Prezydent: Dobro ojczyzny musi być najważniejsze

- Dobro ojczyzny musi być dla nas najważniejsze; "Bóg, Honor, Ojczyzna", a dopiero później sojusze i sąsiedzi - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda w Sulejówku podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod muzeum im. Józefa Piłsudskiego.
 Prezydent: Dobro ojczyzny musi być najważniejsze
/ fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP
Przemówienie Prezydenta Andrzeja Dudy w Sulejówku podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod muzeum im. Józefa Piłsudskiego.


Szanowny Panie Marszałku,
Szanowny Panie Premierze,
Szanowni Państwo Ministrowie,
Szanowne Panie i Szanowni Panowie Posłowie, Senatorowie,
Szanowna Rodzino Marszałka Józefa Piłsudskiego,
Szanowni Państwo Prezesi,

Wszyscy Dostojni Zgromadzeni Goście,

Szanowni Państwo,

Kiedy byłem harcerzem, jeszcze w latach 80., w drużynie, która chciała się nazywać i mieć za swojego patrona legionistów, Marszałka Józefa Piłsudskiego – władze komunistyczne się na to nie zgodziły, skończyło się na legionistach 1914 roku. Jako patrona drużyny nie pozwolili użyć nazwiska Marszałka w tamtych czasach. Śpiewaliśmy taką pieśń, która była w drużynie tą najbardziej obrzędową, po której zawsze nasz wódz, drużynowy, komendant obozu przy ogniu mówił gawędę. To była pieśń właśnie o Marszałku. Miała taki fragment:

 

„Nikt ci nie dał złocistych odznaczeń,

taki szary strzelecki masz strój,

lecz bez odznak, bez szlifów i bez znaczeń,

tyś nam zawsze wodzem był.

Będą kiedyś te iskry zaklęte,

co tak jasno dziś złocą twą twarz,

opowiadać o tobie legendę,

Komendancie, wodzu nasz”.

 

Ta legenda o Komendancie, Marszałku, Naczelniku Państwa Józefie Piłsudskim trwała i trwa. Ta legenda trwała jeszcze za jego życia – w niezwykłej miłości, jaką darzyli go przede wszystkim jego żołnierze. Powiedziałbym: wręcz miłości ślepej – tak bardzo go uwielbiali. Dlaczego? Dlatego że był zwykły i niezwykły zarazem. Dlatego że był bohaterski jak lew, ale zarazem był lisem, bo tylko człowiek o tak niezwykłej osobowości mógł zrealizować tak niezwykłe, nieprawdopodobne w ogóle jak na tamte czasy dzieło.

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po ponad 120 latach zaborów, w sytuacji pozornie beznadziejnej – przecież w 1914 roku, gdy szła Kadrówka, ludzie w Kielcach zamykali drzwi na klucz, bo nie chcieli mieć nic wspólnego z tymi wariatami. Legiony śpiewały:
 

„Mówili, żeśmy stumanieni,

nie wierząc nam, że chcieć to móc,

poszliśmy w bój osamotnieni,

lecz z nami był nasz drogi wódz”.

 

A on cały czas miał jeden cel, szukał jakiejkolwiek możliwości do tego, żeby odrodziło się państwo polskie. Jeszcze w 1915 roku, 2 kwietnia, w liście do Władysława Jaworskiego, który wtedy kierował Naczelnym Komitetem Narodowym, pisał, że jego zasadniczym celem politycznym, jaki widział w wielkiej wojnie, która właśnie się toczyła, było złączenie Galicji z Królestwem po to, żeby w ramach Austro-Węgier mogło się odrodzić w ten sposób polskie państwo. Ale przecież patrzył znacznie dalej, szukał Niepodległej, bo gdyby nie to, to nie złamałby swoich ustaleń z sojusznikami i nie doprowadziłby do kryzysu przysięgowego.

Namawiając polskich żołnierzy, swoich żołnierzy, żeby nie składali przysięgi na wierność zaborcom tak naprawdę, a niby w czasie wojny sojusznikom. Nie dotrzymał sojuszu, bo uznał, że nie dotrzymuje się sojuszu z zaborcami, tylko walczy się o swoje. Swoje ‒ to, co najważniejsze: niepodległą Polskę, silną. Mówił, że przyjdzie ona przez silną armię, z którą będą musieli się liczyć. I tak się stało.

Potem tym samym swoim geniuszem obronił Polskę w 1920 roku tym decydującym, niespodziewanym kontruderzeniem, które nazywane jest cudem nad Wisłą. Może to i był rzeczywiście cud opieki Matki Najświętszej i Opatrzności nad Rzecząpospolitą. Ale to jest tak, że trzeba Panu Bogu dać szansę i on właśnie ją dał: swoją odważną decyzją ‒ największy obok Ojca Świętego, naszego świętego Jana Pawła II, Polak XX wieku. Z całą pewnością wielki wizjoner, który swoją wizję zdołał zrealizować. To było wyraźnie widać potem, kiedy go zabrakło – po 1935 roku, a ściślej mówiąc, w 1939 roku ‒ gdy już nie było kogoś takiego jak on i Polska nie umiała się obronić. Kiedy potem stało się jeszcze gorsze, co on gdzieś zawsze przewidywał, bo tego właśnie sąsiada zawsze najbardziej się bał – Rosji sowieckiej, a wcześniej carskiej ‒ i nie miał żadnych złudzeń.

I, proszę Państwa, ten nasz wielki bohater narodowy, opoka Rzeczypospolitej, nie doczekał się jeszcze w naszym kraju do tej pory swojego wielkiego muzeum. Jest wiele pomników Marszałka, ale nie ma tego miejsca, gdzie młodzi mogą przyjść i rzeczywiście kompleksowo zapoznać się z jego historią, z tym, kim był.

Ogromnie dziękuję Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego, Ministerstwu Kultury, na czele z panem premierem Glińskim, dziękuję ogromnie władzom Sulejówka, dziękuję także Panu Staroście, który dziś podpisał decyzję, że to muzeum będzie mogło tutaj powstać, że będzie mogło zostać otwarte na 100-lecie niepodległości, że młodzi będą mogli tutaj przyjechać, poznać historię Marszałka, który był z jednej strony niezwykły i niepowtarzalny, a z drugiej strony zwykły i ludzki – miał swoje życie, miał swoje córki, miał kobiety swojego życia. Niech młodzi to wszystko zobaczą, niech to muzeum będzie dla nich wielkim natchnieniem, że trzeba mieć serce, ale trzeba mieć i twardą rękę, aby dobrze prowadzić sprawy Rzeczypospolitej, bo inaczej się nie da. I że dobro naszej ojczyzny stoi zdecydowanie ponad dobrem wszystkich innych i to ono musi być dla nas zawsze najważniejsze: Bóg, honor i ojczyzna, a dopiero potem sojusze i sąsiedzi.


Dziękuję bardzo.


Źródło: prezydent.pl

 

POLECANE
Planeta zniknęła za Księżycem. Rzadkie zjawisko astronomiczne Wiadomości
Planeta zniknęła za Księżycem. Rzadkie zjawisko astronomiczne

W piątek, 19 września, polskie niebo stało się areną wyjątkowego widowiska astronomicznego. Tuż po godzinie 14 można było obserwować, jak cienki sierp Księżyca przesuwa się na tle Wenus. Całe zjawisko trwało około 70 minut – po tym czasie planeta znów ukazała się, tym razem po przeciwnej stronie satelity.

Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Sprawa dotyczy edukacji zdrowotnej z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Sprawa dotyczy edukacji zdrowotnej

​​​​​​​​​​​​​​Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Wypadek karetki na sygnale. Pięć osób w szpitalu z ostatniej chwili
Wypadek karetki na sygnale. Pięć osób w szpitalu

Do groźnego zdarzenia doszło w sobotę po południu w Radomiu. Na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Maratońskiej zderzyły się samochód osobowy marki Opel oraz ambulans przewożący pacjenta.

Polacy planują jesienne podróże. Te miejsca królują Wiadomości
Polacy planują jesienne podróże. Te miejsca królują

Tegoroczna jesień pokazuje wyraźny trend wśród polskich turystów. Coraz częściej decydują się oni na wyjazdy do Azji. Powód? Końcówka pory monsunowej, atrakcyjne ceny lotów i coraz większa ciekawość wobec kultury Dalekiego Wschodu.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMiGW, zachodnia oraz południowa i południowo-wschodnia Europa pozostaną pod wpływem wyżów. Na pozostałym obszarze będą oddziaływać niże z ośrodkami w rejonie Zatoki Botnickiej, Zatoki Biskajskiej oraz w rejonie Balearów. Polska południowo-wschodnia pozostanie w zasięgu wyżu z rejonu Rumunii. Z kolei nad północno-zachodnią część kraju nasuwać się będzie zatoka niżu z chłodnym frontem atmosferycznym związana z niżem skandynawskim. Nadal napływać będzie bardzo ciepłe i dość suche powietrze pochodzenia zwrotnikowego, dopiero za frontem, na krańcach północno-zachodnich, zacznie napływać chłodniejsza masa powietrza polarnego morskiego.

Tragiczne wieści w rodzinie Izabelli Krzan. Nie żyje bliska jej osoba Wiadomości
Tragiczne wieści w rodzinie Izabelli Krzan. Nie żyje bliska jej osoba

W domu Izabelli Krzan zapanowała głęboka żałoba. Jej partner, Dominik Kowalski, przekazał tragiczne wieści o śmierci swojego ojca, profesora Grzegorza Kowalskiego, wybitnego rzeźbiarza i artysty. Ostatnie pożegnanie z mistrzem sztuki odbędzie się 22 września na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim.

Niemiecki rewizjonizm w natarciu po wizycie Karola Nawrockiego w Berlinie Wiadomości
Niemiecki rewizjonizm w natarciu po wizycie Karola Nawrockiego w Berlinie

Cytowany przez portal dw.com niemiecki magazyn polityczny „Cicero” traktuje odstąpienie przez Niemcy ziem wschodnich jako rekompensatę za straty wojenne, które Polska poniosła w czasie II wojny światowej. Materiał na ten temat został opublikowany po niedawnej wizycie Karola Nawrockiego w Berlinie, który poruszył ten temat w rozmowie z prezydentem Niemiec Frankiem Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem. Autor tekstu, Thomas Urban określa polskiego prezydenta mianem „przedstawiciela nacjonalistycznego obozu”, który w kampanii wyborczej nie stronił od antyniemieckich akcentów.

Drony nad Polską. W woj. warmińsko-mazurskim znaleziono jeden z obiektów z ostatniej chwili
Drony nad Polską. W woj. warmińsko-mazurskim znaleziono jeden z obiektów

Wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przy wsparciu policji i żandarmerii wojskowej prowadzi czynności na polu pod Korszami w woj. warmińsko-mazurskim. Właściciel pola odkrył na podmokłym terenie drona, prawdopodobnie jest to ostatni z poszukiwanych dronów, które w nocy z 9 na 10 września wleciały do Polski – poinformowała PAP policja i prokuratura.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Dzieci, projektujemy sobie burdel [18+] tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: "Dzieci, projektujemy sobie burdel" [18+]

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu województwa małopolskiego otrzymały w sobotę 63 średnie samochody ratowniczo-gaśnicze z napędem na cztery koła. Wartość zakupionych wozów to ponad 65 mln zł, z czego ponad 42 mln zł stanowi dofinansowanie z funduszy europejskich.

REKLAMA

Prezydent: Dobro ojczyzny musi być najważniejsze

- Dobro ojczyzny musi być dla nas najważniejsze; "Bóg, Honor, Ojczyzna", a dopiero później sojusze i sąsiedzi - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda w Sulejówku podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod muzeum im. Józefa Piłsudskiego.
 Prezydent: Dobro ojczyzny musi być najważniejsze
/ fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP
Przemówienie Prezydenta Andrzeja Dudy w Sulejówku podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod muzeum im. Józefa Piłsudskiego.


Szanowny Panie Marszałku,
Szanowny Panie Premierze,
Szanowni Państwo Ministrowie,
Szanowne Panie i Szanowni Panowie Posłowie, Senatorowie,
Szanowna Rodzino Marszałka Józefa Piłsudskiego,
Szanowni Państwo Prezesi,

Wszyscy Dostojni Zgromadzeni Goście,

Szanowni Państwo,

Kiedy byłem harcerzem, jeszcze w latach 80., w drużynie, która chciała się nazywać i mieć za swojego patrona legionistów, Marszałka Józefa Piłsudskiego – władze komunistyczne się na to nie zgodziły, skończyło się na legionistach 1914 roku. Jako patrona drużyny nie pozwolili użyć nazwiska Marszałka w tamtych czasach. Śpiewaliśmy taką pieśń, która była w drużynie tą najbardziej obrzędową, po której zawsze nasz wódz, drużynowy, komendant obozu przy ogniu mówił gawędę. To była pieśń właśnie o Marszałku. Miała taki fragment:

 

„Nikt ci nie dał złocistych odznaczeń,

taki szary strzelecki masz strój,

lecz bez odznak, bez szlifów i bez znaczeń,

tyś nam zawsze wodzem był.

Będą kiedyś te iskry zaklęte,

co tak jasno dziś złocą twą twarz,

opowiadać o tobie legendę,

Komendancie, wodzu nasz”.

 

Ta legenda o Komendancie, Marszałku, Naczelniku Państwa Józefie Piłsudskim trwała i trwa. Ta legenda trwała jeszcze za jego życia – w niezwykłej miłości, jaką darzyli go przede wszystkim jego żołnierze. Powiedziałbym: wręcz miłości ślepej – tak bardzo go uwielbiali. Dlaczego? Dlatego że był zwykły i niezwykły zarazem. Dlatego że był bohaterski jak lew, ale zarazem był lisem, bo tylko człowiek o tak niezwykłej osobowości mógł zrealizować tak niezwykłe, nieprawdopodobne w ogóle jak na tamte czasy dzieło.

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po ponad 120 latach zaborów, w sytuacji pozornie beznadziejnej – przecież w 1914 roku, gdy szła Kadrówka, ludzie w Kielcach zamykali drzwi na klucz, bo nie chcieli mieć nic wspólnego z tymi wariatami. Legiony śpiewały:
 

„Mówili, żeśmy stumanieni,

nie wierząc nam, że chcieć to móc,

poszliśmy w bój osamotnieni,

lecz z nami był nasz drogi wódz”.

 

A on cały czas miał jeden cel, szukał jakiejkolwiek możliwości do tego, żeby odrodziło się państwo polskie. Jeszcze w 1915 roku, 2 kwietnia, w liście do Władysława Jaworskiego, który wtedy kierował Naczelnym Komitetem Narodowym, pisał, że jego zasadniczym celem politycznym, jaki widział w wielkiej wojnie, która właśnie się toczyła, było złączenie Galicji z Królestwem po to, żeby w ramach Austro-Węgier mogło się odrodzić w ten sposób polskie państwo. Ale przecież patrzył znacznie dalej, szukał Niepodległej, bo gdyby nie to, to nie złamałby swoich ustaleń z sojusznikami i nie doprowadziłby do kryzysu przysięgowego.

Namawiając polskich żołnierzy, swoich żołnierzy, żeby nie składali przysięgi na wierność zaborcom tak naprawdę, a niby w czasie wojny sojusznikom. Nie dotrzymał sojuszu, bo uznał, że nie dotrzymuje się sojuszu z zaborcami, tylko walczy się o swoje. Swoje ‒ to, co najważniejsze: niepodległą Polskę, silną. Mówił, że przyjdzie ona przez silną armię, z którą będą musieli się liczyć. I tak się stało.

Potem tym samym swoim geniuszem obronił Polskę w 1920 roku tym decydującym, niespodziewanym kontruderzeniem, które nazywane jest cudem nad Wisłą. Może to i był rzeczywiście cud opieki Matki Najświętszej i Opatrzności nad Rzecząpospolitą. Ale to jest tak, że trzeba Panu Bogu dać szansę i on właśnie ją dał: swoją odważną decyzją ‒ największy obok Ojca Świętego, naszego świętego Jana Pawła II, Polak XX wieku. Z całą pewnością wielki wizjoner, który swoją wizję zdołał zrealizować. To było wyraźnie widać potem, kiedy go zabrakło – po 1935 roku, a ściślej mówiąc, w 1939 roku ‒ gdy już nie było kogoś takiego jak on i Polska nie umiała się obronić. Kiedy potem stało się jeszcze gorsze, co on gdzieś zawsze przewidywał, bo tego właśnie sąsiada zawsze najbardziej się bał – Rosji sowieckiej, a wcześniej carskiej ‒ i nie miał żadnych złudzeń.

I, proszę Państwa, ten nasz wielki bohater narodowy, opoka Rzeczypospolitej, nie doczekał się jeszcze w naszym kraju do tej pory swojego wielkiego muzeum. Jest wiele pomników Marszałka, ale nie ma tego miejsca, gdzie młodzi mogą przyjść i rzeczywiście kompleksowo zapoznać się z jego historią, z tym, kim był.

Ogromnie dziękuję Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego, Ministerstwu Kultury, na czele z panem premierem Glińskim, dziękuję ogromnie władzom Sulejówka, dziękuję także Panu Staroście, który dziś podpisał decyzję, że to muzeum będzie mogło tutaj powstać, że będzie mogło zostać otwarte na 100-lecie niepodległości, że młodzi będą mogli tutaj przyjechać, poznać historię Marszałka, który był z jednej strony niezwykły i niepowtarzalny, a z drugiej strony zwykły i ludzki – miał swoje życie, miał swoje córki, miał kobiety swojego życia. Niech młodzi to wszystko zobaczą, niech to muzeum będzie dla nich wielkim natchnieniem, że trzeba mieć serce, ale trzeba mieć i twardą rękę, aby dobrze prowadzić sprawy Rzeczypospolitej, bo inaczej się nie da. I że dobro naszej ojczyzny stoi zdecydowanie ponad dobrem wszystkich innych i to ono musi być dla nas zawsze najważniejsze: Bóg, honor i ojczyzna, a dopiero potem sojusze i sąsiedzi.


Dziękuję bardzo.


Źródło: prezydent.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe