Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Powrót "czerwonych diabłów"

Wiele wskazuje na to, że po nadchodzących wyborach do parlamentu w ławy poselskie wrócą ugrupowania lewicowe. – Lewica w Polsce znajduje się dzisiaj na bezdrożach, zwłaszcza na bezdrożach ideowych i programowych. – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem prof. Kazimierz Kik, politolog. To właśnie tematem kształtu współczesnej lewicy zajmujemy się w #40 numerze „Tygodnika Solidarność”. 
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Powrót "czerwonych diabłów"
/ fot. TS
Co jeszcze w rozmowie prof. Kika i Jakuba Pacana? 

– Czyli SLD był paradoksalnie największą przeszkodą w powstaniu w Polsce autentycznej lewicy, bo liberalni aparatczycy PZPR zagarnęli lewą stronę sceny politycznej?

– Dokładnie tak było. W III RP partię postkomunistów postrzegano jako lewicę, a oni wcale nie byli lewicą. SLD konsumował miejsce lewicy, a nią nie był, i mówię to jako człowiek, który coś na ten temat wie, bo sprzyjałem im przez lata. Z kolei wszystko to, co rodziło się na gruncie Solidarności, traktowano jako prawicę. Innymi słowy, z samej genezy polski system partyjny był nieautentyczny.


– Ale przecież w SLD mówili o świeckim państwie, chcieli liberalizacji aborcji, ważnym czynnikiem tożsamościowym był dla nich antyklerykalizm.

– Ale to wszystko jest jedną stroną lewicy, a gdzie druga? Postulaty światopoglądowe nie są postulatami wynikającymi z realiów i oczekiwań polskiego elektoratu socjalnego, tylko są to echa postulatów zgłaszanych w zupełnie innych warunkach społeczno-politycznych Europy Zachodniej. 


O lewicy we wstępniaku pisze również Michał Ossowski, red. Nacz. „TS”. 

Aktualnie w przekazie połączonej pod szyldem SLD lewicy dominują aspekty antyklerykalne i nawołujące do liberalizacji życia społecznego zgodnie z duchem ideologii LGBT. Program społeczny i socjalny, chociaż jest obecny, wydaje się być marginalizowany. Niewątpliwie więc po prawdopodobnym wejściu lewicy do parlamentu coraz częściej będziemy spotykać się z hasłami usunięcia religii ze szkół, wprowadzenia związków partnerskich, adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy wprowadzenia edukacji seksualnej do szkół i przedszkoli.


Halina Kaczmarczyk w artykule „Szanowny Panie Netanjahu, i co teraz?” przedstawia powyborczy obraz Izraela. 

Jak wspomniałam, Netanjahu przegrał. Jego partia uzyskała jedynie 31 miejsc, gdy Blue and White 33. I tyle. Oczywiście teraz do głosu mogłyby dojść mniejsze partie, ale Yisrael Beiteinu (8 miejsc), głównie reprezentujący do niedawna sekularnych rosyjskich Żydów, nie lubi ortodoksów i dlatego nie chce przystąpić do koalicji z Likudem, a do Blue and White również nie jest mu śpieszno. 
Jestem w stanie założyć się, że nie chodzi o przekonania polityczne, ale o szmal, i to gruby, bo szef Beiteinu to szczwany lis Avigdor Lieberman, który wie, że 8 miejsc parlamentarnych jego partii umożliwi utworzenie rządu jednemu lub drugiemu ugrupowaniu. Musi jednak podjąć decyzję przy tym przeciąganiu liny przed 3 października. 



Paweł Pietkun w artykule „Gwarantowany dochód minimalny to dzisiaj konieczność” opisuje problem robotyzacji świata pracy

Opodatkowanie pracy robotów, w tym również obciążenie ich składkami na ubezpieczenia społeczne, oraz wprowadzenie gwarantowanego dochodu minimalnego przysługującego każdemu bez wyjątku Polakowi wydaje się jedyną możliwością udźwignięcia przyszłości, jaką niesie nam obecna rewolucja przemysłowa i gospodarka 5.0.
Jak dotychczas Komisja Europejska odrzucała możliwość prac nad systemowym opodatkowaniem robotów, choć wprost domagał się tego od niej Parlament Europejski poprzedniej kadencji. Zdaniem Komisji mogłoby to za bardzo spowolnić rozwój nowych technologii na Starym Kontynencie. A ludzie tracący pracę? Europejskim urzędnikom zdarzało się mówić: „to niech się przekwalifikują”. Kwestię rozwiązań systemowych jak na razie pozostawiono samym państwom członkowskim. 


W numerze również m.in.
  • „Kulawa lewa noga” – Mateusz Kosiński o zaniku na polskiej scenie politycznej lewicy niepodległościowej 
  • „Wraca stare” – Jakub Pacan analizuje współczesną lewicę
  • „Stocznia Gdańska warta UNESCO!” – Marcin Koziestański o tym, że Narodowy Instytut Dziedzictwa zachęca wszystkich Polaków, aby wsparli starania o wpisanie gdańskiego obiektu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 
  • „Bliskowschodni taniec na linie” – Teresa Wójcik odpowiada na pytania dotyczącego tego, czy na Bliskim Wschodzie może wybuchnąć wojna 
  • „Polowanie na ducha” – Leszek Masierak o polowaniu na „ORP Orzeł”
I wiele innych ciekawych materiałów. 

Najnowszy numer "TS" (40/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi pilne
Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi

Polska znalazła się w centrum niebezpiecznej eskalacji. W nocy naszą przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły rosyjskie drony. Donald Tusk potwierdził, że trzy z nich zostały zestrzelone, a aż 19 odnotowano jako bezpośrednie wtargnięcia.

Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe z ostatniej chwili
Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe

Wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski było celowe – poinformowało Agencję Reutera źródło w NATO. Jak dodało, Sojusz nie traktuje tego zdarzenia jako ataku. Według źródła było to 6–10 bezzałogowych statków powietrznych.

REKLAMA

Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Powrót "czerwonych diabłów"

Wiele wskazuje na to, że po nadchodzących wyborach do parlamentu w ławy poselskie wrócą ugrupowania lewicowe. – Lewica w Polsce znajduje się dzisiaj na bezdrożach, zwłaszcza na bezdrożach ideowych i programowych. – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem prof. Kazimierz Kik, politolog. To właśnie tematem kształtu współczesnej lewicy zajmujemy się w #40 numerze „Tygodnika Solidarność”. 
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Powrót "czerwonych diabłów"
/ fot. TS
Co jeszcze w rozmowie prof. Kika i Jakuba Pacana? 

– Czyli SLD był paradoksalnie największą przeszkodą w powstaniu w Polsce autentycznej lewicy, bo liberalni aparatczycy PZPR zagarnęli lewą stronę sceny politycznej?

– Dokładnie tak było. W III RP partię postkomunistów postrzegano jako lewicę, a oni wcale nie byli lewicą. SLD konsumował miejsce lewicy, a nią nie był, i mówię to jako człowiek, który coś na ten temat wie, bo sprzyjałem im przez lata. Z kolei wszystko to, co rodziło się na gruncie Solidarności, traktowano jako prawicę. Innymi słowy, z samej genezy polski system partyjny był nieautentyczny.


– Ale przecież w SLD mówili o świeckim państwie, chcieli liberalizacji aborcji, ważnym czynnikiem tożsamościowym był dla nich antyklerykalizm.

– Ale to wszystko jest jedną stroną lewicy, a gdzie druga? Postulaty światopoglądowe nie są postulatami wynikającymi z realiów i oczekiwań polskiego elektoratu socjalnego, tylko są to echa postulatów zgłaszanych w zupełnie innych warunkach społeczno-politycznych Europy Zachodniej. 


O lewicy we wstępniaku pisze również Michał Ossowski, red. Nacz. „TS”. 

Aktualnie w przekazie połączonej pod szyldem SLD lewicy dominują aspekty antyklerykalne i nawołujące do liberalizacji życia społecznego zgodnie z duchem ideologii LGBT. Program społeczny i socjalny, chociaż jest obecny, wydaje się być marginalizowany. Niewątpliwie więc po prawdopodobnym wejściu lewicy do parlamentu coraz częściej będziemy spotykać się z hasłami usunięcia religii ze szkół, wprowadzenia związków partnerskich, adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy wprowadzenia edukacji seksualnej do szkół i przedszkoli.


Halina Kaczmarczyk w artykule „Szanowny Panie Netanjahu, i co teraz?” przedstawia powyborczy obraz Izraela. 

Jak wspomniałam, Netanjahu przegrał. Jego partia uzyskała jedynie 31 miejsc, gdy Blue and White 33. I tyle. Oczywiście teraz do głosu mogłyby dojść mniejsze partie, ale Yisrael Beiteinu (8 miejsc), głównie reprezentujący do niedawna sekularnych rosyjskich Żydów, nie lubi ortodoksów i dlatego nie chce przystąpić do koalicji z Likudem, a do Blue and White również nie jest mu śpieszno. 
Jestem w stanie założyć się, że nie chodzi o przekonania polityczne, ale o szmal, i to gruby, bo szef Beiteinu to szczwany lis Avigdor Lieberman, który wie, że 8 miejsc parlamentarnych jego partii umożliwi utworzenie rządu jednemu lub drugiemu ugrupowaniu. Musi jednak podjąć decyzję przy tym przeciąganiu liny przed 3 października. 



Paweł Pietkun w artykule „Gwarantowany dochód minimalny to dzisiaj konieczność” opisuje problem robotyzacji świata pracy

Opodatkowanie pracy robotów, w tym również obciążenie ich składkami na ubezpieczenia społeczne, oraz wprowadzenie gwarantowanego dochodu minimalnego przysługującego każdemu bez wyjątku Polakowi wydaje się jedyną możliwością udźwignięcia przyszłości, jaką niesie nam obecna rewolucja przemysłowa i gospodarka 5.0.
Jak dotychczas Komisja Europejska odrzucała możliwość prac nad systemowym opodatkowaniem robotów, choć wprost domagał się tego od niej Parlament Europejski poprzedniej kadencji. Zdaniem Komisji mogłoby to za bardzo spowolnić rozwój nowych technologii na Starym Kontynencie. A ludzie tracący pracę? Europejskim urzędnikom zdarzało się mówić: „to niech się przekwalifikują”. Kwestię rozwiązań systemowych jak na razie pozostawiono samym państwom członkowskim. 


W numerze również m.in.
  • „Kulawa lewa noga” – Mateusz Kosiński o zaniku na polskiej scenie politycznej lewicy niepodległościowej 
  • „Wraca stare” – Jakub Pacan analizuje współczesną lewicę
  • „Stocznia Gdańska warta UNESCO!” – Marcin Koziestański o tym, że Narodowy Instytut Dziedzictwa zachęca wszystkich Polaków, aby wsparli starania o wpisanie gdańskiego obiektu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 
  • „Bliskowschodni taniec na linie” – Teresa Wójcik odpowiada na pytania dotyczącego tego, czy na Bliskim Wschodzie może wybuchnąć wojna 
  • „Polowanie na ducha” – Leszek Masierak o polowaniu na „ORP Orzeł”
I wiele innych ciekawych materiałów. 

Najnowszy numer "TS" (40/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe