Ryszard Czarnecki: Partia Bidena gra aborcją

Partia Bidena gra aborcją
Prezydent USA Joe Biden Ryszard Czarnecki: Partia Bidena gra aborcją
Prezydent USA Joe Biden / PAP/EPA/Yuri Gripas / POOL

Sprzyjający środowiskom liberalno-lewicowym, tradycyjnie niechętny prawicy i w USA i w Europie, wpływowy portal „Politico”, napisał do bólu szczerze w kontekście listopadowych wyborów w USA: „W walce o większość w Izbie Reprezentantów Demokraci stawiają na aborcję”. Rzeczywiście jeszcze chyba nigdy kwestia ochrony życia dzieci nienarodzonych – lub wręcz przeciwnie – tak bardzo nie podzieliła opozycyjnych Republikanów od formacji Joe Bidena. Zapewne jest to efekt podziału nie tylko klasy politycznej, ale całej Ameryki po wyroku Sądu Najwyższego USA sprzed czterech miesięcy, który obalił będący przez lata bronią aborcjonistów wyrok ze sprawy sądowej Roe kontra Wade. Wyrok ten ewidentnie „falandyzując” czyli naciągając prawo wywodził prawną możliwość przerywania ciąży z amerykańskiej ustawy zasadniczej. Gwoli wyjaśnienia: Sąd Najwyższy, dzięki prezydenturze 45 w dziejach Stanów Zjednoczonych Ameryki prezydenta Donalda Johna Trumpa mający minimalną, ale większość sędziów wywodzących się ze środowisk Republikanów niczego Amerykankom i Amerykanom nie narzucił, tylko postanowił, że teraz sprawy z zakresu ochrony życia dzieci nienarodzonych rozstrzygać będą poszczególne stany, a nie będzie ona decydowana na szczeblu federalnym.

Jak gorący jest ten temat, pokazują wyliczenia dziennikarzy, z których wynika, że aż 1/3 środków na reklamy wyborcze w kampanii do Izby Reprezentantów, Senatu i na stanowiska gubernatorów dotyczy właśnie przerywania ciąży. Właśnie na tego typu reklamy kandydaci Partii Demokratycznej do Kongresu USA i na funkcje stanowe wydali tylko do końca września tego roku aż 18 milionów dolarów. A kampania potrwa jeszcze przecież do końca października i część listopada. Porównując to z wyborami poprzednimi, Demokraci już w tej chwili wydali na kampanię wyborczą „za aborcją” więcej niż przez całe wybory przed czteroma laty.
8 listopada obywatele największego mocarstwa świata wybiorą wszystkich członków Izby Reprezentantów oraz 1/3 Senatu USA.  Dodatkowo gra toczy się o fotel gubernatora w trzydziestu paru amerykańskich stanach. Wyścig wyborczy Republikanie vs. Demokraci jest pasjonujący, ale jeszcze bardziej pasjonujące były prawybory. Zwłaszcza w partii symbolizowanej przez słonia czyli u Republikanów była ona fascynująca. Bardzo aktywnie włączył się w nią Donald Trump, który potrafił przeforsować zdecydowaną większość swoich kandydatów. Pokazał też swoisty pragmatyzm, bo ku zaskoczeniu ekspertów, a nawet ku niezadowoleniu „trumpistów’ potrafił wesprzeć swoich dawnych krytyków, o ile mieli realne szanse na zwycięstwo. Pragmatyczny eksprezydent wolał  żeby wygrali z jego poparciem, a nie przeciw niemu. W zwalczanie kandydatów Trumpa zaangażował się pośrednio szef Republikanów w Senacie Mitch McConnell i organizacje z nim związane, które szastały pieniędzmi, aby kandydaci Trumpa nie wygrali prawyborów. Spektakularne było to chociażby w stanie New Hampshire. Rzecz w tym, że Trump wygrywając prawybory w Partii Republikańskiej pod kątem wyborów w listopadzie 2022, być może zmniejszył szansę kandydata Republikanów -czyli zapewne siebie - w wyborach też w listopadzie, tylko 2024 roku. Jest on bowiem nie tylko wielkim atutem Republikanów, ale też dla wielu, zwłaszcza bardziej umiarkowanych wyborców, obciążeniem. Liczy jednak na to, że przez kolejne dwa lata Demokraci skompromitują się już do końca i że mimo sporego elektoratu negatywnego, jaki ma, drogę do Białego Domu będzie miał z powrotem otwartą.

 

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (14.10.2022)


 

POLECANE
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

- Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy - czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji Wiadomości
Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział odejście od dotychczasowej polityki energetycznej. Niemcy mają spowolnić rozwój odnawialnych źródeł energii, postawić na budowę elektrowni gazowych i utrzymać dłużej w systemie elektrownie węglowe. Zdaniem ekspertów rośnie też prawdopodobieństwo, że Niemcy będą zainteresowane ponownym otwarciem dostaw gazu z Rosji.

Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ z ostatniej chwili
Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ

Udział w 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ rozpoczynającej się w niedzielę, oprócz prezydenta weźmie również szef MSZ Radosław Sikorski. Będzie to pierwszy raz, kiedy szef polskiej dyplomacji będzie towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu w jego zagranicznej wizycie – informuje Polska Agencja Prasowa.

Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali z ostatniej chwili
Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali

70 proc. badanych Polaków zadeklarowało, że nie wyjedzie z Polski w razie rosyjskiej agresji; przeciwne deklaracje złożyło 30 proc. ankietowanych – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”.

Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą z ostatniej chwili
Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą

– Podpiszemy z ukraińskim resortem obrony porozumienie o współpracy dotyczące m.in. zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami – powiedział w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Kijowie.

Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie z ostatniej chwili
Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie

W niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie od ponad miesiąca notuje się rosnącą liczbę zakażeń bakterią EHEC. Mimo intensywnych działań służb sanitarnych wciąż nie udało się jednoznacznie wskazać źródła infekcji. We wrześniu naukowcy zidentyfikowali występujący w regionie szczep jako wyjątkowo agresywny i rzadko spotykany w Europie.

Donald Trump zdecydował ws. Antify. Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa Wiadomości
Donald Trump zdecydował ws. Antify. "Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa"

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek, że uznał Antifę za organizację terrorystyczną. Polecił również zbadanie osób finansujących działalność tego ruchu.

Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba z ostatniej chwili
Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba

Policji ufa niewiele ponad 63 proc. Polaków, a straży miejskiej 51 proc. – wynika z badania IBRiS dla PAP. Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują natomiast zaufanie do straży pożarnej.

Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Partia Bidena gra aborcją

Partia Bidena gra aborcją
Prezydent USA Joe Biden Ryszard Czarnecki: Partia Bidena gra aborcją
Prezydent USA Joe Biden / PAP/EPA/Yuri Gripas / POOL

Sprzyjający środowiskom liberalno-lewicowym, tradycyjnie niechętny prawicy i w USA i w Europie, wpływowy portal „Politico”, napisał do bólu szczerze w kontekście listopadowych wyborów w USA: „W walce o większość w Izbie Reprezentantów Demokraci stawiają na aborcję”. Rzeczywiście jeszcze chyba nigdy kwestia ochrony życia dzieci nienarodzonych – lub wręcz przeciwnie – tak bardzo nie podzieliła opozycyjnych Republikanów od formacji Joe Bidena. Zapewne jest to efekt podziału nie tylko klasy politycznej, ale całej Ameryki po wyroku Sądu Najwyższego USA sprzed czterech miesięcy, który obalił będący przez lata bronią aborcjonistów wyrok ze sprawy sądowej Roe kontra Wade. Wyrok ten ewidentnie „falandyzując” czyli naciągając prawo wywodził prawną możliwość przerywania ciąży z amerykańskiej ustawy zasadniczej. Gwoli wyjaśnienia: Sąd Najwyższy, dzięki prezydenturze 45 w dziejach Stanów Zjednoczonych Ameryki prezydenta Donalda Johna Trumpa mający minimalną, ale większość sędziów wywodzących się ze środowisk Republikanów niczego Amerykankom i Amerykanom nie narzucił, tylko postanowił, że teraz sprawy z zakresu ochrony życia dzieci nienarodzonych rozstrzygać będą poszczególne stany, a nie będzie ona decydowana na szczeblu federalnym.

Jak gorący jest ten temat, pokazują wyliczenia dziennikarzy, z których wynika, że aż 1/3 środków na reklamy wyborcze w kampanii do Izby Reprezentantów, Senatu i na stanowiska gubernatorów dotyczy właśnie przerywania ciąży. Właśnie na tego typu reklamy kandydaci Partii Demokratycznej do Kongresu USA i na funkcje stanowe wydali tylko do końca września tego roku aż 18 milionów dolarów. A kampania potrwa jeszcze przecież do końca października i część listopada. Porównując to z wyborami poprzednimi, Demokraci już w tej chwili wydali na kampanię wyborczą „za aborcją” więcej niż przez całe wybory przed czteroma laty.
8 listopada obywatele największego mocarstwa świata wybiorą wszystkich członków Izby Reprezentantów oraz 1/3 Senatu USA.  Dodatkowo gra toczy się o fotel gubernatora w trzydziestu paru amerykańskich stanach. Wyścig wyborczy Republikanie vs. Demokraci jest pasjonujący, ale jeszcze bardziej pasjonujące były prawybory. Zwłaszcza w partii symbolizowanej przez słonia czyli u Republikanów była ona fascynująca. Bardzo aktywnie włączył się w nią Donald Trump, który potrafił przeforsować zdecydowaną większość swoich kandydatów. Pokazał też swoisty pragmatyzm, bo ku zaskoczeniu ekspertów, a nawet ku niezadowoleniu „trumpistów’ potrafił wesprzeć swoich dawnych krytyków, o ile mieli realne szanse na zwycięstwo. Pragmatyczny eksprezydent wolał  żeby wygrali z jego poparciem, a nie przeciw niemu. W zwalczanie kandydatów Trumpa zaangażował się pośrednio szef Republikanów w Senacie Mitch McConnell i organizacje z nim związane, które szastały pieniędzmi, aby kandydaci Trumpa nie wygrali prawyborów. Spektakularne było to chociażby w stanie New Hampshire. Rzecz w tym, że Trump wygrywając prawybory w Partii Republikańskiej pod kątem wyborów w listopadzie 2022, być może zmniejszył szansę kandydata Republikanów -czyli zapewne siebie - w wyborach też w listopadzie, tylko 2024 roku. Jest on bowiem nie tylko wielkim atutem Republikanów, ale też dla wielu, zwłaszcza bardziej umiarkowanych wyborców, obciążeniem. Liczy jednak na to, że przez kolejne dwa lata Demokraci skompromitują się już do końca i że mimo sporego elektoratu negatywnego, jaki ma, drogę do Białego Domu będzie miał z powrotem otwartą.

 

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (14.10.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe