[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Aresztowany w Wigilię

UB aresztowało go w Wigilię, 24 grudnia 1948 r., w mieszkaniu przy ulicy Lwowskiej 7/10 w Warszawie. Harcerz, żołnierz Szarych Szeregów i AK – porucznik Jan Rodowicz „Anoda” został osadzony na Koszykowej 6, w areszcie wewnętrznym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Stało się tak na wniosek ppłk Julii Brystygier, „Luny”, dyrektor Departamentu V MBP. 
 [Felieton

7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, „Anoda” już nie żył. 12 stycznia został pochowany w tajemnicy przed rodziną i kolegami. Dopiero na początku marca 1949 r. ojciec Kazimierz Rodowicz otrzymał pismo z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Mjr Mieczysław Dytry informował, że 7 stycznia o drugiej po południu Jan Rodowicz „popełnił samobójstwo, wyskakując z okna podczas przeprowadzania go z aresztu. Mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej, zgon nastąpił w chwili po wypadku”, i że został pochowany na Powązkach Wojskowych jako NN.


Kilka dni później rodzinie udało się ustalić, gdzie dokładnie Jan jest pochowany. Jego matka, Zofia, tak o tym pisała: „Kierownik biura pogrzebowego, który potem okazał się być znajomym Janka, gdyż prowadził z Jankiem ekshumację „Zośkowców” w 1945 roku, przyniósł od siebie z gabinetu kartkę z numerem grobu Janka. Polecił [...] trzymać ją na wierzchu i powiedział, że „gdyby ktoś przyszedł z rodziny Rodowiczów [...] proszę im powiedzieć, że pochowany został pod numerem takim-to”.


W ekshumacji przeprowadzonej przez rodzinę „Anody” uczestniczyła lekarka, Anna Rodowiczowa. Zbadała ciało, na ile to było możliwe w tych warunkach, nie stwierdzając złamań, uszkodzeń głowy, których można się było spodziewać po upadku z wysokiego piętra. Zauważyła natomiast za uchem strużkę zaschniętej krwi… i okrągły, niewielki otwór. Czyli postrzał?


W latach dziewięćdziesiątych XX w. przesłuchano żyjących oprawców Rodowicza. To mjr, później ppłk Wiktor Herer, naczelnik Wydziału IV Młodzieży Departamentu V Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, który specjalizował się w inwigilowaniu środowisk artystycznych i akademickich – to on formalnie wydał nakaz aresztowania „Anody”, oraz por. Bronisław Klejn. Obaj kategorycznie zaprzeczali, jakoby Rodowicz był w gmachu resortu torturowany.


– Nie upilnowałem. Wymknął się – twierdził Klejn. W świetle jego zeznań „Anoda” wyskoczył przez otwarte na oścież okno w pokoju, do którego sekretarka poleciła konwojentowi wprowadzić więźnia na czas oczekiwania na Herera.


Według dokumentów zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej, „Anoda” był przesłuchiwany co najmniej czterokrotnie: zaraz po zatrzymaniu, 24 grudnia, a później 29 grudnia oraz 4 i 7 stycznia.


Rodowicza przesłuchiwał również Wiktor Herer. W latach 70. został profesorem nauk ekonomicznych, członkiem prezydium Polskiej Akademii Nauk, a w 1980 r. z rekomendacji Jacka Kuronia doradcą Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” ds. rolnictwa, zmarł w 2003 r.

 


 

POLECANE
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną tylko u nas
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną

Dzień 11 lipca 2025 roku jest obchodzony w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem tylko u nas
Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem

Kolejny aktywista gender okazał się pedofilem. Tym razem mężczyzna, którego zatrzymała już policja, zatrudnił się w żłobku, a dodatkowych ofiar szukał w internecie. Wśród rodziców budził zaufanie – podobno nikt nie podejrzewał go o tak straszne zbrodnie.

Szczyt Trump-Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost z ostatniej chwili
Szczyt Trump-Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost

Sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował w czwartek, że dotychczas nie zaplanowano spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina.

Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok gorące
Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok

Drodzy Państwo, dzielę się piękną historią. Polak, Piotr Bojanowski został dyrektorem ds. naukowych i kieruje pracami nad fundamentalnym rozwojem AI w jednym z najważniejszych laboratoriów AI na Ziemi – Laboratorium FAIR w Paryżu.

Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050 z ostatniej chwili
Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050

Premier Donald Tusk w ramach rekonstrukcji rządu nie przewiduje stanowiska wicepremiera dla Polski 2050. Jak dodał, do rekonstrukcji rządu dojdzie między 22 a 25 lipca, ale na pewno nie 22 lipca.

Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację z ostatniej chwili
Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację

Muzeum Polskie w Rapperswilu od 2022 roku nie ma siedziby. W hotelu Schwanen, gdzie miało przenieść się muzeum, zamieniono na restaurację. Bezcenne zbiory czekają w magazynach.

Grafzero: Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców Jul Łyskawa - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców" Jul Łyskawa - recenzja

Paszport Polityki, nominacja do Nike, Nagroda Literacka miasta stołecznego Warszawy - prawdziwy deszcz nagród dla Jula Łyskawy za jego niezwykły debiut powieściowy - "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców". Czy było warto? O tym Grafzero vlog literacki.

Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu z ostatniej chwili
Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic 6:2, 6:0 w półfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do finału tej imprezy. Jej rywalką w walce o szósty tytuł wielkoszlemowy będzie Amerykanka Amanda Anisimova.

Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności z ostatniej chwili
Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności

Telewizja Republika notuje rekordowe 7,18 proc. udziału w rynku w czerwcu 2025 roku, wyprzedzając TVN24 i Telewizję wPolsce24 – informuje portal Wirtualne Media.

ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź

Były ambasador przy NATO Tomasz Szatkowski po rocznej kontroli ABW stracił certyfikaty bezpieczeństwa. Szatkowski zapowiada odwołania do sądu.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Aresztowany w Wigilię

UB aresztowało go w Wigilię, 24 grudnia 1948 r., w mieszkaniu przy ulicy Lwowskiej 7/10 w Warszawie. Harcerz, żołnierz Szarych Szeregów i AK – porucznik Jan Rodowicz „Anoda” został osadzony na Koszykowej 6, w areszcie wewnętrznym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Stało się tak na wniosek ppłk Julii Brystygier, „Luny”, dyrektor Departamentu V MBP. 
 [Felieton

7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, „Anoda” już nie żył. 12 stycznia został pochowany w tajemnicy przed rodziną i kolegami. Dopiero na początku marca 1949 r. ojciec Kazimierz Rodowicz otrzymał pismo z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Mjr Mieczysław Dytry informował, że 7 stycznia o drugiej po południu Jan Rodowicz „popełnił samobójstwo, wyskakując z okna podczas przeprowadzania go z aresztu. Mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej, zgon nastąpił w chwili po wypadku”, i że został pochowany na Powązkach Wojskowych jako NN.


Kilka dni później rodzinie udało się ustalić, gdzie dokładnie Jan jest pochowany. Jego matka, Zofia, tak o tym pisała: „Kierownik biura pogrzebowego, który potem okazał się być znajomym Janka, gdyż prowadził z Jankiem ekshumację „Zośkowców” w 1945 roku, przyniósł od siebie z gabinetu kartkę z numerem grobu Janka. Polecił [...] trzymać ją na wierzchu i powiedział, że „gdyby ktoś przyszedł z rodziny Rodowiczów [...] proszę im powiedzieć, że pochowany został pod numerem takim-to”.


W ekshumacji przeprowadzonej przez rodzinę „Anody” uczestniczyła lekarka, Anna Rodowiczowa. Zbadała ciało, na ile to było możliwe w tych warunkach, nie stwierdzając złamań, uszkodzeń głowy, których można się było spodziewać po upadku z wysokiego piętra. Zauważyła natomiast za uchem strużkę zaschniętej krwi… i okrągły, niewielki otwór. Czyli postrzał?


W latach dziewięćdziesiątych XX w. przesłuchano żyjących oprawców Rodowicza. To mjr, później ppłk Wiktor Herer, naczelnik Wydziału IV Młodzieży Departamentu V Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, który specjalizował się w inwigilowaniu środowisk artystycznych i akademickich – to on formalnie wydał nakaz aresztowania „Anody”, oraz por. Bronisław Klejn. Obaj kategorycznie zaprzeczali, jakoby Rodowicz był w gmachu resortu torturowany.


– Nie upilnowałem. Wymknął się – twierdził Klejn. W świetle jego zeznań „Anoda” wyskoczył przez otwarte na oścież okno w pokoju, do którego sekretarka poleciła konwojentowi wprowadzić więźnia na czas oczekiwania na Herera.


Według dokumentów zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej, „Anoda” był przesłuchiwany co najmniej czterokrotnie: zaraz po zatrzymaniu, 24 grudnia, a później 29 grudnia oraz 4 i 7 stycznia.


Rodowicza przesłuchiwał również Wiktor Herer. W latach 70. został profesorem nauk ekonomicznych, członkiem prezydium Polskiej Akademii Nauk, a w 1980 r. z rekomendacji Jacka Kuronia doradcą Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” ds. rolnictwa, zmarł w 2003 r.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe