Ceny polskich mieszkań poszybowały najwyżej w Europie. Na czele jedno z naszych miast

W blisko dwóch trzecich krajów europejskich w 2024 r. liczba ukończonych inwestycji mieszkaniowych zmalała, a ceny za metr kwadratowy wzrosły – wynika z raportu Deloitte. Największe podwyżki – ponad 19 proc. – odnotowano w Polsce, a na czele zestawienia znalazł się Kraków z rocznym wzrostem ponad 28 proc.
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • Ceny mieszkań w Europie rosną, a liczba nowych inwestycji spada – w Polsce wzrost cen wyniósł ponad 19 proc., a Kraków odnotował rekordowy wzrost o 28,1 proc. rok do roku.
  • Polska pozostaje poniżej europejskiej średniej cenowej, ale Warszawa i Kraków osiągnęły poziomy porównywalne z Rzymem, Budapesztem czy Bratysławą.
  • Kredyty hipoteczne w Polsce są jednymi z najdroższych w Europie – średnie oprocentowanie wynosiło 7,67 proc., ponad dwukrotnie więcej niż w strefie euro.
  • Podaż nowych mieszkań spada w większości krajów, w Polsce o 9,3 proc.

 

Rośnie luka podażowa

Jak wskazali autorzy raportu, luka podażowa w Europie nadal się powiększa, a w wielu krajach prognozowane obniżki stóp procentowych nie zrównoważą rosnących kosztów zakupu. Rynek mieszkaniowy pozostaje wrażliwy na zmiany gospodarcze i społeczne. Rosnące koszty utrzymania, większe wymagania planistyczne i ekologiczne oraz zróżnicowana sytuacja na rynkach pracy sprawiły, że w 2024 r. obserwowano rekordowe ceny ofertowe w największych metropoliach, przy równoczesnym spadku podaży nowych mieszkań w wielu państwach Europy.

Gdzie w Europie są najtańsze i najdroższe mieszkania?

W efekcie w niewielu miastach średnie kwoty za metr kwadratowy wynoszą mniej niż 2,5 tys. euro.

Najtaniej jest w:

  • Turcji – średnio 949 euro/mkw.
  • Bośni i Hercegowinie – 1 tys. 482 euro/mkw.
  • Albanii – 1 tys. 620 euro/mkw.

Najdroższymi krajami są aktualnie:

  • Luksemburg – 8 tys. 760 euro/mkw.
  • Izrael – 6 tys. 131 euro/mkw.
  • Wielka Brytania – 5 tys. 203 euro/mkw.

Mediana cen dla badanych 75 miast wyniosła w 2024 roku 3 tys. 739 euro/mkw. Skalę kontrastów lepiej pokazują ceny minimalne i maksymalne w poszczególnych miastach. Średnia cena w Tel Awiwie wyniosła 13 tys. 970 euro/mkw., stolicy Luksemburga – 11 tys. 74 euro/mkw., Monachium – 10 tys. 800 euro/mkw., a w Paryżu 10 tys. 760 euro/mkw. Najtaniej było w Ankarze, gdzie średnia wyniosła 905 euro/mkw.

 

Polska z najwyższym wzrostem cen w Europie

W Polsce w 2024 roku ceny mieszkań wyrażone w euro wzrosły przeciętnie o ponad 19 proc. rok do roku, co stanowi najwyższy wynik spośród analizowanych państw. Średnie kwoty za metr kwadratowy osiągnęły 2 tys. 792 euro, czyli wciąż poniżej europejskiej średniej.

Jak zauważyli autorzy raportu, ceny w Warszawie – wynoszące 3 tys. 849 euro/mkw. – i Krakowie – 3 tys. 800 euro/mkw. – są już porównywalne z Rzymem – 3 tys. 839 euro/mkw. Utrzymują się na podobnym poziomie co w innych miastach regionu, takich jak Budapeszt – 3 tys. 863 euro/mkw, czy Bratysława – 3 tys. 909 euro/mkw. – i są zdecydowanie niższe w porównaniu m.in. z Pragą – 6 tys. 121 euro/mkw. Na czele zestawienia badanych miast pod względem wzrostu cen w 2024 roku uplasował się Kraków z wynikiem 28,1 proc.

 

Gdzie jest najdroższy najem?

W przypadku najmu dysproporcje cenowe są tak samo duże. Najdrożej jest w Luksemburgu, gdzie opłaty sięgają 43,4 euro/mkw. Wysokie czynsze notowane są również w Paryżu i Dublinie – odpowiednio 32 euro/mkw. i 31,7 euro/mkw.

W Polsce najdroższa pozostaje Warszawa – 17,9 euro/mkw., co plasuje ją na 23. miejscu, pomiędzy Lizboną (18,1 euro/mkw.) a Rzymem – 17,4 euro/mkw. Z kolei Kraków – 15,3 euro/mkw., Gdańsk – 14,9 euro/mkw. i Wrocław – 14,6 euro/mkw. utrzymują się w okolicach europejskiej średniej.

Warszawa nie odstaje cenowo od innych dużych miast w Polsce tak bardzo, jak stolice Europy Zachodniej od swoich rynków krajowych. W Paryżu, Amsterdamie czy Kopenhadze kwoty w stolicy bywają nawet dwukrotnie lub trzykrotnie wyższe niż średnia krajowa. W Polsce te proporcje są bardziej wyrównane, co oznacza, że presja cenowa rozkłada się na wiele ośrodków miejskich. Podobny trend widać także na rynku najmu i choć stolica pozostaje najdroższa, czynsze w Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu szybko zbliżają się do jej poziomu

– wskazał Dominik Stojek z Deloitte.

 

Kogo stać na zakup?

Poszczególne kraje porównano również pod względem wskaźnika dostępności cenowej, który pokazuje, ile średnich miesięcznych wynagrodzeń trzeba przeznaczyć na zakup 70-metrowego lokalu w danym mieście. W porównaniu z poprzednim rokiem na większości rynków obserwowany był wzrost współczynnika, co oznacza, że ceny nieruchomości rosły w szybszym tempie niż wynagrodzenia. Najgorzej wygląda sytuacja w Amsterdamie, Atenach oraz Pradze, gdzie kwota za zakup takiego lokum odpowiada równowartości ponad 15-letnich przeciętnych zarobków. Natomiast w miastach jak Turyn we Włoszech czy Odense w Danii wskaźnik ten jest nawet trzykrotnie niższy i wynosi 4,9 rocznych pensji.

 

Ile rocznych pensji na mieszkanie?

W przypadku Polski najlepiej wypadają Katowice, gdzie na zakup mieszkania potrzebna była kwota odpowiadająca nieco ponad siedmiokrotności przeciętnych rocznych zarobków. Najtrudniej pod tym względem jest nadal w Warszawie – gdzie wskaźnik wyniósł 9,7. To jednak nadal lepszy wynik w porównaniu z innymi stolicami państw naszego regionu: Budapesztem – 11,4, Bratysławą – 12,3 czy Pragą – 15,0.

 

Dostępność finansowania

Eksperci Deloitte porównali również kraje pod względem dostępności finansowania. Przeciętne oprocentowanie kredytów hipotecznych w badanych krajach wyniosło niespełna 4 proc.

Najniższe było w Bułgarii i Chorwacji – poniżej 3 proc., a najwyższe na Węgrzech – 9,35 proc. Polska znalazła się na drugim miejscu ze średnim oprocentowaniem na poziomie 7,67 proc., co oznacza, że kredyty w naszym kraju były ponad dwukrotnie droższe w porównaniu ze strefą euro. Zdaniem ekspertów w większości państw w najbliższym czasie spodziewane są obniżki stóp procentowych, co mogłoby nieco poprawić sytuację nabywców mieszkań poprzez zmniejszenie kosztów kredytów hipotecznych.

 

Podaż nie nadąża za popytem

Głównym wyzwaniem pozostaje nienadążająca za popytem podaż. W ponad połowie analizowanych krajów liczba nowych lokali wprowadzonych na rynek w 2024 r. zmniejszyła się w porównaniu z poprzednim rokiem. Największe spadki odnotowano w Finlandii o 48,5 proc., na Węgrzech – 28,7 proc., Danii 21,9 proc. i Czechach 20,4 proc.

 

Gdzie buduje się najwięcej?

Polska, mimo spadku o 9,3 proc. rok do roku, nadal pozostaje w podażowej czołówce z blisko 200 tys. mieszkań oddanych do użytku w ubiegłym roku. To czwarty wynik w zestawieniu po Turcji – 586 tys. 900, Francji – 330 tys. 400 i Niemczech – 252 tys. oraz trzeci najwyższy w przeliczeniu na 1000 mieszkańców – 5,33, za Turcją – 6,85 oraz Izraelem – 5,62.

Jednak w największych polskich miastach sytuacja pogorszyła się i mieszkania powstają wolniej niż dotychczas. We Wrocławiu liczba nowo wybudowanych lokali spadła o 45 proc., a w Warszawie o 37 proc.


 

POLECANE
Trump ogłasza blokadę Wenezueli. USA uderzają w tankowce z ropą z ostatniej chwili
Trump ogłasza blokadę Wenezueli. USA uderzają w tankowce z ropą

Prezydent USA Donald Trump ogłosił we wtorek blokadę objętych sankcjami tankowców, które wpływają do portów Wenezueli i wypływają z nich. Oświadczył, że reżim Nicolasa Maduro w Wenezueli to „zagraniczna organizacja terrorystyczna”.

Bez Grudnia'70 nie byłoby Solidarności. A bez Solidarności nie byłoby upadku Muru Berlińskiego. Obchody 55. rocznicy Czarnego Czwartku tylko u nas
"Bez Grudnia'70 nie byłoby Solidarności. A bez Solidarności nie byłoby upadku Muru Berlińskiego". Obchody 55. rocznicy Czarnego Czwartku

Przed pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 roku odbyły się obchody 55. rocznicy Czarnego Czwartku, kiedy komunistyczne władze otworzyły ogień do zmierzających do pracy robotników ze Stoczni Gdynia. W uroczystościach wzięli udział prezydent Karol Nawrocki oraz przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

REKLAMA

Ceny polskich mieszkań poszybowały najwyżej w Europie. Na czele jedno z naszych miast

W blisko dwóch trzecich krajów europejskich w 2024 r. liczba ukończonych inwestycji mieszkaniowych zmalała, a ceny za metr kwadratowy wzrosły – wynika z raportu Deloitte. Największe podwyżki – ponad 19 proc. – odnotowano w Polsce, a na czele zestawienia znalazł się Kraków z rocznym wzrostem ponad 28 proc.
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • Ceny mieszkań w Europie rosną, a liczba nowych inwestycji spada – w Polsce wzrost cen wyniósł ponad 19 proc., a Kraków odnotował rekordowy wzrost o 28,1 proc. rok do roku.
  • Polska pozostaje poniżej europejskiej średniej cenowej, ale Warszawa i Kraków osiągnęły poziomy porównywalne z Rzymem, Budapesztem czy Bratysławą.
  • Kredyty hipoteczne w Polsce są jednymi z najdroższych w Europie – średnie oprocentowanie wynosiło 7,67 proc., ponad dwukrotnie więcej niż w strefie euro.
  • Podaż nowych mieszkań spada w większości krajów, w Polsce o 9,3 proc.

 

Rośnie luka podażowa

Jak wskazali autorzy raportu, luka podażowa w Europie nadal się powiększa, a w wielu krajach prognozowane obniżki stóp procentowych nie zrównoważą rosnących kosztów zakupu. Rynek mieszkaniowy pozostaje wrażliwy na zmiany gospodarcze i społeczne. Rosnące koszty utrzymania, większe wymagania planistyczne i ekologiczne oraz zróżnicowana sytuacja na rynkach pracy sprawiły, że w 2024 r. obserwowano rekordowe ceny ofertowe w największych metropoliach, przy równoczesnym spadku podaży nowych mieszkań w wielu państwach Europy.

Gdzie w Europie są najtańsze i najdroższe mieszkania?

W efekcie w niewielu miastach średnie kwoty za metr kwadratowy wynoszą mniej niż 2,5 tys. euro.

Najtaniej jest w:

  • Turcji – średnio 949 euro/mkw.
  • Bośni i Hercegowinie – 1 tys. 482 euro/mkw.
  • Albanii – 1 tys. 620 euro/mkw.

Najdroższymi krajami są aktualnie:

  • Luksemburg – 8 tys. 760 euro/mkw.
  • Izrael – 6 tys. 131 euro/mkw.
  • Wielka Brytania – 5 tys. 203 euro/mkw.

Mediana cen dla badanych 75 miast wyniosła w 2024 roku 3 tys. 739 euro/mkw. Skalę kontrastów lepiej pokazują ceny minimalne i maksymalne w poszczególnych miastach. Średnia cena w Tel Awiwie wyniosła 13 tys. 970 euro/mkw., stolicy Luksemburga – 11 tys. 74 euro/mkw., Monachium – 10 tys. 800 euro/mkw., a w Paryżu 10 tys. 760 euro/mkw. Najtaniej było w Ankarze, gdzie średnia wyniosła 905 euro/mkw.

 

Polska z najwyższym wzrostem cen w Europie

W Polsce w 2024 roku ceny mieszkań wyrażone w euro wzrosły przeciętnie o ponad 19 proc. rok do roku, co stanowi najwyższy wynik spośród analizowanych państw. Średnie kwoty za metr kwadratowy osiągnęły 2 tys. 792 euro, czyli wciąż poniżej europejskiej średniej.

Jak zauważyli autorzy raportu, ceny w Warszawie – wynoszące 3 tys. 849 euro/mkw. – i Krakowie – 3 tys. 800 euro/mkw. – są już porównywalne z Rzymem – 3 tys. 839 euro/mkw. Utrzymują się na podobnym poziomie co w innych miastach regionu, takich jak Budapeszt – 3 tys. 863 euro/mkw, czy Bratysława – 3 tys. 909 euro/mkw. – i są zdecydowanie niższe w porównaniu m.in. z Pragą – 6 tys. 121 euro/mkw. Na czele zestawienia badanych miast pod względem wzrostu cen w 2024 roku uplasował się Kraków z wynikiem 28,1 proc.

 

Gdzie jest najdroższy najem?

W przypadku najmu dysproporcje cenowe są tak samo duże. Najdrożej jest w Luksemburgu, gdzie opłaty sięgają 43,4 euro/mkw. Wysokie czynsze notowane są również w Paryżu i Dublinie – odpowiednio 32 euro/mkw. i 31,7 euro/mkw.

W Polsce najdroższa pozostaje Warszawa – 17,9 euro/mkw., co plasuje ją na 23. miejscu, pomiędzy Lizboną (18,1 euro/mkw.) a Rzymem – 17,4 euro/mkw. Z kolei Kraków – 15,3 euro/mkw., Gdańsk – 14,9 euro/mkw. i Wrocław – 14,6 euro/mkw. utrzymują się w okolicach europejskiej średniej.

Warszawa nie odstaje cenowo od innych dużych miast w Polsce tak bardzo, jak stolice Europy Zachodniej od swoich rynków krajowych. W Paryżu, Amsterdamie czy Kopenhadze kwoty w stolicy bywają nawet dwukrotnie lub trzykrotnie wyższe niż średnia krajowa. W Polsce te proporcje są bardziej wyrównane, co oznacza, że presja cenowa rozkłada się na wiele ośrodków miejskich. Podobny trend widać także na rynku najmu i choć stolica pozostaje najdroższa, czynsze w Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu szybko zbliżają się do jej poziomu

– wskazał Dominik Stojek z Deloitte.

 

Kogo stać na zakup?

Poszczególne kraje porównano również pod względem wskaźnika dostępności cenowej, który pokazuje, ile średnich miesięcznych wynagrodzeń trzeba przeznaczyć na zakup 70-metrowego lokalu w danym mieście. W porównaniu z poprzednim rokiem na większości rynków obserwowany był wzrost współczynnika, co oznacza, że ceny nieruchomości rosły w szybszym tempie niż wynagrodzenia. Najgorzej wygląda sytuacja w Amsterdamie, Atenach oraz Pradze, gdzie kwota za zakup takiego lokum odpowiada równowartości ponad 15-letnich przeciętnych zarobków. Natomiast w miastach jak Turyn we Włoszech czy Odense w Danii wskaźnik ten jest nawet trzykrotnie niższy i wynosi 4,9 rocznych pensji.

 

Ile rocznych pensji na mieszkanie?

W przypadku Polski najlepiej wypadają Katowice, gdzie na zakup mieszkania potrzebna była kwota odpowiadająca nieco ponad siedmiokrotności przeciętnych rocznych zarobków. Najtrudniej pod tym względem jest nadal w Warszawie – gdzie wskaźnik wyniósł 9,7. To jednak nadal lepszy wynik w porównaniu z innymi stolicami państw naszego regionu: Budapesztem – 11,4, Bratysławą – 12,3 czy Pragą – 15,0.

 

Dostępność finansowania

Eksperci Deloitte porównali również kraje pod względem dostępności finansowania. Przeciętne oprocentowanie kredytów hipotecznych w badanych krajach wyniosło niespełna 4 proc.

Najniższe było w Bułgarii i Chorwacji – poniżej 3 proc., a najwyższe na Węgrzech – 9,35 proc. Polska znalazła się na drugim miejscu ze średnim oprocentowaniem na poziomie 7,67 proc., co oznacza, że kredyty w naszym kraju były ponad dwukrotnie droższe w porównaniu ze strefą euro. Zdaniem ekspertów w większości państw w najbliższym czasie spodziewane są obniżki stóp procentowych, co mogłoby nieco poprawić sytuację nabywców mieszkań poprzez zmniejszenie kosztów kredytów hipotecznych.

 

Podaż nie nadąża za popytem

Głównym wyzwaniem pozostaje nienadążająca za popytem podaż. W ponad połowie analizowanych krajów liczba nowych lokali wprowadzonych na rynek w 2024 r. zmniejszyła się w porównaniu z poprzednim rokiem. Największe spadki odnotowano w Finlandii o 48,5 proc., na Węgrzech – 28,7 proc., Danii 21,9 proc. i Czechach 20,4 proc.

 

Gdzie buduje się najwięcej?

Polska, mimo spadku o 9,3 proc. rok do roku, nadal pozostaje w podażowej czołówce z blisko 200 tys. mieszkań oddanych do użytku w ubiegłym roku. To czwarty wynik w zestawieniu po Turcji – 586 tys. 900, Francji – 330 tys. 400 i Niemczech – 252 tys. oraz trzeci najwyższy w przeliczeniu na 1000 mieszkańców – 5,33, za Turcją – 6,85 oraz Izraelem – 5,62.

Jednak w największych polskich miastach sytuacja pogorszyła się i mieszkania powstają wolniej niż dotychczas. We Wrocławiu liczba nowo wybudowanych lokali spadła o 45 proc., a w Warszawie o 37 proc.



 

Polecane