Ordo Iuris w obronie dobrego imienia. Kolejne portale publikują sprostowania
- O Instytucie Ordo krąży wiele nieprawdziwych informacji wprowadzających w błąd odbiorcę. Instytut walczy z nimi m.in. poprzez instytucję sprostowania prasowego, aby oczyścić swoje imię – podkreśla Kamil Smulski z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Wśród sprostowanych artykułów znajdują się trzy opublikowane na stronie oko.press. Portal ten twierdził, że rząd Viktora Orbana zaprosił Ordo Iuris do obserwacji wyborów parlamentarnych na Węgrzech. W rzeczywistości, Instytut był niezależnym obserwatorem tych wyborów i udał się na Węgry z własnej inicjatywy. Artykuł zawierający podobne pomówienia skorygował też portal supernowosci24.pl.
Serwis tygodnika „Wprost” zarzucał natomiast Ordo Iuris m.in. zachęcanie do przyjmowania „uchwał o strefach wolnych od ideologii LGBT”. Portal Radia Zet insynuował z kolei, że Instytut miał finansować ciężarówkę szerzącą „homofobiczne hasła”. Serwis prawo.pl skorygował zaś informację o tym, że furgonetki propagujące antyaborcyjne treści miałyby być własnością Instytutu.
Sprostowania pojawiły się także na dwóch portalach dotyczących kultury. Serwis writerat.pl fałszywie zarzucał Instytutowi postulowanie zamykania kobiet planujących aborcję w szpitalach psychiatrycznych. Natomiast portal magazynszum.pl insynuował, że jeden z projektów ustawy autorstwa Ordo Iuris miał przewidywać rozwiązania takie jak nadzór prokuratorski nad poronieniami czy osadzanie kobiet w więzieniach za utratę ciąży.