[Nasz wywiad] Żeglarze Portowi: Porty bez muzyki żeglarskiej są po prostu puste

Dziś ma miejsce premiera płyty "...więc kufle w dłoń bracia żeglarze!" zespołu Żeglarze Portowi. O płycie, problemach wynikających z pandemii i postaci Michała "Lucjujsza" Kowalczyka z Dariuszem "Grzywą" Wołosewiczem i Michałem "Tośkiem" Danielewiczem rozmawiał Mateusz Kosiński.
/ foto. Marcin Żegliński

Mateusz Kosiński: Dziś premiera czwartej płyty zespołu „Żeglarze Portowi” p.t. „...więc kufle w dłoń bracia żeglarze!”. Nazwa Waszego zespołu jest dość... paradoksalna. Skąd się wzięła?

Michał „Tosiek” Danielewicz: (Śmiech). Oczywiście „żeglujemy” jako wykonawcy po różnych portach, ale jej źródłem jest tytuł piosenki napisanej przez Michała „Lucjusza” Kowalczyka, autora wielu piosenek o Mazurach i o pływaniu. Stąd zaczerpnęliśmy nazwę zespołu.

Nie ma żeglarstwa bez muzyki żeglarskiej? Czy polskie porty brzmią muzyką żeglarską?

Dariusz „Grzywa” Wołosewicz: Niestety tu się pozmieniało na niekorzyść. Porty coraz częściej brzmią disco-polo. Natomiast zgadzam się, że porty bez muzyki żeglarskiej są po prostu puste.

 

Ważną postacią dla „Żeglarzy Portowych” był wspomniany, zmarły blisko 11 lat temu Michał „Lucjusz” Kowalczyk. Dlaczego?

„Tosiek”: Swoją historię z muzyką żeglarską zacząłem właśnie z Michałem „Lucjuszem” Kowalczykiem w zamierzchłych latach 90-tych ubiegłego wieku. Miałem przyjemność występować z Nim przez kilka lat w zespole Spinakery, który wydał cztery kasety i jedną płytę, w której uczestniczyłem, śpiewając po połowie piosenek z „Lucjuszem”. Później nasza współpraca się zakończyła, ale w mojej duszy zostało sporo z tamtych lat, tak więc dzisiaj kultywujemy tamtą tradycję. Michał napisał mnóstwo powszechnie znanych piosenek żeglarskich. To z Jego ręki wyszły takie utwory jak „Na Mazury”, „Gruby”, „Biała sukienka”, „”Zocha”, „Przyjaciółka żeglarzy”. To piosenki wykonywane przy ogniskach, tawernach, większość nie pamięta kto te piosenki napisał. My staramy się to przypominać.

"Grzywa": W ramach ciekawostki mogę przytoczyć sytuację - graliśmy festiwal w Mikołajkach, prowadzący festiwal Mirosław Kowalewski zapytał – kto zna twórczość Michała Kowalczyka. Podniosły się może z dwadzieścia rąk na kilka tysięcy widzów. Na pytanie - kto zna piosenkę „Na Mazury” - podniósł się las rąk. Jesteśmy po to, żeby tych rąk było jak najwięcej.

 

Co można znaleźć na nowej płycie?

"Grzywa": Na czwartej płycie znajduje się wymuszone przez fanów i mecenasa sztuki Michała Markuszewskiego, naszego sponsora z firmy „Kartonat”, producenta opakowań z tektury, dwie piosenki - „Na mazury” i „Zocha”, oczywiście w nowej aranżacji. Następnie sześć kolejnych mniej znanych piosenek Michała „Lucjusza” Kowalczyka i dwie piosenki autorstwa Maćka Horodeckiego, na co dzień menagera zespołu „Banda i Wanda”, pod tytułem „Cumy” i tytułowa piosenka - „... więc kufle w dłoń bracia żeglarze”. Okładkę przygotowała mama właściciela warszawskiej Tawerny Korsarz – Maria Witkowska, opracowanie graficzne przygotował nasz wierny współpracownik – Tomasz Owsianko. W dwóch piosenkach Maćka Horodeckiego towarzyszy nam Krzysztof Kowalewski z zespołu EKT Gdynia. Wydawcą jest Tawerna Korsarz. Premiera odbywa się w sobotę 26.03.2021 r.

 

Na rynku muzycznym już dawno doszło do kryzysu sprzedaży fizycznych płyt. Czy w niszowych zespołach płyty wciąż sprzedają się – trochę jako cegiełki dla zespołu, czy pamiątki z koncertu?

"Tosiek": Rzeczywiście, kończy nam się nakład drugiej płyty, pozostałe też sprzedają się dobrze. Oczywiście ciosem jest brak koncertów, bo to koncerty generowały sprzedaż płyt. Teraz jesteśmy ograniczeni do wydarzeń w sieci. Faktycznie płyta jest cegiełką, pamiątką, ktoś może ją kupić na Mazurach po naszym koncercie, zebrać podpisy.

"Grzywa": To też powód dla którego jeszcze gramy. To ogromny stres, bo podczas pandemii spłaszczono nas do rozmiaru żebraczych, ulicznych grajków. Wrodzona duma i godność nie pozwala nam brać pieniędzy za darmo – oferujemy więc gadżety, płyty, by działo się to zgodnie z naszym sumieniem. „Boso, ale w ostrogach”. W związku z tym planujemy już piątą płytę, mało tego zbieramy materiały na szóstą. Obie płyty planujemy wydać jeszcze w tym roku.

 

Mimo pandemii na profilach tawern odbywają się koncerty online. Czujecie wsparcie słuchaczy?

 

"Tosiek": Podtrzymuje to nasz ogień, funkcjonujemy dzięki fanom i ich datkom, które staramy się żeby były czymś poparte – koszulką, czy kubkiem. Staramy się więc brać udział w transmisjach. Można nas więc raz w tygodniu zobaczyć w sieci, nadajemy z naszego profilu Facebookowego oraz ze strony „Gniazda Piratów”. To dla nas jedyna forma istnienia. W innym wypadku trzeba byłoby zająć się murarką lub glazurnictwem.

"Grzywa": Niestety ani jednego ani drugiego nie potrafimy, więc na radykalną zmianę może być za późno.

 

Jak można nabyć płytę?

"Tosiek": W dniu premiery można nabyć płytę w Tawernie „Gniazdo Piratów, w cenie 25 zł. Będzie również sprzedaż w internecie w tej samej cenie plus koszt przesyłki. Szczegóły można poznać na naszym profilu Facebookowym. Zapraszamy również do śledzenia naszego premierowego koncertu.

Płyta do kupienia pod tym linkiem. 

 


 

POLECANE
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

Atak nożownika w centrum Gdańska. Policja zatrzymała podejrzanego z ostatniej chwili
Atak nożownika w centrum Gdańska. Policja zatrzymała podejrzanego

Dwie godziny po zgłoszeniu policja zatrzymała podejrzanego o brutalny atak nożem w Gdańsku. Ranny mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.

REKLAMA

[Nasz wywiad] Żeglarze Portowi: Porty bez muzyki żeglarskiej są po prostu puste

Dziś ma miejsce premiera płyty "...więc kufle w dłoń bracia żeglarze!" zespołu Żeglarze Portowi. O płycie, problemach wynikających z pandemii i postaci Michała "Lucjujsza" Kowalczyka z Dariuszem "Grzywą" Wołosewiczem i Michałem "Tośkiem" Danielewiczem rozmawiał Mateusz Kosiński.
/ foto. Marcin Żegliński

Mateusz Kosiński: Dziś premiera czwartej płyty zespołu „Żeglarze Portowi” p.t. „...więc kufle w dłoń bracia żeglarze!”. Nazwa Waszego zespołu jest dość... paradoksalna. Skąd się wzięła?

Michał „Tosiek” Danielewicz: (Śmiech). Oczywiście „żeglujemy” jako wykonawcy po różnych portach, ale jej źródłem jest tytuł piosenki napisanej przez Michała „Lucjusza” Kowalczyka, autora wielu piosenek o Mazurach i o pływaniu. Stąd zaczerpnęliśmy nazwę zespołu.

Nie ma żeglarstwa bez muzyki żeglarskiej? Czy polskie porty brzmią muzyką żeglarską?

Dariusz „Grzywa” Wołosewicz: Niestety tu się pozmieniało na niekorzyść. Porty coraz częściej brzmią disco-polo. Natomiast zgadzam się, że porty bez muzyki żeglarskiej są po prostu puste.

 

Ważną postacią dla „Żeglarzy Portowych” był wspomniany, zmarły blisko 11 lat temu Michał „Lucjusz” Kowalczyk. Dlaczego?

„Tosiek”: Swoją historię z muzyką żeglarską zacząłem właśnie z Michałem „Lucjuszem” Kowalczykiem w zamierzchłych latach 90-tych ubiegłego wieku. Miałem przyjemność występować z Nim przez kilka lat w zespole Spinakery, który wydał cztery kasety i jedną płytę, w której uczestniczyłem, śpiewając po połowie piosenek z „Lucjuszem”. Później nasza współpraca się zakończyła, ale w mojej duszy zostało sporo z tamtych lat, tak więc dzisiaj kultywujemy tamtą tradycję. Michał napisał mnóstwo powszechnie znanych piosenek żeglarskich. To z Jego ręki wyszły takie utwory jak „Na Mazury”, „Gruby”, „Biała sukienka”, „”Zocha”, „Przyjaciółka żeglarzy”. To piosenki wykonywane przy ogniskach, tawernach, większość nie pamięta kto te piosenki napisał. My staramy się to przypominać.

"Grzywa": W ramach ciekawostki mogę przytoczyć sytuację - graliśmy festiwal w Mikołajkach, prowadzący festiwal Mirosław Kowalewski zapytał – kto zna twórczość Michała Kowalczyka. Podniosły się może z dwadzieścia rąk na kilka tysięcy widzów. Na pytanie - kto zna piosenkę „Na Mazury” - podniósł się las rąk. Jesteśmy po to, żeby tych rąk było jak najwięcej.

 

Co można znaleźć na nowej płycie?

"Grzywa": Na czwartej płycie znajduje się wymuszone przez fanów i mecenasa sztuki Michała Markuszewskiego, naszego sponsora z firmy „Kartonat”, producenta opakowań z tektury, dwie piosenki - „Na mazury” i „Zocha”, oczywiście w nowej aranżacji. Następnie sześć kolejnych mniej znanych piosenek Michała „Lucjusza” Kowalczyka i dwie piosenki autorstwa Maćka Horodeckiego, na co dzień menagera zespołu „Banda i Wanda”, pod tytułem „Cumy” i tytułowa piosenka - „... więc kufle w dłoń bracia żeglarze”. Okładkę przygotowała mama właściciela warszawskiej Tawerny Korsarz – Maria Witkowska, opracowanie graficzne przygotował nasz wierny współpracownik – Tomasz Owsianko. W dwóch piosenkach Maćka Horodeckiego towarzyszy nam Krzysztof Kowalewski z zespołu EKT Gdynia. Wydawcą jest Tawerna Korsarz. Premiera odbywa się w sobotę 26.03.2021 r.

 

Na rynku muzycznym już dawno doszło do kryzysu sprzedaży fizycznych płyt. Czy w niszowych zespołach płyty wciąż sprzedają się – trochę jako cegiełki dla zespołu, czy pamiątki z koncertu?

"Tosiek": Rzeczywiście, kończy nam się nakład drugiej płyty, pozostałe też sprzedają się dobrze. Oczywiście ciosem jest brak koncertów, bo to koncerty generowały sprzedaż płyt. Teraz jesteśmy ograniczeni do wydarzeń w sieci. Faktycznie płyta jest cegiełką, pamiątką, ktoś może ją kupić na Mazurach po naszym koncercie, zebrać podpisy.

"Grzywa": To też powód dla którego jeszcze gramy. To ogromny stres, bo podczas pandemii spłaszczono nas do rozmiaru żebraczych, ulicznych grajków. Wrodzona duma i godność nie pozwala nam brać pieniędzy za darmo – oferujemy więc gadżety, płyty, by działo się to zgodnie z naszym sumieniem. „Boso, ale w ostrogach”. W związku z tym planujemy już piątą płytę, mało tego zbieramy materiały na szóstą. Obie płyty planujemy wydać jeszcze w tym roku.

 

Mimo pandemii na profilach tawern odbywają się koncerty online. Czujecie wsparcie słuchaczy?

 

"Tosiek": Podtrzymuje to nasz ogień, funkcjonujemy dzięki fanom i ich datkom, które staramy się żeby były czymś poparte – koszulką, czy kubkiem. Staramy się więc brać udział w transmisjach. Można nas więc raz w tygodniu zobaczyć w sieci, nadajemy z naszego profilu Facebookowego oraz ze strony „Gniazda Piratów”. To dla nas jedyna forma istnienia. W innym wypadku trzeba byłoby zająć się murarką lub glazurnictwem.

"Grzywa": Niestety ani jednego ani drugiego nie potrafimy, więc na radykalną zmianę może być za późno.

 

Jak można nabyć płytę?

"Tosiek": W dniu premiery można nabyć płytę w Tawernie „Gniazdo Piratów, w cenie 25 zł. Będzie również sprzedaż w internecie w tej samej cenie plus koszt przesyłki. Szczegóły można poznać na naszym profilu Facebookowym. Zapraszamy również do śledzenia naszego premierowego koncertu.

Płyta do kupienia pod tym linkiem. 

 



 

Polecane