Trzeba znaleźć w sobie orła

„Postanowiliśmy, że nie będziemy mierzyć się ze świętością, ale z człowieczeństwem. I na człowieczeństwie ks. Jerzego chcieliśmy spektakl budować” – powiedział reżyser Jan Nowara. I powstała sztuka Popieuszko. W styczniu sztuka będzie grana w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Przedstawienie powstało z inicjatywy Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”.
 Trzeba znaleźć w sobie orła
/ fot materiały prasowe
Badacze kultury obserwuję następujący trend: im bardziej obraz kreowany przez media staje się nieprawdziwy, odległy od rzeczywistości, tym chętniej ludzie oglądają sztuki oparte na autentyzmie. W mediach, szczególnie internecie pojawiają się dziś tzw. fake news, czyli, jak twierdzi Wikipedia, formy dezinformacji (Słownik Języka Polskiego nie zna jeszcze tego słowa), działają trolle, jednocześnie narracja staje się zaś co raz bardziej stronnicza. W odróżnieniu od tego w teatrze, w tym teatrze telewizji prezentowane są sztuki oparte na faktach, które przedstawiają życie wybitnych postaci. Powstała m. in sztuka prezentująca rotmistrza Witolda Pileckiego. W ten nurt wpisuje się również sztuka Popiełuszko przygotowana i grana przez zespół Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.

Wszystko zostało pokazane tak jak było
– To niesamowite wrażenie. Wszystko zostało pokazane tak jak było. Najmocniejsze wrażenie zrobiła na mnie scena jak nad Jerzym znęcali się w wojsku. Tak nam, rodzinie opowiadał, że tak robili z nim, z księdzem. Najważniejsze jest to – jak mówił – żeby zło dobrem zwyciężać – powiedziała po premierze siostra ks. Jerzego Teresa Boguszewska.  – Pokazano całą prawdę, to wszystko co się działo z nim w wojsku czy więzieniu ze szczurami, jak mu podrzucono te ulotki. Wszystko to nam opowiadał i na tym spektaklu wszystko na nowo przeżyliśmy – wtórowali brat ks. Jerzego, Józef i jego żona. Autorami sztuki jest Konrad Szczebiot, Janina Żukiewicz i Jan Nowara. 

Sceny z życia bł. Jerzego
W spektaklu przedstawiono wybrane i ważne epizody z życia bł. ks. Jerzego. Trwająca ok 70 minut sztuka zaczyna się od sceny, w której biografka  grana przez  Jolanta Skorochodzka wypytuje matkę księdza o szczegóły z jego życia. To podkreśla związki sztuki z literaturą faktu. W kolejnych widz ogląda jak Popiełuszko chodzi do szkoły, a jego rodzice są nachodzeni przez komunistów. Następnie akcja przenosi się do Warszawy, gdzie Popiełuszko zaczyna chodzić do seminarium. Trzeba przyznać, że dużą pracę przy sztuce wykonali scenograf Marek Mikulski i autor wizualizacji Maciej Mikulski. Przy pomocy ascetycznych środków stworzyli scenerię pozwalająca na wędrówkę aktorów między miejscami i czasem. W koleinach scenach widz ogląda, jak nad księdzem pastwią się wojskowi, milicjanci i oficerowie Służby Bezpieczeństwa oraz jak... odprawia mszę w Hucie Warszawa. Przedstawione jest również jego pobytu w wiezieniu jego zamordowanie. Dialogi i monologi zostały zbudowane na słowach, które ks Jerzy wypowiadał na prawdę. „Trzeba przez życie przejść tak, by nie stanąć przed bogiem z pustymi rękoma. By nie stanąć przed Bogiem z życiem zmarnowanym” - mówi główny bohater podczas jednej ze scen. 

Sztuka faktu czy misterium?
Ale aktorzy nie ograniczają się jedynie do przedstawienia wybranych faktów z życia księdza. - Dostając propozycję zrealizowania spektaklu o ks. Popiełuszce od razu zdaliśmy sobie sprawę, że to ogromne wyzwanie. Postanowiliśmy, że nie będziemy mierzyć się ze świętością, ale z człowieczeństwem. I na człowieczeństwie ks. Jerzego chcieliśmy spektakl budować. Na fenomen postaci księdza składa się to, że był zwykłym, naturalnym, bliskim człowiekiem a jednocześnie obdarzonym niebywałą charyzmą kapłanem, który zapisał się w historii. Skromny człowiek, który swoim życiem okupił naszą wolność – mówi Jan Nowara, reżyser spektaklu. Główną rolę powierzono nie związanemu do tej pory z białostockim teatrem Jakubowi Lasocie, który jak mówi reżyser Jan Nowara nosi Popiełuszkę głęboko w sobie. „ Interesuje mnie ksiądz Jerzy jako człowiek. Chcę wiedzieć, dlaczego ktoś tak skromny, który był pozbawiony takiej „krzyczącej” charyzmy, za którą łatwo się idzie, stał się tak ważny. Moim zdaniem on miał coś innego. Miał w sobie świadomość i odpowiedzialność i równocześnie ogromną miłość, jaką został obdarzony. I to była opoka, na której budował” - mówił Jakub Lasota w wywiadzie dla poranny.pl. Popiełuszko grany przez Lasotę to kapłan radosny, potrafiący cieszyć się życiem, pokorny, a jednocześnie odważny i głęboko wierzący. 
W sztuce widoczne są sceny, w których reżyser przenosi bohatera z wymiaru rzeczywistego na wymiar metafizyczny. Tak dzieje się chociażby pod koniec spektaklu, kiedy martwy Popiełuszko   niczym Chrystus, jest składany na ołtarzu wiary i ojczyzny. Dlatego też twórcy sztuki twierdzą, że ma ona charakter misterium. -Wybraliśmy formę misterium, w którym treści duchowe i religijne łączą się z elementami życia, realistycznymi i obyczajowymi. I zbudowaliśmy nasz spektakl z krótkich migawek – okruchów jego życia i bolesnych splotów jego cierpienia – mówił w czasie premiery reżyser Jan Nowara. 

Prawda uniwersalna
W czasie przedstawienia, które oglądałem, niektórzy widzowie wyjmowali telefony komórkowe. W ciemnej sali zaczynały świecić niebieskie ekrany. To sprawiło, że zacząłem myśleć, na ile historia dziejąca się w latach osiemdziesiątych jest atrakcyjna dla współczesnego widza. Na ile mogą z niej czerpać współcześnie żyjący?  
Mam wrażanie, że to samo pytanie zadali sobie twórcy sztuki i uznali, że postawa i przesłanie bł. ks. Jerzego Popiełuszki może być drogowskazem dla współczesnych, nie konieczne wierzących. Wszak w słowach Popiełuszki zawarte są wartości uniwersalne. W ostatniej scenie sztuki aktor grający Jerzego Popiełuszkę schodzi ze sceny do publiczności by poprosić: bądźcie jak orły. 
A sam po spektaklu miałem uczucie niedosytu. Trwał za krótko.  

AB

 

POLECANE
Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: Dostała jasny sygnał z ostatniej chwili
Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: "Dostała jasny sygnał"

Polska 2050 ostro zareagowała na odejście poseł Izabeli Bodnar. "Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050. Wybrała koniec kariery" – czytamy w oświadczeniu partii.

Zabójstwo w Nowem. Wypłynęły dwa nagrania z ostatniej chwili
Zabójstwo w Nowem. Wypłynęły dwa nagrania

Z soboty na niedzielę w Nowem zamordowany został 41-latek. Mężczyzna został pchnięty nożem. Kanał Zero dotarł we wtorek do dwóch nagrań ukazujących te dramatyczne wydarzenia.

Niemców mają dosyć nawet na Majorce Wiadomości
Niemców mają dosyć nawet na Majorce

Rośnie niezadowolenie Hiszpanów z masowej turystyki. Jak donosi portal welt.de szczególnie jest to widoczne na Majorce. Mieszkańcy są źli na Niemców, którzy czują się tam jak u siebie.  

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

Lubelskie służby miały już 400 interwencji jeszcze przed zapowiadaną ulewą. We wtorek od godz. 20 obowiązuje alert IMGW 2. stopnia.

Nowe informacje ws. nożownika z Kolumbii i jego kolegów. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. nożownika z Kolumbii i jego kolegów. Jest decyzja sądu

29-letni Kolumbijczyk, który w poniedziałek usłyszał zarzut zabójstwa 41-latka w Nowem (Kujawsko-Pomorskie), został we wtorek aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywotnie więzienie. Trwają posiedzenia aresztowe dwunastu innych uczestników bójki z zarzutami. Sześciu zostało już aresztowanych.

14 godzin bez prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. Śląskiego z ostatniej chwili
14 godzin bez prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. Śląskiego

Mieszkańcy województwa śląskiego muszą przygotować się na kilkunastogodzinne przerwy w dostawie prądu. Od 8 do 11 lipca 2025 roku planowane są szerokie wyłączenia energii elektrycznej w wielu miastach regionu. Niektóre przerwy potrwają aż 14 godzin!

Rozłam w Polsce 2050. Znana poseł odchodzi z partii z ostatniej chwili
Rozłam w Polsce 2050. Znana poseł odchodzi z partii

Poseł Polski 2050 Izabela Bodnar przekazała we wtorek, że zrezygnowała z członkostwa w partii Polska 2050. "Zamierzam pracować jako posłanka niezrzeszona, w ścisłej współpracy z koalicją" – przekazała.

Nie będzie śledztwa ws. słynnej kawalerki pana Jerzego. Prokuratura: Brak podstaw z ostatniej chwili
Nie będzie śledztwa ws. słynnej "kawalerki pana Jerzego". Prokuratura: Brak podstaw

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w zakresie siedmiu wątków przejęcia kawalerki Jerzego Ż. przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego i jego małżonkę. Śledczy nie zbadają m.in. doprowadzenia gminy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i oświadczeń przed notariuszem.

Interia w żałobie. Nagła śmierć wydawcy z ostatniej chwili
Interia w żałobie. Nagła śmierć wydawcy

Nie żyje Rafał Cieniek, 37-letni wydawca strony głównej Interii i doktor nauk o mediach, ceniony profesjonalista i serdeczny kolega – poinformowała we wtorek Interia.

Mec. Wąsowski został oskarżony przez prokuraturę. Dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta z ostatniej chwili
Mec. Wąsowski został oskarżony przez prokuraturę. "Dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta"

Mec. Krzysztof A Wąsowski broniący w sprawie nieprawidłowości dot. Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych we wtorek sam usłyszał zarzuty. - Nie mogę jeszcze dokładnie powiedzieć, w jaki sposób zarzuty są sformułowane. Powiem tylko, że dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta. To złamanie Konstytucji i praw człowieka. Nie spotkałem się z czymś takim w swojej karierze - powiedział w rozmowie z portalem tysol.pl mec. Wąsowski.

REKLAMA

Trzeba znaleźć w sobie orła

„Postanowiliśmy, że nie będziemy mierzyć się ze świętością, ale z człowieczeństwem. I na człowieczeństwie ks. Jerzego chcieliśmy spektakl budować” – powiedział reżyser Jan Nowara. I powstała sztuka Popieuszko. W styczniu sztuka będzie grana w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Przedstawienie powstało z inicjatywy Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”.
 Trzeba znaleźć w sobie orła
/ fot materiały prasowe
Badacze kultury obserwuję następujący trend: im bardziej obraz kreowany przez media staje się nieprawdziwy, odległy od rzeczywistości, tym chętniej ludzie oglądają sztuki oparte na autentyzmie. W mediach, szczególnie internecie pojawiają się dziś tzw. fake news, czyli, jak twierdzi Wikipedia, formy dezinformacji (Słownik Języka Polskiego nie zna jeszcze tego słowa), działają trolle, jednocześnie narracja staje się zaś co raz bardziej stronnicza. W odróżnieniu od tego w teatrze, w tym teatrze telewizji prezentowane są sztuki oparte na faktach, które przedstawiają życie wybitnych postaci. Powstała m. in sztuka prezentująca rotmistrza Witolda Pileckiego. W ten nurt wpisuje się również sztuka Popiełuszko przygotowana i grana przez zespół Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.

Wszystko zostało pokazane tak jak było
– To niesamowite wrażenie. Wszystko zostało pokazane tak jak było. Najmocniejsze wrażenie zrobiła na mnie scena jak nad Jerzym znęcali się w wojsku. Tak nam, rodzinie opowiadał, że tak robili z nim, z księdzem. Najważniejsze jest to – jak mówił – żeby zło dobrem zwyciężać – powiedziała po premierze siostra ks. Jerzego Teresa Boguszewska.  – Pokazano całą prawdę, to wszystko co się działo z nim w wojsku czy więzieniu ze szczurami, jak mu podrzucono te ulotki. Wszystko to nam opowiadał i na tym spektaklu wszystko na nowo przeżyliśmy – wtórowali brat ks. Jerzego, Józef i jego żona. Autorami sztuki jest Konrad Szczebiot, Janina Żukiewicz i Jan Nowara. 

Sceny z życia bł. Jerzego
W spektaklu przedstawiono wybrane i ważne epizody z życia bł. ks. Jerzego. Trwająca ok 70 minut sztuka zaczyna się od sceny, w której biografka  grana przez  Jolanta Skorochodzka wypytuje matkę księdza o szczegóły z jego życia. To podkreśla związki sztuki z literaturą faktu. W kolejnych widz ogląda jak Popiełuszko chodzi do szkoły, a jego rodzice są nachodzeni przez komunistów. Następnie akcja przenosi się do Warszawy, gdzie Popiełuszko zaczyna chodzić do seminarium. Trzeba przyznać, że dużą pracę przy sztuce wykonali scenograf Marek Mikulski i autor wizualizacji Maciej Mikulski. Przy pomocy ascetycznych środków stworzyli scenerię pozwalająca na wędrówkę aktorów między miejscami i czasem. W koleinach scenach widz ogląda, jak nad księdzem pastwią się wojskowi, milicjanci i oficerowie Służby Bezpieczeństwa oraz jak... odprawia mszę w Hucie Warszawa. Przedstawione jest również jego pobytu w wiezieniu jego zamordowanie. Dialogi i monologi zostały zbudowane na słowach, które ks Jerzy wypowiadał na prawdę. „Trzeba przez życie przejść tak, by nie stanąć przed bogiem z pustymi rękoma. By nie stanąć przed Bogiem z życiem zmarnowanym” - mówi główny bohater podczas jednej ze scen. 

Sztuka faktu czy misterium?
Ale aktorzy nie ograniczają się jedynie do przedstawienia wybranych faktów z życia księdza. - Dostając propozycję zrealizowania spektaklu o ks. Popiełuszce od razu zdaliśmy sobie sprawę, że to ogromne wyzwanie. Postanowiliśmy, że nie będziemy mierzyć się ze świętością, ale z człowieczeństwem. I na człowieczeństwie ks. Jerzego chcieliśmy spektakl budować. Na fenomen postaci księdza składa się to, że był zwykłym, naturalnym, bliskim człowiekiem a jednocześnie obdarzonym niebywałą charyzmą kapłanem, który zapisał się w historii. Skromny człowiek, który swoim życiem okupił naszą wolność – mówi Jan Nowara, reżyser spektaklu. Główną rolę powierzono nie związanemu do tej pory z białostockim teatrem Jakubowi Lasocie, który jak mówi reżyser Jan Nowara nosi Popiełuszkę głęboko w sobie. „ Interesuje mnie ksiądz Jerzy jako człowiek. Chcę wiedzieć, dlaczego ktoś tak skromny, który był pozbawiony takiej „krzyczącej” charyzmy, za którą łatwo się idzie, stał się tak ważny. Moim zdaniem on miał coś innego. Miał w sobie świadomość i odpowiedzialność i równocześnie ogromną miłość, jaką został obdarzony. I to była opoka, na której budował” - mówił Jakub Lasota w wywiadzie dla poranny.pl. Popiełuszko grany przez Lasotę to kapłan radosny, potrafiący cieszyć się życiem, pokorny, a jednocześnie odważny i głęboko wierzący. 
W sztuce widoczne są sceny, w których reżyser przenosi bohatera z wymiaru rzeczywistego na wymiar metafizyczny. Tak dzieje się chociażby pod koniec spektaklu, kiedy martwy Popiełuszko   niczym Chrystus, jest składany na ołtarzu wiary i ojczyzny. Dlatego też twórcy sztuki twierdzą, że ma ona charakter misterium. -Wybraliśmy formę misterium, w którym treści duchowe i religijne łączą się z elementami życia, realistycznymi i obyczajowymi. I zbudowaliśmy nasz spektakl z krótkich migawek – okruchów jego życia i bolesnych splotów jego cierpienia – mówił w czasie premiery reżyser Jan Nowara. 

Prawda uniwersalna
W czasie przedstawienia, które oglądałem, niektórzy widzowie wyjmowali telefony komórkowe. W ciemnej sali zaczynały świecić niebieskie ekrany. To sprawiło, że zacząłem myśleć, na ile historia dziejąca się w latach osiemdziesiątych jest atrakcyjna dla współczesnego widza. Na ile mogą z niej czerpać współcześnie żyjący?  
Mam wrażanie, że to samo pytanie zadali sobie twórcy sztuki i uznali, że postawa i przesłanie bł. ks. Jerzego Popiełuszki może być drogowskazem dla współczesnych, nie konieczne wierzących. Wszak w słowach Popiełuszki zawarte są wartości uniwersalne. W ostatniej scenie sztuki aktor grający Jerzego Popiełuszkę schodzi ze sceny do publiczności by poprosić: bądźcie jak orły. 
A sam po spektaklu miałem uczucie niedosytu. Trwał za krótko.  

AB


 

Polecane
Emerytury
Stażowe