Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej podejmie dziś decyzję ws. postawienia Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu

Maciej Świrski przed Trybunałem Stanu?
W maju grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT naruszenia w trzech różnych segmentach: blokowania ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Uchwałę o pociągnięciu Macieja Świrskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej Sejm musi podjąć bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Rządząca koalicja dysponuje wystarczającą liczbą posłów do jej przeforsowania.
- Pożar zabytkowej hali w Gdańsku. Szokujące znalezisko śledczych
- Nadchodzą zmiany w TVN24. Nowy ruch Warner Bros. Discovery
- Nie żyje sędzia Sądu Najwyższego
- Niepokój fanów po ruchu właściciela TVN Warner Bros. Discovery
- Ostatnia kopalnia w Polsce
Przesłuchanie szefa KRRiT
W powyższej sprawie zostali już w ubiegłym tygodniu przesłuchani inni członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji: Agnieszka Glapiak, Hanna Karp i Marzena Paczuska. Komisja przesłuchała również dyrektor Krajowego Instytutu Mediów Ewę Szejner.
Sam Maciej Świrski zostanie przesłuchany w środę, 19 lutego. Po zakończeniu prac Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej może wnieść do Sejmu o pociągnięcie konkretnej osoby do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, co skutkuje zawieszeniem Macieja Świrskiego w czynnościach służbowych.
W rozmowie z "Presserwisem" proszący o zachowanie anonimowości poseł KO poinformował, że wniosek ws. postawienia Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu będzie gotowy na przełomie marca i kwietnia i ma być od razu poddany pod głosowanie, "aby jak najszybciej wykluczyć przewodniczącego z prac KRRiT".
Bez Macieja Świrskiego w KRRiT większość miałaby wprawdzie dalej grupa wyłoniona przez PiS i prezydenta Andrzeja Dudę, ale mamy plany przeciągnięcia konkretnych osób na swoją stronę
– dodał polityk.
"To bezprawne"
W rozmowie z Telewizją Republika Maciej Świrski podkreślił, że formułowane wobec niego zarzuty to tylko pretekst.
Pierwszy zarzut dotyczący nieprzekazywania pieniędzy z abonamentu mediom publicznym jest oczywiście fałszywy, bo z punktu widzenia przepisów prawa te pieniądze są przekazywane, ale do depozytu sądowego, w momencie kiedy jest wątpliwość co do tego, czy odbiorca jest właściwie ustanowiony. A jest wątpliwość, bo nie ma czegoś takiego w ustawie jak np. TVP w likwidacji
– mówił szef KRRiT. Komentując kwestię opóźniania przyznawania koncesji, stwierdził, że w sprawie chodzi przede wszystkim o stację TVN.
Rzeczywiście TVN ma niezwykle skomplikowaną strukturę właścicielską, nie mogę mówić o szczegółach, ale jest kilkanaście, do ponad dwudziestu spółek, w rozmaitych konfiguracjach wzajemnie powiązanych, które są właścicielem łańcuszka firm, na którego końcu jest TVN
– powiedział Maciej Świrski. Pytany, czy boi się przesłuchania, odparł, że "boi to się tylko Boga, a tej komisji, jej członków, żałuje, że są w takiej niezręcznej sytuacji".
Cała procedura postępowania karnego prowadzona przez tę komisję została połamana: od kwestii traktowania zażaleń strony, skończywszy na prawie do obrony. Całe postępowanie jest bezprawne, ponieważ Trybunał Konstytucyjny wprowadził zabezpieczenie, które powoduje, że nie powinno być tego postępowania. Oni je zignorowali. Każdy uczciwy sąd ich procedowanie wyrzuci do kosza
– podsumował szef KRRiT.