Ks. prof. Skrzypczak: Próba przejęcia idei "cywilizacji miłości" zakończy się utopieniem jej w oceanie tolerancji

Ks. prof. Robert Skrzypczak swoją najnowszą książkę pt. „Wspaniałość chrześcijaństwa”, jak dobry lekarz, rozpoczyna od wnikliwej diagnozy stanu duszy współczesnego człowieka, zanim zaproponuje mu odpowiednią kurację. I nie daje łatwych recept. „Łatwe, szczęśliwe życie to dokładnie to, co pragnęli zapewnić swym pociechom zaharowani, skłonni do poświęceń rodzice” – stwierdza kapłan.
 Ks. prof. Skrzypczak: Próba przejęcia idei
/ Ks. prof. Robert Skrzypczak, „Wspaniałość chrześcijaństwa”, Wydawnictwo Biały Kruk, Kraków 2025

Co musisz wiedzieć:

  • Choć spotkanie ze Słowem Bożym przemienia i nadaje nową jakość i głębię naszemu życiu, wymaga ono wysiłku, ciszy, cierpliwości.
  • Słowo Boże nie podporządkuje się współczesnej kulturze „instant”.
  • Współczesna kultura promuje nowy rodzaj herezji – już nie otwartej walki z Bogiem, ale utopii „samozbawienia”.

 

 

„Depresja, anoreksja, apostazja”

„Dawniej katolicka katecheza uświadamiała ludziom, że człowiek żyje dla chwały Bożej, dla zbawienia duszy w wieczności. Dziś nawzajem usiłujemy się przekonywać, że celem człowieka jest szczęście tu, na ziemi. Ludzie kiedyś ciężko pracowali, uprawiali pola, szli do wojska, rodzili i wychowywali dzieci. Było ciężko, ale to wszystko dawało im sens życia. Dziś wszystko jest łatwe, podstawione pod nos. I co z tego wynika? Depresja, anoreksja, apostazja. Nic nas nie cieszy, bo domagamy się szczęśliwego życia, które utożsamiane jest z przyjemnością. Młody człowiek zbliża się do progu dorosłości i wie, że czekają na niego związane z tym wymogi, jakie stawiają mu szkoła, korporacja, autoprezentacja, utrzymanie się na rynku, trwanie w nurcie kariery, zapewnienie sobie standardu życia” – wymienia ks. prof. Skrzypczak.

Autor „Wspaniałości chrześcijaństwa” zauważa nie tylko coraz bardziej jawną laicyzację współczesnego świata, ale także to, co Benedykt XVI nazywał „cichą apostazją”, czyli chrześcijaństwo sprowadzone do formy czysto obrzędowej, zewnętrznej, pozbawionej ducha. „Wydaje mi się, że należymy do pokolenia «niszczonej świątyni». Chodzi nie tylko o opuszczane, sprzedawane i zamieniane na dyskoteki czy też centra handlowe obiekty kościelne, co jest znakiem postępującej desakralizacji życia, ale przede wszystkim o świątynie pustoszone czy wręcz profanowane w naszych ciałach, umysłach i wrażliwości, czego przejawem jest obrzędowość oderwana od konkretnych postaw życiowych, religijność nawyku bez religijności przekonania. W tle tego wszystkiego znajdują się podgryzający korzenie wiary konsumpcyjny styl życia i filozofia «świętego spokoju». Martwią się ci wszyscy, którzy przeczuwają, że chrześcijaństwo odchodzi w przeszłość, lecz, być może, to nie ono przemija, ale jego postać czysto kultyczna, dominująca, rutynowa. Żyjemy w epoce przełomu, w której upadają wielkie systemy i modele społeczne. Św. Jan Paweł II mówił o nowej ewangelizacji, Benedykt XVI zaś przewidywał powrót chrześcijaństwa do wymiaru «mniejszościowego», za to o intensywniejszym potencjale duchowym. Być może Kościół, sięgając do analogii «zburzonej Świątyni» i odkrywając obecność Boga w Jego Słowie, potrzebuje przejść od siły rytuału do potęgi świadectwa, od logiki pozłacanego sanktuarium do charyzmatu wspólnoty bijącej blaskiem wiary. Może ważniejsze jest wsłuchanie się w Boga niż narzekanie na odchodzącą epokę. Wszak pierwsze i najważniejsze przykazanie Boże zaczyna się od słów: «Słuchaj!»” – przypomina kapłan.

 

Wiara rodzi się ze słuchania

W innym miejscu książki ks. prof. Skrzypczak zaznacza, że wiara rodzi się ze słuchania i zauważa przy tej okazji dwie ważne wiążące się z tym kwestie. Po pierwsze: słuchanie wymaga pokory, stworzenia przestrzeni, przeniesienia własnego ego na drugi plan. Człowiek dzisiejszych czasów lubi mówić – czy to poprzez słowa, czy instagramowe obrazy, czy też poprzez gadżety, którymi się otacza. Słuchanie jest antytezą życia na pokaz i wiąże się z wysiłkiem, z przekroczeniem „ja”. Kiedy już jednak ktoś zdecyduje się przyjąć postawę słuchacza, istotne jest, aby docierająca do niego treść była wartościowa i budująca. Szczególne znaczenie ma to rzecz jasna w życiu duchowym. Tymczasem, jak zauważa ks. Skrzypczak, nie brakuje obecnie w kościołach kazań drętwych, oderwanych od życia lub zwyczajnie nudnych. Kapłan nie zgadza się z tezą, że kluczową kwestią jest tutaj długość homilii. Przypomina, że płomiennych i wygłaszanych z wiarą i od serca mów świętych kaznodziejów, takich jak św. Paweł czy św. Jan Maria Vianney, lud Boży słuchał z zapartym tchem nawet kilka godzin.

„Nieraz można ulec wrażeniu, iż «człowiek o zmrożonym słowie» stanowi ideał katolickiego przepowiadania. […] Żadnego życiowego impulsu, minimum ciepła, zaangażowania, emocji, pasji. Zamiast wzniecać ogień w sercu, sprowadza on zmrożoną wodę na głowy słuchaczy. Liczne cytaty biblijne, odnośniki do dokumentów soborowych, definicje doktrynalne. […] Z tego powodu Kościół sprawia wrażenie podawania prawd nieprzystających do życia. Zaś wiara oddzielona od życia nie jest ciekawa. Powiązanie wiary z życiem nie jest łatwe. O wiele prościej jest wygłaszać abstrakcyjne prawdy, tonem eksperckim, z mnóstwem cytatów. Lecz coś takiego nie dotyka serca ani nie zachęca do słuchania. […] Punktem wyjścia musi być człowiek, a nie doktryna. Przepowiadanie ma doprowadzić do spotkania człowieka z Chrystusem. Potem nadarzy się sposobność objaśnienia prawd wiary, ale życie jest na pierwszym miejscu. Ludzie są zmęczeni słowem bez serca” – pisze ks. Skrzypczak.

Wskazuje on na konieczność powrotu do żywego Słowa Bożego, do jego studiowania nie tylko rozumem, ale i sercem, do karmienia się nim. Kapłan zaznacza przy tym, że choć spotkanie ze Słowem Bożym przemienia i nadaje nową jakość i głębię naszemu życiu, wymaga ono wysiłku, ciszy, cierpliwości. Słowo Boże nie podporządkuje się współczesnej kulturze „instant”.

 

Herezja „samozbawienia”

Recenzent „Wspaniałości chrześcijaństwa” prof. Wojciech Roszkowski zauważa, że współczesna kultura promuje nowy rodzaj herezji – już nie otwartej walki z Bogiem, ale utopii „samozbawienia”. „O ile Kościół katolicki przedstawiał dotąd Stary Porządek Świata, wolnomularstwo oferuje Nowy Porządek Świata, w którym wszystkie zinstytucjonalizowane religie są równoprawne, a poznać Boga można poprzez rozum, a nie przez wiarę, nie przez chrzest, nie przez nauczanie, nie dzięki Eucharystii, liturgii czy kapłaństwu, a z pewnością nie dzięki papiestwu. Ludzkość zaś nie potrzebuje wiary. Ludzkość potrzebuje więcej rozumu. W istocie jest to rodzaj nowoczesnej gnozy. Tymczasem buddyzm uwodzi dziś wielu ludzi zmagających się ze stresem życia, a więc twórców, polityków czy ludzi biznesu, jak też i ich terapeutów, będąc obietnicą sięgnięcia w nieskończoność bez konkretnych zobowiązań moralnych. Podobnie joga stanowi propozycję «samozbawienia» poza jakimkolwiek spotkaniem osobowym człowieka z Bogiem. Tymczasem kluczowe dla zrozumienia istoty chrześcijaństwa są pojęcia osoby i Słowa Bożego stwarzającego świat i ludzi w relacji ze sobą i z innymi ludźmi. Człowiek został bowiem powołany do wieczności w Bogu, a nie jako jednostka osamotniona w swoich problemach” – przypomina prof. Roszkowski.

Ksiądz prof. Robert Skrzypczak wielokrotnie cytował w swoich homiliach i konferencjach fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego o ostatniej próbie czekającej Kościół. „Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni tajemnicę bezbożności pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele” (KKK 675). W książce „Wspaniałość chrześcijaństwa” kapłan rozwija tę myśl i przekłada ją na język współczesny. „Antychryst czyni wszystko, by zakryć sobą prawdziwego Chrystusa. Pod jego wpływem Kościół traci swą wyjątkową oryginalność: przestaje głosić kerygmat o Ukrzyżowanym, wstaje z kolan, ignoruje Najświętszy Sakrament. Za to angażuje się w walkę z nierównościami, cierpieniem, zanieczyszczeniem środowiska i efektem cieplarnianym. Mówi o powszechnym braterstwie mieszkańców Matki Ziemi oraz angażuje swe siły w powszechny projekt edukacyjny, nowy humanizm” – wylicza.

Autor „Wspaniałości chrześcijaństwa” nie tylko nie uważa „nowego humanizmu” za zjawisko pozytywne, ale wskazuje na związane z nim ogromne duchowe niebezpieczeństwo utraty wiary w nadprzyrodzoność. „Komunizm nie był ostatnim stadium nieprawości. Nowa ideologia prawdopodobnie nie stanie do bezpośredniej walki z religią. Raczej, naśladując chrześcijaństwo, będzie się starała pozbawić go zbawczej substancji. Propaganda pseudo-Chrystusa będzie nabrzmiała ideami chrześcijańskimi wymieszanymi z przesądami humanizmu, socjalizmu i postnowoczesnej gnozy. Próba przejęcia idei «cywilizacji miłości» zakończy się utopieniem jej w oceanie tolerancji, pacyfizmu i moralnej dowolności. Siłą napędową świata stanie się pycha, umiłowanie przyjemności i kult pieniądza” – pisze.

I natychmiast po tej trudnej diagnozie daje czytelnikowi nadzieję, przypominając o niezmienności Boga i Jego obietnic. „Jednocześnie Bóg wyleje na swe dzieci obfite miłosierdzie. Każdy nadmiar zła pociągnie za sobą przebudzenie dobra. Dzięki obecności świętych kłamstwo i nieprawość okażą się całkowicie bezsilnymi wobec nadchodzącego Chrystusa. W tej eschatologicznej walce sprzyja nam Maryja Dziewica, niestrudzona Apostołka czasów ostatecznych. Wielokrotnie pocieszam się, że w zmaganiu o prawdę Jezusową Ona jest po naszej stronie” – zaznacza ks. prof. Skrzypczak.


 

POLECANE
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP gorące
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, miała zostać po wymyślona. Karolina Opolska odniosła się do zarzutów.

Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów” pilne
Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów”

Prezydent Karol Nawrocki w Bratysławie mówił nie tylko o współpracy ze Słowacją, ale też o relacjach z Ukrainą. Podkreślił, że Polska może wspierać Kijów, ale nie kosztem własnych interesów.

Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem Wiadomości
Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem

Bawarska policja ścigała 31-letniego Polaka, który – będąc pod wpływem środków odurzających – uciekał przed kontrolą drogową. Pościg zakończył się dopiero po przejechaniu ponad 50 kilometrów i postawieniu policyjnych blokad.

Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój” Wiadomości
Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”

Sąd w Akwizgranie skazał pielęgniarza na dożywocie za zabicie 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Śledczy nie mają wątpliwości – podawał leki uspokajające i przeciwbólowe, by „mieć ciszę” na oddziale.

Wiadomości
Branża piwowarska alarmuje: Rządowy projekt uderza w piwo bezalkoholowe, ignorując problem „małpek”

Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie ostro krytykuje projekt nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem piwowarów proponowane zmiany, w tym całkowity zakaz reklamy, w nieproporcjonalny sposób uderzają w branżę piwną i hamują pozytywny trend spadku spożycia alkoholu w Polsce. Co więcej, projekt całkowicie pomija kluczowe problemy, takie jak sprzedaż mocnego alkoholu w małych butelkach, tzw. „małpek”, oraz nocną prohibicję.

Śmierć wschodzącej gwiazdy siatkówki. Wypadek na basenie  z ostatniej chwili
Śmierć wschodzącej gwiazdy siatkówki. Wypadek na basenie 

Świat siatkówki stracił jeden ze swoich największych talentów. W wieku zaledwie 26 lat zmarł Saber Kazemi — reprezentant Iranu, mistrz Azji i MVP kontynentalnego czempionatu. Jego śmierć nastąpiła po tajemniczym wypadku w Dosze, którego okoliczności do dziś budzą wątpliwości.

Lekarz bez badania wydał opinię o Ziobrze. Naczelna Izba Lekarska reaguje po interwencji europosła z ostatniej chwili
Lekarz bez badania wydał opinię o Ziobrze. Naczelna Izba Lekarska reaguje po interwencji europosła

Naczelna Izba Lekarska wszczyna kontrolę wobec lekarza, który wydał opinię o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry. Jak ustaliło Radio ESKA, decyzja zapadła po wniosku europosła PiS Jacka Ozdoby, który wskazał na możliwy brak rzetelności opinii.

„Rz”: Agenci FSB pobierali stypendium z polskiego MSZ pilne
„Rz”: Agenci FSB pobierali stypendium z polskiego MSZ

Rosyjskie małżeństwo, które miało należeć do antyputinowskiej opozycji, przez lata otrzymywało stypendium finansowane przez polski rząd. Śledztwo ujawniło, że Igor R. był agentem FSB i szpiegował nawet rosyjskich opozycjonistów w Polsce.

Działka pod infrastrukturę CPK wróci do państwa. Nowe informacje pilne
Działka pod infrastrukturę CPK wróci do państwa. Nowe informacje

Umowa zwrotu 160 hektarów ziemi w Zabłotni ma zostać sfinalizowana w najbliższym czasie. Właściciel nieruchomości zgodził się oddać działkę za pierwotną cenę sprzedaży i zrzekł się roszczeń inwestycyjnych.

Putin zapowiedział odwet za testy atomowe Wiadomości
Putin zapowiedział odwet za testy atomowe

Przywódca Rosji Władimir Putin podczas spotkania z kadrą kierowniczą resortów i służb odpowiedzialnych za sektor bezpieczeństwa zapowiedział, że Rosja będzie musiała podjąć odpowiednie środki odwetowe w odpowiedzi na próby atomowe innych państw.

REKLAMA

Ks. prof. Skrzypczak: Próba przejęcia idei "cywilizacji miłości" zakończy się utopieniem jej w oceanie tolerancji

Ks. prof. Robert Skrzypczak swoją najnowszą książkę pt. „Wspaniałość chrześcijaństwa”, jak dobry lekarz, rozpoczyna od wnikliwej diagnozy stanu duszy współczesnego człowieka, zanim zaproponuje mu odpowiednią kurację. I nie daje łatwych recept. „Łatwe, szczęśliwe życie to dokładnie to, co pragnęli zapewnić swym pociechom zaharowani, skłonni do poświęceń rodzice” – stwierdza kapłan.
 Ks. prof. Skrzypczak: Próba przejęcia idei
/ Ks. prof. Robert Skrzypczak, „Wspaniałość chrześcijaństwa”, Wydawnictwo Biały Kruk, Kraków 2025

Co musisz wiedzieć:

  • Choć spotkanie ze Słowem Bożym przemienia i nadaje nową jakość i głębię naszemu życiu, wymaga ono wysiłku, ciszy, cierpliwości.
  • Słowo Boże nie podporządkuje się współczesnej kulturze „instant”.
  • Współczesna kultura promuje nowy rodzaj herezji – już nie otwartej walki z Bogiem, ale utopii „samozbawienia”.

 

 

„Depresja, anoreksja, apostazja”

„Dawniej katolicka katecheza uświadamiała ludziom, że człowiek żyje dla chwały Bożej, dla zbawienia duszy w wieczności. Dziś nawzajem usiłujemy się przekonywać, że celem człowieka jest szczęście tu, na ziemi. Ludzie kiedyś ciężko pracowali, uprawiali pola, szli do wojska, rodzili i wychowywali dzieci. Było ciężko, ale to wszystko dawało im sens życia. Dziś wszystko jest łatwe, podstawione pod nos. I co z tego wynika? Depresja, anoreksja, apostazja. Nic nas nie cieszy, bo domagamy się szczęśliwego życia, które utożsamiane jest z przyjemnością. Młody człowiek zbliża się do progu dorosłości i wie, że czekają na niego związane z tym wymogi, jakie stawiają mu szkoła, korporacja, autoprezentacja, utrzymanie się na rynku, trwanie w nurcie kariery, zapewnienie sobie standardu życia” – wymienia ks. prof. Skrzypczak.

Autor „Wspaniałości chrześcijaństwa” zauważa nie tylko coraz bardziej jawną laicyzację współczesnego świata, ale także to, co Benedykt XVI nazywał „cichą apostazją”, czyli chrześcijaństwo sprowadzone do formy czysto obrzędowej, zewnętrznej, pozbawionej ducha. „Wydaje mi się, że należymy do pokolenia «niszczonej świątyni». Chodzi nie tylko o opuszczane, sprzedawane i zamieniane na dyskoteki czy też centra handlowe obiekty kościelne, co jest znakiem postępującej desakralizacji życia, ale przede wszystkim o świątynie pustoszone czy wręcz profanowane w naszych ciałach, umysłach i wrażliwości, czego przejawem jest obrzędowość oderwana od konkretnych postaw życiowych, religijność nawyku bez religijności przekonania. W tle tego wszystkiego znajdują się podgryzający korzenie wiary konsumpcyjny styl życia i filozofia «świętego spokoju». Martwią się ci wszyscy, którzy przeczuwają, że chrześcijaństwo odchodzi w przeszłość, lecz, być może, to nie ono przemija, ale jego postać czysto kultyczna, dominująca, rutynowa. Żyjemy w epoce przełomu, w której upadają wielkie systemy i modele społeczne. Św. Jan Paweł II mówił o nowej ewangelizacji, Benedykt XVI zaś przewidywał powrót chrześcijaństwa do wymiaru «mniejszościowego», za to o intensywniejszym potencjale duchowym. Być może Kościół, sięgając do analogii «zburzonej Świątyni» i odkrywając obecność Boga w Jego Słowie, potrzebuje przejść od siły rytuału do potęgi świadectwa, od logiki pozłacanego sanktuarium do charyzmatu wspólnoty bijącej blaskiem wiary. Może ważniejsze jest wsłuchanie się w Boga niż narzekanie na odchodzącą epokę. Wszak pierwsze i najważniejsze przykazanie Boże zaczyna się od słów: «Słuchaj!»” – przypomina kapłan.

 

Wiara rodzi się ze słuchania

W innym miejscu książki ks. prof. Skrzypczak zaznacza, że wiara rodzi się ze słuchania i zauważa przy tej okazji dwie ważne wiążące się z tym kwestie. Po pierwsze: słuchanie wymaga pokory, stworzenia przestrzeni, przeniesienia własnego ego na drugi plan. Człowiek dzisiejszych czasów lubi mówić – czy to poprzez słowa, czy instagramowe obrazy, czy też poprzez gadżety, którymi się otacza. Słuchanie jest antytezą życia na pokaz i wiąże się z wysiłkiem, z przekroczeniem „ja”. Kiedy już jednak ktoś zdecyduje się przyjąć postawę słuchacza, istotne jest, aby docierająca do niego treść była wartościowa i budująca. Szczególne znaczenie ma to rzecz jasna w życiu duchowym. Tymczasem, jak zauważa ks. Skrzypczak, nie brakuje obecnie w kościołach kazań drętwych, oderwanych od życia lub zwyczajnie nudnych. Kapłan nie zgadza się z tezą, że kluczową kwestią jest tutaj długość homilii. Przypomina, że płomiennych i wygłaszanych z wiarą i od serca mów świętych kaznodziejów, takich jak św. Paweł czy św. Jan Maria Vianney, lud Boży słuchał z zapartym tchem nawet kilka godzin.

„Nieraz można ulec wrażeniu, iż «człowiek o zmrożonym słowie» stanowi ideał katolickiego przepowiadania. […] Żadnego życiowego impulsu, minimum ciepła, zaangażowania, emocji, pasji. Zamiast wzniecać ogień w sercu, sprowadza on zmrożoną wodę na głowy słuchaczy. Liczne cytaty biblijne, odnośniki do dokumentów soborowych, definicje doktrynalne. […] Z tego powodu Kościół sprawia wrażenie podawania prawd nieprzystających do życia. Zaś wiara oddzielona od życia nie jest ciekawa. Powiązanie wiary z życiem nie jest łatwe. O wiele prościej jest wygłaszać abstrakcyjne prawdy, tonem eksperckim, z mnóstwem cytatów. Lecz coś takiego nie dotyka serca ani nie zachęca do słuchania. […] Punktem wyjścia musi być człowiek, a nie doktryna. Przepowiadanie ma doprowadzić do spotkania człowieka z Chrystusem. Potem nadarzy się sposobność objaśnienia prawd wiary, ale życie jest na pierwszym miejscu. Ludzie są zmęczeni słowem bez serca” – pisze ks. Skrzypczak.

Wskazuje on na konieczność powrotu do żywego Słowa Bożego, do jego studiowania nie tylko rozumem, ale i sercem, do karmienia się nim. Kapłan zaznacza przy tym, że choć spotkanie ze Słowem Bożym przemienia i nadaje nową jakość i głębię naszemu życiu, wymaga ono wysiłku, ciszy, cierpliwości. Słowo Boże nie podporządkuje się współczesnej kulturze „instant”.

 

Herezja „samozbawienia”

Recenzent „Wspaniałości chrześcijaństwa” prof. Wojciech Roszkowski zauważa, że współczesna kultura promuje nowy rodzaj herezji – już nie otwartej walki z Bogiem, ale utopii „samozbawienia”. „O ile Kościół katolicki przedstawiał dotąd Stary Porządek Świata, wolnomularstwo oferuje Nowy Porządek Świata, w którym wszystkie zinstytucjonalizowane religie są równoprawne, a poznać Boga można poprzez rozum, a nie przez wiarę, nie przez chrzest, nie przez nauczanie, nie dzięki Eucharystii, liturgii czy kapłaństwu, a z pewnością nie dzięki papiestwu. Ludzkość zaś nie potrzebuje wiary. Ludzkość potrzebuje więcej rozumu. W istocie jest to rodzaj nowoczesnej gnozy. Tymczasem buddyzm uwodzi dziś wielu ludzi zmagających się ze stresem życia, a więc twórców, polityków czy ludzi biznesu, jak też i ich terapeutów, będąc obietnicą sięgnięcia w nieskończoność bez konkretnych zobowiązań moralnych. Podobnie joga stanowi propozycję «samozbawienia» poza jakimkolwiek spotkaniem osobowym człowieka z Bogiem. Tymczasem kluczowe dla zrozumienia istoty chrześcijaństwa są pojęcia osoby i Słowa Bożego stwarzającego świat i ludzi w relacji ze sobą i z innymi ludźmi. Człowiek został bowiem powołany do wieczności w Bogu, a nie jako jednostka osamotniona w swoich problemach” – przypomina prof. Roszkowski.

Ksiądz prof. Robert Skrzypczak wielokrotnie cytował w swoich homiliach i konferencjach fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego o ostatniej próbie czekającej Kościół. „Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni tajemnicę bezbożności pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele” (KKK 675). W książce „Wspaniałość chrześcijaństwa” kapłan rozwija tę myśl i przekłada ją na język współczesny. „Antychryst czyni wszystko, by zakryć sobą prawdziwego Chrystusa. Pod jego wpływem Kościół traci swą wyjątkową oryginalność: przestaje głosić kerygmat o Ukrzyżowanym, wstaje z kolan, ignoruje Najświętszy Sakrament. Za to angażuje się w walkę z nierównościami, cierpieniem, zanieczyszczeniem środowiska i efektem cieplarnianym. Mówi o powszechnym braterstwie mieszkańców Matki Ziemi oraz angażuje swe siły w powszechny projekt edukacyjny, nowy humanizm” – wylicza.

Autor „Wspaniałości chrześcijaństwa” nie tylko nie uważa „nowego humanizmu” za zjawisko pozytywne, ale wskazuje na związane z nim ogromne duchowe niebezpieczeństwo utraty wiary w nadprzyrodzoność. „Komunizm nie był ostatnim stadium nieprawości. Nowa ideologia prawdopodobnie nie stanie do bezpośredniej walki z religią. Raczej, naśladując chrześcijaństwo, będzie się starała pozbawić go zbawczej substancji. Propaganda pseudo-Chrystusa będzie nabrzmiała ideami chrześcijańskimi wymieszanymi z przesądami humanizmu, socjalizmu i postnowoczesnej gnozy. Próba przejęcia idei «cywilizacji miłości» zakończy się utopieniem jej w oceanie tolerancji, pacyfizmu i moralnej dowolności. Siłą napędową świata stanie się pycha, umiłowanie przyjemności i kult pieniądza” – pisze.

I natychmiast po tej trudnej diagnozie daje czytelnikowi nadzieję, przypominając o niezmienności Boga i Jego obietnic. „Jednocześnie Bóg wyleje na swe dzieci obfite miłosierdzie. Każdy nadmiar zła pociągnie za sobą przebudzenie dobra. Dzięki obecności świętych kłamstwo i nieprawość okażą się całkowicie bezsilnymi wobec nadchodzącego Chrystusa. W tej eschatologicznej walce sprzyja nam Maryja Dziewica, niestrudzona Apostołka czasów ostatecznych. Wielokrotnie pocieszam się, że w zmaganiu o prawdę Jezusową Ona jest po naszej stronie” – zaznacza ks. prof. Skrzypczak.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe