Jarasz: Iluzoryczne prawo dziennikarzy do informacji publicznej. Sądy swoje, prezes gminnej spółki swoje

Reprezentując niezależny lokalny tygodnik „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” już po raz trzeci z rzędu wygrałem właśnie w sądowej batalii na paragrafy z prezesem gminnej spółki Stadion Tadeuszem Dębickim, zarządzającym nowym stadionem dla Górnika Zabrze. Dębicki od kilku już lat dwoi się i troi, by nie ujawnić informacji ile kosztowało ten miejski podmiot utworzenie i utrzymanie dyrektorskiego stanowiska dla Jana Szołtyska. Ten bliski onegdaj współpracownik obecnej prezydent Zabrza musiał opuścić fotel naczelnika wydziału promocji Urzędu Miejskiego na skutek swych poważnych perypetii z prokuraturą i wymiarem sprawiedliwości. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach ogłosił (nieprawomocny na razie) wyrok uchylający decyzję administracyjną Dębickiego o odmowie udzielenia żądanej przez dziennikarza informacji publicznej. Przewodnicząca składu sędzia Bożena Miliczek-Ciszewska podkreślała, że ponad wszelką wątpliwość dyrektor Szołtysek z racji zakresu obowiązków służbowych jest osobą pełniącą funkcję publiczną, w związku z czym nie może ukrywać kosztów swego zatrudnienia w gminnej spółce pod pretekstem ochrony prywatnych informacji. Niestety, ta historia potwierdza, że wciąż żyjemy w kraju, w którym szeroko rozumiani urzędnicy mogą się naigrywać z prawa i pod byle pretekstem unikać niewygodnych tematów, zmuszając zbyt dociekliwych obywateli do dobijania się sprawiedliwości w sądach.
 Jarasz: Iluzoryczne prawo dziennikarzy do informacji publicznej. Sądy swoje, prezes gminnej spółki swoje
/ Przemysław Jarasz
Wcześniej reprezentowany przez radcę prawnego Adama Koczyka wygrałem batalię sądową w innej odsłonie tej sprawy, a która dotarła aż przed Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Musieliśmy dowodzić, iż w ogóle przysługuje nam na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej prawo do zadania pytania o koszty utworzenia stanowiska dla byłego naczelnika magistratu. Prezes Dębicki ignorował je bowiem do tego stopnia, że zbył nasze dociekania zwykłym meilem. Dwie instancje sądu uznały jednak wówczas, iż zapytanie w przedmiotowej sprawie ma walor dociekania o informację publiczną, w związku z czym musi on zareagować na wniosek nie według własnego „widzimisię” lecz zgodnie z przepisami prawa. A ustawa przewiduje tylko dwa rozwiązania: udzielenie informacji albo wydanie merytorycznie i prawnie uzasadnionej odmownej decyzji administracyjnej podlegającej zaskarżeniu do sądu.

Po tamtych orzeczeniach szef spółki Stadion skorzystał z drugiego rozwiązania i formalnie odmówił udzielenia informacji wskazując, iż Szołtysek nie życzy sobie podawania jego zarobków opinii publicznej. Ponieważ nie pytaliśmy o jego zarobki lecz ponoszone przez spółkę koszty, decyzję Dębickiego ponownie zaskarżyliśmy do WSA, czego finał miał miejsce przed tygodniem.

- Prawdą jest, że pan Szołtysek się nie godził na ujawnienie wnioskowanych informacji. Natomiast sąd stwierdza, że jest on osobą pełniącą funkcję publiczną. Nie będę jednak tu państwa zanudzać opowieściami, tylko odwołam się do orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego w bardzo konkretnej sprawie z 2014 roku. Tu jest bardzo obszerny wywód na okoliczność tego, jak należy rozumieć pojęcie osoby pełniącej funkcję publiczną, także z odwołaniem do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z marca 2006 roku. A ten powiedział, że przez pojęcie to należy rozumieć osoby pełniące takie stanowiska i funkcje, których sprawowanie jest równoznaczne z podejmowaniem działań wpływających bezpośrednio na sytuację prawną innych osób lub łączy się co najmniej z przygotowaniem szeroko rozumianych decyzji dotyczących innych podmiotów. Natomiast wykluczył trybunał takie stanowiska, które mają charakter usługowy czy techniczny – wyjaśniała obszernie w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia  Miliczek-Ciszewska.
Jak podkreślała, przed wydaniem wyroku sąd zwrócił się do spółki Stadion o szczegółowe informacje na temat zakresu obowiązków dyr. Szołtyska.

– Z informacji tych wynika, że na pewno nie jest to osoba wykonująca usługi techniczne czy obsługowe. A wniosek taki wynika z jego zakresu uprawnień: m.in. zarządzanie budżetami projektowymi czy prowadzenie negocjacji handlowych. Co prawda oficjalne dokumenty podpisuje w imieniu spółki prezes, ale pan Szołtysek jest co najmniej osobą przygotowującą pisma o charakterze decyzyjnym i wpływającą na dysponowanie środkami publicznymi. Jej prawo do prywatności jest więc chronione na innych zasadach niż np. sekretarki – wskazywała sędzia przewodnicząca. 

Z tego też powodu – w ocenie sądu – brak zgody Szołtyska na ujawnienie informacji nie mogło zniweczyć dziennikarskich starań o uzyskanie wnioskowanych wiadomości. Pozostaje więc nadal czekać – tym razem na uprawomocnienie się wyroku, gdyż – jak poinformowała sędzia – wnioskowane przez nas informacje znajdują się już w aktach sprawy. Jednakże do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sądowego mają one walor informacji niejawnej. A kto zabroni prezesowi gminnej spółki odwołać się za nieswoje pieniądze od wyroku i przeciągnąć finał sprawy o co najmniej kolejny rok?

 

POLECANE
Kłopoty w kadrze. Kolejna kontuzja w polskiej obronie Wiadomości
Kłopoty w kadrze. Kolejna kontuzja w polskiej obronie

Środkowy obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski Jan Bednarek odniósł kontuzję w niedzielnym spotkaniu I ligi portugalskiej pomiędzy Famalicao a FC Porto, którego barw broni wspólnie z innym polskim defensorem Jakubem Kiwiorem.

31-letni turysta nie żyje. Ciało odnaleziono na Maderze Wiadomości
31-letni turysta nie żyje. Ciało odnaleziono na Maderze

Po tygodniu dramatycznych poszukiwań na portugalskiej Maderze odnaleziono ciało 31-letniego Igora Holewińskiego z Poznania. Polak zaginął 2 listopada podczas samotnej wyprawy w góry. Jak informuje serwis This is Madeira Island, ciało znaleziono w sobotę w trudno dostępnym rejonie Ribeira Grande, w gminie Santana.

Ty nie umiesz tańczyć. Mocne słowa w Tańcu z gwiazdami Wiadomości
"Ty nie umiesz tańczyć". Mocne słowa w "Tańcu z gwiazdami"

Już dziś wieczorem widzowie poznają finalistów jubileuszowej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. W półfinale wystąpi pięć par, a o awansie do finału zadecydują zarówno jurorzy, jak i publiczność. Wśród uczestników, którzy wciąż walczą o Kryształową Kulę, jest Tomasz Karolak, któremu w tańcu partneruje Izabela Skierska.

Polacy wierzą w powrót PiS. Sondaż nie pozostawia wątpliwości Wiadomości
Polacy wierzą w powrót PiS. Sondaż nie pozostawia wątpliwości

67,5 proc. uczestników opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski uważa, że Prawo i Sprawiedliwość ma szansę wrócić do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 r. Przeciwnego zdania jest ponad 22 proc. respondentów.

Niepokojące wieści dla reprezentacji. Polski bramkarz kontuzjowany Wiadomości
Niepokojące wieści dla reprezentacji. Polski bramkarz kontuzjowany

Podstawowy bramkarz Bolonii oraz reprezentacji Polski Łukasz Skorupski doznał kontuzji na początku meczu 11. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. Jego zespół wygrał u siebie z broniącym tytułu Napoli 2:0.

Nowe odkrycie na księżycu Saturna. Naukowcy nie kryją zaskoczenia Wiadomości
Nowe odkrycie na księżycu Saturna. Naukowcy nie kryją zaskoczenia

Enceladus, niewielki księżyc Saturna, zaskoczył naukowców. Okazuje się, że pod jego grubą, lodową powierzchnią może od milionów lat istnieć ocean, który nie tylko się nie wychładza, ale wciąż pozostaje ciepły i aktywny.

Ważny komunikat Policji dla mieszkańców Warszawy. MSWiA ostrzega przed surowymi karami Wiadomości
Ważny komunikat Policji dla mieszkańców Warszawy. MSWiA ostrzega przed surowymi karami

W dniu Święta Niepodległości – 11 listopada 2025 r. – nad znaczną częścią Warszawą obowiązywać będzie zakaz lotów dronów. Decyzję o wprowadzeniu czasowych ograniczeń w przestrzeni powietrznej podjęły wspólnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), Komenda Stołeczna Policji (KSP) i Służba Ochrony Państwa (SOP) w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas uroczystości i zgromadzeń publicznych.

IMGW wydał pilny komunikat dla mieszkańców województwa pomorskiego z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat dla mieszkańców województwa pomorskiego

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW-PIB) wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla niemal całego województwa pomorskiego. Synoptycy zapowiadają gęste mgły, które miejscami mogą ograniczać widzialność poniżej 200 metrów.

Nie żyje znany prezenter telewizyjny. Widzowie go kochali Wiadomości
Nie żyje znany prezenter telewizyjny. Widzowie go kochali

Brytyjskie media poinformowały o śmierci Quentina Willsona - dziennikarza i prezentera znanego z programu „Top Gear”. Miał 68 lat. Jak przekazała jego rodzina, zmarł po krótkiej walce z rakiem płuc.

Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei pilne
Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei

Dwóch obywateli Czech zostało zatrzymanych po pościgu, który rozpoczął się w ich kraju, a zakończył w Polsce. Skradziony Volkswagen Transporter wjechał na teren powiatu raciborskiego, gdzie akcję przejęli polscy funkcjonariusze.

REKLAMA

Jarasz: Iluzoryczne prawo dziennikarzy do informacji publicznej. Sądy swoje, prezes gminnej spółki swoje

Reprezentując niezależny lokalny tygodnik „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” już po raz trzeci z rzędu wygrałem właśnie w sądowej batalii na paragrafy z prezesem gminnej spółki Stadion Tadeuszem Dębickim, zarządzającym nowym stadionem dla Górnika Zabrze. Dębicki od kilku już lat dwoi się i troi, by nie ujawnić informacji ile kosztowało ten miejski podmiot utworzenie i utrzymanie dyrektorskiego stanowiska dla Jana Szołtyska. Ten bliski onegdaj współpracownik obecnej prezydent Zabrza musiał opuścić fotel naczelnika wydziału promocji Urzędu Miejskiego na skutek swych poważnych perypetii z prokuraturą i wymiarem sprawiedliwości. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach ogłosił (nieprawomocny na razie) wyrok uchylający decyzję administracyjną Dębickiego o odmowie udzielenia żądanej przez dziennikarza informacji publicznej. Przewodnicząca składu sędzia Bożena Miliczek-Ciszewska podkreślała, że ponad wszelką wątpliwość dyrektor Szołtysek z racji zakresu obowiązków służbowych jest osobą pełniącą funkcję publiczną, w związku z czym nie może ukrywać kosztów swego zatrudnienia w gminnej spółce pod pretekstem ochrony prywatnych informacji. Niestety, ta historia potwierdza, że wciąż żyjemy w kraju, w którym szeroko rozumiani urzędnicy mogą się naigrywać z prawa i pod byle pretekstem unikać niewygodnych tematów, zmuszając zbyt dociekliwych obywateli do dobijania się sprawiedliwości w sądach.
 Jarasz: Iluzoryczne prawo dziennikarzy do informacji publicznej. Sądy swoje, prezes gminnej spółki swoje
/ Przemysław Jarasz
Wcześniej reprezentowany przez radcę prawnego Adama Koczyka wygrałem batalię sądową w innej odsłonie tej sprawy, a która dotarła aż przed Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Musieliśmy dowodzić, iż w ogóle przysługuje nam na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej prawo do zadania pytania o koszty utworzenia stanowiska dla byłego naczelnika magistratu. Prezes Dębicki ignorował je bowiem do tego stopnia, że zbył nasze dociekania zwykłym meilem. Dwie instancje sądu uznały jednak wówczas, iż zapytanie w przedmiotowej sprawie ma walor dociekania o informację publiczną, w związku z czym musi on zareagować na wniosek nie według własnego „widzimisię” lecz zgodnie z przepisami prawa. A ustawa przewiduje tylko dwa rozwiązania: udzielenie informacji albo wydanie merytorycznie i prawnie uzasadnionej odmownej decyzji administracyjnej podlegającej zaskarżeniu do sądu.

Po tamtych orzeczeniach szef spółki Stadion skorzystał z drugiego rozwiązania i formalnie odmówił udzielenia informacji wskazując, iż Szołtysek nie życzy sobie podawania jego zarobków opinii publicznej. Ponieważ nie pytaliśmy o jego zarobki lecz ponoszone przez spółkę koszty, decyzję Dębickiego ponownie zaskarżyliśmy do WSA, czego finał miał miejsce przed tygodniem.

- Prawdą jest, że pan Szołtysek się nie godził na ujawnienie wnioskowanych informacji. Natomiast sąd stwierdza, że jest on osobą pełniącą funkcję publiczną. Nie będę jednak tu państwa zanudzać opowieściami, tylko odwołam się do orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego w bardzo konkretnej sprawie z 2014 roku. Tu jest bardzo obszerny wywód na okoliczność tego, jak należy rozumieć pojęcie osoby pełniącej funkcję publiczną, także z odwołaniem do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z marca 2006 roku. A ten powiedział, że przez pojęcie to należy rozumieć osoby pełniące takie stanowiska i funkcje, których sprawowanie jest równoznaczne z podejmowaniem działań wpływających bezpośrednio na sytuację prawną innych osób lub łączy się co najmniej z przygotowaniem szeroko rozumianych decyzji dotyczących innych podmiotów. Natomiast wykluczył trybunał takie stanowiska, które mają charakter usługowy czy techniczny – wyjaśniała obszernie w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia  Miliczek-Ciszewska.
Jak podkreślała, przed wydaniem wyroku sąd zwrócił się do spółki Stadion o szczegółowe informacje na temat zakresu obowiązków dyr. Szołtyska.

– Z informacji tych wynika, że na pewno nie jest to osoba wykonująca usługi techniczne czy obsługowe. A wniosek taki wynika z jego zakresu uprawnień: m.in. zarządzanie budżetami projektowymi czy prowadzenie negocjacji handlowych. Co prawda oficjalne dokumenty podpisuje w imieniu spółki prezes, ale pan Szołtysek jest co najmniej osobą przygotowującą pisma o charakterze decyzyjnym i wpływającą na dysponowanie środkami publicznymi. Jej prawo do prywatności jest więc chronione na innych zasadach niż np. sekretarki – wskazywała sędzia przewodnicząca. 

Z tego też powodu – w ocenie sądu – brak zgody Szołtyska na ujawnienie informacji nie mogło zniweczyć dziennikarskich starań o uzyskanie wnioskowanych wiadomości. Pozostaje więc nadal czekać – tym razem na uprawomocnienie się wyroku, gdyż – jak poinformowała sędzia – wnioskowane przez nas informacje znajdują się już w aktach sprawy. Jednakże do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sądowego mają one walor informacji niejawnej. A kto zabroni prezesowi gminnej spółki odwołać się za nieswoje pieniądze od wyroku i przeciągnąć finał sprawy o co najmniej kolejny rok?


 

Polecane
Emerytury
Stażowe