Ordo Iuris: gender transformative education, czyli wojna wypowiedziana płci

Jesteśmy świadkami coraz śmielszych prób przekształcania systemu edukacyjnego w duchu ideologii gender. Przykładem jest Szczyt Edukacyjny ONZ poświęcony temu zagadnieniu. Podczas wydarzenia skupiano się na koncepcji gender transformative education, czyli kształtowaniu edukacji w oparciu o poglądy, zgodnie z którymi płeć jest jedynie konstruktem społecznym. Posunięto się nawet nie tylko do oddzielania społecznych aspektów płciowości od rzeczywistości biologicznej, ale wręcz do całkowitego odrzucenia podziału na kobiety i mężczyzn. Podkreślano też, że wdrażanie gender transformative education należy rozpocząć już u jak najmłodszych dzieci, nawet 2-letnich.

Deklarowany cel Szczytu – rozwiązanie kryzysu popandemicznego

W dniach 16, 17 oraz 19 września 2022 roku w Nowym Jorku, podczas 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, odbył się Światowy Szczyt ONZ poświęcony Przekształceniom Edukacji (Transforming Education Summit - TES),. Wydarzenie to zostało poprzedzone szczytem przygotowawczym, który odbył się w siedzibie UNESCO w Paryżu w dniach 28-30 czerwca 2022 r.

Zgodnie z deklaracjami, zwołanie nowojorskiego Szczytu przez Sekretarza Generalnego ONZ, miało być okazją do wyniesienia edukacji na szczyt globalnego programu politycznego i zmobilizowania ambicji oraz solidarnych działań dla odrobienia strat w edukacji, związanych z pandemią COVID-19. Głównym tematem konferencji miał być globalny kryzys w edukacji oraz podkreślenie, iż „edukacja jest prawem człowieka, podstawą pokoju, tolerancji i zrównoważonego rozwoju”. Sekretarz Generalny ONZ wzywał rządy państw świata do opracowania bardziej rygorystycznych polityk w celu osiągnięcia do 2030 roku lepszej i bardziej zrównoważonej przyszłości dla wszystkich. Zdaniem Sekretarza Generalnego ONZ, wprowadzenie takiej polityki jest niezbędne dla ochrony praw, promowania integracji, zapobiegania i radzenia sobie z wszelkimi formami przemocy, stygmatyzacji, dyskryminacji i wykluczenia.

Podczas przygotowań do Szczytu, określone zostały następujące obszary tematyczne, które w skali globalnej mają wymagać szczególnej uwagi i podjęcia działań:

1.  integracyjne, sprawiedliwe, bezpieczne i zdrowe szkoły,

 2. nauczyciele, nauczanie i zawód nauczyciela,

 3. nauka i umiejętności potrzebne do życia, pracy i zrównoważonego rozwoju,

 4. cyfrowe uczenie się i transformacja,

 5. finansowanie edukacji.

 

Oderwanie płci od biologicznych faktów

 

Obok zasadnych tematów, Szczyt obejmował także zagadnienia związane z szerzeniem ideologii gender i działaniem na rzecz promowania „wartości” ruchu LGBT. W trakcie wydarzenia nie zabrakło odniesień do comprehensive sexuality education (CSE), czyli modelu nauczania promującego kontrowersyjne, zideologizowane treści. CSE prezentuje zwulgaryzowane podejście do ludzkiej seksualności, oparte na teorii gender. Zgodnie z jej założeniami, normy dotyczące kobiecości i męskości są całkowicie sztucznymi konstruktami społecznymi, ukształtowanymi na przestrzeni dziejów w wyniku dominacji mężczyzn. Szerzej temat comprehensive sexuality education został opracowany w odrębnej opinii Instytutu.

Podczas Szczytu wielokrotnie poruszano zagadnienie gender transformative education, które można przedstawić jako edukację seksualną w oderwaniu od płci, całkowicie odrzucającą podział na kobiety i mężczyzn. Koncepcja ta stanowi próbę rozbicia płciowości na - z jednej strony - wewnętrzną, nieuchwytną i całkowicie subiektywną oraz na biologiczną z drugiej. Stanowi ona całkowitą negację naturalnych różnic pomiędzy płciami, przyjętych dotychczas wzorców i wartości społecznych. Gender transformative education obrazowano także jako walkę z rzekomymi przejawami stereotypów z uwagi na płeć czy orientację seksualną.

16 września, podczas „Breakout Session 2: Gender transformative education”, jedna z uczestniczek, Yona Nestel z organizacji Plan International, wskazała, iż nauczanie CSE powinno rozpocząć się w jak najmłodszym wieku, nawet 2 lat, aby rozwinąć wychowanie ideologiczne dla dzieci, które nie jest możliwe w systemie binarnym. Ponadto Yona Nestel wskazała wprost, iż płeć to konstrukt społeczny i jest wyuczony, dlatego tak ważnym jest, aby wprowadzać gender transformative education u dzieci możliwie najwcześniej.

Następnego dnia odbyła się Sesja Szczytu pod hasłem „Gender Transformative Education - From Rhetoric to Action”. W czasie dyskusji wskazano wprost na organizacje religijne jako najważniejszych przeciwników postulowanych zmian i na konieczność podważenia religii w społeczeństwie. Podczas panelu podkreślano m.in., iż rozwój nie będzie możliwy, jeśli organizacje wyznaniowe w dalszym ciągu będą miały istotne znaczenie w społeczeństwie. W kontekście edukacji poruszono także kwestię zakazu aborcji, który rzekomo zmusza młodych ludzi do zostawania rodzicami, pomimo, iż nie są na to gotowi. Co ciekawe, pomimo licznych głosów dotyczących poszerzania edukacji seksualnej o kolejne „nieheteronormatywne” zagadnienia, całkowicie pominięto temat odpowiedzialności obojga młodych ludzi za podejmowane przez nich działania. Tymczasem to właśnie ten wątek, poruszony podczas zajęć edukacji seksualnej, mógłby skutecznie ograniczyć problem „zostawania rodzicami” przez młodych, niedojrzałych do tego ludzi.

Z kolei podczas panelu zatytułowanego „Setting the Scene panel discussion: Towards Education Transformation”, który odbył się 19 września, Winnie Byanyima, dyrektor wykonawczy UNAIDS (Wspólnego Programu Narodów Zjednoczonych ds. Zwalczania HIV i AIDS), wzywała, aby wprowadzać CSE globalnie, w każdej szkole, pomimo kontrowersji jakie budzi.

 

Całkowite przeformatowanie systemu edukacji

 

Gender transformative education, jak wskazano, w całości neguje różnice pomiędzy płciami oraz przyjęte dotychczasowo wzorce i wartości społeczne. Finalnie, edukacja tego typu zmierza do całkowitego zaprzeczenia nie tylko istnienia różnic pomiędzy płciami, co w ogóle istnienia płci. Swoistą nowością o kluczowym znaczeniu jest jednak fakt, że edukacja tego typu nie ogranicza się do zajęć z edukacji seksualnej. Gender transformative education to całościowy plan przewrotu w systemie edukacji na każdym jej polu, od programu nauczania (np. nawet programy najbardziej zwulgaryzowanej edukacji seksualnej typu C oceniane są negatywnie jako zbyt „heteronormatywne") po technikalia funkcjonowania szkół (np. regulaminowe pozwalanie na noszenie mundurków szkolnych dostosowanych do „odczuwanej tożsamości płciowej”, likwidacja „ograniczających tożsamość” oddzielnych dla chłopców i dziewczynek toalet, ale także nacisk na zwiększanie liczby nauczycieli płci żeńskiej i powierzanie im stanowisk zarządczych).

Ideolodzy związani z gender transformative education doskonale zdają sobie sprawę, a nawet podkreślają to w swoich materiałach, że edukacja może być siłą napędową dla zmian społecznych. Wykorzystując to, chcą wprowadzać zmiany w ich ujęciu „pozytywne” i wprowadzające „sprawiedliwość genderową".

Warto zwrócić uwagę, że warstwa graficzna publikacji promujących gender transformative education podświadomie sugerować ma, że owe „zmiany społeczne” i „sprawiedliwość genderowa” mają być odczytywane w kontekście niwelowania nierówności kobiet i mężczyzn w krajach afrykańskich czy arabskich. W publikacjach tych znajdziemy m.in. informacje o dziewczętach, którym odmawia się prawa do nauki jedynie ze względu na płeć. Jednak w oderwaniu od warstwy graficznej publikacji, jej treść już nie pozwala na odnoszenie się jedynie do oczywistych, przypadków dyskryminacji ze względu na płeć i niesprawiedliwości społecznych z nią związanych. Postulaty zawarte w idei gender transformative education są znacznie dalsze i wprost odnoszą się do „walki o władzę” pomiędzy płciami (jednocześnie próbując zaprzeczać istnieniu płci biologicznej jako takiej).

 

Rewolucja zaczyna się od dzieci

 

Jak stwierdzono podczas Szczytu, „gender transformative education wykracza poza uznawanie i reagowanie na dysproporcje płci w systemie edukacji i doświadczenia edukacyjnego ucznia oraz dąży do wykorzystania pełnego potencjału edukacji w celu przekształcenia postaw i praktyk w systemie edukacji i poza nim, aby przyczynić się do poszerzania środowiska sprawiedliwości genderowej dla dziewcząt i chłopców w całej ich różnorodności”.

Z tej mglistej definicji wynika przede wszystkim, że szansa na genderowy „postęp” upatrywana jest dziś w dzieciach i młodzieży. Ideolodzy chcą w żłobkach, przedszkolach i szkołach ukierunkowywać dzieci na „promowanie równości kobiet”, „przywództwo kobiet”, a systemy i jednostki edukacyjne winny „aktywnie promować równość płci” czy też „przyczyniać się do wzmacniania pozycji studentek i zaangażowanych studentów płci męskiej w całej ich różnorodności”. Warto na chwilę przy tym ostatnim się zatrzymać, jako że ów wkład we „wzmacnianie pozycji” studentek (wszystkich) i studentów (tylko tych zaangażowanych we wzmacnianie pozycji studentek) ma być rzekomo formą „walki z dyskryminacją”. Próba likwidacji rzekomych nierówności zasadza się zatem na rzeczywistej dyskryminacji mężczyzn.

Gender transformative education wykracza poza zwykle używane hasło „poprawy dostępu dziewcząt i kobiet do edukacji”. Celem edukacji tego typu ma być uformowanie zarówno uczniów, jak i nauczycieli, społeczności – i ich decydentów, w kierunku „badania, kwestionowania i zmieniania szkodliwych norm genderowych, nierówności sił sprzyjających chłopcom i mężczyznom bardziej niż dziewczętom, kobietom i osobom innej płci”.

 

Konkluzje

 

Przedstawione podczas niedawnego Szczytu Edukacyjnego ONZ postulaty wprowadzenia globalnie ujednoliconego programu edukacji, zwłaszcza w zakresie comprehensive sexuality education oraz gender transformative education, a więc nauczania seksualnego o lewicowo-liberalnym podłożu, zakładają całkowite odebranie zdolności decyzyjnych państwom, naruszenie ich suwerenności i prawa do samostanowienia, a tym samym możliwości realizacji polityki edukacyjnej w zgodzie z ich tożsamością narodową. Odrębności poszczególnych krajów, ich tradycja, kultura oraz religia ukazane zostały wręcz jako główne przeszkody stojące na drodze do wprowadzenia edukacji seksualnej i jako powody hamowania rozwoju tych państw. To, co szczególnie niepokoi to fakt, że proponowane modele nauczania edukacji seksualnej całkowicie pomijają kwestie wolności rodzin w wychowywaniu własnych dzieci, zgodnie z przyjętymi przez nie wartościami. Proponowane podczas Szczytu postulaty są niepokojące, gdyż  godzą w dobro dzieci i rodziny.

Już dziś należy zatem podjąć odpowiednie kroki, które pozwolą powstrzymać wdrożenie tego typu ideologicznych rozwiązań. Konieczny jest silny sprzeciw na arenie międzynarodowej – zarówno organizacji międzynarodowych, polskich przedstawicieli w Unii Europejskiej czy polskiego rządu. Kluczowy jest jednak opór społeczny, rozumiany zarówno jako pojedynczy sprzeciw rodziców (którzy odmówią uczestnictwa ich dziecka w tego typu zajęciach), jak i protest masowy – np. w formie podpisów pod petycją.

 

Anna Kubacka – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Kamila Zduńczyk – analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris


 

POLECANE
Ta komunikacja nie jest zdrowa. Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem Wiadomości
"Ta komunikacja nie jest zdrowa". Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem

"O dronie nad Belwederem dowiedziałem się z mediów społecznościowych" - powiedział Karol Nawrocki pytany o sposób komunikacji na linii Kancelaria Prezydenta- rząd.

Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję? tylko u nas
Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję?

Donald Trump po raz pierwszy – wreszcie - nazwał Rosję agresorem w wojnie przeciwko Ukrainie. Czy to – wreszcie – oznacza zaostrzenie polityki USA wobec Moskwy? Jak wiemy, do słów Trumpa nie ma się co za mocno przywiązywać.

Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało gorące
Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało

W czwartek obradowały komisje radnych Warszawy, na których odbyło się pierwsze czytanie dwóch projektów uchwał wprowadzających nocną prohibicję w stolicy. Radni zaopiniowali negatywnie oba projekty.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska pilne
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W Gdańsku na terenie rafinerii odbędą się ćwiczenia. W związku z tym służby poinformowały, że dojdzie do zakłóceń w ruchu drogowym, a mieszkańców czekają utrudnienia.

Karol Nawrocki dla francuskiego LCI: Mam nadzieję, ze stworzymy konserwatywną Europę gorące
Karol Nawrocki dla francuskiego LCI: Mam nadzieję, ze stworzymy konserwatywną Europę

Trwa wizyta Prezydenta RP we Francji. Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu francuskiej telewizji LCI.

Nagła dymisja w MSZ gorące
Nagła dymisja w MSZ

Anna Radwan-Röhrenschef odwołana ze stanowiska wiceszefowej MSZ. W resorcie zajmowała się współpracą z urzędem prezydenta, polityką kulturalną i obszarem Ameryki Południowej

Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN z ostatniej chwili
Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN

Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, który spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Według oficjalnego komunikatu obiekt „nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”. Z kolei, jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się na swoich informatorów, na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16. Jest nowy komunikat BBN

Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta

Na spotkaniu z mediami podsumowującym wizyty w Niemczech i Francji prezydent Karol Nawrocki zapewnił, że "sprawa reparacji została otwarta".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Południowa Europa i jej krańce wschodnie będą pod wpływem wyżów, pozostały obszar kontynentu pozostanie w strefie oddziaływania niżów z układami frontów atmosferycznych. Początkowo pogodę w Polsce kształtować będzie niż.

Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji

W Paryżu rozpoczęło się spotkanie prezydentów Polski i Francji: Karola Nawrockiego i Emmanuela Macrona. Polski prezydent został uroczyście powitany w Pałacu Elizejskim.

REKLAMA

Ordo Iuris: gender transformative education, czyli wojna wypowiedziana płci

Jesteśmy świadkami coraz śmielszych prób przekształcania systemu edukacyjnego w duchu ideologii gender. Przykładem jest Szczyt Edukacyjny ONZ poświęcony temu zagadnieniu. Podczas wydarzenia skupiano się na koncepcji gender transformative education, czyli kształtowaniu edukacji w oparciu o poglądy, zgodnie z którymi płeć jest jedynie konstruktem społecznym. Posunięto się nawet nie tylko do oddzielania społecznych aspektów płciowości od rzeczywistości biologicznej, ale wręcz do całkowitego odrzucenia podziału na kobiety i mężczyzn. Podkreślano też, że wdrażanie gender transformative education należy rozpocząć już u jak najmłodszych dzieci, nawet 2-letnich.

Deklarowany cel Szczytu – rozwiązanie kryzysu popandemicznego

W dniach 16, 17 oraz 19 września 2022 roku w Nowym Jorku, podczas 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, odbył się Światowy Szczyt ONZ poświęcony Przekształceniom Edukacji (Transforming Education Summit - TES),. Wydarzenie to zostało poprzedzone szczytem przygotowawczym, który odbył się w siedzibie UNESCO w Paryżu w dniach 28-30 czerwca 2022 r.

Zgodnie z deklaracjami, zwołanie nowojorskiego Szczytu przez Sekretarza Generalnego ONZ, miało być okazją do wyniesienia edukacji na szczyt globalnego programu politycznego i zmobilizowania ambicji oraz solidarnych działań dla odrobienia strat w edukacji, związanych z pandemią COVID-19. Głównym tematem konferencji miał być globalny kryzys w edukacji oraz podkreślenie, iż „edukacja jest prawem człowieka, podstawą pokoju, tolerancji i zrównoważonego rozwoju”. Sekretarz Generalny ONZ wzywał rządy państw świata do opracowania bardziej rygorystycznych polityk w celu osiągnięcia do 2030 roku lepszej i bardziej zrównoważonej przyszłości dla wszystkich. Zdaniem Sekretarza Generalnego ONZ, wprowadzenie takiej polityki jest niezbędne dla ochrony praw, promowania integracji, zapobiegania i radzenia sobie z wszelkimi formami przemocy, stygmatyzacji, dyskryminacji i wykluczenia.

Podczas przygotowań do Szczytu, określone zostały następujące obszary tematyczne, które w skali globalnej mają wymagać szczególnej uwagi i podjęcia działań:

1.  integracyjne, sprawiedliwe, bezpieczne i zdrowe szkoły,

 2. nauczyciele, nauczanie i zawód nauczyciela,

 3. nauka i umiejętności potrzebne do życia, pracy i zrównoważonego rozwoju,

 4. cyfrowe uczenie się i transformacja,

 5. finansowanie edukacji.

 

Oderwanie płci od biologicznych faktów

 

Obok zasadnych tematów, Szczyt obejmował także zagadnienia związane z szerzeniem ideologii gender i działaniem na rzecz promowania „wartości” ruchu LGBT. W trakcie wydarzenia nie zabrakło odniesień do comprehensive sexuality education (CSE), czyli modelu nauczania promującego kontrowersyjne, zideologizowane treści. CSE prezentuje zwulgaryzowane podejście do ludzkiej seksualności, oparte na teorii gender. Zgodnie z jej założeniami, normy dotyczące kobiecości i męskości są całkowicie sztucznymi konstruktami społecznymi, ukształtowanymi na przestrzeni dziejów w wyniku dominacji mężczyzn. Szerzej temat comprehensive sexuality education został opracowany w odrębnej opinii Instytutu.

Podczas Szczytu wielokrotnie poruszano zagadnienie gender transformative education, które można przedstawić jako edukację seksualną w oderwaniu od płci, całkowicie odrzucającą podział na kobiety i mężczyzn. Koncepcja ta stanowi próbę rozbicia płciowości na - z jednej strony - wewnętrzną, nieuchwytną i całkowicie subiektywną oraz na biologiczną z drugiej. Stanowi ona całkowitą negację naturalnych różnic pomiędzy płciami, przyjętych dotychczas wzorców i wartości społecznych. Gender transformative education obrazowano także jako walkę z rzekomymi przejawami stereotypów z uwagi na płeć czy orientację seksualną.

16 września, podczas „Breakout Session 2: Gender transformative education”, jedna z uczestniczek, Yona Nestel z organizacji Plan International, wskazała, iż nauczanie CSE powinno rozpocząć się w jak najmłodszym wieku, nawet 2 lat, aby rozwinąć wychowanie ideologiczne dla dzieci, które nie jest możliwe w systemie binarnym. Ponadto Yona Nestel wskazała wprost, iż płeć to konstrukt społeczny i jest wyuczony, dlatego tak ważnym jest, aby wprowadzać gender transformative education u dzieci możliwie najwcześniej.

Następnego dnia odbyła się Sesja Szczytu pod hasłem „Gender Transformative Education - From Rhetoric to Action”. W czasie dyskusji wskazano wprost na organizacje religijne jako najważniejszych przeciwników postulowanych zmian i na konieczność podważenia religii w społeczeństwie. Podczas panelu podkreślano m.in., iż rozwój nie będzie możliwy, jeśli organizacje wyznaniowe w dalszym ciągu będą miały istotne znaczenie w społeczeństwie. W kontekście edukacji poruszono także kwestię zakazu aborcji, który rzekomo zmusza młodych ludzi do zostawania rodzicami, pomimo, iż nie są na to gotowi. Co ciekawe, pomimo licznych głosów dotyczących poszerzania edukacji seksualnej o kolejne „nieheteronormatywne” zagadnienia, całkowicie pominięto temat odpowiedzialności obojga młodych ludzi za podejmowane przez nich działania. Tymczasem to właśnie ten wątek, poruszony podczas zajęć edukacji seksualnej, mógłby skutecznie ograniczyć problem „zostawania rodzicami” przez młodych, niedojrzałych do tego ludzi.

Z kolei podczas panelu zatytułowanego „Setting the Scene panel discussion: Towards Education Transformation”, który odbył się 19 września, Winnie Byanyima, dyrektor wykonawczy UNAIDS (Wspólnego Programu Narodów Zjednoczonych ds. Zwalczania HIV i AIDS), wzywała, aby wprowadzać CSE globalnie, w każdej szkole, pomimo kontrowersji jakie budzi.

 

Całkowite przeformatowanie systemu edukacji

 

Gender transformative education, jak wskazano, w całości neguje różnice pomiędzy płciami oraz przyjęte dotychczasowo wzorce i wartości społeczne. Finalnie, edukacja tego typu zmierza do całkowitego zaprzeczenia nie tylko istnienia różnic pomiędzy płciami, co w ogóle istnienia płci. Swoistą nowością o kluczowym znaczeniu jest jednak fakt, że edukacja tego typu nie ogranicza się do zajęć z edukacji seksualnej. Gender transformative education to całościowy plan przewrotu w systemie edukacji na każdym jej polu, od programu nauczania (np. nawet programy najbardziej zwulgaryzowanej edukacji seksualnej typu C oceniane są negatywnie jako zbyt „heteronormatywne") po technikalia funkcjonowania szkół (np. regulaminowe pozwalanie na noszenie mundurków szkolnych dostosowanych do „odczuwanej tożsamości płciowej”, likwidacja „ograniczających tożsamość” oddzielnych dla chłopców i dziewczynek toalet, ale także nacisk na zwiększanie liczby nauczycieli płci żeńskiej i powierzanie im stanowisk zarządczych).

Ideolodzy związani z gender transformative education doskonale zdają sobie sprawę, a nawet podkreślają to w swoich materiałach, że edukacja może być siłą napędową dla zmian społecznych. Wykorzystując to, chcą wprowadzać zmiany w ich ujęciu „pozytywne” i wprowadzające „sprawiedliwość genderową".

Warto zwrócić uwagę, że warstwa graficzna publikacji promujących gender transformative education podświadomie sugerować ma, że owe „zmiany społeczne” i „sprawiedliwość genderowa” mają być odczytywane w kontekście niwelowania nierówności kobiet i mężczyzn w krajach afrykańskich czy arabskich. W publikacjach tych znajdziemy m.in. informacje o dziewczętach, którym odmawia się prawa do nauki jedynie ze względu na płeć. Jednak w oderwaniu od warstwy graficznej publikacji, jej treść już nie pozwala na odnoszenie się jedynie do oczywistych, przypadków dyskryminacji ze względu na płeć i niesprawiedliwości społecznych z nią związanych. Postulaty zawarte w idei gender transformative education są znacznie dalsze i wprost odnoszą się do „walki o władzę” pomiędzy płciami (jednocześnie próbując zaprzeczać istnieniu płci biologicznej jako takiej).

 

Rewolucja zaczyna się od dzieci

 

Jak stwierdzono podczas Szczytu, „gender transformative education wykracza poza uznawanie i reagowanie na dysproporcje płci w systemie edukacji i doświadczenia edukacyjnego ucznia oraz dąży do wykorzystania pełnego potencjału edukacji w celu przekształcenia postaw i praktyk w systemie edukacji i poza nim, aby przyczynić się do poszerzania środowiska sprawiedliwości genderowej dla dziewcząt i chłopców w całej ich różnorodności”.

Z tej mglistej definicji wynika przede wszystkim, że szansa na genderowy „postęp” upatrywana jest dziś w dzieciach i młodzieży. Ideolodzy chcą w żłobkach, przedszkolach i szkołach ukierunkowywać dzieci na „promowanie równości kobiet”, „przywództwo kobiet”, a systemy i jednostki edukacyjne winny „aktywnie promować równość płci” czy też „przyczyniać się do wzmacniania pozycji studentek i zaangażowanych studentów płci męskiej w całej ich różnorodności”. Warto na chwilę przy tym ostatnim się zatrzymać, jako że ów wkład we „wzmacnianie pozycji” studentek (wszystkich) i studentów (tylko tych zaangażowanych we wzmacnianie pozycji studentek) ma być rzekomo formą „walki z dyskryminacją”. Próba likwidacji rzekomych nierówności zasadza się zatem na rzeczywistej dyskryminacji mężczyzn.

Gender transformative education wykracza poza zwykle używane hasło „poprawy dostępu dziewcząt i kobiet do edukacji”. Celem edukacji tego typu ma być uformowanie zarówno uczniów, jak i nauczycieli, społeczności – i ich decydentów, w kierunku „badania, kwestionowania i zmieniania szkodliwych norm genderowych, nierówności sił sprzyjających chłopcom i mężczyznom bardziej niż dziewczętom, kobietom i osobom innej płci”.

 

Konkluzje

 

Przedstawione podczas niedawnego Szczytu Edukacyjnego ONZ postulaty wprowadzenia globalnie ujednoliconego programu edukacji, zwłaszcza w zakresie comprehensive sexuality education oraz gender transformative education, a więc nauczania seksualnego o lewicowo-liberalnym podłożu, zakładają całkowite odebranie zdolności decyzyjnych państwom, naruszenie ich suwerenności i prawa do samostanowienia, a tym samym możliwości realizacji polityki edukacyjnej w zgodzie z ich tożsamością narodową. Odrębności poszczególnych krajów, ich tradycja, kultura oraz religia ukazane zostały wręcz jako główne przeszkody stojące na drodze do wprowadzenia edukacji seksualnej i jako powody hamowania rozwoju tych państw. To, co szczególnie niepokoi to fakt, że proponowane modele nauczania edukacji seksualnej całkowicie pomijają kwestie wolności rodzin w wychowywaniu własnych dzieci, zgodnie z przyjętymi przez nie wartościami. Proponowane podczas Szczytu postulaty są niepokojące, gdyż  godzą w dobro dzieci i rodziny.

Już dziś należy zatem podjąć odpowiednie kroki, które pozwolą powstrzymać wdrożenie tego typu ideologicznych rozwiązań. Konieczny jest silny sprzeciw na arenie międzynarodowej – zarówno organizacji międzynarodowych, polskich przedstawicieli w Unii Europejskiej czy polskiego rządu. Kluczowy jest jednak opór społeczny, rozumiany zarówno jako pojedynczy sprzeciw rodziców (którzy odmówią uczestnictwa ich dziecka w tego typu zajęciach), jak i protest masowy – np. w formie podpisów pod petycją.

 

Anna Kubacka – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Kamila Zduńczyk – analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris



 

Polecane
Emerytury
Stażowe