Mieczysław Gil: Już Barack Obama nas nie dostrzegał, teraz to się tylko pogłębi

Przez wiele lat politolodzy i historycy będą głowili się nad tym, dlaczego spośród elitarnego grona prominentnych polityków obu partii do decydującego starcia dotarli zaawansowani wiekiem (69 i 70 lat) multimilionerka H. Clinton i miliarder D. Trump. Dlaczego o prezydenturę z Partii Demokratycznej nie ubiegał się, co jest w zwyczaju amerykańskiej demokracji, wiceprezydent Joe Biden?
/ Wikimedia Commons
Bo, powiedzmy szczerze, walczący z Clinton do końca Bernie Senders mimo polskich korzeni i oficjalnego poparcia partii RAZEM (tak, tak, chodzi o partię Adriana Zandberga) był jeszcze gorszym wyborem. Dlaczego spośród dwunastu kandydatów Republikanów, którzy wystartowali do walki o nominację, odpadli prężni czterdziestoparolatkowie: senator z Teksasu Ted Cruz czy Marco Rubio, senator z Florydy, a na placu boju pozostał nieprzewidywany Donald Trump?

Ta kampania obfitowała w zaskakujące zwroty akcji. Dobitniej niż kiedykolwiek pokazała, że walka polityczna nie jest zajęciem dla grzecznych panienek. Przy okazji wyszło na jaw, co akurat nie było zamierzone, jak bardzo ta gra jest nieczysta. Chwalona za debaty Clinton była tak dobra, bo wcześniej znała pytania! A jednak przewaga Clinton zachwiała się dopiero po oświadczeniu szefa FBI. A miała już, jak się twierdzi, wystarczającą do wygrania liczbę elektorów za sobą.

Czy sztab Trumpa zdoła wykorzystać kolejną wpadkę Clinton na swoją korzyść? Mało prawdopodobnym jest, by zdeklarowani wyborcy w obliczu najbardziej nawet sensacyjnych enuncjacji zmienili swoje preferencje. Wzrasta rola niezdecydowanych. Około 135 mln Amerykanów w pierwszy wtorek listopada wyłoni elektorów, którzy w pierwszy poniedziałek po drugiej środzie grudnia formalnie wybiorą 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Co te wybory oznaczają dla nas, Polaków? Przed miesiącem Zbigniew Lewicki, amerykanista z UKSW, w rozmowie Mazurka w „Rzeczypospolitej” mówił, że różnica między kandydatami polega na tym, że Trump nie wie, gdzie leży Polska, a Clinton to nie obchodzi. I że bez względu na wynik musimy liczyć się z tym, że przestaną nas zauważać. Już Barack Obama nas nie dostrzegał, teraz to się tylko pogłębi. A, i jeszcze jedno. Że od dawna mówił, że wygra Trump.

Mieczysław Gil
(Felieton został napisany przed ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich w USA)


Wersja cyfrowa felietonu, który ukazał się w najnowszym numerze "TS" (46/2016). Cały numer do kupienia tutaj

 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Mieczysław Gil: Już Barack Obama nas nie dostrzegał, teraz to się tylko pogłębi

Przez wiele lat politolodzy i historycy będą głowili się nad tym, dlaczego spośród elitarnego grona prominentnych polityków obu partii do decydującego starcia dotarli zaawansowani wiekiem (69 i 70 lat) multimilionerka H. Clinton i miliarder D. Trump. Dlaczego o prezydenturę z Partii Demokratycznej nie ubiegał się, co jest w zwyczaju amerykańskiej demokracji, wiceprezydent Joe Biden?
/ Wikimedia Commons
Bo, powiedzmy szczerze, walczący z Clinton do końca Bernie Senders mimo polskich korzeni i oficjalnego poparcia partii RAZEM (tak, tak, chodzi o partię Adriana Zandberga) był jeszcze gorszym wyborem. Dlaczego spośród dwunastu kandydatów Republikanów, którzy wystartowali do walki o nominację, odpadli prężni czterdziestoparolatkowie: senator z Teksasu Ted Cruz czy Marco Rubio, senator z Florydy, a na placu boju pozostał nieprzewidywany Donald Trump?

Ta kampania obfitowała w zaskakujące zwroty akcji. Dobitniej niż kiedykolwiek pokazała, że walka polityczna nie jest zajęciem dla grzecznych panienek. Przy okazji wyszło na jaw, co akurat nie było zamierzone, jak bardzo ta gra jest nieczysta. Chwalona za debaty Clinton była tak dobra, bo wcześniej znała pytania! A jednak przewaga Clinton zachwiała się dopiero po oświadczeniu szefa FBI. A miała już, jak się twierdzi, wystarczającą do wygrania liczbę elektorów za sobą.

Czy sztab Trumpa zdoła wykorzystać kolejną wpadkę Clinton na swoją korzyść? Mało prawdopodobnym jest, by zdeklarowani wyborcy w obliczu najbardziej nawet sensacyjnych enuncjacji zmienili swoje preferencje. Wzrasta rola niezdecydowanych. Około 135 mln Amerykanów w pierwszy wtorek listopada wyłoni elektorów, którzy w pierwszy poniedziałek po drugiej środzie grudnia formalnie wybiorą 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Co te wybory oznaczają dla nas, Polaków? Przed miesiącem Zbigniew Lewicki, amerykanista z UKSW, w rozmowie Mazurka w „Rzeczypospolitej” mówił, że różnica między kandydatami polega na tym, że Trump nie wie, gdzie leży Polska, a Clinton to nie obchodzi. I że bez względu na wynik musimy liczyć się z tym, że przestaną nas zauważać. Już Barack Obama nas nie dostrzegał, teraz to się tylko pogłębi. A, i jeszcze jedno. Że od dawna mówił, że wygra Trump.

Mieczysław Gil
(Felieton został napisany przed ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich w USA)


Wersja cyfrowa felietonu, który ukazał się w najnowszym numerze "TS" (46/2016). Cały numer do kupienia tutaj


 

Polecane