[Tylko u nas] Cezary Krysztopa: Kiedy Niemcy klękną przed Polakami?

Wszyscy żyjemy dziś, co zrozumiałe, meczem Polska-Hiszpania. Uda się nie polec, czy się nie uda, emocji na pewno nie zabraknie. Dziś jednak swój mecz w fazie grupowej EURO 2020 mieli również Niemcy. Nie wiem czy klękali przed meczem wzorem swoich anglosaskich kolegów, ale z całą pewnością, będą jeszcze mieli dużo okazji.
Brama
Brama / Pixabay.com

Od jakiegoś czasu modne jest klękanie piłkarzy przed meczami. Ma to być wymuszona bandytyzmem BLM forma przeprosin za lata kolonializmu. Owszem, kraje anglosaskie, nie tylko one zresztą, mają za co przepraszać. My nie. Polska nie prowadziła nigdy kolonizacji. 

Jednym z krajów, które prowadziły, są Niemcy. Warto pamiętać szczególnie o niemieckim ludobójstwie w Namibii, w ramach którego Niemcy wymordowali dziesiątki tysięcy przedstawicieli ludów Herero i Namaqua. Mordowano ich głodem, zakłądano dla nich obozy, gdzie umierali zamęczeni katorżniczą pracą, a tych, którzy nie byli w stanie pracować, niemieccy nadludzie zakłuwali bagnetami. I nie, nie działo się to w czasie rządów Hitlera. Miało miejsce w latach 1904-1907. Jest więc zaprzeczeniem tezy o tym, że to Hitler przyprawił ten naród poetów i inżynierów o zbiorowe szaleństwo, którego wcześniej nie znali i z którego później automatycznie po 1945 roku się otrząsnęli. Owszem znali i owszem, biorąc pod uwagę ilu przedstawicieli nazistowskiego reżimu miało się tam po wojnie jak pączki w maśle, niezupełnie się otrząsnęli.

Kwestia ludobójstwa w Namibii nie wyczerpuje jednak listy niemieckich win. Pośród innych, są również winy wobec Polaków. 

Część z Was wie zapewne, że (tak, trwają na ten temat dyskusje, wiem, ale to chyba najbardziej rozpowszechniona teoria) źródłosłowem słowa "Słowianin" jest słowo "niewolnik" - Σουοβενοι - Ptolomeusz, łacina Sclaveni, niemiecki Sklave, holenderski slaaf, francuski esclave, hiszpański esclavo, portugalski escravo, duński slave, szwedzki slaaf, walijski slaf, bretoński sklav (za Wikipedią). A ma to mieć swoje źródło w czasach kiedy to przez kilkaset lat, począwszy od VI wieku n.e. trwał handel słowiańskimi niewolnikami. Słowian sprzedawano głównie Arabom, a ponadto Grekom, Włochom, Francuzom, Turkom, Włochom, Niemcom, Skandynawom i Tatarom. Aż strach dodać, że handel prowadzili kupcy żydowscy. Jakkolwiek jednak od tamtej pory datują się, a przynajmniej są udokumentowane, niemieckie winy wobec Polaków. 

Później bywało różnie, ale warto wspomnieć jak to Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego wymordował Polaków w Gdańsku za Łokietka czy atakował Kujawy oraz Wielkopolskę, przeprowadzając wiele łupieżczych najazdów, terroryzując mieszkańców, paląc wsie i mordując ludność.

Dopiero późniejszy powolny upadek i ostatecznie Hołd Pruski, sprawiły, że mogliśmy się poczuć z tego kierunku nieco bezpieczniej. 

Nie na długo jednak, ponieważ wojowniczość i ekspansja Prus (obok bliźniaczych austriackich i rosyjskich), choć oczywiście i słabości I Rzeczpospolitej, w końcu doprowadziła do rozbiorów, w ramach których Niemcy znowu poczuli się wobec nas nadludźmi.

Początkowo nawet wielki książę poznański, Fryderyk Wilhelm III, wydał dekret mówiący o równouprawnieniu ludności polskiej i niemieckiej w dostępie do urzędów i używaniu języka polskiego w szkołach, sądach i administracji, ale sytuacja zaczęła się zmieniać po Powstaniu Listopadowym. Rozpoczął się proces rugowania języka polskiego. Polakom odebrano wiele majątków, przekazując je w ręce Prusaków. Od 1832 roku w urzędach obowiązywał już język niemiecki. Nie jest to tekst historyczny, wspomnę więc tylko pokrótce. Germanizacja. Rugi pruskie w ramach których wypędzono ok. 26 tysięcy Polaków. Komisja Kolonizacyjna [kolonizacyjna!], która zajmowała się osiedlaniem pruskich kolonistów. Antypolska Hakata brutalnie germanizująca byłe polskie tereny. Obrona języka polskiego przez dzieci we Wrześni. O tym wszystkim powinno wiedzieć każde chodzące do polskiej szkoły dziecko.

A później krwawa hekatomba dokonana przez III Rzeszę. Sześć milionów ofiar pośród polskich obywateli w wyniku II Wojny Światowej. Gehenna ukradzionych dzieci Zamojszczyzny. Brutalne represje. Wymordowanie elit. Powstanie Warszawskie utopione we krwi. Masowa grabież dzieł sztuki. Niewyobrażalne straty materialne.

A dziś? Podobno Niemcy "przepracowali swoje winy". Tymczasem ciągle czują się wobec Polaków nadludźmi. Jak Hans G., niemiecki szef polskich pracowników, który zwykł mawiać:

- Nienawidzę Polaków. Nienawidzę ich coraz bardziej (...) Oni wszyscy są cwelami i idiotami (...) Jesteście gównem (...) Powiedziałaś, że traktuję cię jak sługę, ale ten kraj nie zasługuje na lepsze traktowanie (...) To co, powinienem ich zabić? (...) Powinienem postawić ich pod ścianą? Chciałbym (...) Chcę, zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu (...) Jestem hitlerowcem. To wina tego kraju, że taki jestem..."

I niewiele lepsze elity, które jak prof. Anne Sanders, która komentując upolitycznienie niemieckiego sądownictwa w kontekście polskiej reformy mówiła niemieckim mediom:

- Na szczeblu federalnym mianuje ich komisja ds. powoływania sędziów w sądach najwyższych, która składa się z posłów do Bundestagu i ministrów krajów związkowych. Wybierają oni kandydatów, których mianuje potem minister sprawiedliwości. Wiem, co teraz Pani powie: że w ten sposób w Niemczech rząd i parlament mają jeszcze większy wpływ. Rzeczywiście tak jest. Dlatego nie zaskakuje, kiedy polski rząd argumentuje, że wprowadza reformę na wzór przepisów obowiązujących w Niemczech

(...)

 System obowiązujący w Niemczech obowiązuje dłużej i dlatego wypracował sobie taki mechanizm kontroli i równowagi, który pozwala sędziom zachować niezależność w ich pracy. Ponadto w Niemczech jest coś takiego co można nazwać kulturą niezależności

Ahaaa... A u nas, u dzikich, nam "kultury niezależności" brak. Ciekawe jak się z tym czują sędziowie nadzwyczajnej kasty, w których obronie niby prof. Sanders stanęła

- Poseł Janusz Kowalski, z wykształcenia prawnik, żąda renegocjacji Traktatu i uznania statusu Polaków w Niemczech jako mniejszości narodowej. Wygląda na to, że nie zna definicji historycznych mniejszości etnicznych i nie odróżnia ich od emigrantów zarobkowych. Realizacja tego pomysłu musiałaby być poprzedzona uznaniem Turków za mniejszość narodową. Jest ich więcej i wnieśli większy wkład w rozwój Niemiec; intelektualny również. W przestrzeni publicznej pełno jest plansz ogłaszających zdobycie przez Rząd 770 miliardów  złotych w znienawidzonej Brukseli. Gdyby do tej sumy dołożyć jeszcze większe pieniądze z reparacji, to Polska mogłaby się wreszcie stać większą potęgą od Niemiec, o czym od lat marzy pisowski lud

- mówią z kolei liderzy Mniejszości Niemieckiej w Polsce Gerhard Bartodziej, Henryk Kroll, Bernhard Soika o utraconej przez Polaków statucie mniejszości w Niemczech. Utraconej za czasów III Rzeszy. Konkretnie kilka dni po ataku Niemiec na Polskę. I tak. Dekrety Goeringa, m.in. odbierające polskiej mniejszości majątek, honorowane są w Niemczech do dzisiaj. Jak widać przy poparciu Mniejszości Niemieckiej w Polsce, która uzyskała wyjątkowy status w wyniku podpisania Traktatu przez Mazowieckiego i Kohla.

Przy czym nie twierdzę, że nie ma innych Niemców. Są, nawet ich znam, ale mam wrażenie, że to nie oni stanowią dziś o kształcie niemieckiego społeczeństwa. Nasza wspólna historia również miała swoje wzloty i upadki.

Stąd, tak się zastanawiam. Niemcy to takie postępowe państwo. Na pewno rozumieją ideę przepraszania za kolonizację. Ideę klękania piłkarzy przed meczem.

Kiedy klękną przed Polakami?


 

POLECANE
„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy polityka
„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy

Według ocen amerykańskiego wywiadu Rosja nie ma zdolności do podbicia i długotrwałej okupacji Ukrainy, a tym bardziej do przeprowadzenia agresji wobec państw europejskich. Takie stanowisko przedstawiła dyrektor Wywiadu Narodowego USA Tulsi Gabbard, otwarcie kwestionując narrację obecną w mediach oraz instytucjach międzynarodowych.

Były wiceprezes Pfizera: Szczepionki przeciwko COVID-19 zostały zaprojektowane tak, aby szkodzić gorące
Były wiceprezes Pfizera: Szczepionki przeciwko COVID-19 zostały zaprojektowane tak, aby szkodzić

Dr Michael Yeadon wyjaśnił, w jaki sposób zastrzyki z nanocząsteczkami lipidowymi oddziałują na jajniki i w jaki sposób opiaty, respiratory i Remdesivir doprowadzały do śmierci pacjentów.

Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu wideo
Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki doczekał się piosenki na swój temat. „Ballada o Boguckim” stała się hitem internetu. Promuje ją sam doradca prezydenta ds. europejskich Jacek Saryusz-Wolski.

Kreta nowym gorącym punktem migracyjnym z ostatniej chwili
Kreta nowym gorącym punktem migracyjnym

Jak informuje European Conservative, Kreta znajduje się pod rosnącą presją migracyjną, ponieważ przemytnicy w coraz większym stopniu przekierowują nielegalne przejścia w kierunku południowych wysp Grecji, odsłaniając granice kontroli granicznej UE i zmieniając trasy przez Morze Śródziemne.

Nie żyje legenda polskiego jazzu Wiadomości
Nie żyje legenda polskiego jazzu

W wieku 82 lat zmarł Michał Urbaniak - jazzman, kompozytor i aranżer. Zasłynął w świecie nagrywając płytę „Tutu” z legendą jazzu Milesem Davisem. Znany był jako współtwórca i kreator muzyki Fusion. Nagrał kilkadziesiąt autorskich płyt, był twórcą muzyki do filmów.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Wiosną 2026 roku na antenie Polsatu wróci osiemnasta edycja „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”. Choć lista uczestników nie jest jeszcze oficjalna, nazwiska potencjalnych gwiazd już krążą w mediach.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

W dwuetapowym konkursie zostanie wyłoniona koncepcja rozbudowy siedziby urzędu marszałkowskiego w Kielcach. Planowany obiekt ma liczyć około siedmiu kondygnacji i 10 tys. m kw. powierzchni użytkowej, z częścią biurową, konferencyjną oraz salą obrad sejmiku.

Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż Wiadomości
Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż

Większość Niemców zgadza się z ministrem spraw wewnętrznych Alexandrem Dobrindtem (CSU), który chce mocno ograniczyć napływ osób ubiegających się o azyl. Z badania instytutu YouGov dla agencji dpa (12–15 grudnia, ponad 2100 osób) wynika, że 53% badanych w pełni popiera ten cel, a 23% raczej go popiera. Tylko 15% jest przeciwko, a 9% nie ma zdania.

Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy? Wiadomości
Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy?

Kacper Tomasiak zajął 13. miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył Słoweniec Domen Prevc. To jego piąty z rzędu triumf w konkursie Pucharu Świata.

Gratka dla miłośników astronomii. Zobacz, co pojawi się na niebie Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Zobacz, co pojawi się na niebie

W niedzielę 21 grudnia rozpocznie się astronomiczna zima. O godzinie 16.03 Słońce osiągnie punkt przesilenia zimowego, co oznacza najkrótszy dzień i najdłuższą noc w roku. Od tego momentu dni będą się stopniowo wydłużać, choć wieczory jeszcze długo pozostaną bardzo ciemne.

REKLAMA

[Tylko u nas] Cezary Krysztopa: Kiedy Niemcy klękną przed Polakami?

Wszyscy żyjemy dziś, co zrozumiałe, meczem Polska-Hiszpania. Uda się nie polec, czy się nie uda, emocji na pewno nie zabraknie. Dziś jednak swój mecz w fazie grupowej EURO 2020 mieli również Niemcy. Nie wiem czy klękali przed meczem wzorem swoich anglosaskich kolegów, ale z całą pewnością, będą jeszcze mieli dużo okazji.
Brama
Brama / Pixabay.com

Od jakiegoś czasu modne jest klękanie piłkarzy przed meczami. Ma to być wymuszona bandytyzmem BLM forma przeprosin za lata kolonializmu. Owszem, kraje anglosaskie, nie tylko one zresztą, mają za co przepraszać. My nie. Polska nie prowadziła nigdy kolonizacji. 

Jednym z krajów, które prowadziły, są Niemcy. Warto pamiętać szczególnie o niemieckim ludobójstwie w Namibii, w ramach którego Niemcy wymordowali dziesiątki tysięcy przedstawicieli ludów Herero i Namaqua. Mordowano ich głodem, zakłądano dla nich obozy, gdzie umierali zamęczeni katorżniczą pracą, a tych, którzy nie byli w stanie pracować, niemieccy nadludzie zakłuwali bagnetami. I nie, nie działo się to w czasie rządów Hitlera. Miało miejsce w latach 1904-1907. Jest więc zaprzeczeniem tezy o tym, że to Hitler przyprawił ten naród poetów i inżynierów o zbiorowe szaleństwo, którego wcześniej nie znali i z którego później automatycznie po 1945 roku się otrząsnęli. Owszem znali i owszem, biorąc pod uwagę ilu przedstawicieli nazistowskiego reżimu miało się tam po wojnie jak pączki w maśle, niezupełnie się otrząsnęli.

Kwestia ludobójstwa w Namibii nie wyczerpuje jednak listy niemieckich win. Pośród innych, są również winy wobec Polaków. 

Część z Was wie zapewne, że (tak, trwają na ten temat dyskusje, wiem, ale to chyba najbardziej rozpowszechniona teoria) źródłosłowem słowa "Słowianin" jest słowo "niewolnik" - Σουοβενοι - Ptolomeusz, łacina Sclaveni, niemiecki Sklave, holenderski slaaf, francuski esclave, hiszpański esclavo, portugalski escravo, duński slave, szwedzki slaaf, walijski slaf, bretoński sklav (za Wikipedią). A ma to mieć swoje źródło w czasach kiedy to przez kilkaset lat, począwszy od VI wieku n.e. trwał handel słowiańskimi niewolnikami. Słowian sprzedawano głównie Arabom, a ponadto Grekom, Włochom, Francuzom, Turkom, Włochom, Niemcom, Skandynawom i Tatarom. Aż strach dodać, że handel prowadzili kupcy żydowscy. Jakkolwiek jednak od tamtej pory datują się, a przynajmniej są udokumentowane, niemieckie winy wobec Polaków. 

Później bywało różnie, ale warto wspomnieć jak to Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego wymordował Polaków w Gdańsku za Łokietka czy atakował Kujawy oraz Wielkopolskę, przeprowadzając wiele łupieżczych najazdów, terroryzując mieszkańców, paląc wsie i mordując ludność.

Dopiero późniejszy powolny upadek i ostatecznie Hołd Pruski, sprawiły, że mogliśmy się poczuć z tego kierunku nieco bezpieczniej. 

Nie na długo jednak, ponieważ wojowniczość i ekspansja Prus (obok bliźniaczych austriackich i rosyjskich), choć oczywiście i słabości I Rzeczpospolitej, w końcu doprowadziła do rozbiorów, w ramach których Niemcy znowu poczuli się wobec nas nadludźmi.

Początkowo nawet wielki książę poznański, Fryderyk Wilhelm III, wydał dekret mówiący o równouprawnieniu ludności polskiej i niemieckiej w dostępie do urzędów i używaniu języka polskiego w szkołach, sądach i administracji, ale sytuacja zaczęła się zmieniać po Powstaniu Listopadowym. Rozpoczął się proces rugowania języka polskiego. Polakom odebrano wiele majątków, przekazując je w ręce Prusaków. Od 1832 roku w urzędach obowiązywał już język niemiecki. Nie jest to tekst historyczny, wspomnę więc tylko pokrótce. Germanizacja. Rugi pruskie w ramach których wypędzono ok. 26 tysięcy Polaków. Komisja Kolonizacyjna [kolonizacyjna!], która zajmowała się osiedlaniem pruskich kolonistów. Antypolska Hakata brutalnie germanizująca byłe polskie tereny. Obrona języka polskiego przez dzieci we Wrześni. O tym wszystkim powinno wiedzieć każde chodzące do polskiej szkoły dziecko.

A później krwawa hekatomba dokonana przez III Rzeszę. Sześć milionów ofiar pośród polskich obywateli w wyniku II Wojny Światowej. Gehenna ukradzionych dzieci Zamojszczyzny. Brutalne represje. Wymordowanie elit. Powstanie Warszawskie utopione we krwi. Masowa grabież dzieł sztuki. Niewyobrażalne straty materialne.

A dziś? Podobno Niemcy "przepracowali swoje winy". Tymczasem ciągle czują się wobec Polaków nadludźmi. Jak Hans G., niemiecki szef polskich pracowników, który zwykł mawiać:

- Nienawidzę Polaków. Nienawidzę ich coraz bardziej (...) Oni wszyscy są cwelami i idiotami (...) Jesteście gównem (...) Powiedziałaś, że traktuję cię jak sługę, ale ten kraj nie zasługuje na lepsze traktowanie (...) To co, powinienem ich zabić? (...) Powinienem postawić ich pod ścianą? Chciałbym (...) Chcę, zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu (...) Jestem hitlerowcem. To wina tego kraju, że taki jestem..."

I niewiele lepsze elity, które jak prof. Anne Sanders, która komentując upolitycznienie niemieckiego sądownictwa w kontekście polskiej reformy mówiła niemieckim mediom:

- Na szczeblu federalnym mianuje ich komisja ds. powoływania sędziów w sądach najwyższych, która składa się z posłów do Bundestagu i ministrów krajów związkowych. Wybierają oni kandydatów, których mianuje potem minister sprawiedliwości. Wiem, co teraz Pani powie: że w ten sposób w Niemczech rząd i parlament mają jeszcze większy wpływ. Rzeczywiście tak jest. Dlatego nie zaskakuje, kiedy polski rząd argumentuje, że wprowadza reformę na wzór przepisów obowiązujących w Niemczech

(...)

 System obowiązujący w Niemczech obowiązuje dłużej i dlatego wypracował sobie taki mechanizm kontroli i równowagi, który pozwala sędziom zachować niezależność w ich pracy. Ponadto w Niemczech jest coś takiego co można nazwać kulturą niezależności

Ahaaa... A u nas, u dzikich, nam "kultury niezależności" brak. Ciekawe jak się z tym czują sędziowie nadzwyczajnej kasty, w których obronie niby prof. Sanders stanęła

- Poseł Janusz Kowalski, z wykształcenia prawnik, żąda renegocjacji Traktatu i uznania statusu Polaków w Niemczech jako mniejszości narodowej. Wygląda na to, że nie zna definicji historycznych mniejszości etnicznych i nie odróżnia ich od emigrantów zarobkowych. Realizacja tego pomysłu musiałaby być poprzedzona uznaniem Turków za mniejszość narodową. Jest ich więcej i wnieśli większy wkład w rozwój Niemiec; intelektualny również. W przestrzeni publicznej pełno jest plansz ogłaszających zdobycie przez Rząd 770 miliardów  złotych w znienawidzonej Brukseli. Gdyby do tej sumy dołożyć jeszcze większe pieniądze z reparacji, to Polska mogłaby się wreszcie stać większą potęgą od Niemiec, o czym od lat marzy pisowski lud

- mówią z kolei liderzy Mniejszości Niemieckiej w Polsce Gerhard Bartodziej, Henryk Kroll, Bernhard Soika o utraconej przez Polaków statucie mniejszości w Niemczech. Utraconej za czasów III Rzeszy. Konkretnie kilka dni po ataku Niemiec na Polskę. I tak. Dekrety Goeringa, m.in. odbierające polskiej mniejszości majątek, honorowane są w Niemczech do dzisiaj. Jak widać przy poparciu Mniejszości Niemieckiej w Polsce, która uzyskała wyjątkowy status w wyniku podpisania Traktatu przez Mazowieckiego i Kohla.

Przy czym nie twierdzę, że nie ma innych Niemców. Są, nawet ich znam, ale mam wrażenie, że to nie oni stanowią dziś o kształcie niemieckiego społeczeństwa. Nasza wspólna historia również miała swoje wzloty i upadki.

Stąd, tak się zastanawiam. Niemcy to takie postępowe państwo. Na pewno rozumieją ideę przepraszania za kolonizację. Ideę klękania piłkarzy przed meczem.

Kiedy klękną przed Polakami?



 

Polecane