Celtowie - innowacyjni przybysze na polskich ziemiach

Wprowadzili znajomość koła garncarskiego, zaawansowanej metalurgii żelaza oraz mennictwa - Celtowie przybyli 2,5 tys. lat temu na południowe tereny obecnej Polski i znacząco wpłynęli na dalsze losy tego obszaru - mówi w rozmowie z PAP dr Przemysław Dulęba.nMało kto zdaje sobie sprawę z tego, że kolebką Celtów, wbrew pozorom, nie jest wcale Irlandia i Wielka Brytania, ale kontynentalna Europa. Lud ten rozprzestrzenił się po całej Europie w poł. I tysiąclecia p.n.e. z obszaru rozciągającego się na północ od Alp (od Burgundii po Kotlinę Czeską).
 Celtowie - innowacyjni przybysze na polskich ziemiach
/ pixabay
"Celtowie trafili na przełomie V/IV w. p.n.e. również na obszar obecnej Polski - w rejon Śląska i Małopolski" - mówi PAP dr Przemysław Dulęba z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, lider projektu "Celtycka Polska", którego celem jest pełne rozpoznanie osadnictwa tego ludu na terenach Polski. Wraz ze swoją bogatą kulturą materialną i umiejętnościami ludność ta przybyła z obszarów rozciągających się na południe od Sudetów i Karpat.
 
Jak wyjaśnia archeolog, w poł. V wieku p.n.e. teren obecnej południowej Polski był prawie niezamieszkany, więc Celtowie nie napotkali raczej na opór ze strony miejscowej ludności. W jego ocenie być może rozegrały się jakieś walki (trudno to wykazać dzięki badaniom archeologicznym), ale miejscowi byli skazani na porażkę i podporządkowali się przybyszom.
 
"Celtom zawdzięczamy duży skok cywilizacyjny na naszych ziemiach" - uważa dr Dulęba. Naukowiec wskazuje przede wszystkim na ich znajomość obróbki metali.
 
"Olbrzymie nagromadzenie zabytków żelaznych na Śląsku z tego okresu wskazuje, że metalurgia była bardzo zaawansowana" - opowiada dr Dulęba. Szczególną uwagę zwracają długie, obosieczne miecze wykonywane techniką kompaktową, zbliżoną do tej stosowanej później w okresie średniowiecza.
 
Archeolog zwraca uwagę też na liczny zestaw narzędzi żelaznych wprowadzony przez Celtów, w tym nożyce, siekiery, ciosła, pilniki, młotki czy kleszcze kowalskie, które w podobnej formie stosowano w Polsce aż do końca epoki przedindustrialnej, czyli przełomu XVIII/XIX w. Do dziś część z nich używana jest w rzemiośle artystycznym.
 
Wraz z Celtami pojawiło się też koło garncarskie - dzięki temu wynalazkowi naczynia ceramiczne były wykonywane staranniej i były lepsze jakościowo. W niektórych przypadkach stosowano domieszkę w postaci grafitu, dzięki czemu naczynia były bardziej odporne na działanie ognia i niektórych kwasów - to również nowość wprowadzona przez Celtów.
 
"Innowacji wprowadzonych przez Celtów w całej Europie jest mnóstwo - jako pierwsi podkuwali konie, upowszechnili również siodło. To Celtowie stworzyli pierwsze kolczugi" - wylicza naukowiec.
 
Pierwsze monety, wykonane ze złota i srebra, znalezione na obecnych ziemiach naszego kraju to również zasługa Celtów.
 
Moment przybycia Celtów na tereny obecnej Polski w poł. I tysiąclecia p.n.e. to czasy nadal słabo rozpoznane i tajemnicze w pradziejach południowej i środkowej Polski - uważa dr Dulęba. Niektóre z dotychczasowych poglądów na temat wydarzeń, które rozegrały się w tym okresie, ulegają zmianie.
 
Na przykład - wiadomo było, że Celtowie przybyli z południa. Uważano, że grupy, które znalazły się w rejonie Dolnego Śląska, trafiły tam z północnych Czech. Tymczasem z najnowszych badań dr. Dulęby wynika, że było inaczej. Celtowie przybyli z obszaru Środkowego Dunaju - Moraw i Dolnej Austrii. Świadczą o tym bardzo podobne wytwory kultury materialnej z obu tych miejsc.
 
O Celtach wiadomo jednak dość dużo - bo wiedzę na ich temat można czerpać nie tylko z niemych zabytków wydobywanych w czasie wykopalisk, ale też z zapisków starożytnych historyków.
 
"Ze wszystkich informacji wyłania się obraz Celtów jako wojowniczego ludu, którego system społeczny promował podboje i napady łupieżcze - to przyczyna ich prosperity. Celtowie korzystali garściami z majątku, który nagrabili - to cecha wszystkich wielkich cywilizacji" - przekonuje dr Dulęba.
 
Migracje Celtów na północ od Karpat można porównać do przemieszczania się ludności w późniejszych czasach - np. wielkiej wędrówki ludów, która doprowadziła tysiąc lat później do upadku Cesarstwa Rzymskiego. Wtargnięcie Celtów mogło być spowodowane niekorzystnymi zmianami klimatycznymi w miejscu, w którym pierwotnie mieszkali, czy klęską nieurodzaju - bardzo ważną gałęzią gospodarki Celtów (oprócz łupieszczych najazdów) była uprawa roli.
 
"Być może magnesem, który przyciągnął Celtów na południowe tereny Polski, były żyzne gleby - co ciekawe, ludność ta osiedliła się tylko w takich rejonach, gdzie występowały i nadal występują bardzo żyzne gleby lessowe. Zdumiewa konsekwencja, z jaką Celtowie osiedlali się tylko na tych obszarach" - mówi dr Dulęba.
 
Celtowie osiedlili się również na obszarze Małopolski. Tam być może zwabiły ich zasoby soli, którą również bardzo sobie cenili.
 
"W pradziejach ludzie pozyskiwali sól nie poprzez górnictwo, ale ze słonych źródeł - wodę odparowywano i w ten sposób uzyskiwano potrzebny minerał. Tak też było w przypadku Celtów" - wyjaśnia dr Dulęba.
 
Celtowie mieli zmysł strategiczny - z badań wykopaliskowych wynika, że największa liczba ich osad zlokalizowana była tuż za tzw. Bramą Morawską, czyli najważniejszym i najdogodniejszym przejściem między Karpatami a Sudetami. Znamy mnóstwo śladów po pobycie Celtów na Wyżynie Głubczyckiej w rejonie Raciborza, Głubczyc czy Kędzierzyna-Koźla.
 
"Kontrola Bramy Morawskiej była istotna, jeśli chodzi o czerpanie zysków z handlu. Szlak na osi północ-południe - od Adriatyku po Bałtyk był kluczowy w tym okresie" - mówi archeolog.
 
Największy okres prosperity Celtów na terenach Polski przypada w drugiej poł. III w. p.n.e. i pocz. II w. p.n.e - z tego okresu pochodzi najwięcej znalezisk związanych z tym ludem.
 
"Wszystko wskazuje na to, że zniknęli z naszych obszarów w podobny sposób, w jaki do nas trafili - pod wpływem kolejnych migracji w II w. p.n.e. związanych z ruchami plemion germańskich - Cymbrów i Teutonów. Celtowie byli bardzo pragmatyczni - skoro mogli znaleźć bardziej korzystne miejsce do osiedlenia się gdzieś indziej - nie wahali się, by podjąć decyzję o emigracji" - kończy dr Dulęba.
 
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski

 

POLECANE
Przykląkłem z wrażenia. Michał Milowicz ogłosił radosną nowinę Wiadomości
"Przykląkłem z wrażenia". Michał Milowicz ogłosił radosną nowinę

Michał Milowicz i Katarzyna Kędzierska ogłaszają radosną nowinę: spodziewają się pierwszego dziecka.

Szef NATO zganił Zełenskiego z ostatniej chwili
Szef NATO zganił Zełenskiego

– Prezydent Ukrainy powinien powściągnąć swoje skargi na kanclerza Niemiec – powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

Tusk po cichu zrezygnował polityka
"Tusk po cichu zrezygnował"

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została niedawno zapytana o kwestię funduszy dla Polski w ramach KPO. - Tusk po cichu zrezygnował z ważnej reformy. Czekały na nią miliony Polaków - podaje Fakt.

Paweł Szefernaker może stracić immunitet gorące
Paweł Szefernaker może stracić immunitet

Poseł Paweł Szefernaker poinformował, że otrzymał pismo od marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Jak wyjaśnił polityk, dotyczyło ono rozpoczęcia procedury uchylania immunitetu za podanie dalej tweeta ze spotem PiS ws. polityki migracyjnej. Sprawa leżała od 23.11.2023 w Sejmie. Marszałek Hołownia zajął się nią 10.12.2024 kiedy zostałem już szefem sztabu K.Nawrockiego

Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Obrońca zwraca uwagę na jeden dziwny szczegół z ostatniej chwili
Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Obrońca zwraca uwagę na jeden dziwny szczegół

Rzecznik Praw Obywatelskich zakończył i opublikował raport ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego. Jak poinformowano, duchowny nie został poddany torturom w rozumieniu prawa międzynarodowego, ale doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności. Jest komentarz obrońcy księdza, mec. Krzysztofa Wąsowskiego.

Sprawozdanie finansowe PiS. Szef PKW przekazał nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawozdanie finansowe PiS. Szef PKW przekazał nowe informacje

W rozmowie z Polską Agencją Prasową przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował, że PKW nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały ws. sprawozdania komitetu PiS. – Sprawa musi wrócić na posiedzenie 30 grudnia – przekazał Marciniak.

Kto rozwiesza banery z życzeniami od Karola Nawrockiego na wiaduktach w Warszawie? Wiadomości
Kto rozwiesza banery z życzeniami od Karola Nawrockiego na wiaduktach w Warszawie?

Już wkrótce święta Bożego Narodzenia. Z tej okazji w poniedziałek nad ranem w Warszawie pojawiły się banery z życzeniami od Karola Nawrockiego. Nie wiadomo jednak, kto jest pomysłodawcą akcji.

To żałosne. Jest odpowiedź ministra na otwarty list Romanowskiego z ostatniej chwili
"To żałosne". Jest odpowiedź ministra na otwarty list Romanowskiego

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak skomentował list otwarty Marcina Romanowskiego do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w którym polityk stwierdza, że chciałby wrócić do kraju i dowieść swojej niewinności w uczciwym procesie.

Chaos w Korei Południowej. Opozycja grozi premierowi impeachmentem polityka
Chaos w Korei Południowej. Opozycja grozi premierowi impeachmentem

Południowokoreańska opozycja po obaleniu dotychczasowego prezydenta Yun Suk Yeola, zagroziła impeachmentem pełniącemu obowiązki prezydenta Hanowi Duck-soo. Politycy domagają się, aby podpisał on ustawę powołującą specjalnego prokuratora

Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Jest komentarz mec. Bartosza Lewandowskiego gorące
Raport RPO ws. aresztowania ks. Olszewskiego. Jest komentarz mec. Bartosza Lewandowskiego

Rzecznik Praw Obywatelskich zakończył i opublikował raport ws. traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego. Jak poinformowano, duchowny nie został poddany torturom w rozumieniu prawa międzynarodowego, ale doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności. Jest komentarz mec. Bartosza Lewandowskiego.

REKLAMA

Celtowie - innowacyjni przybysze na polskich ziemiach

Wprowadzili znajomość koła garncarskiego, zaawansowanej metalurgii żelaza oraz mennictwa - Celtowie przybyli 2,5 tys. lat temu na południowe tereny obecnej Polski i znacząco wpłynęli na dalsze losy tego obszaru - mówi w rozmowie z PAP dr Przemysław Dulęba.nMało kto zdaje sobie sprawę z tego, że kolebką Celtów, wbrew pozorom, nie jest wcale Irlandia i Wielka Brytania, ale kontynentalna Europa. Lud ten rozprzestrzenił się po całej Europie w poł. I tysiąclecia p.n.e. z obszaru rozciągającego się na północ od Alp (od Burgundii po Kotlinę Czeską).
 Celtowie - innowacyjni przybysze na polskich ziemiach
/ pixabay
"Celtowie trafili na przełomie V/IV w. p.n.e. również na obszar obecnej Polski - w rejon Śląska i Małopolski" - mówi PAP dr Przemysław Dulęba z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, lider projektu "Celtycka Polska", którego celem jest pełne rozpoznanie osadnictwa tego ludu na terenach Polski. Wraz ze swoją bogatą kulturą materialną i umiejętnościami ludność ta przybyła z obszarów rozciągających się na południe od Sudetów i Karpat.
 
Jak wyjaśnia archeolog, w poł. V wieku p.n.e. teren obecnej południowej Polski był prawie niezamieszkany, więc Celtowie nie napotkali raczej na opór ze strony miejscowej ludności. W jego ocenie być może rozegrały się jakieś walki (trudno to wykazać dzięki badaniom archeologicznym), ale miejscowi byli skazani na porażkę i podporządkowali się przybyszom.
 
"Celtom zawdzięczamy duży skok cywilizacyjny na naszych ziemiach" - uważa dr Dulęba. Naukowiec wskazuje przede wszystkim na ich znajomość obróbki metali.
 
"Olbrzymie nagromadzenie zabytków żelaznych na Śląsku z tego okresu wskazuje, że metalurgia była bardzo zaawansowana" - opowiada dr Dulęba. Szczególną uwagę zwracają długie, obosieczne miecze wykonywane techniką kompaktową, zbliżoną do tej stosowanej później w okresie średniowiecza.
 
Archeolog zwraca uwagę też na liczny zestaw narzędzi żelaznych wprowadzony przez Celtów, w tym nożyce, siekiery, ciosła, pilniki, młotki czy kleszcze kowalskie, które w podobnej formie stosowano w Polsce aż do końca epoki przedindustrialnej, czyli przełomu XVIII/XIX w. Do dziś część z nich używana jest w rzemiośle artystycznym.
 
Wraz z Celtami pojawiło się też koło garncarskie - dzięki temu wynalazkowi naczynia ceramiczne były wykonywane staranniej i były lepsze jakościowo. W niektórych przypadkach stosowano domieszkę w postaci grafitu, dzięki czemu naczynia były bardziej odporne na działanie ognia i niektórych kwasów - to również nowość wprowadzona przez Celtów.
 
"Innowacji wprowadzonych przez Celtów w całej Europie jest mnóstwo - jako pierwsi podkuwali konie, upowszechnili również siodło. To Celtowie stworzyli pierwsze kolczugi" - wylicza naukowiec.
 
Pierwsze monety, wykonane ze złota i srebra, znalezione na obecnych ziemiach naszego kraju to również zasługa Celtów.
 
Moment przybycia Celtów na tereny obecnej Polski w poł. I tysiąclecia p.n.e. to czasy nadal słabo rozpoznane i tajemnicze w pradziejach południowej i środkowej Polski - uważa dr Dulęba. Niektóre z dotychczasowych poglądów na temat wydarzeń, które rozegrały się w tym okresie, ulegają zmianie.
 
Na przykład - wiadomo było, że Celtowie przybyli z południa. Uważano, że grupy, które znalazły się w rejonie Dolnego Śląska, trafiły tam z północnych Czech. Tymczasem z najnowszych badań dr. Dulęby wynika, że było inaczej. Celtowie przybyli z obszaru Środkowego Dunaju - Moraw i Dolnej Austrii. Świadczą o tym bardzo podobne wytwory kultury materialnej z obu tych miejsc.
 
O Celtach wiadomo jednak dość dużo - bo wiedzę na ich temat można czerpać nie tylko z niemych zabytków wydobywanych w czasie wykopalisk, ale też z zapisków starożytnych historyków.
 
"Ze wszystkich informacji wyłania się obraz Celtów jako wojowniczego ludu, którego system społeczny promował podboje i napady łupieżcze - to przyczyna ich prosperity. Celtowie korzystali garściami z majątku, który nagrabili - to cecha wszystkich wielkich cywilizacji" - przekonuje dr Dulęba.
 
Migracje Celtów na północ od Karpat można porównać do przemieszczania się ludności w późniejszych czasach - np. wielkiej wędrówki ludów, która doprowadziła tysiąc lat później do upadku Cesarstwa Rzymskiego. Wtargnięcie Celtów mogło być spowodowane niekorzystnymi zmianami klimatycznymi w miejscu, w którym pierwotnie mieszkali, czy klęską nieurodzaju - bardzo ważną gałęzią gospodarki Celtów (oprócz łupieszczych najazdów) była uprawa roli.
 
"Być może magnesem, który przyciągnął Celtów na południowe tereny Polski, były żyzne gleby - co ciekawe, ludność ta osiedliła się tylko w takich rejonach, gdzie występowały i nadal występują bardzo żyzne gleby lessowe. Zdumiewa konsekwencja, z jaką Celtowie osiedlali się tylko na tych obszarach" - mówi dr Dulęba.
 
Celtowie osiedlili się również na obszarze Małopolski. Tam być może zwabiły ich zasoby soli, którą również bardzo sobie cenili.
 
"W pradziejach ludzie pozyskiwali sól nie poprzez górnictwo, ale ze słonych źródeł - wodę odparowywano i w ten sposób uzyskiwano potrzebny minerał. Tak też było w przypadku Celtów" - wyjaśnia dr Dulęba.
 
Celtowie mieli zmysł strategiczny - z badań wykopaliskowych wynika, że największa liczba ich osad zlokalizowana była tuż za tzw. Bramą Morawską, czyli najważniejszym i najdogodniejszym przejściem między Karpatami a Sudetami. Znamy mnóstwo śladów po pobycie Celtów na Wyżynie Głubczyckiej w rejonie Raciborza, Głubczyc czy Kędzierzyna-Koźla.
 
"Kontrola Bramy Morawskiej była istotna, jeśli chodzi o czerpanie zysków z handlu. Szlak na osi północ-południe - od Adriatyku po Bałtyk był kluczowy w tym okresie" - mówi archeolog.
 
Największy okres prosperity Celtów na terenach Polski przypada w drugiej poł. III w. p.n.e. i pocz. II w. p.n.e - z tego okresu pochodzi najwięcej znalezisk związanych z tym ludem.
 
"Wszystko wskazuje na to, że zniknęli z naszych obszarów w podobny sposób, w jaki do nas trafili - pod wpływem kolejnych migracji w II w. p.n.e. związanych z ruchami plemion germańskich - Cymbrów i Teutonów. Celtowie byli bardzo pragmatyczni - skoro mogli znaleźć bardziej korzystne miejsce do osiedlenia się gdzieś indziej - nie wahali się, by podjąć decyzję o emigracji" - kończy dr Dulęba.
 
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe