Ordo Iuris: Wspieranie postulatów organizacji LGBT przez ambasadorów narusza Konwencję wiedeńską
Opinia bazuje na pięciu wersjach językowych Konwencji wiedeńskiej: polskiej - niewiążącej oraz na angielskiej, francuskiej, hiszpańskiej i rosyjskiej, które z kolei posiadają walor autentyczności (art. 53). Zakaz mieszania się w sprawy wewnętrzne państwa stanowi uszczegółowienie zwyczajowej zasady prawa międzynarodowego, określanej jako zasada nieingerencji (non-interference) bądź zasada nieinterwencji (non-intervention). W doktrynie prawa międzynarodowego, zasada ta stanowi „następstwo prawa każdego państwa do suwerenności, integralności terytorialnej oraz politycznej niezależności”. Zasada nieingerencji ma szersze znaczenie niż zakaz określony w art. 41 ust. 1 Konwencji wiedeńskiej, dotyczy bowiem wszystkich organów państwa i wszelkich działań, które naruszają suwerenność drugiego państwa. Odnosi się to do sytuacji samej ingerencji jednego kraju w sprawy drugiego oraz gdy ingerencja dotyczy sprawy, w ramach której państwo przyjmujące dysponuje swobodą decyzyjną. Ingerencja może polegać na działaniach zbrojnych, finansowaniu wywrotowych organizacji politycznych, sankcjach ekonomicznych nakładanych w celu wymuszenia zmiany polityki państwa czy propagandowej, oszczerczej kampanii w środkach masowego przekazu.
Z punktu widzenia art. 41 ust. 1 Konwencji wiedeńskiej, co najmniej niepożądane jest wypowiadanie się przez przedstawicieli państw obcych w Polsce na temat postulatów formułowanych przez organizacje LGBT w państwie przyjmującym. Nie ma upoważnienia traktatowego, które by uprawniało jakiekolwiek państwo do wywierania na Polskę nacisków – choćby w miękkiej formie – w celu zmiany Konstytucji RP i obowiązujących ustaw oraz dokonania instytucjonalizacji związków jednopłciowych czy redefinicji płci. Zatem wszelkie formy zaangażowania przedstawicieli dyplomatycznych wyrażające poparcie dla postulatów organizacji LGBT działających w Polsce, są niezgodne z obowiązującym artykułem Konwencji.
- Część państw zachodnich stoi na stanowisku, że miękkie ingerencje w sprawy innego państwa są uprawnione, jeżeli ich powodem jest troska o poszanowanie praw człowieka w danym państwie, natomiast takie stanowisko pozostaje w sprzeczności z Deklaracją ONZ w sprawie zasad prawa międzynarodowego dotyczących przyjaznych stosunków i współdziałania państw zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, która jednoznacznie stwierdza, że „żadne państwo ani grupa państw nie mają prawa mieszać się bezpośrednio lub pośrednio z jakiegokolwiek powodu w wewnętrzne lub zewnętrzne sprawy jakiegokolwiek innego państwa” – podkreśliła Weronika Przebierała, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.