Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos
Co musisz wiedzieć:
- Jarosław Kaczyński ocenił, że spór wewnątrz PiS ma znacznie większe odbicie medialne niż rzeczywiste znaczenie w partii.
- Prezes PiS wskazał, że konflikt wynikał z kilku niepotrzebnych wypowiedzi i nadinterpretowanego wywiadu, a sytuacja powinna się wyjaśnić w najbliższych dniach.
- W piątek władze PiS spotkały się na Nowogrodzkiej, aby wygasić napięcia między środowiskiem Mateusza Morawieckiego a innymi czołowymi politykami partii.
- Do rozmów jednak nie doszło z powodu nieobecności Mateusza Morawieckiego, który przebywał w tym czasie na Podkarpaciu.
Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. konfliktu w partii
Ten spór w partii ma jednocześnie odbicie medialne znacznie większe, niż on sam jest. Padło kilka niepotrzebnych słów w różnych miejscach, różne zapowiedzi, kto kim będzie, inni protestowali i w związku z tym doszło do sporu
– skomentował Jarosław Kaczyński. Dodał, że "był jeden wywiad, który się niektórym nie spodobał i był nadinterpretowany".
Sądzę, że najbliższe dni to wszystko jakoś załatwią, wyprostują, chociaż pewne napięcie oczywiście będzie trwało. PiS, w przeciwieństwie do koalicji rządzącej, nie jest partią zamkniętą ani sterroryzowaną, przez co wewnętrzne różnice zdań częściej przedostają się do opinii publicznej
– podsumował Jarosław Kaczyński.
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- NFZ wydał pilny komunikat
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego
- Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć
- GPC: Rząd planuje rozszczelnienie zapory na granicy z Białorusią
Próba zażegnania sporu na Nowogrodzkiej
W piątek odbyło się spotkanie władz PiS na Nowogrodzkiej, którego celem było wygaszenie konfliktu wewnątrz ugrupowania. Jak podają media, spór dotyczy przede wszystkim środowiska Mateusza Morawieckiego oraz frakcji krytycznej wokół działań byłego szefa rządu i skupionej wokół Tobiasza Bocheńskiego, Przemysława Czarnka, Jacka Sasina i Patryka Jakiego.
Plan Jarosława Kaczyńskiego
Wirtualna Polska poinformowała, że plan prezesa PiS zakładał wysłanie po spotkaniu mocnego sygnału o zakończeniu sporów i koncentrację na wspólnym celu, jakim jest powrót PiS do władzy, mimo różnic między liderami partii.
Według doniesień portalu Jarosław Kaczyński miał podczas posiedzenia Prezydium Komitetu Politycznego PiS przekazać skonfliktowanym stronom jasny komunikat o konieczności zakończenia wewnętrznych tarć.
Symbolicznym potwierdzeniem nowego otwarcia miało być wspólne zdjęcie najważniejszych polityków PiS, z udziałem m.in. Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka, Przemysława Czarnka, Jacka Sasina, Tobiasza Bocheńskiego i Patryka Jakiego. Fotografia miała trafić do mediów społecznościowych jako dowód jedności partii.
Nieobecność Morawieckiego
Do realizacji scenariusza, a nawet wspólnych rozmów jednak nie doszło. Mimo iż Jarosław Kaczyński publicznie stwierdził, że oczekuje przybycia Mateusza Morawieckiego w piątek na Nowogrodzką, były premier nie pojawił się na spotkaniu w siedzibie partii. Przebywał w tym czasie na Podkarpaciu, gdzie miał zaplanowane spotkanie z wyborcami i lokalnymi działaczami PiS. Wydarzenie było organizowane przez europosła Daniela Obajtka. Wzięła w nim udział również była premier Beata Szydło.
💬 Prezes PiS J. Kaczyński @OficjalnyJK w @Kanal_TAK: Ten spór w partii ma jednocześnie odbicie medialne znacznie większe niż on sam jest. Padło kilka niepotrzebnych słów w różnych miejscach, różne zapowiedzi, kto kim będzie, inni protestowali i w związku z tym doszło do sporu.… pic.twitter.com/fQIsssCTjM
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 15, 2025




