Nowy serial na Netflix. Mocne wrażenia gwarantowane

O czym opowiada nowy serial?
Robert De Niro wciela się w postać George’a Mullena, byłego prezydenta USA, który zostaje wezwany do rozwiązania zagadki potężnego cyberataku na kraj. „Dzień zero” to moment, w którym wszystko się zatrzymuje - przestają działać systemy komunikacyjne, szpitale, lotniska, a chaos opanowuje ulice. Kto stoi za atakiem? Podejrzenia padają na Rosję, ale sprawa wydaje się dużo bardziej skomplikowana.
Twórcy serialu - Michael S. Schmidt, Noah Oppenheim i Eric Newman - inspirowali się realnymi wydarzeniami i obawami współczesnego świata. „Dzień zero” ma być „pobudką” i ostrzeżeniem przed zagrożeniami, które mogą nadejść szybciej, niż się spodziewamy.
Robert De Niro nie tylko gra główną rolę, ale jest także producentem serialu. Jego bohater to człowiek z zasadami, który mimo osobistych tragedii podejmuje się misji ratowania kraju. „Świat zmienił się w sposób, którego on nie rozumie” - mówi o nim żona. Ale może właśnie ktoś taki, kto działa według dawnych wartości, jest w stanie ocalić Amerykę?
Kiedy premiera?
Serial ma sześć odcinków i przyciąga uwagę nie tylko tematyką, ale też znakomitą obsadą. Oprócz De Niro na ekranie zobaczymy m.in. Jessego Plemmonsa, Lizzy Caplan, Dana Stevensa i Angelę Bassett. Premiera już 20 lutego na Netflixie.
- Fundacja Promocji Solidarności i Instytut Międzymorza będą współpracować. Podpisały list intencyjny
- Włochy i Grecja nie przyjmują migrantów z Niemiec. A Polska?
- Adam Borowski: Obrona Poczty jest obroną Polski!
- Rosyjscy piloci dostali cyfrowe gogle. Wybuchają w trakcie lotu