[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: "Major Plama". Czerwony kat z Kielc

Komunistyczny kat Wacław Ziółek wyroki śmierci na Żołnierzach Wyklętych wykonywał w więzieniu w Kielcach, ale również w Radomiu. Do końca życia - zmarł oczywiście nieosądzony w 2006 r. – pobierał cztery tysiące złotych resortowej emerytury.
Wacław Ziółek,
Wacław Ziółek, "Major Plama" / IPN

„Major Plama” – bo tak był nazywany - urodził się w 1927 roku w Bieniędzicach. Pracę w bezpiece rozpoczął w kwietniu 1945 roku. Wojewódzkiemu Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach pozostał wierny przez 10 lat. W 1955 roku przeszedł do kieleckiego Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego. W tym samym roku ukończył dwuletni wyższy kurs oficerów bezpieczeństwa publicznego w Legionowie.
Ale Ziółek nie tylko był katem. W latach 1945-1953 i 1955-1957 brał udział w akcjach zbrojnych przeciwko „bandom” Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Narodowych Sił Zbrojnych i innych oddziałów niepodległościowego podziemia.

Stefan Bembiński „Harnaś” (który 9 września 1945 r. wraz ze swoim oddziałem przeprowadził brawurową akcję zajęcia Radomia, zdobycia tamtejszego więzienia i uwolnienia aresztowanych) w wydanych w 1996 roku wspomnieniach „Te pokolenia z bohaterstwa znane” pisał, że w radomskim areszcie „wczesnym rankiem wykonywano codziennie wyroki śmierci. (...) Kat, Wacław Ziółek, występujący przy wykonywaniu tej czynności w polskim mundurze porucznika, zjawiał się w więzieniu po południu. (...) Kazał oddziałowemu otwierać cele ze skazańcami i z korytarza przyglądał się im. Taksował każdego. Był dobrym rzemieślnikiem. Za każdy wyczyn otrzymywał 600 do 700 ówczesnych zł. Potem wychodził na zewnętrzne podwórko, sprawdzał, czy na drodze przemarszu ze skazanym nie ma zanieczyszczeń, kamieni, kawałków żelaza czy drewna. Z kolei kierował się do garażu. Sprawdzał, czy pętla dobrze się zaciska, czy urządzenie uruchamiające zapadnię działa cicho i sprawnie. Potem wychodził z więzienia i zjawiał się rano”.

Prócz uśmiercania przeciwników politycznych Wacław Ziółek ma na koncie jeszcze inne „sukcesy” – w 1946 roku z ramienia resortu uczestniczył (m. in. razem ze słynnym Adamem Humerem) w prowokacji, którą PRL-owska historiografia nazwała pogromem kieleckim.

W 1959 roku przeszedł do Milicji Obywatelskiej (Komenda Wojewódzka MO w Kielcach), w której pracował aż do czerwca 1990 roku. Przez kilka dekad m.in. przekazywał swoje zbrodnicze doświadczenia innym, szkoląc funkcjonariuszy SB.

W bezpiece „służył” w stopniu starszego sierżanta, na emeryturę przeszedł jako pułkownik. III RP płaciła mu co miesiąc 4 tys. złotych. Komunistyczny zbrodniarz – kat polskich niepodległościowców - został pochowany na cmentarzu na Cedzynie w Kielcach.
 


 

POLECANE
PGE wydała komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała komunikat

PGE i Ørsted dostarczyły cztery transformatory mocy do lądowej stacji Baltica 2 w Osiekach Lęborskich. To ważny etap budowy przyłącza do KSE; uruchomienie farmy planowane jest na 2027 r. – informuje PGE.

Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, że z Moskwy płyną sygnały o kolejnym "roku wojny".

Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur tylko u nas
Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur

Pamiętne expose Donalda Tuska z 12 grudnia 2023 r. miało być dla wyborców deklaracją nowej siły Polski w Unii Europejskiej. „Mnie nikt nie ogra w UE. Nowa koalicja gwarantuje, że wrócimy na miejsce należne Polsce” - mówił wtedy stary-nowy premier. Powrót do głównego stołu, gdzie zapadają decyzje okazał się kolejną niedotrzymaną obietnicą.

Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu

Interpol wystawił czerwone noty za obywatelami Ukrainy podejrzewanymi o dokonanie aktu dywersji na zlecenie Federacji Rosyjskiej — poinformowała w środę policja.

Jakie to się nudne już zrobiło. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Jakie to się nudne już zrobiło". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" w mediach społecznościowych zawrzało. Widzowie nie kryli oburzenia.

Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos z ostatniej chwili
Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos

W sensacyjnym sondażu pracowni OGB partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację. – Oczywiście jest to miły prezent pod choinkę i z całą pewnością jest to sympatyczna okoliczność – powiedział Grzegorz Braun dodając jednak, że "to także jest pewna gra".

Kaczyński nie głosował ws. ustawy łańcuchowej. Media podały powód z ostatniej chwili
Kaczyński nie głosował ws. ustawy "łańcuchowej". Media podały powód

W środowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie tzw. ustawy łańcuchowej. W głosowaniu nie wziął udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Katolicy z Karolem Nawrockim. Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo z ostatniej chwili
"Katolicy z Karolem Nawrockim". Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo

W siedzibie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli koalicji "Katolicy z Karolem Nawrockim". Głos zabrali prezes Pomorskiego Stowarzyszenia „Wspólna Europa” Andrzej Piotrowicz, Jan Rejczak, polityk, samorządowiec oraz były działacz opozycji antykomunistycznej oraz oraz poseł i były minister edukacji Przemysław Czarnek. Fundację Promocji Solidarności reprezentował Konrad Wernicki.

Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek z ostatniej chwili
Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek

– Dzięki prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi NATO jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – stwierdził w środę w wywiadzie udzielonym stacji BBC sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Dodał, że amerykański przywódca "jest dobrą wiadomością dla globalnej obrony, i dla NATO, i dla Ukrainy".

Tauron wydał komunikat dla klientów z ostatniej chwili
Tauron wydał komunikat dla klientów

Cena energii elektrycznej Taurona w najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych wyniesie w 2026 r. 497 zł netto za MWh – podała w środę spółka w informacji prasowej. W raporcie poinformowała natomiast o utworzeniu, w związku z zatwierdzonymi stawkami za energię, rezerwy na poziomie ok. 160 mln zł.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: "Major Plama". Czerwony kat z Kielc

Komunistyczny kat Wacław Ziółek wyroki śmierci na Żołnierzach Wyklętych wykonywał w więzieniu w Kielcach, ale również w Radomiu. Do końca życia - zmarł oczywiście nieosądzony w 2006 r. – pobierał cztery tysiące złotych resortowej emerytury.
Wacław Ziółek,
Wacław Ziółek, "Major Plama" / IPN

„Major Plama” – bo tak był nazywany - urodził się w 1927 roku w Bieniędzicach. Pracę w bezpiece rozpoczął w kwietniu 1945 roku. Wojewódzkiemu Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach pozostał wierny przez 10 lat. W 1955 roku przeszedł do kieleckiego Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego. W tym samym roku ukończył dwuletni wyższy kurs oficerów bezpieczeństwa publicznego w Legionowie.
Ale Ziółek nie tylko był katem. W latach 1945-1953 i 1955-1957 brał udział w akcjach zbrojnych przeciwko „bandom” Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Narodowych Sił Zbrojnych i innych oddziałów niepodległościowego podziemia.

Stefan Bembiński „Harnaś” (który 9 września 1945 r. wraz ze swoim oddziałem przeprowadził brawurową akcję zajęcia Radomia, zdobycia tamtejszego więzienia i uwolnienia aresztowanych) w wydanych w 1996 roku wspomnieniach „Te pokolenia z bohaterstwa znane” pisał, że w radomskim areszcie „wczesnym rankiem wykonywano codziennie wyroki śmierci. (...) Kat, Wacław Ziółek, występujący przy wykonywaniu tej czynności w polskim mundurze porucznika, zjawiał się w więzieniu po południu. (...) Kazał oddziałowemu otwierać cele ze skazańcami i z korytarza przyglądał się im. Taksował każdego. Był dobrym rzemieślnikiem. Za każdy wyczyn otrzymywał 600 do 700 ówczesnych zł. Potem wychodził na zewnętrzne podwórko, sprawdzał, czy na drodze przemarszu ze skazanym nie ma zanieczyszczeń, kamieni, kawałków żelaza czy drewna. Z kolei kierował się do garażu. Sprawdzał, czy pętla dobrze się zaciska, czy urządzenie uruchamiające zapadnię działa cicho i sprawnie. Potem wychodził z więzienia i zjawiał się rano”.

Prócz uśmiercania przeciwników politycznych Wacław Ziółek ma na koncie jeszcze inne „sukcesy” – w 1946 roku z ramienia resortu uczestniczył (m. in. razem ze słynnym Adamem Humerem) w prowokacji, którą PRL-owska historiografia nazwała pogromem kieleckim.

W 1959 roku przeszedł do Milicji Obywatelskiej (Komenda Wojewódzka MO w Kielcach), w której pracował aż do czerwca 1990 roku. Przez kilka dekad m.in. przekazywał swoje zbrodnicze doświadczenia innym, szkoląc funkcjonariuszy SB.

W bezpiece „służył” w stopniu starszego sierżanta, na emeryturę przeszedł jako pułkownik. III RP płaciła mu co miesiąc 4 tys. złotych. Komunistyczny zbrodniarz – kat polskich niepodległościowców - został pochowany na cmentarzu na Cedzynie w Kielcach.
 



 

Polecane