwidacji Memoriału, np. w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, w Niemczech...

– Także nasz prezydent Andrzej Duda wydał takie oświadczenie, solidaryzujące się z Memoriałem i wysoko oceniające jego dokonania...

– To bardzo ważne. Jesteśmy bardzo wdzięczni za każde takie oświadczenie. Dowiedziałem się, że właśnie Europejski Trybunał Praw Człowieka ogłosił, iż Memoriał nie może być zlikwidowany do czasu, aż on, tzn. Trybunał, wyrazi swój pogląd w sprawie prawomocności przepisów o tzw. „agentach zagranicznych”, czyli instytucjach otrzymujących pieniądze z zagranicy. Ta właśnie ustawa, uchwalona w Rosji w 2012, była zresztą formalną podstawą prawną do zdelegalizowania Memoriału.

– Dziękuję bardzo za rozmowę. I dodam od siebie, że dobrze, iż są w Rosji ludzie, których poglądy nie pokrywają się z propagandą oficjalną, którzy myślą niezależnie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, Panie Profesorze!

– Również dziękuję za rozmowę, życzenia i zainteresowanie się naszymi trudnymi sprawami.

Rozmawiał Krzysztof Gołębiowski (KAI)


 

POLECANE
10 miliardów dolarów odszkodowania. Trump idzie do sądu z BBC gorące
10 miliardów dolarów odszkodowania. Trump idzie do sądu z BBC

Donald Trump złożył pozew przeciwko BBC, domagając się 10 miliardów dolarów odszkodowania. Sprawa dotyczy emisji zmanipulowanego materiału z jego przemówienia, który miał wyrządzić mu poważne szkody wizerunkowe i finansowe. Zmanipulowane słowa dotyczyły rzekomego wzywania przez Trumpa swoich zwolenników do szturmu na Kapitol po przegranych przez niego wyborach prezydenckich.

Nagroda Sacharowa 2025. PE uhonorował Andrzeja Poczobuta i Mzię Amaglobeli z ostatniej chwili
Nagroda Sacharowa 2025. PE uhonorował Andrzeja Poczobuta i Mzię Amaglobeli

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola podczas wtorkowej ceremonii w Strasburgu przyznała Nagrodę Sacharowa 2025 przedstawicielom dwóch dziennikarzy przetrzymywanych na Białorusi i w Gruzji.

PE przyjął klauzulę ochronną do umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
PE przyjął klauzulę ochronną do umowy z Mercosurem

Parlament Europejski w Strasburgu przegłosował we wtorek wzmocnioną klauzulę ochronną do umowy handlowej UE z państwami Mercosuru. Ma to pozwolić na szybszą reakcję Wspólnoty w razie spadku cen produktów takich jak wołowina i jaja wskutek importu z krajów tego bloku Ameryki Południowej.

Delegalizacja Konfederacji Brauna? Kierwiński: Są na to widoki pilne
Delegalizacja Konfederacji Brauna? Kierwiński: "Są na to widoki"

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński nie wyklucza delegalizacji partii Grzegorza Brauna. Jego zdaniem politycy tacy jak Braun stanowią zagrożenie dla polskiej racji stanu.

Niemcy grożą ws. finansowania pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy z ostatniej chwili
Niemcy grożą ws. finansowania pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy

Niemcy grożą, że państwa UE, które odmówią poparcia „pożyczki reparacyjnej” dla Ukrainy opartej na rosyjskich państwowych aktywach, mogą ponieść poważne konsekwencje finansowe, w tym w postaci wyższych stóp procentowych i obniżenia ratingów kredytowych.

Nowe informacje ws. zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd przesłucha 12-letnią dziewczynkę pilne
Nowe informacje ws. zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd przesłucha 12-letnią dziewczynkę

Sąd rodzinny w Jeleniej Górze jeszcze dziś ma przesłuchać 12-letnią dziewczynkę zatrzymaną w związku z zabójstwem 11-latki. Do tragedii doszło w pobliżu szkoły, do której obie uczęszczały. Policja znalazła prawdopodobne narzędzie zbrodni.

Zbigniew Ziobro bez paszportu. Wojewoda podjął decyzję na wniosek prokuratury z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro bez paszportu. Wojewoda podjął decyzję na wniosek prokuratury

Decyzja administracyjna wobec Zbigniewa Ziobry zapadła na wniosek Prokuratury Krajowej i została ogłoszona przez szefa MSWiA. Jak tłumaczy PK, ma to związek ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości oraz pobytem polityka poza Polską.

Wojska „koalicji chętnych” na Ukrainie? Jest stanowisko Kremla z ostatniej chwili
Wojska „koalicji chętnych” na Ukrainie? Jest stanowisko Kremla

Siergiej Riabkow oświadczył w wywiadzie dla ABC News, że Moskwa nie zgodzi się na obecność sił NATO czy „koalicji chętnych” w Ukrainie. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji potwierdził wcześniej publikowane twarde stanowisko Kremla w tej i innych kwestiach.

Czarne chmury nad umową UE–Mercosur z ostatniej chwili
Czarne chmury nad umową UE–Mercosur

Posłowie do PE mają dzisiaj głosować w Strasburgu nad rozporządzeniem dotyczącym klauzul ochronnych dla produktów rolnych w ramach umowy handlowej UE–Mercosur. Głosowanie stoi jednak pod znakiem zapytania.

Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców

Operator Energa opublikował harmonogram planowanych przerw w dostawie energii elektrycznej w województwie pomorskim. Utrudnienia obejmą m.in. Gdańsk, okolice Kartuz, Starogardu, Tczewa czy Wejherowa. Wyłączenia zaplanowano głównie na 17, 18 i 19 grudnia 2025 roku, ale w części lokalizacji również na styczeń 2026 roku.

REKLAMA

Prof. Andriej Zubow: Władza putinowskiej Rosji pokazała, że jest nie z ofiarami, ale ze sprawcami tych zbrodni

Delegalizacja najpierw Memoriału Międzynarodowego, a dzisiaj także organizacji historyczno-oświatowej „Memoriał”, pokazała wszystkim, że ludzie z KGB – z tej strasznej, zbrodniczej organizacji – przejęli władzę w Rosji i chcą, aby nikt nie wspominał o zbrodniach ich ojców, aby wszyscy o tym zapomnieli. Taki pogląd wyraził 29 grudnia w rozmowie z KAI prof. Andriej Zubow, niezależny historyk rosyjski, komentując wydane 28 i 29 grudnia przez sądy zakazy działalności Memoriału – stowarzyszenia bardzo zasłużonego dla pielęgnowania pamięci o ofiarach terroru bolszewickiego i badania najnowszej historii Rosji.
Zwłoki majora Adama Solskiego z 57 Pułku Piechoty, zidentyfikowane w 1943 roku
Zwłoki majora Adama Solskiego z 57 Pułku Piechoty, zidentyfikowane w 1943 roku / Wikipedia domena publiczna

– Wczoraj Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej rozwiązał stowarzyszenie „Memoriał Międzynarodowy”. Jak ocenia Pan to wydarzenie? Co oznacza ono dla współczesnego społecznego i politycznego życia Rosji?

AZ: Wczorajsza delegalizacja Memoriału Międzynarodowego a dzisiaj także organizacji historyczno-oświatowej „Memoriał” przez Moskiewski Sąd Miejski są znaczącymi wydarzeniami. Memoriał nie zajmował się polityką, było to stowarzyszenie pamięci historycznej, podobne np. do polskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Taką mniej więcej rolę odgrywał Memoriał – przywracał pamięć o wydarzeniach i ludziach, którzy ucierpieli w okresie 80-lecia komunistycznego. I bardzo wiele zrobił w tym zakresie w okresie 35 lat swego istnienia.

Zakazując jego działalności obecna władza w putinowskiej Rosji pokazała, że jest nie z ofiarami tamtego terroru, nie z narodem swego kraju, ale ze sprawcami tych zbrodni. Wczoraj w czasie rozprawy w sali sądowej jeden z adwokatów powiedział, że są tu wyraźnie rozdzieleni ci, którzy dopuszczali się tego bezprawia i ci, przeciw którym je popełniano. I to właśnie wczoraj się wydarzyło.

Media już od dawna zwracały uwagę, że Putin i KGB, odzyskawszy swą władzę na początku obecnego wieku, dążą do maksymalnego przywrócenia rzeczywistości sowieckiej, komunistycznej, i to nie w dziedzinie gospodarczej, ale na płaszczyźnie ideologicznej. I obecnie jest to już oczywiste dla wszystkich. Potwierdzają to obecne procesy nie tylko przeciw Memoriałowi, ale też przeciw wielu innym podobnym organizacjom, broniącym np. praw człowieka w Rosji. Żadna z nich nie zagrażała władzy, nie dążyła do przejęcia jej. Na przykład Andriej Nawalnyj, którego tak boją się rządzący, walczył o władzę, ale ani Memoriał, ani żadna inna tego rodzaju organizacja nie odbierała nikomu władzy.

Memoriał po prostu otwierał przeszłość, a oni chcieliby ją zamknąć, znów ją utajnić. Prokurator mówił na procesie, zwracając się do jego członków, że „oczerniacie naszą historię, robicie ze Związku Radzieckiego państwo terrorystyczne, proponujecie nam kajanie się, a my nie zamierzamy się kajać, zwyciężyliśmy faszyzm, jesteśmy potomkami zwycięzców faszyzmu i chcemy się tym chlubić”. Właśnie w takim kluczu odbywał się ten proces.

Obecnie jest już oczywiste, że ludzie z KGB – z tej strasznej, zbrodniczej organizacji – przejęli władzę i chcą, aby nikt nie wspominał o zbrodniach ich ojców, aby wszyscy o tym zapomnieli. Chcą przywrócenia jedności świadomości bolszewickiej.

I w tym tkwi sedno dokonującego się obecnie procesu. A jego przejawem jest agresja przeciw Ukrainie, przygotowywana, nawet jeśli do niej nie dojdzie, nikt nie wie, co będzie, ale trwają przygotowania do niej. Drugim bowiem aspektem, bardzo ważnym dla nich, jest przywrócenie terytorium Związku Sowieckiego, który rozpadł się 30 lat temu. I Białoruś już prawie zdobyli a teraz chcą dobrać się do Ukrainy, potem do Mołdawii, a jeśli będzie to wygodne, to i do państw nadbałtyckich.

– A jak na tym tle wygląda stanowisko i rola Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), który od dawna „zrasta się” już z państwem, ale ciągle jeszcze ustawia się na pozycji oddzielnej, niezależnej instytucji?

– Tak, rzeczywiście, w tej chwili nikt nie wie, jak zachowa się on w obecnej sytuacji. W dawnych, „lepszych” latach ogłoszono kilka tysięcy świętych nowych męczenników i wyznawców z okresu prześladowań komunistycznych. Jeśli więc RKP będzie solidarny z władzą w tej sprawie, to nowe kanonizacje należy wstrzymać, niejako wyrzec się ich. Zobaczymy, co będzie.

Na razie jest odwrotnie, co być może będzie zaskakujące dla osób z zewnątrz, także np. dla chrześcijan w Polsce. Otóż jesienią br. patriarcha Cyryl wydał rozporządzenie, aby w sposób szczególny wspominać w ostatnią niedzielę października tych wszystkich, którzy ucierpieli w czasie masowych represji bolszewickich, tzn. nie tylko osoby oficjalnie ogłoszone świętymi, ale wszystkie ofiary tamtych czasów. Chodzi o to, aby ludzie mogli w takim dniu przyjść do cerkwi z imionami swych bliskich, którzy zginęli lub przeszli przez łagry, aby mogli zapalić świeczki w ich intencji, poprosić kapłana o modlitwę za nich itp.

Tak więc, jak na razie procesy idą w różnych kierunkach zarówno w państwie, jak i w Kościele. Daj Boże, żeby trwało to nadal.

Oczywiście są w RKP ludzie, idący ręka w rękę z władzą, ale stanowią oni mniejszość. Większość wiernych i duchownych stoi po stronie męczenników, solidaryzuje się z nimi i uważają, że Kościół rosyjski jest Kościołem męczenników i wyznawców.

– Ale są też w RKP zwolennicy dawnego ustroju, np. tzw. „prawosławni staliniści”, uważający Stalina za świętego...

– Owszem, niestety są też tacy, ale – powtarzam – nie stanowią oni głównego nurtu w Kościele. I mam nadzieję, że Kościół nie pójdzie za władzą w tej sprawie i nadal będzie badać swą tragiczną historię w XX wieku. Mam taką nadzieję.

– Chcę jeszcze wrócić do sprawy Memoriału i zapytać, jak Pan ją widzi w wymiarze nie tylko Rosji, ale też międzynarodowym, czy i jak może to wpływać na politykę światową, na postrzeganie Rosji za granicą?

– Sądzę, że te najnowsze wydarzenia otworzyły oczy bardzo wielu ludziom, którzy nie zrozumieli dotychczas istoty reżymu Putinowskiego. O ile wiem w wielu krajach ogłoszono oświadczenia na wysokim szczeblu, protestujące przeciw likwidacji Memoriału, np. w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, w Niemczech...

– Także nasz prezydent Andrzej Duda wydał takie oświadczenie, solidaryzujące się z Memoriałem i wysoko oceniające jego dokonania...

– To bardzo ważne. Jesteśmy bardzo wdzięczni za każde takie oświadczenie. Dowiedziałem się, że właśnie Europejski Trybunał Praw Człowieka ogłosił, iż Memoriał nie może być zlikwidowany do czasu, aż on, tzn. Trybunał, wyrazi swój pogląd w sprawie prawomocności przepisów o tzw. „agentach zagranicznych”, czyli instytucjach otrzymujących pieniądze z zagranicy. Ta właśnie ustawa, uchwalona w Rosji w 2012, była zresztą formalną podstawą prawną do zdelegalizowania Memoriału.

– Dziękuję bardzo za rozmowę. I dodam od siebie, że dobrze, iż są w Rosji ludzie, których poglądy nie pokrywają się z propagandą oficjalną, którzy myślą niezależnie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, Panie Profesorze!

– Również dziękuję za rozmowę, życzenia i zainteresowanie się naszymi trudnymi sprawami.

Rozmawiał Krzysztof Gołębiowski (KAI)



 

Polecane