Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": PiS zwycięstwo i ostrzeżenie

I wszystko jasne! Poznaliśmy oficjalne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. To właśnie analiza nowej sceny politycznej stanowi oś najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność”.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": PiS zwycięstwo i ostrzeżenie
/ foto. TS
Atmosferę wieczoru wyborczego na ul. Nowogrodzkiej przedstawia nam Teresa Wójcik:

Wieczory wyborcze Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie przypominały klimatów karnawałowych. Tym razem wieczór wyborczy PiS, jak zwykle w siedzibie partii przy Nowogrodzkiej, rozpoczął się w wyjątkowych warunkach. Do dużej sali konferencyjnej wtłoczyło się chyba dwukrotnie więcej osób niż ta sala może pomieścić. Około setki uczestniczyło w wieczorze wyborczym, tłocząc się na schodach. Przez ten ścisk z trudem przedostało się na salę kilku triumfatorów, nowo wybranych posłów Prawa i Sprawiedliwości.

 
O błędach, ale i potencjalnej przyszłości opozycji pisze niezawodny Jakub Pacan:

PO próbowała też wzmocnić się strategią współpracy z innymi partiami. Bez żadnych złośliwości trzeba jednak podkreślić, że nie jest to metoda świadcząca o sile Platformy, lecz o jej słabości. PO dla poprawienia wyniku dramatycznie szukała sojuszników wszędzie, gdzie się tylko dało. W partiokracji niby rzecz oczywista, ale w tym tkwiło zarzewie jeszcze większych kłopotów PO. Dlaczego? Bo Koalicja Europejska wprowadziła SLD na polityczne salony i dała Włodzimierzowi Czarzastemu wiatr w polityczne żagle. Ten, gdy tylko uzyskał jako taką samodzielność i podmiotowość w polskiej polityce, zawiązał sojusz z Wiosną Roberta Biedronia i Razem Adriana Zandberga.


Z Marcinem Horałą, przewodniczącym komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, posłem PiS rozmawia Mateusz Kosiński 

– Nie warto wyciągać zbyt daleko idących wniosków po wynikach do Senatu, czasem naprawdę niewielka liczba głosów decydowała i tu zazwyczaj mieliśmy pecha. W wynikach idących na remis okazywało się, że to naszym kandydatom brakowało kilkuset głosów. Gdyby wyglądałoby to nieco inaczej, mogłoby okazać się, że mamy 55 senatorów i można do tego dorobić zupełnie inną teorię.
Opozycji udało się sprzedać wyborcom narrację, że jednocześnie są i nie są w koalicji. Tam, gdzie koalicja jest opłacalna, to ją mieli, tam, gdzie była nieopłacalna, czyli w Sejmie, to jej nie mieli. PSL dzięki temu mógł twierdzić, że jest obrońcą wartości chrześcijańskich i wcale nie jest w koalicji z SLD postulującym małżeństwa homoseksualne. Jednak w wyborach do Senatu w tej koalicji byli, ta PR-owska operacja się udała. Jednak wariant jednej listy już przerabialiśmy i on nie jest akceptowalny przez centrowych wyborców. Dla nas wariant z jedną listą opozycji byłby pozytywny. To jednak jest jedna formacja – jeden anty-PiS, który zapowiadał po wyborach koalicję. Gdyby została ona uformowana, to realizowałaby lewicową agendę polityczną. Jedna lista opozycji to byłby jasny ideologiczny wybór

– mówi nam poseł PiS.
 
Z kolei z Piotrem Müllerem, sekretarzem stanu i rzecznikiem rządu, rozmawia Jakub Pacan, który pytał swojego rozmówcę m.in. o to jak udało się PiS-owi zachować dyscyplinę przekazu informacji? Partia ta nie zaliczała takich wpadek jak np. PO. W PiS każdy znał program, każdy się z nim utożsamiał.

Należy to rozpatrzyć na kilku poziomach. Po pierwsze, my mamy rozbudowany program wyborczy, który nie jest skupiony tylko na hasłach, ale jest spójny ideowo. Tutaj była ogromna rola prof. Glińskiego, który koordynował prace programowe. PO tej spójności nie miała. Po drugie, my faktycznie dbamy nie tylko o dyscyplinę przekazu, ale i dyscyplinę ideową w partii. Owszem, jesteśmy szerokim ugrupowaniem politycznym, w którym mieszczą się różne nurty i tradycje intelektualne i polityczne, ale nie ma u nas ludzi, którzy się nie zgadzają z naszymi zasadniczymi postulatami. Po trzecie, uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że udało nam się utrzymać dyscyplinę wystąpień publicznych, co jest szalenie trudne w okresie kampanii przy takiej liczbie kandydatów. Każde wystąpienie ministrów było koordynowane, uzgadniane i przygotowywane

– odpowiedział Piotr Müller.
 
W numerze również rozmowa z Alim Ghafour, przedstawicielem Kurdów w Polsce, którą przeprowadził Paweł Pietkun.

Wiadomo było, że w północnej części Syrii problem kurdyjski powróci prędzej czy później, ale wycofanie się Amerykanów znacznie to przyspieszyło. Zresztą mamy do czynienia z próbą wyniszczenia tego narodu nie tylko w Syrii. Od czasów zakończenia I wojny światowej, kiedy upadło Imperium Osmańskie, a Kurdystan został podzielony pomiędzy cztery kraje: Turcję, Iran, Irak i Syrię. I od początku Kurdowie podlegali trudnej do wyobrażenia eksterminacji. Byliśmy nie tylko wynarodawiani – odebrano nam prawa do używania naszego języka, naszych tradycji, naszej kultury, budowania naszych szkół. Najczęściej byliśmy po prostu zamykani w więzieniach, mordowani i torturowani. Bardzo często nas przesiedlano do różnych części tych krajów. Przykro o tym mówić, ale dzieje się tak do dzisiaj.
Wycofanie się wojsk amerykańskich z Syrii to nie pierwsza zdrada naszych interesów. Dopóki byliśmy potrzebni w Syrii, mieliśmy poparcie USA. Nasi wojownicy byli wyposażeni w broń przez sojuszników – chodziło o rozwiązanie problemu Daesh. Terroryści islamscy byli na Bliskim Wschodzie bardzo groźni. Stosując średniowieczne metody, zabijali ludność cywilną – nie tylko Kurdów. My zaczęliśmy z nimi walczyć we własnym zakresie, dostrzegając zagrożenie na długo przed resztą cywilizowanego świata. Wiedzieliśmy, jak i potrafiliśmy ich pokonać. W obozach jenieckich zamknęliśmy setki tysięcy terrorystów, gdzie są do dzisiaj, nie mając możliwości próbowania odbudowy znaczenia ISIS. Wciąż przebywają pod naszą strażą, tyle że teraz musimy skupić się na obronie przed tureckimi atakami, bo te są wymierzone przede wszystkim w kurdyjską ludność

– mówi nasz rozmówca.

Co ponadto? M.in.:
  • Teresa Wójcik o głosowaniu Polonii w USA
  • Paweł Pietkun o zapomnianym elektoracie jaki stanowią obcokrajowcy
  • Teresa Wójcik analizuje problemy syryjskich Kurdów
  • Bartosz Boruciak rozmawia z Markiem Napiórkowskim, gitarzystą jazzowym i kompozytorem
  • Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje film Joker
  • Mateusz Kosiński rozmawia z producentami filmu "Zrodzeni do szabli"
  • Piotr Łopuszański recenzuje książkę "80-te. Jak naprawdę żyliśmy w ostatniej dekadzie PRL".
  • Rozmowa z Andrzejem Rybickim, Przewodniczącym Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ Solidarność

Najnowszy numer "TS" (43/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Samuel Pereira: Co Donald Tusk robił przez trzy godziny w słowackiej chatce? tylko u nas
Samuel Pereira: Co Donald Tusk robił przez trzy godziny w słowackiej chatce?

Protestujący przed siedzibą rządu Słowacji w Bratysławie przeciwko podróży Roberta Fico do Moskwy. Oburzenie mediów i europejskiej opinii publicznej. Cisza zaś ze strony polskich władz, które do obalania Victora Orbana pierwsze, a tutaj jakby nie rwą się do rzucania kamieniami. Dziwne, co?

Katastrofa azerskiego samolotu. Nowe, szokujące doniesienia gorące
Katastrofa azerskiego samolotu. Nowe, szokujące doniesienia

Samolot linii Azerbaijan Airlines, który wystartował z Baku i kierował się do miasta Grozny stolicy rosyjskiej Republiki Czeczeńskiej, rozbił się w środę w okolicy miasta Aktau w Kazachstanie - poinformowała agencja Reutera powołując się na ministerstwo sytuacji nadzwyczajnych Kazachstanu. Według nieoficjalnych doniesień samolot mógł zostać ostrzelany przez Rosjan.

Znany dziennikarz ogłosił radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji Wiadomości
Znany dziennikarz ogłosił radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

Jakub Porada, znany dziennikarz i miłośnik podróży, podzielił się w mediach społecznościowych wiadomością, która wywołała falę komentarzy i emocji. W świątecznym poście na Instagramie opublikował zdjęcie, które jednoznacznie sugeruje, że jego rodzina wkrótce się powiększy.

Każdemu się zdarza. Burza po słowach senatora Lewicy Wiadomości
"Każdemu się zdarza". Burza po słowach senatora Lewicy

Senator Lewicy Waldemar Witkowski wywołał falę krytyki swoimi wypowiedziami na temat nietrzeźwych kierowców. Na antenie TV Republika polityk, odnosząc się do zdarzenia z udziałem żony Ryszarda Kalisza, bagatelizował problem, stwierdzając, że "każdemu się zdarza".

Kabel na Bałtyku przerwany. Wszczęto dochodzenie z ostatniej chwili
Kabel na Bałtyku przerwany. Wszczęto dochodzenie

Operator przebiegającego na dnie Bałtyku kabla elektroenergetycznego Estlink 2, łączącego Finlandię z Estonią, poinformował o jego przerwaniu. Do awarii połączenia doszło w środę około południa.

Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych Wiadomości
Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych

77-letni kierowca samochodu osobowego w środę po południu wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy w pow. człuchowskim (Pomorskie). Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zostały poszkodowane. Kierowca był trzeźwy.

„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora Wiadomości
„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora

Piotr Gąsowski, popularny aktor i prezenter, zaskoczył fanów nietypową historią, którą opowiedział w mediach społecznościowych. Przed świętami, podczas zwykłych porządków, znalazł się w potrzasku.

Żałosne standardy. Lewandowski w ogniu krytyki Wiadomości
"Żałosne standardy". Lewandowski w ogniu krytyki

Robert Lewandowski, uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie, znalazł się w centrum ostrej krytyki. Choć jego statystyki bramkowe wciąż robią wrażenie, styl gry Polaka budzi coraz więcej wątpliwości. Głos w sprawie zabrał Graham Hunter, ceniony dziennikarz ESPN, który w swoim artykule nie zostawił na Polaku suchej nitki.

Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie Wiadomości
Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie

We wtorek w domu w Kutnie odnaleziono zwłoki dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat; ich rodzice w stanie ciężkim oraz kilkutygodniowy brat trafili do szpitali. Według Prokuratury Okręgowej w Łodzi do zatrucia doszło prawdopodobnie w nocy z poniedziałku na wtorek.

Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW Wiadomości
Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstą mgłą i opadami marznącymi, które obowiązują do czwartkowych godzin porannych.

REKLAMA

Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": PiS zwycięstwo i ostrzeżenie

I wszystko jasne! Poznaliśmy oficjalne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. To właśnie analiza nowej sceny politycznej stanowi oś najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność”.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": PiS zwycięstwo i ostrzeżenie
/ foto. TS
Atmosferę wieczoru wyborczego na ul. Nowogrodzkiej przedstawia nam Teresa Wójcik:

Wieczory wyborcze Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie przypominały klimatów karnawałowych. Tym razem wieczór wyborczy PiS, jak zwykle w siedzibie partii przy Nowogrodzkiej, rozpoczął się w wyjątkowych warunkach. Do dużej sali konferencyjnej wtłoczyło się chyba dwukrotnie więcej osób niż ta sala może pomieścić. Około setki uczestniczyło w wieczorze wyborczym, tłocząc się na schodach. Przez ten ścisk z trudem przedostało się na salę kilku triumfatorów, nowo wybranych posłów Prawa i Sprawiedliwości.

 
O błędach, ale i potencjalnej przyszłości opozycji pisze niezawodny Jakub Pacan:

PO próbowała też wzmocnić się strategią współpracy z innymi partiami. Bez żadnych złośliwości trzeba jednak podkreślić, że nie jest to metoda świadcząca o sile Platformy, lecz o jej słabości. PO dla poprawienia wyniku dramatycznie szukała sojuszników wszędzie, gdzie się tylko dało. W partiokracji niby rzecz oczywista, ale w tym tkwiło zarzewie jeszcze większych kłopotów PO. Dlaczego? Bo Koalicja Europejska wprowadziła SLD na polityczne salony i dała Włodzimierzowi Czarzastemu wiatr w polityczne żagle. Ten, gdy tylko uzyskał jako taką samodzielność i podmiotowość w polskiej polityce, zawiązał sojusz z Wiosną Roberta Biedronia i Razem Adriana Zandberga.


Z Marcinem Horałą, przewodniczącym komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, posłem PiS rozmawia Mateusz Kosiński 

– Nie warto wyciągać zbyt daleko idących wniosków po wynikach do Senatu, czasem naprawdę niewielka liczba głosów decydowała i tu zazwyczaj mieliśmy pecha. W wynikach idących na remis okazywało się, że to naszym kandydatom brakowało kilkuset głosów. Gdyby wyglądałoby to nieco inaczej, mogłoby okazać się, że mamy 55 senatorów i można do tego dorobić zupełnie inną teorię.
Opozycji udało się sprzedać wyborcom narrację, że jednocześnie są i nie są w koalicji. Tam, gdzie koalicja jest opłacalna, to ją mieli, tam, gdzie była nieopłacalna, czyli w Sejmie, to jej nie mieli. PSL dzięki temu mógł twierdzić, że jest obrońcą wartości chrześcijańskich i wcale nie jest w koalicji z SLD postulującym małżeństwa homoseksualne. Jednak w wyborach do Senatu w tej koalicji byli, ta PR-owska operacja się udała. Jednak wariant jednej listy już przerabialiśmy i on nie jest akceptowalny przez centrowych wyborców. Dla nas wariant z jedną listą opozycji byłby pozytywny. To jednak jest jedna formacja – jeden anty-PiS, który zapowiadał po wyborach koalicję. Gdyby została ona uformowana, to realizowałaby lewicową agendę polityczną. Jedna lista opozycji to byłby jasny ideologiczny wybór

– mówi nam poseł PiS.
 
Z kolei z Piotrem Müllerem, sekretarzem stanu i rzecznikiem rządu, rozmawia Jakub Pacan, który pytał swojego rozmówcę m.in. o to jak udało się PiS-owi zachować dyscyplinę przekazu informacji? Partia ta nie zaliczała takich wpadek jak np. PO. W PiS każdy znał program, każdy się z nim utożsamiał.

Należy to rozpatrzyć na kilku poziomach. Po pierwsze, my mamy rozbudowany program wyborczy, który nie jest skupiony tylko na hasłach, ale jest spójny ideowo. Tutaj była ogromna rola prof. Glińskiego, który koordynował prace programowe. PO tej spójności nie miała. Po drugie, my faktycznie dbamy nie tylko o dyscyplinę przekazu, ale i dyscyplinę ideową w partii. Owszem, jesteśmy szerokim ugrupowaniem politycznym, w którym mieszczą się różne nurty i tradycje intelektualne i polityczne, ale nie ma u nas ludzi, którzy się nie zgadzają z naszymi zasadniczymi postulatami. Po trzecie, uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że udało nam się utrzymać dyscyplinę wystąpień publicznych, co jest szalenie trudne w okresie kampanii przy takiej liczbie kandydatów. Każde wystąpienie ministrów było koordynowane, uzgadniane i przygotowywane

– odpowiedział Piotr Müller.
 
W numerze również rozmowa z Alim Ghafour, przedstawicielem Kurdów w Polsce, którą przeprowadził Paweł Pietkun.

Wiadomo było, że w północnej części Syrii problem kurdyjski powróci prędzej czy później, ale wycofanie się Amerykanów znacznie to przyspieszyło. Zresztą mamy do czynienia z próbą wyniszczenia tego narodu nie tylko w Syrii. Od czasów zakończenia I wojny światowej, kiedy upadło Imperium Osmańskie, a Kurdystan został podzielony pomiędzy cztery kraje: Turcję, Iran, Irak i Syrię. I od początku Kurdowie podlegali trudnej do wyobrażenia eksterminacji. Byliśmy nie tylko wynarodawiani – odebrano nam prawa do używania naszego języka, naszych tradycji, naszej kultury, budowania naszych szkół. Najczęściej byliśmy po prostu zamykani w więzieniach, mordowani i torturowani. Bardzo często nas przesiedlano do różnych części tych krajów. Przykro o tym mówić, ale dzieje się tak do dzisiaj.
Wycofanie się wojsk amerykańskich z Syrii to nie pierwsza zdrada naszych interesów. Dopóki byliśmy potrzebni w Syrii, mieliśmy poparcie USA. Nasi wojownicy byli wyposażeni w broń przez sojuszników – chodziło o rozwiązanie problemu Daesh. Terroryści islamscy byli na Bliskim Wschodzie bardzo groźni. Stosując średniowieczne metody, zabijali ludność cywilną – nie tylko Kurdów. My zaczęliśmy z nimi walczyć we własnym zakresie, dostrzegając zagrożenie na długo przed resztą cywilizowanego świata. Wiedzieliśmy, jak i potrafiliśmy ich pokonać. W obozach jenieckich zamknęliśmy setki tysięcy terrorystów, gdzie są do dzisiaj, nie mając możliwości próbowania odbudowy znaczenia ISIS. Wciąż przebywają pod naszą strażą, tyle że teraz musimy skupić się na obronie przed tureckimi atakami, bo te są wymierzone przede wszystkim w kurdyjską ludność

– mówi nasz rozmówca.

Co ponadto? M.in.:
  • Teresa Wójcik o głosowaniu Polonii w USA
  • Paweł Pietkun o zapomnianym elektoracie jaki stanowią obcokrajowcy
  • Teresa Wójcik analizuje problemy syryjskich Kurdów
  • Bartosz Boruciak rozmawia z Markiem Napiórkowskim, gitarzystą jazzowym i kompozytorem
  • Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje film Joker
  • Mateusz Kosiński rozmawia z producentami filmu "Zrodzeni do szabli"
  • Piotr Łopuszański recenzuje książkę "80-te. Jak naprawdę żyliśmy w ostatniej dekadzie PRL".
  • Rozmowa z Andrzejem Rybickim, Przewodniczącym Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ Solidarność

Najnowszy numer "TS" (43/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe