Tropem ostatniego Srebrnego Pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, wręczonego już po Jego śmierci

Wyjątkowa historia najprawdopodobniej ostatniego pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - tragicznie spleciona z najnowszą historią Polski - nierozerwalnie związana już będzie z obchodzącą właśnie 60-lecie istnienia redakcją „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej”. Planowane na Święto Konstytucji 3 Maja 2010 roku wręczenie tejże nagrody dziennikarzowi śledczemu tygodnika powstrzymała katastrofa smoleńska. Przekazano więc ją redakcji dopiero po śmierci Głowy Państwa jako wypełnienie Jego woli docenienia roli prasy lokalnej w budowaniu polskiej demokracji. Sam nagrodzony temat okazał się wręcz sensacyjny i zahaczał o najwyższe szczyty władzy.

W mijającym tygodniu dobiegły końca skromne obchody 60-lecia istnienia na rynku wydawniczym „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” – niezależnego tygodnika lokalnego wydawanego przez jedną z ostatnich w Polsce spółdzielni dziennikarskich. W ostatnim 15-leciu gazeta przeszła istotne przeobrażenia zmieniając model typowo informacyjno-kronikarski na rzecz dziennikarstwa interwencyjnego i śledczego. To właśnie Głos Zabrza jako pierwszy w Polsce wpadł w 2005 roku na - podchwycony potem przez inne media - trop tajemniczych i skrywanych długów ówczesnego lewicowego prezydenta Zabrza Jerzego G., a co finalnie skończyło się zaledwie przed miesiącem wyrokiem 25 lat więzienia dla tego samorządowca za brutalne zabicie swego wierzyciela. Dziennikarze tygodnika zdobywali też nagrody i nominacje w konkursach branżowych Silesia Press, Local Press, UOKiK oraz Stowarzyszenie Mediów Lokalnych. Jednakże najcenniejszym, ale i najciekawszym zawodowym trofeum jest zdobyta w 2010 roku nagroda  Srebrnego Pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. 

To nagroda z niepowtarzalną, ale i dramatyczną historią bo już nierozerwalnie i nieoczekiwanie związana z katastrofą smoleńską. To właśnie ona bowiem brutalnie przecięła plany wręczenia tegoż wyróżnienia w Święto Konstytucji 3 Maja 2010 roku i została przekazana redakcji miesiąc później jako wypełnienie woli zmarłego tragicznie Prezydenta RP. Tym samym owe narzędzie dziennikarskiego rzemiosła z wygrawerowanym autografem Głowy Państwa i napisem „Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej” było najprawdopodobniej ostatnim prezydenckim piórem wręczonym w imieniu śp. Lecha Kaczyńskiego.

Wyróżnienie to wręczono w ogólnopolskim konkursie na wniosek branżowego jury pod przewodnictwem red. Krzysztofa Skowrońskiego – szefa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Doceniono w ten sposób cykl reportaży śledczych "Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej" zahaczających o najwyższe szczyty władzy państwowej, a odsłaniających skrywane przez dekadę szokujące kulisy ułaskawienia groźnego i wpływowego gangstera z Zabrza przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.

Przestępca został wypuszczony z więzienia na wolność z powodu rzekomej śmiertelnej choroby w ostatnim jej stadium. Redakcja GŁOSu odkryła i wykazała, że żadnej choroby nie było, zaś cała dokumentacja lekarska opierała się wyłącznie na jednej laboratoryjnej analizie, gdzie do badań histopatologicznych „zaufani” lekarze gangstera przekazali próbkę ciała zupełnie innego, naprawdę umierającego pacjenta. W fałszerstwie nie zorientowało się szereg poszczególnych instytucji państwowych opiniujących wniosek ułaskawieniowy: biegły lekarz sądowy – wojskowy,  sąd penitencjarny, sąd rejonowy, ministerstwo sprawiedliwości i kancelaria prezydenta. GŁOS odnalazł laboratorium i potwierdził przechowywanie w nim doskonale zachowanej dziesięcioletniej owej próbki ciała (policja twierdziła wcześniej, że laboratorium w ogóle nigdy nie istniało, bo najlepszy policjant śledczy komendy pojechał szukać placówki nie do tego miasta), która w dniu publikacji prasowej została zabezpieczona przez prokuraturę i śląską policję antykorupcyjną. Przekazana do najnowocześniejszych badań DNA potwierdziła mistyfikację, doprowadziła do zatrzymania kilku lekarzy zamieszanych w proceder i postawienia ich przed sądem, wraz z samym gangsterem.

W archiwach redakcji zachowało się także zaproszenie do udziału w tym dziennikarskim konkursie podpisane własnoręcznie przez szefa kancelarii Władysława Stasiaka, który również zginął w Smoleńsku. 

Ostatnią ciekawostką w tej historii jest fakt, iż ówczesnym ministrem sprawiedliwości, który nie zorientował się w gangsterskim podstępie i „puścił” dalej wniosek ułaskawieniowy był minister… Lech Kaczyński. Jak widać jednak, nie pokusił się on ani jego otoczenie o zmarginalizowanie tej publikacji dla poprawności politycznej, lecz docenił dziennikarską dociekliwość i podzielił pozytywną ocenę jury. A to wydało konkursowy werdykt jeszcze przed katastrofą smoleńską.  

 

POLECANE
Potężne fale na Teneryfie przyczyną tragedii. Są ranni i ofiary śmiertelne pilne
Potężne fale na Teneryfie przyczyną tragedii. Są ranni i ofiary śmiertelne

Trzy osoby zginęły, a piętnaście zostało rannych w wyniku gwałtownych fal, które uderzyły w wybrzeża Teneryfy. Jak podaje Deutsche Welle, część poszkodowanych miała zignorować ostrzeżenia służb przed niebezpiecznymi warunkami na morzu.

Tragiczna noc w Szczecinku. Nie żyje 23-latek Wiadomości
Tragiczna noc w Szczecinku. Nie żyje 23-latek

Lekarzom nie udało się uratować życia 23-latka, który trafił do szpitala w nocy z soboty na niedzielę po bójce w centrum Szczecinka. Mężczyzna zmarł – poinformowała PAP oficer prasowa szczecineckiej policji asp. Anna Matys.

Wielka Brytania wysyła wsparcie wojskowe do Belgii z ostatniej chwili
Wielka Brytania wysyła wsparcie wojskowe do Belgii

Wielka Brytania wysyła personel wojskowy i sprzęt do Belgii, aby pomóc wzmocnić obronę tego kraju po szeregu przypadków wtargnięcia dronów w belgijską przestrzeń powietrzną – poinformował w niedzielę nowy dowódca brytyjskich sił zbrojnych Richard Knighton.

Nowa oferta dla Lewandowskiego. Zgłosił się poważny kandydat Wiadomości
Nowa oferta dla Lewandowskiego. Zgłosił się poważny kandydat

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w Barcelonie staje się coraz mniej pewna. Choć jego kontrakt z katalońskim klubem obowiązuje do końca obecnego sezonu, wiele wskazuje na to, że napastnik może opuścić Hiszpanię wcześniej, niż się spodziewano.

Co czwarte dziecko w Niemczech żyje z zasiłków. Duża część nie posiada niemieckiego obywatelstwa Wiadomości
Co czwarte dziecko w Niemczech żyje z zasiłków. Duża część nie posiada niemieckiego obywatelstwa

Według danych Federalnej Agencji Pracy, w Niemczech rośnie liczba dzieci wychowujących się w rodzinach utrzymujących się z pomocy państwa. Zjawisko to – jak podkreśla Deutsche Welle – może mieć długofalowe skutki społeczne i ekonomiczne.

Niemieckie media o „kulturze pamięci”. Piszą o polskim wstydzie i winie Wiadomości
Niemieckie media o „kulturze pamięci”. Piszą o polskim "wstydzie i winie"

Niemiecki "Tagesspiegel" wrócił do wystawy „Nasi chłopcy”, prezentowanej w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. Przyjęta  bardzo krytycznie przez większość komentatorów na Wisłą, galeria dla autora, Bernharda Schulza, była pretekstem do krytykowania polskiego podejścia do „kultury pamięci”. Publicysta pisze o polskiej polityce historycznej, która "nie jest wolna od wstydu i winy", a nawet próbuje ją porównywać do polityki władz PRL i Związku Radzieckiego.    

Świńskie uszy. Wraca staropolski przysmak Wiadomości
Świńskie uszy. Wraca staropolski przysmak

Kiedyś uznawane za relikt PRL-u lub przysmak dla psów, dziś znów królują w kuchni. Świńskie uszy wracają do łask – w wersji tradycyjnej, wiejskiej i coraz częściej także domowej.

Wywieszasz flagę na 11 listopada? Uwaga, można dostać mandat Wiadomości
Wywieszasz flagę na 11 listopada? Uwaga, można dostać mandat

Wielu Polaków z dumą wywiesza biało-czerwone barwy z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Warto jednak wiedzieć, że niewłaściwe obchodzenie się z flagą może skończyć się mandatem, a nawet odpowiedzialnością karną.

TVN może zmienić właściciela. Nowe informacje w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery gorące
TVN może zmienić właściciela. Nowe informacje w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery

TVN na zakręcie. Warner Bros. Discovery może zostać przejęte przez globalnych gigantów medialnych, a wraz z nim polska stacja. W grze są Netflix, Paramount i Comcast — decyzja może zapaść już w najbliższych miesiącach.

RCB wydało pilny komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
RCB wydało pilny komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Południowa część województwa śląskiego ponownie zmaga się z bardzo złą jakością powietrza. Najtrudniejsza sytuacja panuje w powiecie żywieckim, gdzie stężenie pyłów zawieszonych przekracza dziś dopuszczalne normy nawet trzykrotnie. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozesłało w tej sprawie alerty SMS, ostrzegając mieszkańców przed wychodzeniem z domów.

REKLAMA

Tropem ostatniego Srebrnego Pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, wręczonego już po Jego śmierci

Wyjątkowa historia najprawdopodobniej ostatniego pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - tragicznie spleciona z najnowszą historią Polski - nierozerwalnie związana już będzie z obchodzącą właśnie 60-lecie istnienia redakcją „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej”. Planowane na Święto Konstytucji 3 Maja 2010 roku wręczenie tejże nagrody dziennikarzowi śledczemu tygodnika powstrzymała katastrofa smoleńska. Przekazano więc ją redakcji dopiero po śmierci Głowy Państwa jako wypełnienie Jego woli docenienia roli prasy lokalnej w budowaniu polskiej demokracji. Sam nagrodzony temat okazał się wręcz sensacyjny i zahaczał o najwyższe szczyty władzy.

W mijającym tygodniu dobiegły końca skromne obchody 60-lecia istnienia na rynku wydawniczym „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” – niezależnego tygodnika lokalnego wydawanego przez jedną z ostatnich w Polsce spółdzielni dziennikarskich. W ostatnim 15-leciu gazeta przeszła istotne przeobrażenia zmieniając model typowo informacyjno-kronikarski na rzecz dziennikarstwa interwencyjnego i śledczego. To właśnie Głos Zabrza jako pierwszy w Polsce wpadł w 2005 roku na - podchwycony potem przez inne media - trop tajemniczych i skrywanych długów ówczesnego lewicowego prezydenta Zabrza Jerzego G., a co finalnie skończyło się zaledwie przed miesiącem wyrokiem 25 lat więzienia dla tego samorządowca za brutalne zabicie swego wierzyciela. Dziennikarze tygodnika zdobywali też nagrody i nominacje w konkursach branżowych Silesia Press, Local Press, UOKiK oraz Stowarzyszenie Mediów Lokalnych. Jednakże najcenniejszym, ale i najciekawszym zawodowym trofeum jest zdobyta w 2010 roku nagroda  Srebrnego Pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. 

To nagroda z niepowtarzalną, ale i dramatyczną historią bo już nierozerwalnie i nieoczekiwanie związana z katastrofą smoleńską. To właśnie ona bowiem brutalnie przecięła plany wręczenia tegoż wyróżnienia w Święto Konstytucji 3 Maja 2010 roku i została przekazana redakcji miesiąc później jako wypełnienie woli zmarłego tragicznie Prezydenta RP. Tym samym owe narzędzie dziennikarskiego rzemiosła z wygrawerowanym autografem Głowy Państwa i napisem „Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej” było najprawdopodobniej ostatnim prezydenckim piórem wręczonym w imieniu śp. Lecha Kaczyńskiego.

Wyróżnienie to wręczono w ogólnopolskim konkursie na wniosek branżowego jury pod przewodnictwem red. Krzysztofa Skowrońskiego – szefa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Doceniono w ten sposób cykl reportaży śledczych "Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej" zahaczających o najwyższe szczyty władzy państwowej, a odsłaniających skrywane przez dekadę szokujące kulisy ułaskawienia groźnego i wpływowego gangstera z Zabrza przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.

Przestępca został wypuszczony z więzienia na wolność z powodu rzekomej śmiertelnej choroby w ostatnim jej stadium. Redakcja GŁOSu odkryła i wykazała, że żadnej choroby nie było, zaś cała dokumentacja lekarska opierała się wyłącznie na jednej laboratoryjnej analizie, gdzie do badań histopatologicznych „zaufani” lekarze gangstera przekazali próbkę ciała zupełnie innego, naprawdę umierającego pacjenta. W fałszerstwie nie zorientowało się szereg poszczególnych instytucji państwowych opiniujących wniosek ułaskawieniowy: biegły lekarz sądowy – wojskowy,  sąd penitencjarny, sąd rejonowy, ministerstwo sprawiedliwości i kancelaria prezydenta. GŁOS odnalazł laboratorium i potwierdził przechowywanie w nim doskonale zachowanej dziesięcioletniej owej próbki ciała (policja twierdziła wcześniej, że laboratorium w ogóle nigdy nie istniało, bo najlepszy policjant śledczy komendy pojechał szukać placówki nie do tego miasta), która w dniu publikacji prasowej została zabezpieczona przez prokuraturę i śląską policję antykorupcyjną. Przekazana do najnowocześniejszych badań DNA potwierdziła mistyfikację, doprowadziła do zatrzymania kilku lekarzy zamieszanych w proceder i postawienia ich przed sądem, wraz z samym gangsterem.

W archiwach redakcji zachowało się także zaproszenie do udziału w tym dziennikarskim konkursie podpisane własnoręcznie przez szefa kancelarii Władysława Stasiaka, który również zginął w Smoleńsku. 

Ostatnią ciekawostką w tej historii jest fakt, iż ówczesnym ministrem sprawiedliwości, który nie zorientował się w gangsterskim podstępie i „puścił” dalej wniosek ułaskawieniowy był minister… Lech Kaczyński. Jak widać jednak, nie pokusił się on ani jego otoczenie o zmarginalizowanie tej publikacji dla poprawności politycznej, lecz docenił dziennikarską dociekliwość i podzielił pozytywną ocenę jury. A to wydało konkursowy werdykt jeszcze przed katastrofą smoleńską.  


 

Polecane
Emerytury
Stażowe