Minister Henryk Kowalczyk: Podwyżki podatków nie będzie

- Chcemy skonsolidować daniny osobiste, które zresztą nie są z formalnego punktu widzenia podatkami. Reforma dotyczyć będzie składek: emerytalnej, rentowej – po stronie pracownika i pracodawcy, składki chorobowej, wypadkowej, funduszu pracy oraz PIT. W praktyce jedna instytucja będzie obsługiwała tę nową daninę. Przewidujemy jej jedną stawkę – mówi w wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej” Henryk Kowalczyk, minister-członek Rady Ministrów, przewodniczący Stałego Komitetu RM, zastępujący ministra Skarbu Państwa.
 Minister Henryk Kowalczyk: Podwyżki podatków nie będzie
/ Youtube.com

Minister opowiedział gazecie o planowanym przez rzad jednego podatku, który ma zastąpić kilka istniejących.

- Celem tego projektu jest uproszczenie, lecz nie podniesienie podatków. Co prawda, mogą nastąpić pewne przesunięcia w ich wysokości pomiędzy grupami podatników, ale nie przewidujemy wyższych wpływów do budżetu państwa z tytułu tej reformy. Wręcz jesteśmy w stanie zaakceptować pewne ich ubytki. Rządowi chodzi o to, by jak największa grupa osób odniosła jak największą korzyść z tej reformy podatkowej. Tak więc mogę zapewnić, że podwyższenie podatków nie nastąpi.


- powiedział Kowalczyk. Dodał, że reforma nie obejmie CIT ani VAT.

- Chcemy skonsolidować daniny osobiste, które zresztą nie są z formalnego punktu widzenia podatkami. Reforma dotyczyć będzie składek: emerytalnej, rentowej – po stronie pracownika i pracodawcy, składki chorobowej, wypadkowej, funduszu pracy oraz PIT. W praktyce jedna instytucja będzie obsługiwała tę nową daninę. Przewidujemy jej jedną stawkę. Z tym że część tej stawki zostanie wydzielona jako składka emerytalna i zostanie przypisana do konkretnej osoby – bo przecież później na tej podstawie wypłacane są emerytury. A te wszystkie pozostałe daniny, które nie są w sensie kwoty przypisane do konkretnej osoby, pójdą do jednego worka. Tak więc do osoby będzie przypisana część emerytalno-rentowa.

Minister zapowiada tez, że nie zostanie zlikwidowany też ZUS:
 

Ma przecież dwie funkcje: zbieranie składek emerytalnych i rentowych przypisanych do konkretnych osób i – przede wszystkim – wypłacanie emerytur. One przecież muszą być wypłacane, więc o likwidacji ZUS nie może być mowy. Natomiast w odniesieniu do NFZ chodzi przede wszystkim o wydatkowanie pieniędzy. To Ministerstwo Zdrowia zdecyduje, jaką formę powinno to przyjąć. Szef tego resortu zapowiedział już likwidację NFZ.

Rząd, zgodnie z deklaracjami chce podnieść kwotę wolna od podatku do 8 tys. zł., ale dopiero od 2018 r.

A co do wysokości stawki VAT mogę powiedzieć, że padła już deklaracja, iż obniżenie wysokości tego podatku stanie się możliwe wówczas, gdy nastąpi większe uszczelnienie systemu podatkowego. Pewne działania w tym kierunku zostały zresztą podjęte. Widać już duże efekty tych posunięć: wpływy z VAT są wyższe o ponad 10 mld zł – to naprawdę ogromny sukces. Ale przypomnę, że – jak mówiliśmy podczas kampanii wyborczej – budżetowi wyciekało z tytułu niepłaconych podatków około 50 mld zł. Tak więc te 10 mld nie oznacza jeszcze spełnienia satysfakcjonującego nas założenia. Są jednak już wdrażane kolejne rozwiązania ustawowe, m.in. dotyczące uszczelniania obrotu paliwami, a także sposobu rozliczeń, zwrotu i kontroli płacenia VAT. W 2017 r. powinno to przynieść rzeczywiste efekty. Jeśli tę lukę podatkową, szacowaną bardzo ostrożnie na 50 mld zł, uda nam się wypełnić dzięki lepszej ściągalności i skuteczniejszemu zapobieganiu wyłudzeniom, wtedy będzie możliwe obniżenie VAT. 

"Gazeta Polska"


 

POLECANE
Skradziono samochód Tusków. Nieoficjalnie: To samochód żony premiera z ostatniej chwili
Skradziono samochód Tusków. Nieoficjalnie: To samochód żony premiera

W Trójmieście skradziono samochód należący do rodziny premiera Donalda Tuska. Jak podaje TVN24.pl, chodzi o luksusowego lexusa, który znajdował się w Sopocie – w pobliżu prywatnego domu szefa rządu. Nad sprawą pracuje policja, a także służby specjalne.

Zamieszki w całej Francji. Ton nadaje skrajna lewica z ostatniej chwili
Zamieszki w całej Francji. Ton nadaje skrajna lewica

W całej Francji mają dziś miejsce gwałtowne demonstracje. Grupy często zamaskowanych mężczyzn stawiają barykady i podkładają ogień. Robią to pod hasłem „Blokujmy wszystko”. Ton zamieszkom na ulicach nadają skrajnie lewicowe organizacje.

Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską z ostatniej chwili
Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską

Prezydent USA Donald Trump planuje jeszcze dziś przeprowadzić rozmowę z prezydentem RP Karolem Nawrockim - przekazała w środę PAP przedstawicielka Białego Domu.

Porażka prokuratury Żurka. Sąd Najwyższy odmówił uchyleniu immunitetu sędziemu Iwańcowi z ostatniej chwili
Porażka prokuratury Żurka. Sąd Najwyższy odmówił uchyleniu immunitetu sędziemu Iwańcowi

Sąd Najwyższy nie wyraził zgody na uchylenie immunitetu sędziemu Jakubowi Iwańcowi. Sprawa, jak napisała sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, dotyczyła rzekomego przekroczenia uprawnień, polegającego na ukrywaniu akt dyscyplinarnych, które później zostały siłowo przejęte przez Prokuraturę Krajową.

Unia Europejska zwariowała z ostatniej chwili
"Unia Europejska zwariowała"

W Parlamencie Europejskim odbyło się wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a jej przemówienie wywołało falę komentarzy. Szczególnie ostro zareagował europoseł PiS Tobiasz Bocheński, który nie szczędził krytyki zarówno wobec samej von der Leyen, jak i posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy bili jej brawo. 

Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Po bezprecedensowym ataku rosyjskich dronów, prezydent Karol Nawrocki – jak ustalił Polsat News – zwołał pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego. „To wyjątkowy moment w historii Polski i NATO” – podkreślił prezydent, zapowiadając wyciągnięcie konsekwencji wobec agresora.

MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie” z ostatniej chwili
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie”

Po nocnym ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, MSZ wezwało rosyjskiego dyplomatę i wręczyło mu notę protestacyjną. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza, twierdząc: „Nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie”.

Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

REKLAMA

Minister Henryk Kowalczyk: Podwyżki podatków nie będzie

- Chcemy skonsolidować daniny osobiste, które zresztą nie są z formalnego punktu widzenia podatkami. Reforma dotyczyć będzie składek: emerytalnej, rentowej – po stronie pracownika i pracodawcy, składki chorobowej, wypadkowej, funduszu pracy oraz PIT. W praktyce jedna instytucja będzie obsługiwała tę nową daninę. Przewidujemy jej jedną stawkę – mówi w wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej” Henryk Kowalczyk, minister-członek Rady Ministrów, przewodniczący Stałego Komitetu RM, zastępujący ministra Skarbu Państwa.
 Minister Henryk Kowalczyk: Podwyżki podatków nie będzie
/ Youtube.com

Minister opowiedział gazecie o planowanym przez rzad jednego podatku, który ma zastąpić kilka istniejących.

- Celem tego projektu jest uproszczenie, lecz nie podniesienie podatków. Co prawda, mogą nastąpić pewne przesunięcia w ich wysokości pomiędzy grupami podatników, ale nie przewidujemy wyższych wpływów do budżetu państwa z tytułu tej reformy. Wręcz jesteśmy w stanie zaakceptować pewne ich ubytki. Rządowi chodzi o to, by jak największa grupa osób odniosła jak największą korzyść z tej reformy podatkowej. Tak więc mogę zapewnić, że podwyższenie podatków nie nastąpi.


- powiedział Kowalczyk. Dodał, że reforma nie obejmie CIT ani VAT.

- Chcemy skonsolidować daniny osobiste, które zresztą nie są z formalnego punktu widzenia podatkami. Reforma dotyczyć będzie składek: emerytalnej, rentowej – po stronie pracownika i pracodawcy, składki chorobowej, wypadkowej, funduszu pracy oraz PIT. W praktyce jedna instytucja będzie obsługiwała tę nową daninę. Przewidujemy jej jedną stawkę. Z tym że część tej stawki zostanie wydzielona jako składka emerytalna i zostanie przypisana do konkretnej osoby – bo przecież później na tej podstawie wypłacane są emerytury. A te wszystkie pozostałe daniny, które nie są w sensie kwoty przypisane do konkretnej osoby, pójdą do jednego worka. Tak więc do osoby będzie przypisana część emerytalno-rentowa.

Minister zapowiada tez, że nie zostanie zlikwidowany też ZUS:
 

Ma przecież dwie funkcje: zbieranie składek emerytalnych i rentowych przypisanych do konkretnych osób i – przede wszystkim – wypłacanie emerytur. One przecież muszą być wypłacane, więc o likwidacji ZUS nie może być mowy. Natomiast w odniesieniu do NFZ chodzi przede wszystkim o wydatkowanie pieniędzy. To Ministerstwo Zdrowia zdecyduje, jaką formę powinno to przyjąć. Szef tego resortu zapowiedział już likwidację NFZ.

Rząd, zgodnie z deklaracjami chce podnieść kwotę wolna od podatku do 8 tys. zł., ale dopiero od 2018 r.

A co do wysokości stawki VAT mogę powiedzieć, że padła już deklaracja, iż obniżenie wysokości tego podatku stanie się możliwe wówczas, gdy nastąpi większe uszczelnienie systemu podatkowego. Pewne działania w tym kierunku zostały zresztą podjęte. Widać już duże efekty tych posunięć: wpływy z VAT są wyższe o ponad 10 mld zł – to naprawdę ogromny sukces. Ale przypomnę, że – jak mówiliśmy podczas kampanii wyborczej – budżetowi wyciekało z tytułu niepłaconych podatków około 50 mld zł. Tak więc te 10 mld nie oznacza jeszcze spełnienia satysfakcjonującego nas założenia. Są jednak już wdrażane kolejne rozwiązania ustawowe, m.in. dotyczące uszczelniania obrotu paliwami, a także sposobu rozliczeń, zwrotu i kontroli płacenia VAT. W 2017 r. powinno to przynieść rzeczywiste efekty. Jeśli tę lukę podatkową, szacowaną bardzo ostrożnie na 50 mld zł, uda nam się wypełnić dzięki lepszej ściągalności i skuteczniejszemu zapobieganiu wyłudzeniom, wtedy będzie możliwe obniżenie VAT. 

"Gazeta Polska"



 

Polecane
Emerytury
Stażowe