Historyk sztuki skazany za "zniesławienie", bo skrytykował wulgarną wypowiedź. Ordo Iuris w obronie wolności słowa

Instytut Ordo Iuris złożył apelację od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w sprawie prof. Tadeusza Żuchowskiego.

Historyk sztuki został skazany na grzywnę i wpłatę środków na cel społeczny za rzekome zniesławienie prof. Ingi Iwasiów. Prof. Żuchowski krytycznie odniósł się do wulgarnej wypowiedzi prof. Iwasiów, którą wygłosiła ona podczas protestu zorganizowanego w ramach tzw. strajku kobiet. Oświadczenie naukowca, które stało się przyczyną wszczęcia postępowania, zostało przedstawione podczas posiedzenia Rady Doskonałości Naukowej, z członkostwa w której zrezygnował prof. Żuchowski, ze względu na obecność w Radzie prof. Iwasiów. Zdaniem Ordo Iuris, w toku postępowania pierwszej instancji, sąd niewłaściwie rozpoznał wnioski dowodowe oraz oddalił te, które są istotne dla sprawy, co uniemożliwiło pełne ustalenie stanu faktycznego i skutkowało wadliwym zastosowaniem prawa. Rozprawa przed Sądem Okręgowym w Poznaniu dotycząca tej sprawy odbędzie się 19 grudnia.

 

Historyk sztuki protestuje

Podczas posiedzenia zespołu humanistycznego Rady Doskonałości Naukowej, zorganizowanego w listopadzie 2020 r., prof. Żuchowski wygłosił oświadczenie, w którym poinformował z rezygnacji z członkostwa w gremium. Wieloletni i doświadczony wykładowca Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu stwierdził, że nie akceptuje „wulgarności i chamstwa w życiu publicznym, a takim było wystąpienie prof. Iwasiów 23 października na wiecu w Szczecinie”. Historyk nawiązał do wypowiedzi literaturoznawcy, prof. Ingi Iwasiów. Podczas protestu środowisk proaborcyjnych, wygłosiła ona krótkie przemówienie, w którym m.in. stwierdziła: „Nie jak profesorka, tylko jak kobieta powiem: j…ć i w…ć”. Prof. Żuchowski zaznaczył, że wypowiedź prof. Iwasiów była przejawem koprolalii, czyli skłonności do częstego używania wulgaryzmów. W opinii historyka, „takie zachowanie zarówno uwłacza etosowi profesora, jak i szkodzi wizerunkowi RDN”. 

 

Wulgarna aktywistka "obrażona"

Po wypowiedzi prof. Żuchowskiego, prof. Iwasiów zainicjowała przeciwko niemu postępowanie o zniesławienie (art. 212 Kodeksu karnego). Sugerowała ona, że wykładowca UAM zarzucił jej chorobę umysłową, mimo że prof. Żuchowski powiedział podczas posiedzenia RDN, że „nie rozstrzyga, czym spowodowana jest koprolalia pani profesor Iwasiów”. W czerwcu 2022 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał wyrok skazujący historyka sztuki na 5 tys. zł grzywny, wpłatę 2 tys. zł na cel społeczny oraz pokrycie kosztów procesowych.

 

Interwencja Ordo Iuris

Instytut Ordo Iuris wniósł apelację od tego orzeczenia. Prawnicy zarzucili sądowi pierwszej instancji brak właściwego rozpoznania wniosków dowodowych, a także pominięcie tych, które są istotne dla sprawy. Prof. Żuchowski przedstawił bowiem publikacje naukowe, w których podane zostały definicja słowa „koprolalia”. Wynika z nich, że zjawisko to nie musi być objawem choroby umysłowej. Instytut zwrócił również uwagę na to, że zgromadzenie, podczas którego zostało wygłoszone wspomniane oświadczenie, nie miało charakteru publicznego, lecz stanowiło zamknięte spotkanie określonego grona osób. W dodatku samo oświadczenie miało formę listu skierowanego do konkretnego podmiotu (władz instytucji) i dostęp do niego był ograniczony. Sąd uznał też, że zachowanie prof. Żuchowskiego miało charakter znieważający, mimo że w rzeczywistości było ono krytyką postawy i języka jakiego użyła prof. Iwasiów w trakcie zgromadzenia publicznego.

„Orzeczenie Sądu pierwszej instancji stanowi de facto cenzurę wypowiedzi prof. Tadeusza Żuchowskiego, który jako akademik, ale przede wszystkim jako człowiek, miał prawo krytycznie odnosić się do publicznych i kontrowersyjnych wypowiedzi prof. Ingi Iwasiów, oburzających nie tylko jego, ale wielu innych przedstawicieli świata naukowego. Prof. Żuchowski, jako doświadczony pracownik naukowy, zwracał uwagę na etos profesora oraz konieczność dbania o niego również poza uczelnią. Wulgarne wypowiedzi w przestrzeni publicznej, mające na celu uwiarygodnienie przekazu politycznego autorytetem profesorskim, nie stanowią realizacji takiego etosu. Takie zapatrywanie sądu powoduje, że niezasadnie różnicuje się sytuację tych przedstawicieli środowiska akademickiego, którzy wulgarnego języka używają publicznie i tych, którzy tego rodzaju zachowanie krytykują” – wskazuje adw. dr Bartosz Lewandowski, obrońca prof. Tadeusza Żuchowskiego.


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Historyk sztuki skazany za "zniesławienie", bo skrytykował wulgarną wypowiedź. Ordo Iuris w obronie wolności słowa

Instytut Ordo Iuris złożył apelację od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w sprawie prof. Tadeusza Żuchowskiego.

Historyk sztuki został skazany na grzywnę i wpłatę środków na cel społeczny za rzekome zniesławienie prof. Ingi Iwasiów. Prof. Żuchowski krytycznie odniósł się do wulgarnej wypowiedzi prof. Iwasiów, którą wygłosiła ona podczas protestu zorganizowanego w ramach tzw. strajku kobiet. Oświadczenie naukowca, które stało się przyczyną wszczęcia postępowania, zostało przedstawione podczas posiedzenia Rady Doskonałości Naukowej, z członkostwa w której zrezygnował prof. Żuchowski, ze względu na obecność w Radzie prof. Iwasiów. Zdaniem Ordo Iuris, w toku postępowania pierwszej instancji, sąd niewłaściwie rozpoznał wnioski dowodowe oraz oddalił te, które są istotne dla sprawy, co uniemożliwiło pełne ustalenie stanu faktycznego i skutkowało wadliwym zastosowaniem prawa. Rozprawa przed Sądem Okręgowym w Poznaniu dotycząca tej sprawy odbędzie się 19 grudnia.

 

Historyk sztuki protestuje

Podczas posiedzenia zespołu humanistycznego Rady Doskonałości Naukowej, zorganizowanego w listopadzie 2020 r., prof. Żuchowski wygłosił oświadczenie, w którym poinformował z rezygnacji z członkostwa w gremium. Wieloletni i doświadczony wykładowca Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu stwierdził, że nie akceptuje „wulgarności i chamstwa w życiu publicznym, a takim było wystąpienie prof. Iwasiów 23 października na wiecu w Szczecinie”. Historyk nawiązał do wypowiedzi literaturoznawcy, prof. Ingi Iwasiów. Podczas protestu środowisk proaborcyjnych, wygłosiła ona krótkie przemówienie, w którym m.in. stwierdziła: „Nie jak profesorka, tylko jak kobieta powiem: j…ć i w…ć”. Prof. Żuchowski zaznaczył, że wypowiedź prof. Iwasiów była przejawem koprolalii, czyli skłonności do częstego używania wulgaryzmów. W opinii historyka, „takie zachowanie zarówno uwłacza etosowi profesora, jak i szkodzi wizerunkowi RDN”. 

 

Wulgarna aktywistka "obrażona"

Po wypowiedzi prof. Żuchowskiego, prof. Iwasiów zainicjowała przeciwko niemu postępowanie o zniesławienie (art. 212 Kodeksu karnego). Sugerowała ona, że wykładowca UAM zarzucił jej chorobę umysłową, mimo że prof. Żuchowski powiedział podczas posiedzenia RDN, że „nie rozstrzyga, czym spowodowana jest koprolalia pani profesor Iwasiów”. W czerwcu 2022 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał wyrok skazujący historyka sztuki na 5 tys. zł grzywny, wpłatę 2 tys. zł na cel społeczny oraz pokrycie kosztów procesowych.

 

Interwencja Ordo Iuris

Instytut Ordo Iuris wniósł apelację od tego orzeczenia. Prawnicy zarzucili sądowi pierwszej instancji brak właściwego rozpoznania wniosków dowodowych, a także pominięcie tych, które są istotne dla sprawy. Prof. Żuchowski przedstawił bowiem publikacje naukowe, w których podane zostały definicja słowa „koprolalia”. Wynika z nich, że zjawisko to nie musi być objawem choroby umysłowej. Instytut zwrócił również uwagę na to, że zgromadzenie, podczas którego zostało wygłoszone wspomniane oświadczenie, nie miało charakteru publicznego, lecz stanowiło zamknięte spotkanie określonego grona osób. W dodatku samo oświadczenie miało formę listu skierowanego do konkretnego podmiotu (władz instytucji) i dostęp do niego był ograniczony. Sąd uznał też, że zachowanie prof. Żuchowskiego miało charakter znieważający, mimo że w rzeczywistości było ono krytyką postawy i języka jakiego użyła prof. Iwasiów w trakcie zgromadzenia publicznego.

„Orzeczenie Sądu pierwszej instancji stanowi de facto cenzurę wypowiedzi prof. Tadeusza Żuchowskiego, który jako akademik, ale przede wszystkim jako człowiek, miał prawo krytycznie odnosić się do publicznych i kontrowersyjnych wypowiedzi prof. Ingi Iwasiów, oburzających nie tylko jego, ale wielu innych przedstawicieli świata naukowego. Prof. Żuchowski, jako doświadczony pracownik naukowy, zwracał uwagę na etos profesora oraz konieczność dbania o niego również poza uczelnią. Wulgarne wypowiedzi w przestrzeni publicznej, mające na celu uwiarygodnienie przekazu politycznego autorytetem profesorskim, nie stanowią realizacji takiego etosu. Takie zapatrywanie sądu powoduje, że niezasadnie różnicuje się sytuację tych przedstawicieli środowiska akademickiego, którzy wulgarnego języka używają publicznie i tych, którzy tego rodzaju zachowanie krytykują” – wskazuje adw. dr Bartosz Lewandowski, obrońca prof. Tadeusza Żuchowskiego.



 

Polecane