Polska liderem sprzeciwu
- „Solidarność” bardzo merytorycznie przedstawiła problem pracowników delegowanych przede wszystkim z ich punktu widzenia – dodała.
Zdaniem przedstawicieli „S” głównym problemem jest przepływ informacji „w dół”, czyli informowanie pracowników przez swoich pracodawców o prawach i przepisach obowiązujących w danych krajach. To powoduje, że wielu pracowników nie ma wiedzy co mu wolno, co mu się należy i jaki jest stan prawny w danym kraju. To nie tylko kwestia samych przepisów obowiązujących w innych krajach, bo różnie w prawie pracy jest to zapisane, ale też bariera językowa. W tej sprawie już wcześniej NSZZ „Solidarność” przekazał KE swoje stanowisko.
To bardzo zainteresowało panią Komisarz, która uznała, że o wielu takich praktycznych aspektach sytuacji pracowników delegowanych nie ma powszechnej świadomości. Stwierdziła, że należy poważnie pomyśleć o regulacjach na szczeblu unijnym, ale to nie będzie takie proste, bo wiele z tych spraw dotyczy relacji pracownik pracodawca w danym państwie, a w to KE może ingerować w bardzo ograniczonym zakresie.
Z równie dużym zainteresowaniem Komisarz Thyssen odniosła się do istniejącego w Polsce procederu omijania tej dyrektywy poprzez zastępowania delegowania wyjazdem służbowym w ramach normalnego wyjazdu służbowego. Trudno oszacować skalę tego zjawiska, bo choć oficjalnie pracowników delegowanych z polski jest ok 430 tys., to faktycznie może być ich nawet milion. Wtedy zamiast wyższych standardów przy delegowaniu stosowane są zwykłe diety, często krajowe.
Wizyta odbyła się w związku z planami nowelizacji dyrektywy o pracownikach delegowanych, która obowiązuje już od 1997 r. Niedawno przyjęliśmy przepisy w sprawie dyrektywy o egzekwowaniu, a obecnie pracujemy nad nowelizacją. Na pytanie, czy Thyssen odbywa podobne w innych krajach, Podgórska-Rakiel odpowiada, że raczej nie, bo Polska jest tu szczególnym krajem. Po pierwsze najwięcej pracowników delegowanych jest właśnie z Polski. Po drugie Polska stała się liderem procedury „żółtej kartki”, a więc sprzeciwu wobec tej regulacji. Chciała poznać to od środka. Dlatego oprócz central związkowych spotkała się również z organizacjami pracodawców i przedstawicielami rządu.
Komisarz podkreślała, że celem dyrektywy i jej ewentualnej nowelizacji jest ochrona pracownika.
W przyszłym tygodniu 15 września odbędzie się w tej sprawie spotkanie grupy roboczej EKZZ w Brukseli, a następnie 19 spotkanie ekspertów z państw członkowskich. Ewa Podgórska-Rakiel jest z ramienia „S” członkiem grupy roboczej EKZZ i jako obserwator będzie uczestniczyła w spotkaniu ekspertów państw członkowskich przy Komisji Europejskiej.
ml