Grzegorz "GrzechG" Gołębiewski: Poranny raport „cukrowy”

W czwartej godzinie słownego potoku Szymona Premiera, byłoby już o tym, jak on i jego żona unikają sprania kolorów w swoich ciuchach i co on czuje, gdy biedronka wędruje po jego dłoni.
 Grzegorz
/ fot. Pixabay

Kiedy zaczynasz dzień i w ogóle nic nie słodzisz, a kilogram cukru stoi w szafce nienaruszony od roku, idąc do jednego z warszawskich supermarketów, sprawdzasz mimo woli, czy jest, czy gdyby nagle okazało się, że „biała śmierć” jest Tobie niezbędna do życia, będzie można kupić choć jedno opakowanie – nawet to od Nordzucker, gdyby nie było polskiego. To bardzo zajmujący temat, szczególnie dla czegoś, co nazywa się partią i ma nawet struktury w Radzie Warszawy, czyli Nowoczesnej. Wysyp wpisów z archiwalnymi kartkami na mięso i inne artykuły spożywcze z tej formacji, uliczne akcje z rozdawaniem owych kartek, to jest właśnie ten poziom ze współczesnego polskiego kabaretu, którym męczy nas Polsat. Gdybyż te gwiazdy zajrzały na Netflixa, zobaczyłyby wysyp nowych, całkiem udanych stand-upów, głównie amerykańskich, które o czymś mówią, drwią z Ciebie, ale nie są jedynie bełkotem o tym, kto ma krzywy ryj w polityce. Upadek rodzimego humoru to mało powiedziane. To już zdecydowanie zabawniejsze są wystąpienia posłanki Wcisło lub „lajwy” (nie „lajfy”) Szymona Hołowni. Na jego exposé, by uszanować nowego premiera, posłowie musieliby zabrać popcorn i śpiwory. W czwartej godzinie słownego potoku Szymona Premiera byłoby już o tym, jak on i jego żona unika sprania kolorów w swoich ciuchach i co on czuje, gdy biedronka wędruje po jego dłoni. Póki co droga Hołowni do władzy jest jeszcze odległa, ale to jest jednak fenomen, że są wyborcy, którzy te „lajwy” chłoną na serio.

Inny, ale już za to śmiertelnie poważny „lajw” trwa dobre pięć lat, a przerywany jest jedynie solennymi obietnicami, że to już koniec, że jest OK, że już jesteście correctess, że sądy i wasze, i nasze. No bo już nie są tylko nasze, czyli polskie, co oczywiste, tylko europejskie. W bliskiej, wcale nieodległej przyszłości, kiedy zapadnie jakikolwiek wyrok, który oburzy działaczy KOD-u i Adama Bodnara, zostanie nie tylko uchylony, a sprawca przestępstwa dostanie sowite odszkodowanie, ale nade wszystko sędzia, który go wyda, będzie usunięty w ogóle z zawodu, a sędziowie wierni Brukseli wespół z Obywatelami RP otoczą go na ulicy murem, nakrzyczą na niego i „odeślą na Nowogrodzką”.

Ale było o cukrze. Wrzutka, że go nie ma, w tak nerwowej sytuacji politycznej, gdy wysoka inflacja drenuje portfele, musiała się udać. To nic dziwnego, bywały już takie akcje (czyje?), gorzej, że w tej horrendalnej ściemie wzięli udział politycy opozycji. Ci, którzy na co dzień trąbią o swoim poświęceniu dla dobra wyborców. Efekt jest taki, że właśnie niemieckie koncerny, które mają 60% udziału na polskim rynku cukru, znakomicie zarobiły na sztucznie wywołanej panice, znacznie lepiej niż u siebie za Odrą. I tak dzień w dzień, codziennie od rana, te same alarmy – o cukrze, o węglu, o tym, że w zasadzie już nic nie ma, że kraj w ruinie. Z wyjątkiem polskiego nieba, gdzie pojawiła się tęcza Tuska. Bo to jest tak, że, jak Bruksela (nawet wbrew wyrokom TSUE) wysuwa kolejne absurdalne żądania wobec Polski dotyczące warunków uruchomienia KPO, to „lider opozycji” jest radosny i tęczowy, a jak von der Leyen przycichnie, to na ulice wyjdą szwadrony chamów. Jak już oplują ludzi, to pojawi się wściekły Tusk i znowu kogoś „wyprowadzi”. I tak do wyborów.


 

POLECANE
Media: Rząd Niemiec obniży prognozę wzrostu PKB Wiadomości
Media: Rząd Niemiec obniży prognozę wzrostu PKB

- Rząd Niemiec obniży prognozę wzrostu PKB w 2025 r. do 0,3 proc. w ujęciu rocznym - poinformował w piątek dziennik "Handelsblatt", powołując się na rządowe źródła. W ostatniej odczycie ustępująca koalicja prognozowała wzrost gospodarczy w bieżącym roku na poziomie 1,1 procent, licząc rok do roku.

Premier Węgier o sankcjach na Rosję: Nie poprzemy, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu gazu Wiadomości
Premier Węgier o sankcjach na Rosję: Nie poprzemy, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu gazu

Premier Węgier Viktor Orban powtórzył w piątkowym wywiadzie radiowym, że jego kraj nie poprze przedłużenia sankcji na Rosję, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu rosyjskiego gazu do Europy.

[Nasz Patronat] Dziś miałaby 33 lata. Powstaje reportaż o Służebnicy Bożej Helenie Kmieć tylko u nas
[Nasz Patronat] Dziś miałaby 33 lata. Powstaje reportaż o Służebnicy Bożej Helenie Kmieć

Dziś miałaby 33 lata. 24 stycznia obchodzimy rocznicę śmierci Służebnicy Bożej Heleny Kmieć. Wolontariuszka misyjna zginęła w boliwijskiej Cochabambie. Teraz jest kandydatką na ołtarze.

Tȟašúŋke Witkó: Polska wygrywa wojnę na Ukrainie tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Polska wygrywa wojnę na Ukrainie

Człowiek nie może przejrzeć się w rwącej rzece, ale w niewielkiej kałuży jest w stanie to uczynić bez większego wysiłku. Dlaczego? Ano dlatego, że spieniona woda nie ukaże nam prawdziwego obrazu naszego lica, zaś spokojna już tak. Podobnie winno być z myślami; najlepsze pomysły przychodzą ludziom do głów najczęściej wtedy, kiedy nie są oni wzburzeni, niczym chyży nurt górskiego potoku.

Nieoficjalnie: Bliski współpracownik prezydenta Dudy ma podać się do dymisji gorące
Nieoficjalnie: Bliski współpracownik prezydenta Dudy ma podać się do dymisji

Według nieoficjalnych doniesień medialnych, bliski współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera ma podać się do dymisji.

Była gwiazda TVN uderza w kobiety popierające Trumpa gorące
Była gwiazda TVN uderza w kobiety popierające Trumpa

Była gwiazda TVN Kinga Rusin ubolewała niedawno nad losem Polaków mieszkających w USA, szczególnie po decyzjach Donalda Trumpa ws. imigrantów. W obronie amerykańskiego przywódcy stanęła m.in. modelka Joanna Krupa. Kinga Rusin postanowiła więc uderzyć w kobiety popierającego obecnego prezydenta USA.

Prezydent USA wskazał, kto przyleci na obchody wyzwolenia obozu Auschwitz Wiadomości
Prezydent USA wskazał, kto przyleci na obchody "wyzwolenia" obozu Auschwitz

Rozgłośnia RMF FM miała dotrzeć do składu delegacji USA, która ma przybyć do Polski na obchody 80. rocznicy "wyzwolenia" niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau.

Bydgoszcz: Mężczyzna wjechał autem w komisariat. Policja bada jego motywy Wiadomości
Bydgoszcz: Mężczyzna wjechał autem w komisariat. Policja bada jego motywy

W piątek w Bydgoszczy 45-letni obywatel Gruzji wjechał samochodem w budynek komisariatu policji. Po zatrzymaniu mężczyzny przez policję i zbadaniu mężczyzny alkomatem okazało się, że był on nietrzeźwy. Policja bada obecnie przyczyny i okoliczności zdarzenia.

Problemy w Luwrze. Mona Lisa zostanie przeniesiona? Wiadomości
Problemy w Luwrze. Mona Lisa zostanie przeniesiona?

Władze włoskiego regionu Lombardia wyraziły w piątek gotowość przyjęcia na jakiś czas obrazu "Mona Lisa" Leonarda da Vinci, który znajduje się w Luwrze w Paryżu. Tak w Mediolanie odpowiedziano na nagłośnione we Włoszech informacje o poważnych problemach muzeum w stolicy Francji.

Jest bardzo źle. Dramatyczne wyznanie polskiej medalistki Wiadomości
"Jest bardzo źle". Dramatyczne wyznanie polskiej medalistki

Agnieszka Rylik, była mistrzyni świata w boksie i kick-boxingu, kilka dni temu podzieliła się w mediach społecznościowych poruszającym wpisem, w którym ujawniła poważne problemy zdrowotne. 51-letnia sportsmenka, znana z licznych sukcesów na ringu, przyznała, że zmaga się z poważnymi trudnościami w codziennym życiu.

REKLAMA

Grzegorz "GrzechG" Gołębiewski: Poranny raport „cukrowy”

W czwartej godzinie słownego potoku Szymona Premiera, byłoby już o tym, jak on i jego żona unikają sprania kolorów w swoich ciuchach i co on czuje, gdy biedronka wędruje po jego dłoni.
 Grzegorz
/ fot. Pixabay

Kiedy zaczynasz dzień i w ogóle nic nie słodzisz, a kilogram cukru stoi w szafce nienaruszony od roku, idąc do jednego z warszawskich supermarketów, sprawdzasz mimo woli, czy jest, czy gdyby nagle okazało się, że „biała śmierć” jest Tobie niezbędna do życia, będzie można kupić choć jedno opakowanie – nawet to od Nordzucker, gdyby nie było polskiego. To bardzo zajmujący temat, szczególnie dla czegoś, co nazywa się partią i ma nawet struktury w Radzie Warszawy, czyli Nowoczesnej. Wysyp wpisów z archiwalnymi kartkami na mięso i inne artykuły spożywcze z tej formacji, uliczne akcje z rozdawaniem owych kartek, to jest właśnie ten poziom ze współczesnego polskiego kabaretu, którym męczy nas Polsat. Gdybyż te gwiazdy zajrzały na Netflixa, zobaczyłyby wysyp nowych, całkiem udanych stand-upów, głównie amerykańskich, które o czymś mówią, drwią z Ciebie, ale nie są jedynie bełkotem o tym, kto ma krzywy ryj w polityce. Upadek rodzimego humoru to mało powiedziane. To już zdecydowanie zabawniejsze są wystąpienia posłanki Wcisło lub „lajwy” (nie „lajfy”) Szymona Hołowni. Na jego exposé, by uszanować nowego premiera, posłowie musieliby zabrać popcorn i śpiwory. W czwartej godzinie słownego potoku Szymona Premiera byłoby już o tym, jak on i jego żona unika sprania kolorów w swoich ciuchach i co on czuje, gdy biedronka wędruje po jego dłoni. Póki co droga Hołowni do władzy jest jeszcze odległa, ale to jest jednak fenomen, że są wyborcy, którzy te „lajwy” chłoną na serio.

Inny, ale już za to śmiertelnie poważny „lajw” trwa dobre pięć lat, a przerywany jest jedynie solennymi obietnicami, że to już koniec, że jest OK, że już jesteście correctess, że sądy i wasze, i nasze. No bo już nie są tylko nasze, czyli polskie, co oczywiste, tylko europejskie. W bliskiej, wcale nieodległej przyszłości, kiedy zapadnie jakikolwiek wyrok, który oburzy działaczy KOD-u i Adama Bodnara, zostanie nie tylko uchylony, a sprawca przestępstwa dostanie sowite odszkodowanie, ale nade wszystko sędzia, który go wyda, będzie usunięty w ogóle z zawodu, a sędziowie wierni Brukseli wespół z Obywatelami RP otoczą go na ulicy murem, nakrzyczą na niego i „odeślą na Nowogrodzką”.

Ale było o cukrze. Wrzutka, że go nie ma, w tak nerwowej sytuacji politycznej, gdy wysoka inflacja drenuje portfele, musiała się udać. To nic dziwnego, bywały już takie akcje (czyje?), gorzej, że w tej horrendalnej ściemie wzięli udział politycy opozycji. Ci, którzy na co dzień trąbią o swoim poświęceniu dla dobra wyborców. Efekt jest taki, że właśnie niemieckie koncerny, które mają 60% udziału na polskim rynku cukru, znakomicie zarobiły na sztucznie wywołanej panice, znacznie lepiej niż u siebie za Odrą. I tak dzień w dzień, codziennie od rana, te same alarmy – o cukrze, o węglu, o tym, że w zasadzie już nic nie ma, że kraj w ruinie. Z wyjątkiem polskiego nieba, gdzie pojawiła się tęcza Tuska. Bo to jest tak, że, jak Bruksela (nawet wbrew wyrokom TSUE) wysuwa kolejne absurdalne żądania wobec Polski dotyczące warunków uruchomienia KPO, to „lider opozycji” jest radosny i tęczowy, a jak von der Leyen przycichnie, to na ulice wyjdą szwadrony chamów. Jak już oplują ludzi, to pojawi się wściekły Tusk i znowu kogoś „wyprowadzi”. I tak do wyborów.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe