SoN - idiotyczna formuła, ale wygrać trzeba...

SoN - idiotyczna formuła, ale wygrać trzeba...

Pamiętam przed laty pierwsze DMŚ w nowej formule, czyli Speedway of Nations. SoN pojawił się w miejsce Pucharu Świata, który funkcjonował przez blisko dwie dekady, w miejsce klasycznych Drużynowych Mistrzostw Świata (DMŚ). Formuła Speedway of Nations od początku była kaleka. Wielu z nas jest głęboko przekonanych, że wprowadzono ją po to, bo cykliczne zwycięstwa Polski, niemal rok w rok, były już dla FiM, BSI i szerzej :cudzoziemców nie do zniesienia. Mało kto dysponował kadrą czterech świetnych jeźdźców i piątym rezerwowym na zbliżonym poziomie. Dwóch, maksimum trzech jeszcze by inne nacje uzbierały – ale czterech? To było główną przyczyną serii polskich zwycięstw. To była wspaniała kolekcja tytułów mistrza , dzięki której możemy uznać pierwsze dwa dziesięciolecia tego wieku za „złote dekady polskiego żużla”. No, to bach! BSI / FIM zmienił formułę Pucharu Świata na SoN, gdzie wystarczyło dwóch zawodników plus junior. To oczywiście bardzo zrównoważyło szanse poszczególnych krajów. To zdecydowało o serii złotych medali Rosji, która mogła wystawić dwóch znakomitych jeźdźców – Emila Sajfutdinowa i Artioma Łagutę ewentualnie  ,bardzo dobrego kiedyś, Grigorija Łagutę, ale już nie była w stanie znaleźć czterech świetnych, tak jak miała ich Polska.

Od początku, od pierwszych SoN, czyli neo – DMŚ/PŚ we Wrocławiu krytykowałem je.  Marek Cieślak też je krytykował i miał rację, choć prawdę mówiąc, mógłby lepiej doczytać regulamin zawodów, czego w przypadku premierowej odsłony Speedway of Nations nie zrobił. To akurat było dziwaczne.

 

Polacy zdobyli najpierw w nowej formule SoN medal brązowy, a potem kolekcjonowali srebrne. Przegraliśmy trzy razy z Rosją, a gdy „olewani” przez rosyjska federacja Sajfutdinow z A. Ładutą zrezygnowali z występów w zeszłorocznych mistrzostwach w Manchester w Anglii zdawało się, że w cuglach sięgniemy po złoto. Ale SoN wygrała Anglia, mimo że w finale nie było, przypomnę, Taia Woffindena. Szalał za to Daniel Bewley, ale Albion wygrał z Sarmacją nie dlatego, że był lepszy, tylko dzięki kretyńskiej punktacji wprowadzonej przez Benfield Sport International (BSI) i akceptowanej przez FIM, nie tylko w SoN, ale na przykład w DMŚ juniorów. Punktacja ta przy finałowym remisie nie uwzględniała wcześniej pracowicie zdobywanych punktów, tylko preferowała drużynę, której zawodnicy byli na miejscu 2 i 3, a nie ta ,której jeździec wygrał indywidualny bieg. Stąd ,choć Polacy Zmarzlik i Janowski zdobyli zdecydowanie więcej punktów od Anglików w finale, to ze złota cieszył się wspomniany rudowłosy Daniela z Betardu Sparty Wrocław ,a nie jego kolega ze Sparty – Maciek i rywal ze Stali Gorzów – Bartek. No i na koniec  zawodów usłyszeliśmy nie „Mazurka Dąbrowskiego”, a „God Save the Queen”…

 

Jednak w Danii, już za chwilę, jestem przekonany, że na zakończenie SoN usłyszymy hymn Polski, a nie duński, czy brytyjski.

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl  (15.07.2022)


 

POLECANE
Nie pouczaj mnie. Anna Lewandowska zaskoczyła internautów Wiadomości
"Nie pouczaj mnie". Anna Lewandowska zaskoczyła internautów

Anna Lewandowska wraz z mężem Robertem i dziećmi spędziła Boże Narodzenie w Polsce. 28 grudnia trenerka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć, które szybko podbiły serca obserwatorów.

Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie

71-letni Alaksandr Łukaszenka wziął ostatnio udział w amatorskim meczu hokejowym. Jego drużyna zmierzyła się z zespołem z obwodu brzeskiego, a spotkanie zakończyło się remisem. Największe emocje wywołał jednak nie wynik, a spektakularny upadek białoruskiego lidera.

Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze Wiadomości
Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze

Policja z czeskiego Szpindlerowego Młyna udostępniła w mediach społecznościowych niepokojące wideo, które ma służyć jako ostrzeżenie dla turystów. Na filmie widać kobietę, która bez wahania wjeżdża łyżwami na zamarzniętą powierzchnię zapory Łabskiej - pcha przy tym wózek z dzieckiem.

Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących. Babcia Kasia niezadowolona z ministra Żurka Wiadomości
"Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących". "Babcia Kasia" niezadowolona z ministra Żurka

Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia" - ikona ulicznych protestów opozycyjnych w czasach rządów PiS - wyraziła głębokie rozczarowanie po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Aktywistka, która brała udział w listopadowym spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, czuje się oszukana brakiem konkretnych działań w sprawie swoich spraw sądowych.

Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska

Prezydent Karol Nawrocki odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi po krytyce jego słów o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej. Spór wybuchł po sobotnim przemówieniu Nawrockiego podczas obchodów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju Wiadomości
Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju

Końcówka roku przyniesie w Polsce prawdziwy atak zimy. Prognozy modeli pogodowych wskazują, że już od 30 grudnia do kraju zaczną napływać chłodne masy powietrza z północy. Kulminacja zimowej pogody ma przypaść na 1 stycznia.

REKLAMA

SoN - idiotyczna formuła, ale wygrać trzeba...

SoN - idiotyczna formuła, ale wygrać trzeba...

Pamiętam przed laty pierwsze DMŚ w nowej formule, czyli Speedway of Nations. SoN pojawił się w miejsce Pucharu Świata, który funkcjonował przez blisko dwie dekady, w miejsce klasycznych Drużynowych Mistrzostw Świata (DMŚ). Formuła Speedway of Nations od początku była kaleka. Wielu z nas jest głęboko przekonanych, że wprowadzono ją po to, bo cykliczne zwycięstwa Polski, niemal rok w rok, były już dla FiM, BSI i szerzej :cudzoziemców nie do zniesienia. Mało kto dysponował kadrą czterech świetnych jeźdźców i piątym rezerwowym na zbliżonym poziomie. Dwóch, maksimum trzech jeszcze by inne nacje uzbierały – ale czterech? To było główną przyczyną serii polskich zwycięstw. To była wspaniała kolekcja tytułów mistrza , dzięki której możemy uznać pierwsze dwa dziesięciolecia tego wieku za „złote dekady polskiego żużla”. No, to bach! BSI / FIM zmienił formułę Pucharu Świata na SoN, gdzie wystarczyło dwóch zawodników plus junior. To oczywiście bardzo zrównoważyło szanse poszczególnych krajów. To zdecydowało o serii złotych medali Rosji, która mogła wystawić dwóch znakomitych jeźdźców – Emila Sajfutdinowa i Artioma Łagutę ewentualnie  ,bardzo dobrego kiedyś, Grigorija Łagutę, ale już nie była w stanie znaleźć czterech świetnych, tak jak miała ich Polska.

Od początku, od pierwszych SoN, czyli neo – DMŚ/PŚ we Wrocławiu krytykowałem je.  Marek Cieślak też je krytykował i miał rację, choć prawdę mówiąc, mógłby lepiej doczytać regulamin zawodów, czego w przypadku premierowej odsłony Speedway of Nations nie zrobił. To akurat było dziwaczne.

 

Polacy zdobyli najpierw w nowej formule SoN medal brązowy, a potem kolekcjonowali srebrne. Przegraliśmy trzy razy z Rosją, a gdy „olewani” przez rosyjska federacja Sajfutdinow z A. Ładutą zrezygnowali z występów w zeszłorocznych mistrzostwach w Manchester w Anglii zdawało się, że w cuglach sięgniemy po złoto. Ale SoN wygrała Anglia, mimo że w finale nie było, przypomnę, Taia Woffindena. Szalał za to Daniel Bewley, ale Albion wygrał z Sarmacją nie dlatego, że był lepszy, tylko dzięki kretyńskiej punktacji wprowadzonej przez Benfield Sport International (BSI) i akceptowanej przez FIM, nie tylko w SoN, ale na przykład w DMŚ juniorów. Punktacja ta przy finałowym remisie nie uwzględniała wcześniej pracowicie zdobywanych punktów, tylko preferowała drużynę, której zawodnicy byli na miejscu 2 i 3, a nie ta ,której jeździec wygrał indywidualny bieg. Stąd ,choć Polacy Zmarzlik i Janowski zdobyli zdecydowanie więcej punktów od Anglików w finale, to ze złota cieszył się wspomniany rudowłosy Daniela z Betardu Sparty Wrocław ,a nie jego kolega ze Sparty – Maciek i rywal ze Stali Gorzów – Bartek. No i na koniec  zawodów usłyszeliśmy nie „Mazurka Dąbrowskiego”, a „God Save the Queen”…

 

Jednak w Danii, już za chwilę, jestem przekonany, że na zakończenie SoN usłyszymy hymn Polski, a nie duński, czy brytyjski.

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl  (15.07.2022)



 

Polecane