Jarosław Kaczyński w Gliwicach: Trzeba raz jeszcze pochylić się nad kwestią przyszłości górnictwa w Polsce
Na omówienie kwestii związanych z przyszłością górnictwa mieszkańcy Śląska czekali zapewne najbardziej. Zwłaszcza, że część społeczeństwa nie może darować obecnej władzy zgody na dokonane już zlikwidowanie niektórych kopalń, w tym chociażby KWK Makoszowy w Zabrzu – ostatniego państwowego zakładu w mieście stojącym na węglu.
- Poprzednia władza strzelała do górników. Choć dzisiaj się tego zapierają, włącznie z Tuskiem, twierdząc, że nie było rannych ofiar. A oczywiście ranni górnicy trafiali do szpitali. Ale przede wszystkim doszłoby do kompletnego upadku polskiego górnictwa, gdyby nie przejęcie rządów przez nas i przekazanie około 20 mld złotych na ratowanie polskich spółek węglowych.
- wyliczał Jarosław Kaczyński.
Suwerenność energetyczna
Jak podkreślił, trzeba teraz ponowić pytanie o przyszłość polskiego górnictwa, w kontekście wojny na Ukrainie, polityki klimatycznej Unii Europejskiej i umowy zawartej przez polski rząd z UE w maju 2021 roku.
- Ta umowa zakłada likwidację polskich kopalń do 2049 roku. Dziś jednak powstał wokół niej wielki znak zapytania. Jest bowiem problem naszej suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego w dobie kryzysu. Bo świat się rozchwiał i wiele różnych kryzysów jest możliwych. Trzeba więc zapas węgla mieć. A likwidacja kopalń miałaby nastąpić od 2034 roku. Ponieważ zostało sporo czasu, trzeba będzie sprawę raz jeszcze przeanalizować i wykazać wobec partnera europejskiego duże zdecydowanie w tym względzie. Bo musimy być zabezpieczeni, a zbudowanie i uruchomienie elektrowni atomowych wymaga długiego czasu i też nie są one tak pewne, bo różne rzeczy mogą się dziać. Tymczasem elektrownie węglowe są pewne i stosunkowo proste.
- podkreślał prezes PiS.
Fundusz restrukturyzacji Śląska
Wskazał jednocześnie, że we wspomnianej umowie z Unią Europejską jest też mowa o rozbudowie zaplecza naukowego dla przemysłu i w ogóle nauki na Śląsku.
- W tym celu powstanie Fundusz Restrukturyzacji Śląska, jest on już zapisany w ustawie złożonej w parlamencie. Chodzi o to by stworzyć tutaj centrum przemysłowe Polski, ale już nie oparte na węglu, a myśl naukowo - techniczną. Bo zależy nam by podtrzymać ten zakorzeniony na Śląsku etos ciężkiej pracy był kontynuowany w oparciu o śląskie uczelnie i instytuty naukowe. W tej umowie jest także punkt mówiący o wzmocnieniu Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Generalnie chodzi o to, by stworzyć mechanizm wzajemnego wspierania się i tworzenia własnego polskiego zasobu nowoczesnych technologii na światowym poziomie. Naprawdę Polskę i Śląsk na to stać.
- podsumował Jarosław Kaczyński.