Krysztopa po seansie: Jestem jak Zenek. Nie, poprawka, CHCIAŁBYM BYĆ jak Zenek

Kiedy Żona zaprosiła mnie do kina na film "Zenek", pomyślałem sobie, ze to nie jest najlepszy pomysł. Ani nie mam szczególnej atencji dla współczesnej polskiej kinematografii, ani nie jestem fanem disco-polo, choć jak wielokrotnie powtarzałem, uważam, że hejtowanie ludzi ze względu na to jakiej słuchają czy jaką tworzą muzykę jest infantylne i jest dowodem na posiadanie kompleksów. Ale, poszedłem, na pohybel zakompleksionym elytom. No i dlatego, że Żona chciała. W efekcie podczas seansu zapomniałem zjeść popkornu.
/ screen YouTube TVP
Pierwsza rzecz która mnie uderzyła, choć przecież niby zdawałem sobie z tego sprawę, to, że sceny kręcono w autentycznych lokalizacjach, które przecież znam z autopsji, legendarny Disco Czar w Bondarach koło zalewu Siemianówka to miejsce pod którym sam pijałem tanie wina, bywałem na małomiasteczkowych bazarach, choć najlepszy i największy był akurat w Białymstoku. Pamiętam to Podlasie, magiczne, jedyne w swoim rodzaju, gdzie razem w zespole grali Cygan, prawosławny i katolik, dziś w coraz większym stopniu zadeptane przez różnych samozwańczych Wajraków, wycieńczone emigracją i gwałcone tęczą. Nie nosiłem wprawdzie pejsów, ani nie kupowałem kaset z disco-polo, gustowałem w punku, ale owszem z kuzynami jeździłem na zabawy, gdzie z racji długich włosów, byłem traktowany jak dziwak. Dlatego sceny, w których "rokendrolowcy" czepiają się "diskopolowców" wydaja mi się trochę nie fair. Bywało różnie.

Ale o to mniejsza, bo film jest o człowieku. O człowieku, który wyrósł z prostej podlaskiej wsi, której się nie wstydzi, a z której wręcz jest dumny, która nadała mu jakże podlaski kształt pewnej naiwności, która w swojej naturalności, potrafi przenosić góry. O człowieku, który jest taki jaki chce być i robi to co chce robić, wbrew nadętym i zakompleksionym, którzy w swoim urojeniu wyższościowym (copy right Rafał Ziemkiewicz) czują się od niego lepsi. Ma swoje ludzkie upadki i dramaty, ale ma też swoją ścieżkę, robi swoje i ma w d. "urojenia wyższościowe". On nie musi zadzierać nosa.

I tak sobie pomyślałem, spoglądając na różne swoje doświadczenia, że jestem trochę jak Zenek Martyniuk. Po chwili jednak, wypełnionej poszukiwaniem pokory, zmitygowałem się i doszedłem do wniosku, że raczej chciałbym być jak Zenek Martyniuk.

No może ja nie puściłem kantem żadnej pięknej Cyganki.

A może nie pamiętam.

Cezary Krysztopa

P.S. Kurde Zenek. Za tą Twoją podlaską duszę to Cię chłopie, może trochę poniewczasie, pokochałem



 

 

POLECANE
USA atakują Państwo Islamskie w Syrii. Trump zabiera głos z ostatniej chwili
USA atakują Państwo Islamskie w Syrii. Trump zabiera głos

Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek, że amerykańskie siły prowadzą „bardzo silne” uderzenia na bastiony dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Jak dodał, operacja ma poparcie władz syryjskich.

Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

REKLAMA

Krysztopa po seansie: Jestem jak Zenek. Nie, poprawka, CHCIAŁBYM BYĆ jak Zenek

Kiedy Żona zaprosiła mnie do kina na film "Zenek", pomyślałem sobie, ze to nie jest najlepszy pomysł. Ani nie mam szczególnej atencji dla współczesnej polskiej kinematografii, ani nie jestem fanem disco-polo, choć jak wielokrotnie powtarzałem, uważam, że hejtowanie ludzi ze względu na to jakiej słuchają czy jaką tworzą muzykę jest infantylne i jest dowodem na posiadanie kompleksów. Ale, poszedłem, na pohybel zakompleksionym elytom. No i dlatego, że Żona chciała. W efekcie podczas seansu zapomniałem zjeść popkornu.
/ screen YouTube TVP
Pierwsza rzecz która mnie uderzyła, choć przecież niby zdawałem sobie z tego sprawę, to, że sceny kręcono w autentycznych lokalizacjach, które przecież znam z autopsji, legendarny Disco Czar w Bondarach koło zalewu Siemianówka to miejsce pod którym sam pijałem tanie wina, bywałem na małomiasteczkowych bazarach, choć najlepszy i największy był akurat w Białymstoku. Pamiętam to Podlasie, magiczne, jedyne w swoim rodzaju, gdzie razem w zespole grali Cygan, prawosławny i katolik, dziś w coraz większym stopniu zadeptane przez różnych samozwańczych Wajraków, wycieńczone emigracją i gwałcone tęczą. Nie nosiłem wprawdzie pejsów, ani nie kupowałem kaset z disco-polo, gustowałem w punku, ale owszem z kuzynami jeździłem na zabawy, gdzie z racji długich włosów, byłem traktowany jak dziwak. Dlatego sceny, w których "rokendrolowcy" czepiają się "diskopolowców" wydaja mi się trochę nie fair. Bywało różnie.

Ale o to mniejsza, bo film jest o człowieku. O człowieku, który wyrósł z prostej podlaskiej wsi, której się nie wstydzi, a z której wręcz jest dumny, która nadała mu jakże podlaski kształt pewnej naiwności, która w swojej naturalności, potrafi przenosić góry. O człowieku, który jest taki jaki chce być i robi to co chce robić, wbrew nadętym i zakompleksionym, którzy w swoim urojeniu wyższościowym (copy right Rafał Ziemkiewicz) czują się od niego lepsi. Ma swoje ludzkie upadki i dramaty, ale ma też swoją ścieżkę, robi swoje i ma w d. "urojenia wyższościowe". On nie musi zadzierać nosa.

I tak sobie pomyślałem, spoglądając na różne swoje doświadczenia, że jestem trochę jak Zenek Martyniuk. Po chwili jednak, wypełnionej poszukiwaniem pokory, zmitygowałem się i doszedłem do wniosku, że raczej chciałbym być jak Zenek Martyniuk.

No może ja nie puściłem kantem żadnej pięknej Cyganki.

A może nie pamiętam.

Cezary Krysztopa

P.S. Kurde Zenek. Za tą Twoją podlaską duszę to Cię chłopie, może trochę poniewczasie, pokochałem



 


 

Polecane