"Za chleb i wolność". Solidarność oddała hołd gdyńskim ofiarom Czarnego Czwartku

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda oraz przewodniczący regionu gdańskiego "S" Krzysztof Dośla wzięli udział w uroczystościach upamiętniających ofiary Czarnego Czwartku i złożyli kwiaty przed gdyńskim pomnikiem Ofiar Grudnia'70.
Uroczystości 54. rocznicy gdyńskiego Czarnego Czwartku - pomnik Ofiar Grudnia'70
Uroczystości 54. rocznicy gdyńskiego Czarnego Czwartku - pomnik Ofiar Grudnia'70 / Agnieszka Żurek

Za chleb i wolność

Przed gdyńskim pomnikiem Ofiar Grudnia'70 odbyły się 17 grudnia br. o godz. 6 rano uroczystości upamiętniające stoczniowców, robotników i studentów poległych z rąk komunistycznych oprawców. W hołdzie poległym odbył się Apel Pamięci. Została oddana salwa honorowa. W uroczystościach wzięły udział liczne delegacje "Solidarności" z przewodniczącym Komisji Krajowej Piotrem Dudą na czele. Przybyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, środowisk kombatanckich i patriotycznych, reprezentanci rodzin pomordowanych oraz mieszkańcy Trójmiasta i kibice. 

Przyszliśmy uczcić pamięć tych, którzy zostali zamordowani tylko za to, że upomnieli się o swoje prawa i bronili ludzkiej godności. Wzywam ludzi pracy Gdańska, Gdyni, Elbląga i Szczecina, którzy w grudniu 1970 roku wystąpili domagając się chleba i wolności. Wzywam Was, robotnicy z Wybrzeża, wzywam Bohaterów Grudnia 1970 roku, którzy oddali swe życie, abyśmy mogli żyć w wolnym, niepodległym i sprawiedliwym kraju

- głosiła treść odczytanego Apelu Poległych.

List od Prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

Składamy hołd ofiarom wydarzeń grudniowych, z czcią wspominam zabitych, rannych, represjonowanych. Serdecznie pozdrawiam wszystkich zgromadzonych, dziękuję inicjatorom uroczystości, działaczom NSZZ "Solidarność". (...) My, współcześni, korzystamy dzisiaj ze swobód, o które poprzednie pokolenia musiały walczyć

- napisał prezydent. 

CZYTAJ TAKŻE: "Padać zaczęli nie ci w pierwszych szeregach, lecz w dalszych…". Dziś 54. rocznica Czarnego Czwartku

Andrzej Duda wyraził nadzieję, że uroczystości upamiętniające ofiary Grudnia'70 staną się okazją do refleksji nad stanem polskiego państwa i naszej wspólnoty narodowej, a także bodźcem do tego, aby gorliwie pracować na rzecz dobra wspólnego z poszanowaniem wywalczonego z ogromnym poświęceniem dorobku poprzednich pokoleń.

Co z naszą wolnością?

Roman Kuzimski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej "Solidarności" w Stoczni Gdynia podkreślił w swoim wystąpieniu, że wolność, za którą nasi przodkowie płacili cenę życia, nie jest nam dana raz na zawsze. Wyraził zaniepokojenie obecnym stanem polskiego państwa, likwidacją przemysłu stoczniowego, wygaszaniem kopalń, polskich kolei, likwidacją tysięcy miejsc pracy, wzrostem biedy i ubóstwa oraz zapaścią demografii. 

Ale to nie wszystko. Anarchia, rozpolitykowani sędziowie wsadzający przedstawicieli opozycji do aresztów wydobywczych, rządzenie uchwałami, brak poszanowania Konstytucji, siłowe przejmowanie spółek Skarbu Państwa (...). Jak na dłoni widać, że robimy zły użytek z naszej wolności

- wymieniał Kuzimski, apelując o rozwagę podczas zbliżających się wyborów prezydenckich. Działacz "S" upomniał się także o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz elektrowni atomowej. 

Polska przez ostatnie lata osiągnęła niewiarygodny sukces. Stało się to jednak nie za sprawą mądrych decyzji rządzących, ale dzięki niewiarygodnej przedsiębiorczości naszych rodaków

- podsumował. Kuzimski wyraził nadzieję, że ofiara robotników Grudnia'70 nie pójdzie na marne, ale stanie się zobowiązaniem do gorliwej pracy na rzecz Ojczyzny. 

Uroczystości upamiętniające poległych w grudniu 1970 roku zakończyły się modlitwą w ich intencji, którą poprowadził biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej ks. Piotr Przyborek.

CZYTAJ TAKŻE: 43. rocznica krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek". Piotr Duda: Obecni rządzący są skłonni raczej chronić zbrodniarzy, niż służyć ich ofiarom


 

POLECANE
Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk tylko u nas
"Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk"

Po rozpracowaniu przez rybnickie gestapo (dzięki zdrajcy Jana Ziętka) organizacji konspiracyjnej rybnickiego ZWZ, ponad 60 osób aresztowano w dniach 11-13.02.1943 r. i przewieziono dnia 13.02.1943 r. do KL Auschwitz. Tam, po osadzeniu w bloku 2a, przetrzymywano więźniów przez okres śledztwa. Dodaję, ze w bloku tym rozdzielono przybyłych na „kobiety na prawo, mężczyźni na lewo” i na leżąco na betonowej posadzce oczekiwali na przesłuchania (a trwało to w niektórych przypadkach aż 3 miesiące).

Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski? gorące
Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?

Niemiecki Nordkurier opisuje przypadek polskiego emigranta w Niemczech Bogumiła Pałki, który pracuje w Niemczech jako tłumacz przysięgły - "Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?" - czytamy w tytule artykułu.

Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego polityka
Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego

- Wszystkimi wstrząsnęły tragiczne informacje o zamachu w Magdeburgu. Łączę się w bólu z najbliższymi ofiar oraz modlę się o zdrowie dla wszystkich poszkodowanych - powiedział Karol Nawrocki na krótkim wideo, w którym skomentował wczorajszą tragedię w Niemczech.

Musiałem zacząć od zera. Znany dziennikarz przerwał milczenie Wiadomości
"Musiałem zacząć od zera". Znany dziennikarz przerwał milczenie

Artur Rawicz przez lata był jedną z kluczowych postaci polskiego dziennikarstwa muzycznego. Jego pasja do rozmów z artystami oraz ogromna wiedza o muzyce, zwłaszcza rapie, przyniosły mu dużą popularność. Niewielu jednak wiedziało, że w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami, które doprowadziły go do kryzysu życiowego.

Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce Wiadomości
Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce

W miejscowości Gap we Francji doszło do dramatycznego zdarzenia. 42-letnia kobieta polskiego pochodzenia została zgwałcona przez trzech mężczyzn. Do zdarzenia doszło 13 grudnia, gdy przyjechała odwiedzić swoją córkę i przyjaciółkę.

Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia Wiadomości
Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia

Dziewięcioletnie dziecko i czworo dorosłych zginęło w piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu - poinformował szef prokuratury w tym mieście, Horst Walter Nopens. 200 osób zostało rannych.

Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb Wiadomości
Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb

Nad rzeką Oława na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego odkrycia. Policja i służby ratunkowe znalazły ciało około 40-letniej kobiety. Kilka dni wcześniej, niedaleko miejsca zdarzenia, znaleziono jej rzeczy osobiste, w tym torebkę i tajemniczy list adresowany do rodziny.

Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić pilne
Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić

Europa powinna się wreszcie obudzić po tym, jak pochodzący z Arabii Saudyjskiej mężczyzna wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w niemieckim Magdeburgu - napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji Wiadomości
Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

W sobotni poranek widzowie „Dzień Dobry TVN” mieli okazję usłyszeć wyjątkową wiadomość od Klaudii El Dursi.

Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja z ostatniej chwili
Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja

Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii wygrał Călin Georgescu. Jednak wyniki wyborów zostały anulowane, nawet nie z powodu fałszerstw wyborczych, ale niejasnych oskarżeń o finansowanie przez Rosję filmików na TikToku. Rumuńscy dziennikarze podają zupełnie inną wersję.

REKLAMA

"Za chleb i wolność". Solidarność oddała hołd gdyńskim ofiarom Czarnego Czwartku

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda oraz przewodniczący regionu gdańskiego "S" Krzysztof Dośla wzięli udział w uroczystościach upamiętniających ofiary Czarnego Czwartku i złożyli kwiaty przed gdyńskim pomnikiem Ofiar Grudnia'70.
Uroczystości 54. rocznicy gdyńskiego Czarnego Czwartku - pomnik Ofiar Grudnia'70
Uroczystości 54. rocznicy gdyńskiego Czarnego Czwartku - pomnik Ofiar Grudnia'70 / Agnieszka Żurek

Za chleb i wolność

Przed gdyńskim pomnikiem Ofiar Grudnia'70 odbyły się 17 grudnia br. o godz. 6 rano uroczystości upamiętniające stoczniowców, robotników i studentów poległych z rąk komunistycznych oprawców. W hołdzie poległym odbył się Apel Pamięci. Została oddana salwa honorowa. W uroczystościach wzięły udział liczne delegacje "Solidarności" z przewodniczącym Komisji Krajowej Piotrem Dudą na czele. Przybyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, środowisk kombatanckich i patriotycznych, reprezentanci rodzin pomordowanych oraz mieszkańcy Trójmiasta i kibice. 

Przyszliśmy uczcić pamięć tych, którzy zostali zamordowani tylko za to, że upomnieli się o swoje prawa i bronili ludzkiej godności. Wzywam ludzi pracy Gdańska, Gdyni, Elbląga i Szczecina, którzy w grudniu 1970 roku wystąpili domagając się chleba i wolności. Wzywam Was, robotnicy z Wybrzeża, wzywam Bohaterów Grudnia 1970 roku, którzy oddali swe życie, abyśmy mogli żyć w wolnym, niepodległym i sprawiedliwym kraju

- głosiła treść odczytanego Apelu Poległych.

List od Prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

Składamy hołd ofiarom wydarzeń grudniowych, z czcią wspominam zabitych, rannych, represjonowanych. Serdecznie pozdrawiam wszystkich zgromadzonych, dziękuję inicjatorom uroczystości, działaczom NSZZ "Solidarność". (...) My, współcześni, korzystamy dzisiaj ze swobód, o które poprzednie pokolenia musiały walczyć

- napisał prezydent. 

CZYTAJ TAKŻE: "Padać zaczęli nie ci w pierwszych szeregach, lecz w dalszych…". Dziś 54. rocznica Czarnego Czwartku

Andrzej Duda wyraził nadzieję, że uroczystości upamiętniające ofiary Grudnia'70 staną się okazją do refleksji nad stanem polskiego państwa i naszej wspólnoty narodowej, a także bodźcem do tego, aby gorliwie pracować na rzecz dobra wspólnego z poszanowaniem wywalczonego z ogromnym poświęceniem dorobku poprzednich pokoleń.

Co z naszą wolnością?

Roman Kuzimski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej "Solidarności" w Stoczni Gdynia podkreślił w swoim wystąpieniu, że wolność, za którą nasi przodkowie płacili cenę życia, nie jest nam dana raz na zawsze. Wyraził zaniepokojenie obecnym stanem polskiego państwa, likwidacją przemysłu stoczniowego, wygaszaniem kopalń, polskich kolei, likwidacją tysięcy miejsc pracy, wzrostem biedy i ubóstwa oraz zapaścią demografii. 

Ale to nie wszystko. Anarchia, rozpolitykowani sędziowie wsadzający przedstawicieli opozycji do aresztów wydobywczych, rządzenie uchwałami, brak poszanowania Konstytucji, siłowe przejmowanie spółek Skarbu Państwa (...). Jak na dłoni widać, że robimy zły użytek z naszej wolności

- wymieniał Kuzimski, apelując o rozwagę podczas zbliżających się wyborów prezydenckich. Działacz "S" upomniał się także o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz elektrowni atomowej. 

Polska przez ostatnie lata osiągnęła niewiarygodny sukces. Stało się to jednak nie za sprawą mądrych decyzji rządzących, ale dzięki niewiarygodnej przedsiębiorczości naszych rodaków

- podsumował. Kuzimski wyraził nadzieję, że ofiara robotników Grudnia'70 nie pójdzie na marne, ale stanie się zobowiązaniem do gorliwej pracy na rzecz Ojczyzny. 

Uroczystości upamiętniające poległych w grudniu 1970 roku zakończyły się modlitwą w ich intencji, którą poprowadził biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej ks. Piotr Przyborek.

CZYTAJ TAKŻE: 43. rocznica krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek". Piotr Duda: Obecni rządzący są skłonni raczej chronić zbrodniarzy, niż służyć ich ofiarom



 

Polecane
Emerytury
Stażowe