Ks. Zieliński: „Miejmy odwagę mówić o istocie Bożego Narodzenia, jaką jest przyjście Jezusa”

„Składając sobie życzenia, miejmy odwagę mówić o istocie świąt Bożego Narodzenia, jaką jest przyjście Chrystusa na świat. Stworzyliśmy piękną kulturę, będącą wyrazem naszej wiary. Nie pozwólmy sobie jej odebrać” – powiedział PAP redaktor naczelny tygodnika „Idziemy” ks. Henryk Zieliński.
 Ks. Zieliński: „Miejmy odwagę mówić o istocie Bożego Narodzenia, jaką jest przyjście Jezusa”
/ Wikipedia - domena publiczna

Zdaniem ks. Zielińskiego świąteczne zwyczaje, takie jak przystrajanie choinki, wręczanie prezentów i przygotowywanie dwunastu potraw pomagają dobrze przeżywać święta Bożego Narodzenia.

„Warunkiem jest to, żeby te zwyczaje towarzyszyły świętom Bożego Narodzenia, a nie zajmowały miejsce, które należy do istoty tego czasu. Chodzi o to, żeby przygotowywanie dwunastu potraw nie zastąpiło nam przyjęcia Jezusa Chrystusa w Komunii Świętej” – zastrzegł.

Dodał, że rodzinne ubieranie choinki czy kupowanie prezentów dla najbliższych może być bardzo pomocne w owocnym przeżywaniu świąt. „Dawanie drugiemu człowiekowi radości przypomina nam, że Chrystus przychodząc na świat, uratował nas i odkupił. Ważne, aby te prezenty i choinka nie zastąpiły nam pojednania z Bogiem i ludźmi. Bo trudno wyobrazić sobie obdarowywanie się nawzajem w momencie, kiedy jesteśmy ze sobą skłóceni” – wyjaśnił.

Jak zaznaczył, od zawsze to, co jest duchowe i głębokie, znajdowało wyraz w kulturze. „Od wieków ludzie wyrażali tajemnice wiary zarówno w kulturze wysokiej – co przejawiało się w postaci dzieł sztuki czy koncertów, jak i w kulturze ludowej i popularnej – wyrazem tego jest chociażby choinka czy wędrujący od domu do domu kolędnicy” – podkreślił duchowny.

Według ks. Zielińskiego współcześnie symbolem świąt Bożego Narodzenia stał się dla wielu „rubaszny pan w czerwonej czapce”, który nie przypomina postaci historycznego św. Mikołaja – biskupa Miry. „Współczesna postać Świętego Mikołaja jest zwyczajnie produktem komercyjnym, stworzonym po to, by pewne produkty lepiej się sprzedawały. Biznesowi chodzi o wprowadzenie konsumentów w stan euforii i rozrzewnienia, w którym będą bardziej skłonni, by wydawać pieniądze” – zastrzegł.

Jednocześnie zaznaczył, że nie jest jednoznacznie krytyczny wobec poczynań wielkiego biznesu, który paradoksalnie może okazać się „sprzymierzeńcem katolików w tym, aby tajemnica świąt Bożego Narodzenia była obecna w przestrzeni publicznej”.

„Ważne, żebyśmy robiąc świąteczne zakupy, robili je świadomie. Chodzi o to, żebyśmy wybierali te kartki, na których jest nawiązanie do Bożego Narodzenia, a nie jedynie zimowe krajobrazy czy gwiazdki. Przemysł będzie produkował to, co konsumenci chcą kupić” – zastrzegł ks. Zieliński.

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika „Idziemy” dopóki przemysł będzie mógł zarabiać na świętach, dopóty będzie żył w koegzystencji z chrześcijaństwem. „Ja wolę, żeby te choinki były dostępne w sklepie od listopada, niżeli, tak jak w niektórych krajach, były zupełnie nieobecne” – ocenił.

Według ks. Zielińskiego niepokoi sytuacja, że nawet w krajach zbudowanych na kulturze chrześcijańskiej coraz częściej pojawiają się kartki, przedstawienia i piosenki świąteczne, w których nie ma odniesień do Bożego Narodzenia.

„Jest to jakaś dziwna alergia na chrześcijaństwo. Z przestrzeni publicznej rugowane są bowiem niemal wyłącznie te rzeczy, które kojarzą się ze świętami chrześcijańskimi” – stwierdził.

Jak podkreślił, postawa taka wynika z błędnego założenia, że najłatwiej zlaicyzować społeczeństwo, rugując z kultury odniesienia do chrześcijaństwa. „Dla lansowanej obecnie dyktatury relatywizmu wierność, jedność i trzymanie się faktów, które są tak obecne w chrześcijaństwie, są nie do przyjęcia. Dlatego zwłaszcza katolicy są na celowniku prądów laicyzacyjnych” – stwierdził.

Jak zaznaczył ks. Zieliński, święta Bożego Narodzenia są tak piękne, że są obchodzone nawet w krajach takich jak Chiny czy niektórych krajach islamskich. „Na bazie tego, w co wierzymy, stworzyliśmy piękną kulturę, będącą wyrazem naszej wiary. Nie pozwólmy sobie tego odebrać” –  zaapelował.

„Kiedy składamy sobie życzenia, nie miejmy zahamowań, by mówić otwarcie o tym, co świętujemy. Niech to nie będą życzenia bezosobowe, zimowe czy noworoczne. Miejmy odwagę mówić o ich istocie, jaką jest przyjście Chrystusa na świat” – podkreślił. (PAP)

 

 


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Ks. Zieliński: „Miejmy odwagę mówić o istocie Bożego Narodzenia, jaką jest przyjście Jezusa”

„Składając sobie życzenia, miejmy odwagę mówić o istocie świąt Bożego Narodzenia, jaką jest przyjście Chrystusa na świat. Stworzyliśmy piękną kulturę, będącą wyrazem naszej wiary. Nie pozwólmy sobie jej odebrać” – powiedział PAP redaktor naczelny tygodnika „Idziemy” ks. Henryk Zieliński.
 Ks. Zieliński: „Miejmy odwagę mówić o istocie Bożego Narodzenia, jaką jest przyjście Jezusa”
/ Wikipedia - domena publiczna

Zdaniem ks. Zielińskiego świąteczne zwyczaje, takie jak przystrajanie choinki, wręczanie prezentów i przygotowywanie dwunastu potraw pomagają dobrze przeżywać święta Bożego Narodzenia.

„Warunkiem jest to, żeby te zwyczaje towarzyszyły świętom Bożego Narodzenia, a nie zajmowały miejsce, które należy do istoty tego czasu. Chodzi o to, żeby przygotowywanie dwunastu potraw nie zastąpiło nam przyjęcia Jezusa Chrystusa w Komunii Świętej” – zastrzegł.

Dodał, że rodzinne ubieranie choinki czy kupowanie prezentów dla najbliższych może być bardzo pomocne w owocnym przeżywaniu świąt. „Dawanie drugiemu człowiekowi radości przypomina nam, że Chrystus przychodząc na świat, uratował nas i odkupił. Ważne, aby te prezenty i choinka nie zastąpiły nam pojednania z Bogiem i ludźmi. Bo trudno wyobrazić sobie obdarowywanie się nawzajem w momencie, kiedy jesteśmy ze sobą skłóceni” – wyjaśnił.

Jak zaznaczył, od zawsze to, co jest duchowe i głębokie, znajdowało wyraz w kulturze. „Od wieków ludzie wyrażali tajemnice wiary zarówno w kulturze wysokiej – co przejawiało się w postaci dzieł sztuki czy koncertów, jak i w kulturze ludowej i popularnej – wyrazem tego jest chociażby choinka czy wędrujący od domu do domu kolędnicy” – podkreślił duchowny.

Według ks. Zielińskiego współcześnie symbolem świąt Bożego Narodzenia stał się dla wielu „rubaszny pan w czerwonej czapce”, który nie przypomina postaci historycznego św. Mikołaja – biskupa Miry. „Współczesna postać Świętego Mikołaja jest zwyczajnie produktem komercyjnym, stworzonym po to, by pewne produkty lepiej się sprzedawały. Biznesowi chodzi o wprowadzenie konsumentów w stan euforii i rozrzewnienia, w którym będą bardziej skłonni, by wydawać pieniądze” – zastrzegł.

Jednocześnie zaznaczył, że nie jest jednoznacznie krytyczny wobec poczynań wielkiego biznesu, który paradoksalnie może okazać się „sprzymierzeńcem katolików w tym, aby tajemnica świąt Bożego Narodzenia była obecna w przestrzeni publicznej”.

„Ważne, żebyśmy robiąc świąteczne zakupy, robili je świadomie. Chodzi o to, żebyśmy wybierali te kartki, na których jest nawiązanie do Bożego Narodzenia, a nie jedynie zimowe krajobrazy czy gwiazdki. Przemysł będzie produkował to, co konsumenci chcą kupić” – zastrzegł ks. Zieliński.

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika „Idziemy” dopóki przemysł będzie mógł zarabiać na świętach, dopóty będzie żył w koegzystencji z chrześcijaństwem. „Ja wolę, żeby te choinki były dostępne w sklepie od listopada, niżeli, tak jak w niektórych krajach, były zupełnie nieobecne” – ocenił.

Według ks. Zielińskiego niepokoi sytuacja, że nawet w krajach zbudowanych na kulturze chrześcijańskiej coraz częściej pojawiają się kartki, przedstawienia i piosenki świąteczne, w których nie ma odniesień do Bożego Narodzenia.

„Jest to jakaś dziwna alergia na chrześcijaństwo. Z przestrzeni publicznej rugowane są bowiem niemal wyłącznie te rzeczy, które kojarzą się ze świętami chrześcijańskimi” – stwierdził.

Jak podkreślił, postawa taka wynika z błędnego założenia, że najłatwiej zlaicyzować społeczeństwo, rugując z kultury odniesienia do chrześcijaństwa. „Dla lansowanej obecnie dyktatury relatywizmu wierność, jedność i trzymanie się faktów, które są tak obecne w chrześcijaństwie, są nie do przyjęcia. Dlatego zwłaszcza katolicy są na celowniku prądów laicyzacyjnych” – stwierdził.

Jak zaznaczył ks. Zieliński, święta Bożego Narodzenia są tak piękne, że są obchodzone nawet w krajach takich jak Chiny czy niektórych krajach islamskich. „Na bazie tego, w co wierzymy, stworzyliśmy piękną kulturę, będącą wyrazem naszej wiary. Nie pozwólmy sobie tego odebrać” –  zaapelował.

„Kiedy składamy sobie życzenia, nie miejmy zahamowań, by mówić otwarcie o tym, co świętujemy. Niech to nie będą życzenia bezosobowe, zimowe czy noworoczne. Miejmy odwagę mówić o ich istocie, jaką jest przyjście Chrystusa na świat” – podkreślił. (PAP)

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe