Szef MON: NATO musi jednoznacznie reagować na prowokacje Rosji

Co musisz wiedzieć?
- W piątek rosyjskie myśliwce MIG-31 przez 12 minut naruszały przestrzeń powietrzną Estonii
- To już około 40. taki incydent w ostatnich latach – według szefa MON Rosja „prowokuje z każdej strony”.
- Władysław Kosiniak-Kamysz wezwał do stanowczej reakcji NATO i podkreślił, że Polska jest chroniona przez sojusznicze wojska w ramach operacji Eastern Sentry
- Polityk przypomniał też o rosyjskich działaniach na Bałtyku, m.in. nad platformą Orlenu i przy kablach podmorskich
MIG-31 wtargnęły w przestrzeń powietrzną Estonii
W piątek rano trzy samoloty MIG-31 wtargnęły w przestrzeń Estonii nad wyspą Vaindloo na Zatoce Fińskiej (ok. 90 km na płn.-wsch. od Tallina). Przebywały w estońskiej przestrzeni przez około 12 minut, co pozwoliło im przelecieć przez znaczną część Zatoki po estońskiej stronie. Odleciały dopiero na wysokości wyspy Hiuma na Bałtyku, drugiej co do wielkości wyspy w kraju.
Część polityków, w tym m.in. prezydent Czech Petr Pavel, opowiedział się za tym, żeby NATO stanowczo reagowało na naruszanie przestrzeni powietrznej państw NATO przez Rosję „łącznie z ewentualnym zestrzeleniem rosyjskich maszyn”.
Na konferencji prasowej przed wojewódzkim zjazdem PSL szef ludowców odniósł się do tego incydentu. Wskazał, że w ostatnich latach przestrzeń powietrzna Estonii została naruszona przez rosyjskie samoloty ok. 40 razy.
- Ten ostatni przypadek jest bardzo brutalny, bo trwał 12 minut. Pokazuje, jak Rosja rozpędza się, jak prowokuje z każdej strony
– dodał.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że maszyny rosyjskie niedawno przeleciały też nad platformą wiertniczą należącą do Orlenu, a rosyjska flota cieni przerywa kable, które znajdują się na dnie Bałtyku.
- Te prowokacje będą trwać i trzeba na nie odpowiadać. Trzeba też budować siłę i odporność społeczeństwa, żeby nie ulec dezinformacji, bo tutaj znów jest próba dezinformacji, bo Rosja nie potwierdza tego typu działań – mówił polityk.
Wicepremier podkreślił, że „prowokacyjny charakter działań Rosji się nasila”.
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- "Było to żenujące". Burza po programie TVN
- Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: "Dzieci, projektujemy sobie burdel" [18+]
- Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina
- To prawdziwy skarb. Sensacyjne odkrycie pod Hrubieszowem
NATO uruchomiło Wschodnią Straż
W tym kontekście szef MON przypomniał, że NATO uruchomiło Wschodnią Straż (Eastern Sentry), która będzie chroniła wschodnie województwa Polski, w tym Podkarpacie. Wymienił, że w zabezpieczenie kraju zaangażowane są sojusznicze wojska m.in. z Francji, Niemiec, Holandii i Czech.
- Zgłaszają się Duńczycy, Szwedzi, są oczywiście w tym procesie Stany Zjednoczone - dodał.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że w Polsce są również wojska brytyjskie, których śmigłowce zostały ostatnio użyte do patrolowania polskiego nieba. Dodał, że to dowódca operacyjny rodzajów Sił Zbrojnych za każdym razem decyduje, jakie wojska sojusznicze użyć do odpowiedzi na rosyjską prowokację.
W Boguchwale Kosiniak-Kamysz odniósł się również do współpracy między prezydentem a rządem. Jak podkreślił, rolą PSL jest bycie łącznikiem między tymi dwoma obozami.
- Ja bym zachęcał pana prezydenta i jego środowisko polityczne i tych, którzy go wspierają w tych działaniach o charakterze politycznym, do tego, żeby w sprawach bezpieczeństwa dążyć do współpracy. My jako rząd jesteśmy do tego gotowi
- zadeklarował.
Podkreślił, że do tej pory współpraca rządu i prezydenta w zakresie bezpieczeństwa układa się bardzo dobrze.