Joanna Kolomyeystev: Reporterzy bez Granic – programowa dezinformacja

KOD, Soros, amerykański think tank NED ingerujący w politykę wewnętrzną suwerennych państw – organizacje, wydawałoby się, nie będące ze sobą w jakiejkolwiek korelacji. Coś je jednak ze sobą łączy. To niemiecka sekcja Reporterów bez Granic.


W przeddzień upłynięcia europejskiego ultimatum wobec Polski niemiecka sekcja RbG zaapelowała do Komisji Europejskiej, by ta podjęła stanowcze kroki przeciwko „drążeniu demokracji w Polsce” i rozważyła sankcje w postaci cięć unijnych dotacji. Szef RbG, Christian Mihr, powtórzył w oświadczeniu wielokrotnie mantrowane hasła o TK i Mediach Narodowych, ale też i o ustawie antyterrorystycznej, co już jest trochę śmieszne, gdyż akurat w tym samym tygodniu podobna ustawa, zwiększająca uprawnienia BND w kwestii inwigilacji obcokrajowców, przeszła i w niemieckim parlamencie. Cytując swoje informacje, Christian Mihr powołał się imiennie m. in. na Newsweek Polska i Tomasza Lisa oraz internetowy portal onet.pl [1]. W tym miejscu przypomina się stare rosyjskie porzekadło ludowe: „Skąd nogi rosną? Ano z d...”.
 
Niejasne źródła finansowania
Ale przejdźmy do konkretów, a takimi są niewątpliwie sprawozdania finansowe. Ad hoc trudno doszukać się takowych na stronie RbG, za to rzuca się w oczy ich inicjatywa „Transparentność w społeczeństwach obywatelskich”, co wskazuje na ewidentny brak spójności. Zewnętrznie zalinkowane sprawozdania organizacji, np. z Wikipedii, zostały usunięte. Zaś pod linkiem „sprawozdania roczne” na stronie niemieckiej RbG kryją się chytrze sprawodzania z ... ograniczania wolności prasy na świecie, chociaż termin ten (niem. „Jahresbilanz”) jest, podobnie jak i języku polskim, zadomowiony w księgowości. Postronny czytelnik zmuszony jest więc sięgnąć do źródeł wtórnych, co, w przypadku takiej organizacji, budzi wątpliwości.
Są one i uzasadnione – już w niemieckiej Wikipedii możemy doszukać się wzmianki o finansowaniu RbG przez George’sa Sorosa. Napisali o tym dwaj dziennikarze renomowanego państwowego Westdeutscher Rundfunk, Elke Groß i Ekkehard Sieker, a opublikowali je oni w lewicowym portalu „Junge Welt” [2]. Gwoli ścisłości należy dodać, iż lewicowi blogerzy, istniejący obok głównego nurtu, są często dość krytyczną przeciwwagą w stosunku do mediów pierwszego obiegu.
Ale to nie koniec. Od początku bowiem powstania francuskiej organizacji Reporterów bez Granic zarzucano jej nie tylko związki z amerykańskimi organizacjami pozarządowymi, ale i działanie zgodne z aktualnymi prerogatywami polityki zagranicznej Białego Domu. I tak dla przykładu – Reporterzy bez Granic rozpoczęli w 2003 roku w Paryżu kampanię p.t. „Kuba – największe więzienie świata dla dziennikarzy”, jakie miało na celu załamanie przemysłu turystycznego na Kubie. Parę miesięcy później podobne sformułowanie padło w „Commission Report“ w sprawie Kuby, raporcie opublikowanym przez rząd Georga Busha seniora [3]. Rok później amerykańska dziennikarka, Diana Barahona, podała do publicznej wiadomości informacje o przekazywaniu dotacji na rzecz francuskich RbG przez NED (National Endowment for Democracy), think tank określany jako „półoficjalne ramię” amerykańskiego Departamentu Stanu, co później zresztą potwierdził szef RbG, Robert Ménard [4]. Informacja ta jednak nie występowała wówczas w finansowych sprawozdaniach organizacji. Fakt ten zasiał poważne wątpliwości w kwestii niezależności i jawności finansowania organizacji. Podobne przykłady można mnożyć.

Reporterzy bez Granic a KOD
Wobec powyższego nie dziwią związki berlińskiego KODu i niemieckich Reporterów bez Granic. Aczkolwiek przeczy to stwierdzeniom organizatorów Komitetu Obrony Demokracji o rzekomo spontanicznym rodowodzie akcji. I tak w styczniu tego roku Reporterzy bez Granic oficjalnie zapraszali na demonstrację KOD w Berlinie [5]; w czerwcu współorganizowali oni z KOD panel dyskusyjny o „sytuacji w polskich mediach po zmianie rządu w Polsce” [6]. Zaproszeni byli m. in. publicysta Adam Krzemiński, często występujący w Niemczech krytyk rządu Beaty Szydło oraz Cezary Gmyz. W krótkim streszczeniu panelu wspomniano o „zmianie w retoryce” po objęciu rządów przez PiS – jaka objawia się w języku „nienawiści”, „stałemu poszukiwaniu wroga” i „braku tolerancji wobec pluralizmu”. Publicyście Krzemińskiemu owa zmiana kojarzy się jednoznacznie z erą Gomułki. Argument zdarty jak podeszwa buta. Dyskusja była moderowana przez Ulrike Gruske, referentkę Reporterów bez Granic, która szczególnym zainteresowaniem darzy Rosję i Kaukaz. Była też dziennikarką niemieckojęzycznych gazet w Uljanowsku i Saratowie. Nawiasem mówiąc, wspomniany na początku Christian Mihr, ma również słabość do Rosji i z ramienia bliżej nieokreślonej niemieckiej fundacji przebywał on na „południu Rosji” [7]. Trochę enigmatycznie wzmianki z życiorysu jak na szefa organizacji żądającej szeroko pojętej jawności w życiu publicznym.

Facit
Niemiecka sekcja Reporterów bez Granic to nic innego jak organizacja stojąca w bezpośredniej bliskości do niemieckich mediów oraz w zależności od nich i de facto jako takie powinna być postrzegana. W jej „Kuratorium” zasiadają m. in. szefowie niemieckiej telewizji publicznej i osobistości (redaktorzy naczelni, szefowie działów) niemieckiej prasy [8]. Nie jest to więc organizacja niezależna ze strony ideologicznej, jak i ze strony finansowej. Powinna być ona postrzegana po prostu jako kolejny organ prasy niemieckiej, która w swoich sprawozdaniach na temat Polski jest od bardzo jednostronnej po kłamliwą. Traktowanie Reporterów bez Granic jako organizacji bezstronnej i suwerennej, nie poddanej jakimkolwiek wpływom, jest błędem. W takiej sytuacji generalnie rodzi się pytanie o suwerenność mediów niemieckich. Jeżeli organizacja dbająca per se o wolność i niezależność prasy na świecie jest w Niemczech de facto ubezwłasnowolniona, to o czym to świadczy?
 
[1] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/presse/pressemitteilungen/meldung/eu-muss-klare-botschaft-an-warschau-senden/
[2] http://www.hintergrund.de/2007080165/hintergrund/medien/mission-desinformation.html
[3] http://www.heise.de/tp/artikel/20/20052/1.html
[4] http://www.fgbrdkuba.de/fg/download/rog.pdf
[5] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/presse/pressemitteilungen/meldung/fuer-die-freiheit-der-polnischen-medien/
[6] https://kodgrupaberlin.wordpress.com/2016/06/10/9-06-politisch-in-kooperation-mit-der-reporter-ohne-grenze/
[7] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/ueber-uns/team/christian-mihr/
[8] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/ueber-uns/kuratorium/
 
 

 

POLECANE
Makabryczne odkrycie w Małopolsce. Są pierwsze ustalenia z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Małopolsce. Są pierwsze ustalenia

Makabryczne odkrycie w woj. małopolskim – w sobotę na jednym z parkingów w Rabie Wyżnej ujawniono ciało 45-letniej kobiety.

Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej polityka
Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej

W piątek premier Donald Tusk stwierdził, że jego zdaniem Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego ma działać nielegalnie. Wiceszef PSL Adam Jarubas ostrzega z kolei przed doprowadzeniem do "wojny domowej".

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Polska znajduje się w zasięgu wyżu, którego centrum przesunie się znad nad Niemiec nad południową Polskę – informuje w sobotę IMGW.

Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż z ostatniej chwili
Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż

Polacy chcą szybszego dostępu do specjalistów i skutecznej ochrony przed drożyzną – wskazuje najnowszy sondaż UCE Research.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli

Dramat rodziny z Warszawy. Policja odebrała i umieściła w rodzinie zastępczej trzyletnią Lenę i czteromiesięcznego Oskara. Cztery dni później chłopiec zmarł. Policja swoje działania – informuje Polsat News.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Wisłostrada będzie zamknięta 21–23 czerwca podczas Wianków nad Wisłą. Autobusy, tramwaje i metro pojadą objazdami.

Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański tylko u nas
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański

22 czerwca 1941 roku, gdy Armia Czerwona - wobec nacierających Niemców - uciekała z terenów II Rzeczpospolitej zagarniętych przez ZSRS w 1939 roku, funkcjonariusze NKWD wymordowali w więzieniach tysiące Polaków, m. in. we Lwowie, w Łucku i Wilnie. Wśród mordujących był Józef Goldberg (późniejszy Jacek Różański).

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy

Ostatnimi czasy, opinię publiczną w Polsce rozgrzewa głownie konflikt izraelsko-irański, a także działalność ruchu na rzecz ponownego liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich, któremu patronuje i którego działaniom nadaje ton pewien znany mecenas, obecnie tryskający tężyzną fizyczną, choć – jak wiemy z doniesień medialnych – nie zawsze cieszył się on końskim zdrowiem.

Odszedł, aby podziwiać widok. Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech Wiadomości
"Odszedł, aby podziwiać widok". Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech

Do tragicznego wypadku doszło w piątek w rejonie Gargnano, miejscowości położonej nad malowniczym jeziorem Garda na północy Włoch. Podczas rowerowej wycieczki z przyjaciółmi zginął 43-letni turysta z Polski.

Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką” Wiadomości
Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką”

Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud i w tym sensie "cała Ukraina" należy do Rosji.

REKLAMA

Joanna Kolomyeystev: Reporterzy bez Granic – programowa dezinformacja

KOD, Soros, amerykański think tank NED ingerujący w politykę wewnętrzną suwerennych państw – organizacje, wydawałoby się, nie będące ze sobą w jakiejkolwiek korelacji. Coś je jednak ze sobą łączy. To niemiecka sekcja Reporterów bez Granic.


W przeddzień upłynięcia europejskiego ultimatum wobec Polski niemiecka sekcja RbG zaapelowała do Komisji Europejskiej, by ta podjęła stanowcze kroki przeciwko „drążeniu demokracji w Polsce” i rozważyła sankcje w postaci cięć unijnych dotacji. Szef RbG, Christian Mihr, powtórzył w oświadczeniu wielokrotnie mantrowane hasła o TK i Mediach Narodowych, ale też i o ustawie antyterrorystycznej, co już jest trochę śmieszne, gdyż akurat w tym samym tygodniu podobna ustawa, zwiększająca uprawnienia BND w kwestii inwigilacji obcokrajowców, przeszła i w niemieckim parlamencie. Cytując swoje informacje, Christian Mihr powołał się imiennie m. in. na Newsweek Polska i Tomasza Lisa oraz internetowy portal onet.pl [1]. W tym miejscu przypomina się stare rosyjskie porzekadło ludowe: „Skąd nogi rosną? Ano z d...”.
 
Niejasne źródła finansowania
Ale przejdźmy do konkretów, a takimi są niewątpliwie sprawozdania finansowe. Ad hoc trudno doszukać się takowych na stronie RbG, za to rzuca się w oczy ich inicjatywa „Transparentność w społeczeństwach obywatelskich”, co wskazuje na ewidentny brak spójności. Zewnętrznie zalinkowane sprawozdania organizacji, np. z Wikipedii, zostały usunięte. Zaś pod linkiem „sprawozdania roczne” na stronie niemieckiej RbG kryją się chytrze sprawodzania z ... ograniczania wolności prasy na świecie, chociaż termin ten (niem. „Jahresbilanz”) jest, podobnie jak i języku polskim, zadomowiony w księgowości. Postronny czytelnik zmuszony jest więc sięgnąć do źródeł wtórnych, co, w przypadku takiej organizacji, budzi wątpliwości.
Są one i uzasadnione – już w niemieckiej Wikipedii możemy doszukać się wzmianki o finansowaniu RbG przez George’sa Sorosa. Napisali o tym dwaj dziennikarze renomowanego państwowego Westdeutscher Rundfunk, Elke Groß i Ekkehard Sieker, a opublikowali je oni w lewicowym portalu „Junge Welt” [2]. Gwoli ścisłości należy dodać, iż lewicowi blogerzy, istniejący obok głównego nurtu, są często dość krytyczną przeciwwagą w stosunku do mediów pierwszego obiegu.
Ale to nie koniec. Od początku bowiem powstania francuskiej organizacji Reporterów bez Granic zarzucano jej nie tylko związki z amerykańskimi organizacjami pozarządowymi, ale i działanie zgodne z aktualnymi prerogatywami polityki zagranicznej Białego Domu. I tak dla przykładu – Reporterzy bez Granic rozpoczęli w 2003 roku w Paryżu kampanię p.t. „Kuba – największe więzienie świata dla dziennikarzy”, jakie miało na celu załamanie przemysłu turystycznego na Kubie. Parę miesięcy później podobne sformułowanie padło w „Commission Report“ w sprawie Kuby, raporcie opublikowanym przez rząd Georga Busha seniora [3]. Rok później amerykańska dziennikarka, Diana Barahona, podała do publicznej wiadomości informacje o przekazywaniu dotacji na rzecz francuskich RbG przez NED (National Endowment for Democracy), think tank określany jako „półoficjalne ramię” amerykańskiego Departamentu Stanu, co później zresztą potwierdził szef RbG, Robert Ménard [4]. Informacja ta jednak nie występowała wówczas w finansowych sprawozdaniach organizacji. Fakt ten zasiał poważne wątpliwości w kwestii niezależności i jawności finansowania organizacji. Podobne przykłady można mnożyć.

Reporterzy bez Granic a KOD
Wobec powyższego nie dziwią związki berlińskiego KODu i niemieckich Reporterów bez Granic. Aczkolwiek przeczy to stwierdzeniom organizatorów Komitetu Obrony Demokracji o rzekomo spontanicznym rodowodzie akcji. I tak w styczniu tego roku Reporterzy bez Granic oficjalnie zapraszali na demonstrację KOD w Berlinie [5]; w czerwcu współorganizowali oni z KOD panel dyskusyjny o „sytuacji w polskich mediach po zmianie rządu w Polsce” [6]. Zaproszeni byli m. in. publicysta Adam Krzemiński, często występujący w Niemczech krytyk rządu Beaty Szydło oraz Cezary Gmyz. W krótkim streszczeniu panelu wspomniano o „zmianie w retoryce” po objęciu rządów przez PiS – jaka objawia się w języku „nienawiści”, „stałemu poszukiwaniu wroga” i „braku tolerancji wobec pluralizmu”. Publicyście Krzemińskiemu owa zmiana kojarzy się jednoznacznie z erą Gomułki. Argument zdarty jak podeszwa buta. Dyskusja była moderowana przez Ulrike Gruske, referentkę Reporterów bez Granic, która szczególnym zainteresowaniem darzy Rosję i Kaukaz. Była też dziennikarką niemieckojęzycznych gazet w Uljanowsku i Saratowie. Nawiasem mówiąc, wspomniany na początku Christian Mihr, ma również słabość do Rosji i z ramienia bliżej nieokreślonej niemieckiej fundacji przebywał on na „południu Rosji” [7]. Trochę enigmatycznie wzmianki z życiorysu jak na szefa organizacji żądającej szeroko pojętej jawności w życiu publicznym.

Facit
Niemiecka sekcja Reporterów bez Granic to nic innego jak organizacja stojąca w bezpośredniej bliskości do niemieckich mediów oraz w zależności od nich i de facto jako takie powinna być postrzegana. W jej „Kuratorium” zasiadają m. in. szefowie niemieckiej telewizji publicznej i osobistości (redaktorzy naczelni, szefowie działów) niemieckiej prasy [8]. Nie jest to więc organizacja niezależna ze strony ideologicznej, jak i ze strony finansowej. Powinna być ona postrzegana po prostu jako kolejny organ prasy niemieckiej, która w swoich sprawozdaniach na temat Polski jest od bardzo jednostronnej po kłamliwą. Traktowanie Reporterów bez Granic jako organizacji bezstronnej i suwerennej, nie poddanej jakimkolwiek wpływom, jest błędem. W takiej sytuacji generalnie rodzi się pytanie o suwerenność mediów niemieckich. Jeżeli organizacja dbająca per se o wolność i niezależność prasy na świecie jest w Niemczech de facto ubezwłasnowolniona, to o czym to świadczy?
 
[1] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/presse/pressemitteilungen/meldung/eu-muss-klare-botschaft-an-warschau-senden/
[2] http://www.hintergrund.de/2007080165/hintergrund/medien/mission-desinformation.html
[3] http://www.heise.de/tp/artikel/20/20052/1.html
[4] http://www.fgbrdkuba.de/fg/download/rog.pdf
[5] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/presse/pressemitteilungen/meldung/fuer-die-freiheit-der-polnischen-medien/
[6] https://kodgrupaberlin.wordpress.com/2016/06/10/9-06-politisch-in-kooperation-mit-der-reporter-ohne-grenze/
[7] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/ueber-uns/team/christian-mihr/
[8] https://www.reporter-ohne-grenzen.de/ueber-uns/kuratorium/
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe