Grzegorz Kuczyński: Izrael skręca ostro w prawo. Niepokój LGBT i Palestyńczyków. Dobre wieści dla Polski

Izrael to kolejny w ostatnim czasie kraj Zachodu, po Szwecji i Włochach choćby, w którym prawica przejmuje władzę. Ba! Tak prawicowego rządu, jaki się zapowiada, nie było tam od początku istnienia państwa (1948). Dla Polski wyniki wyborów do Knesetu to też dobra informacja. Tracą władzę polakożerca Yair Lapid i wspierający go rosyjski pomagier, Żyd z Kiszyniowa, Avigdor Lieberman.
Benjamin Netanjahu Grzegorz Kuczyński: Izrael skręca ostro w prawo. Niepokój LGBT i Palestyńczyków. Dobre wieści dla Polski
Benjamin Netanjahu / Flickr CC BY NC SA 2,0 World Economic Forum

Rząd jeszcze nie powstał, ale nie ma wątpliwości, kto będzie rządził Izraelem. Wybory parlamentarne 1 listopada przyniosły zdecydowane zwycięstwo Likudowi i sprzymierzonym z nim partiom syjonistycznym i religijnym. Partia Benjamina Netanjahu wygrała, zdobywając jedną czwartą miejsc w Knesecie. Ale imponująco wypadli też sojusznicy, zaś kluczem do wyraźnej większości (jak na izraelskie warunki) 64 miejsc w 120-osobowym parlamencie okazała się lista „religijnych syjonistów” – przy czym zdecydowanie więcej tam syjonizmu niż religii – ze znienawidzonym za radykalne, wręcz terrorystyczne poglądy, Ben-Gvirem na czele. Biorąc pod uwagę program sojuszu partii Otzma Yehudit (Żydowska Siła) i Noam, nie będzie łatwe wkomponowanie ich do koalicji z umiarkowanie syjonistycznym, mainstreamowym Likudem i jego tradycyjnymi sojusznikami z tzw. religijnej prawicy, czyli Partią Shas (dominacja ortodoksyjnych Żydów sefardyjskich) i Partią Tory (dominacja ortodoksyjnych Żydów aszkenazyjskich). I nie chodzi bynajmniej o stosunek do roszczeń tzw. środowiska LGBT, które szczególnie twardo zwalcza Noam, a o kwestie z pogranicza obowiązku wobec państwa, a religijnych reguł. Wspomniana lista pod nazwą Partia Religijnego Syjonizmu (zajęła 3. miejsce w wyborach) uważa, że wszyscy obywatele powinni iść do wojska, czemu z kolei przeciwstawiają się ultraortodoksi.

 

Bibi wraca. Dobre relacje z Putinem niekoniecznie

Nie ma jednak raczej wątpliwości, że te różnice uda się przezwyciężyć. Netanjahu nie takich politycznych cudów dokonywał. Bibi wraca do władzy po zaledwie roku. Tyle zdołała przetrwać koalicja „przeciwko Netanjahu”, bardzo egzotyczna, bo łącząca prawicę, która zerwała z Likudem, z centrolewicą i partiami arabskimi. Dziś Netanjahu może triumfować i już zapewne kombinuje, jak zamknąć główny jego problem, czyli trzy sprawy sądowe o korupcję. W opozycji był zagrożony wyrokiem skazującym. Jako premier – zresztą rekordzista pod tym względem w całej historii Państwa Izrael – zyskuje dużo możliwości, by wreszcie z tego wyjść.

Zwycięstwo Netanjahu to klęska dotychczasowego premiera Lapida. Trudno o bardziej antypolską postać w pierwszym szeregu izraelskich polityków. Nie raz bardzo wrogo i oszczerczo wypowiadał się na nasz temat. Ktoś może powiedzieć, że nie mamy się z czego cieszyć, bo zastąpi go Netanjahu, znany z dobrych relacji z Putinem. Sęk w tym, że obecnych okolicznościach wcale nie jest pewne, że Bibi będzie chciał dalej tak mocno przyjaźnić się z Rosjanami. Jak będzie, dowiemy się dopiero po sformowaniu rządu. Ale już teraz wiadomo, że nowy izraelski rząd musi brać pod uwagę fakt coraz bliższej współpracy Rosji z Iranem. I to na polu walki z Ukrainą. Być może też izraelska prawica mocniej weźmie pod uwagę fakt, że Zełenski jest Żydem, a Ukraina jest nie mniej ważną „starą ojczyzną”, niż Rosja.

 

Obłaskawianie USA

Co jeszcze przemawia za tym, że Netanjahu przyjmie bardziej przychylną Ukrainie politykę, niż Lapid? Otóż trzeba będzie jakoś ułożyć relacje z USA, które, jak wiemy, przynajmniej na razie, bardzo zdecydowanie wspierają Ukrainę w wojnie z Rosją. Netnajahu musi szukać punktów wspólnych z USA, by złagodzić niezadowolenie Waszyngtonu, ale też krajów Zatoki z faktu, że w koalicji i rządzie będzie Itamat Ben-Gvir, zagorzały kahanista, zwolennik osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu. Zresztą to może wywołać też ostrą reakcję Palestyńczyków, z którymi układa się wszakże Moskwa.

Mówiąc krótko, wydaje się, że niezależnie od słabości Bibiego do Putina, nowy rząd będzie zmuszony do przyjęcia bardziej stanowczej polityki, w mniejszym stopniu bezpośrednio wobec Rosji, w większym, wobec sojuszników Moskwy na Bliskim Wschodzie. Widać to już choćby w kwestii osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu.


 

POLECANE
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

Siemoniak przyznał: W Wyrykach spadła nasza rakieta z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: "W Wyrykach spadła nasza rakieta"

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiaru sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

REKLAMA

Grzegorz Kuczyński: Izrael skręca ostro w prawo. Niepokój LGBT i Palestyńczyków. Dobre wieści dla Polski

Izrael to kolejny w ostatnim czasie kraj Zachodu, po Szwecji i Włochach choćby, w którym prawica przejmuje władzę. Ba! Tak prawicowego rządu, jaki się zapowiada, nie było tam od początku istnienia państwa (1948). Dla Polski wyniki wyborów do Knesetu to też dobra informacja. Tracą władzę polakożerca Yair Lapid i wspierający go rosyjski pomagier, Żyd z Kiszyniowa, Avigdor Lieberman.
Benjamin Netanjahu Grzegorz Kuczyński: Izrael skręca ostro w prawo. Niepokój LGBT i Palestyńczyków. Dobre wieści dla Polski
Benjamin Netanjahu / Flickr CC BY NC SA 2,0 World Economic Forum

Rząd jeszcze nie powstał, ale nie ma wątpliwości, kto będzie rządził Izraelem. Wybory parlamentarne 1 listopada przyniosły zdecydowane zwycięstwo Likudowi i sprzymierzonym z nim partiom syjonistycznym i religijnym. Partia Benjamina Netanjahu wygrała, zdobywając jedną czwartą miejsc w Knesecie. Ale imponująco wypadli też sojusznicy, zaś kluczem do wyraźnej większości (jak na izraelskie warunki) 64 miejsc w 120-osobowym parlamencie okazała się lista „religijnych syjonistów” – przy czym zdecydowanie więcej tam syjonizmu niż religii – ze znienawidzonym za radykalne, wręcz terrorystyczne poglądy, Ben-Gvirem na czele. Biorąc pod uwagę program sojuszu partii Otzma Yehudit (Żydowska Siła) i Noam, nie będzie łatwe wkomponowanie ich do koalicji z umiarkowanie syjonistycznym, mainstreamowym Likudem i jego tradycyjnymi sojusznikami z tzw. religijnej prawicy, czyli Partią Shas (dominacja ortodoksyjnych Żydów sefardyjskich) i Partią Tory (dominacja ortodoksyjnych Żydów aszkenazyjskich). I nie chodzi bynajmniej o stosunek do roszczeń tzw. środowiska LGBT, które szczególnie twardo zwalcza Noam, a o kwestie z pogranicza obowiązku wobec państwa, a religijnych reguł. Wspomniana lista pod nazwą Partia Religijnego Syjonizmu (zajęła 3. miejsce w wyborach) uważa, że wszyscy obywatele powinni iść do wojska, czemu z kolei przeciwstawiają się ultraortodoksi.

 

Bibi wraca. Dobre relacje z Putinem niekoniecznie

Nie ma jednak raczej wątpliwości, że te różnice uda się przezwyciężyć. Netanjahu nie takich politycznych cudów dokonywał. Bibi wraca do władzy po zaledwie roku. Tyle zdołała przetrwać koalicja „przeciwko Netanjahu”, bardzo egzotyczna, bo łącząca prawicę, która zerwała z Likudem, z centrolewicą i partiami arabskimi. Dziś Netanjahu może triumfować i już zapewne kombinuje, jak zamknąć główny jego problem, czyli trzy sprawy sądowe o korupcję. W opozycji był zagrożony wyrokiem skazującym. Jako premier – zresztą rekordzista pod tym względem w całej historii Państwa Izrael – zyskuje dużo możliwości, by wreszcie z tego wyjść.

Zwycięstwo Netanjahu to klęska dotychczasowego premiera Lapida. Trudno o bardziej antypolską postać w pierwszym szeregu izraelskich polityków. Nie raz bardzo wrogo i oszczerczo wypowiadał się na nasz temat. Ktoś może powiedzieć, że nie mamy się z czego cieszyć, bo zastąpi go Netanjahu, znany z dobrych relacji z Putinem. Sęk w tym, że obecnych okolicznościach wcale nie jest pewne, że Bibi będzie chciał dalej tak mocno przyjaźnić się z Rosjanami. Jak będzie, dowiemy się dopiero po sformowaniu rządu. Ale już teraz wiadomo, że nowy izraelski rząd musi brać pod uwagę fakt coraz bliższej współpracy Rosji z Iranem. I to na polu walki z Ukrainą. Być może też izraelska prawica mocniej weźmie pod uwagę fakt, że Zełenski jest Żydem, a Ukraina jest nie mniej ważną „starą ojczyzną”, niż Rosja.

 

Obłaskawianie USA

Co jeszcze przemawia za tym, że Netanjahu przyjmie bardziej przychylną Ukrainie politykę, niż Lapid? Otóż trzeba będzie jakoś ułożyć relacje z USA, które, jak wiemy, przynajmniej na razie, bardzo zdecydowanie wspierają Ukrainę w wojnie z Rosją. Netnajahu musi szukać punktów wspólnych z USA, by złagodzić niezadowolenie Waszyngtonu, ale też krajów Zatoki z faktu, że w koalicji i rządzie będzie Itamat Ben-Gvir, zagorzały kahanista, zwolennik osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu. Zresztą to może wywołać też ostrą reakcję Palestyńczyków, z którymi układa się wszakże Moskwa.

Mówiąc krótko, wydaje się, że niezależnie od słabości Bibiego do Putina, nowy rząd będzie zmuszony do przyjęcia bardziej stanowczej polityki, w mniejszym stopniu bezpośrednio wobec Rosji, w większym, wobec sojuszników Moskwy na Bliskim Wschodzie. Widać to już choćby w kwestii osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe