[Felieton „TS”] Karol Gac: Marsz Niepodległości

Wrócił rząd Platformy Obywatelskiej, wróciły i prowokacje wokół Marszu Niepodległości. Chociaż do 11 listopada są jeszcze niecałe dwa miesiące, to władza już pokazuje, czego można się spodziewać w tym roku. Niczego dobrego.
Karol Gac [Felieton „TS”] Karol Gac: Marsz Niepodległości
Karol Gac / Tysol.pl


Niedawno służby weszły po godz. 6 do mieszkania Roberta Bąkiewicza i Mateusza Marzocha, a następnie de facto włamały się do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Cóż takiego odkryto, że sięgnięto po takie środki? Czyżby jakaś zorganizowana przestępczość? Choć to akurat niezbyt trafne pytanie, bo ostatnimi czasy ten zarzut „przykleja” się wszem i wobec. Może więc jakieś poważne przestępstwa? Nic z tych rzeczy.

Czytaj także: Ustawa "Tak dla CPK" trafiła do Sejmu

Czytaj także: Departament Energii Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu "wyczyszczony"

Absurdalna sprawa 

Prokuratura przypomniała sobie po prostu, że w 2018 roku (!), czyli sześć lat temu, podczas Marszu Niepodległości ktoś coś krzyczał. No dobrze, ale kto i co? A, tego to już nie wiadomo. Przyznaję, trochę kpię, ale inaczej nie mogę. Tym bardziej, że i tak oddaję sedno sprawy. Tak, naprawdę służby weszły nad ranem do prywatnych mieszkań, bo ktoś (nie wiadomo kto) coś (nie wiadomo co) krzyczał do nie wiadomo kogo. Kafka i Orwell się chowają.

Cała sprawa jednak tylko na pozór brzmi absurdalnie. To znaczy jej otoczka nadal jest taka, ale w istocie to sygnał wysłany przez władzę. Po pierwsze, w kierunku organizatorów Marszu Niepodległości (pozostawiając na boku wewnętrzne spory). Po drugie, w kierunku uczestników Marszu. Po trzecie wreszcie, w kierunku środowisk prawicowych i narodowych. Chodzi o brutalny i dość prymitywny pokaz siły, który ma zasiać wątpliwości i zamęt. Przy okazji chodziło też zapewne o pozyskanie interesujących informacji, które były w posiadaniu Stowarzyszenia. I nie, nie tych z 2018 roku.

Zapowiedź

To najprawdopodobniej także zapowiedź tego, czego możemy spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni, jak i samego 11 listopada. Nie zdziwię się, a wręcz jestem przekonany, że zarówno władze Warszawy, jak i centralne, zrobią wszystko, by Marsz formalnie zablokować. To, nawet jeśli się ostatecznie uda, oczywiście niczego nie zmieni, bo setki tysięcy Polaków i tak zbiorą się na rondzie Dmowskiego. Tyle tylko że będzie już punkt zaczepienia do rozwiązania Marszu albo przeprowadzenia licznych prowokacji. Takich prowokacji, jakie znamy z czasów rządu PO-PSL, a które notabene nie zostały wyjaśnione przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że rozpoczęła się gra wokół tegorocznego Marszu Niepodległości. Brudna gra, której cel jest prosty – skompromitować i dać odpowiednie „obrazki”. Myli się jednak ten, kto sądzi, że takie gierki kogokolwiek zniechęcą. Nie, ich skutek będzie odwrotny do zamierzonego, a Marsz Niepodległości 2024 może zanotować rekordową frekwencję.


 

POLECANE
Nie żyje papież Franciszek. Prezydent: Był wielkim apostołem Miłosierdzia z ostatniej chwili
Nie żyje papież Franciszek. Prezydent: Był wielkim apostołem Miłosierdzia

Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny. "Był wielkim apostołem Miłosierdzia, w którym upatrywał odpowiedzi na wyzwania współczesnego świata. Razem z Żoną łączymy się w modlitwie z wiernymi całego Kościoła Katolickiego. Świeć, Panie, nad Jego duszą!" – napisał prezydent Andrzej Duda.

Nie żyje papież Franciszek. Przewodniczący KEP zabrał głos Wiadomości
Nie żyje papież Franciszek. Przewodniczący KEP zabrał głos

– Franciszek wniósł ferment do Kościoła, zmuszając do wyjścia z utartych kolein myślenia o instytucji i jej miejscu we współczesnym świecie – powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda SAC, wieloletni podsekretarz Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, który znał osobiście papieża.

Nie żyje papież Franciszek z ostatniej chwili
Nie żyje papież Franciszek

Papież Franciszek nie żyje. Zmarł 21 kwietnia 2025 r. w wieku 88 lat. Jorge Mario Bergoglio stał na czele Kościoła katolickiego od 13 marca 2013 roku.

Tragiczny wypadek w Lubuskiem. Nie żyją trzy osoby Wiadomości
Tragiczny wypadek w Lubuskiem. Nie żyją trzy osoby

W wyniku nocnego zderzenia dwóch samochodów na S3 w Glińsku (woj. lubuskie) w Wielkanoc zginęły trzy osoby, a kolejne trzy doznały poważnych obrażeń.

Szokujący incydent w Szczecinie. Ktoś strzelał do okien, na balkonie wisiał baner wyborczy Karola Nawrockiego Wiadomości
Szokujący incydent w Szczecinie. Ktoś strzelał do okien, na balkonie wisiał baner wyborczy Karola Nawrockiego

W nocy z 19 na 20 kwietnia w Szczecinie ktoś oddał strzały z wiatrówki w okna mieszkania, na balkonie którego wisiał baner wyborczy Karola Nawrockiego. Policja wszczęła śledztwo – informuje Telewizja Republika.

Porozumienie Ukraina-Rosja. Trump zabrał głos z ostatniej chwili
Porozumienie Ukraina-Rosja. Trump zabrał głos

Prezydent USA Donald Trump przekazał w niedzielę, że liczy na dojście do porozumienia między Ukrainą i Rosją w nadchodzącym tygodniu. Wyraził nadzieję, że oba kraje będą robić "duże interesy" ze Stanami Zjednoczonymi.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Użyto śmigłowców z ostatniej chwili
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Użyto śmigłowców

– Ok. 400 ha terenu obejmuje pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym – poinformowała PAP w poniedziałek rano mł. ogn. Justyna Kłusewicz, rzecznik prasowy podlaskiego komendanta wojewódzkiego PSP. W nocy teren był monitorowany przy użyciu dronów, od rana w akcji znowu będą używane śmigłowce i samolot gaśniczy.

Setki strażaków walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Spłonęło już ponad 60 hektarów [WIDEO] z ostatniej chwili
Setki strażaków walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Spłonęło już ponad 60 hektarów [WIDEO]

Ponad dwadzieścia zastępów straży pożarnej bierze udział w gaszeniu pożaru suchych trzcinowisk w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień wybuchł na styku powiatów augustowskiego i monieckiego, w okolicach wsi Kopytkowo. W akcji biorą też udział śmigłowce i samolot gaśniczy.

TVN: Zużyte niemieckie panele fotowoltaiczne, zamiast do recyclingu, trafiają do Polski z ostatniej chwili
TVN: Zużyte niemieckie panele fotowoltaiczne, zamiast do recyclingu, trafiają do Polski

Tysiące ton starych paneli fotowoltaicznych wjeżdża do Polski z Niemiec. Nadają się do utylizacji, ale Polacy je biorą za darmo. Są sprzedawane na rynku wtórnym jako tanie zamienniki, ale szybko trafiają na śmietnik – donoszą dziennikarze „Superwizjera” TVN24.

Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie. Jest nowy komunikat Kremla z ostatniej chwili
Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie. Jest nowy komunikat Kremla

Prezydent Rosji Władimir Putin nie wydał rozkazu przedłużenia wielkanocnego zawieszenia broni w Ukrainie – podał w niedzielę Reuters, powołując się na oświadczenie rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Rozejm ma obowiązywać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Marsz Niepodległości

Wrócił rząd Platformy Obywatelskiej, wróciły i prowokacje wokół Marszu Niepodległości. Chociaż do 11 listopada są jeszcze niecałe dwa miesiące, to władza już pokazuje, czego można się spodziewać w tym roku. Niczego dobrego.
Karol Gac [Felieton „TS”] Karol Gac: Marsz Niepodległości
Karol Gac / Tysol.pl


Niedawno służby weszły po godz. 6 do mieszkania Roberta Bąkiewicza i Mateusza Marzocha, a następnie de facto włamały się do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Cóż takiego odkryto, że sięgnięto po takie środki? Czyżby jakaś zorganizowana przestępczość? Choć to akurat niezbyt trafne pytanie, bo ostatnimi czasy ten zarzut „przykleja” się wszem i wobec. Może więc jakieś poważne przestępstwa? Nic z tych rzeczy.

Czytaj także: Ustawa "Tak dla CPK" trafiła do Sejmu

Czytaj także: Departament Energii Jądrowej w Ministerstwie Przemysłu "wyczyszczony"

Absurdalna sprawa 

Prokuratura przypomniała sobie po prostu, że w 2018 roku (!), czyli sześć lat temu, podczas Marszu Niepodległości ktoś coś krzyczał. No dobrze, ale kto i co? A, tego to już nie wiadomo. Przyznaję, trochę kpię, ale inaczej nie mogę. Tym bardziej, że i tak oddaję sedno sprawy. Tak, naprawdę służby weszły nad ranem do prywatnych mieszkań, bo ktoś (nie wiadomo kto) coś (nie wiadomo co) krzyczał do nie wiadomo kogo. Kafka i Orwell się chowają.

Cała sprawa jednak tylko na pozór brzmi absurdalnie. To znaczy jej otoczka nadal jest taka, ale w istocie to sygnał wysłany przez władzę. Po pierwsze, w kierunku organizatorów Marszu Niepodległości (pozostawiając na boku wewnętrzne spory). Po drugie, w kierunku uczestników Marszu. Po trzecie wreszcie, w kierunku środowisk prawicowych i narodowych. Chodzi o brutalny i dość prymitywny pokaz siły, który ma zasiać wątpliwości i zamęt. Przy okazji chodziło też zapewne o pozyskanie interesujących informacji, które były w posiadaniu Stowarzyszenia. I nie, nie tych z 2018 roku.

Zapowiedź

To najprawdopodobniej także zapowiedź tego, czego możemy spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni, jak i samego 11 listopada. Nie zdziwię się, a wręcz jestem przekonany, że zarówno władze Warszawy, jak i centralne, zrobią wszystko, by Marsz formalnie zablokować. To, nawet jeśli się ostatecznie uda, oczywiście niczego nie zmieni, bo setki tysięcy Polaków i tak zbiorą się na rondzie Dmowskiego. Tyle tylko że będzie już punkt zaczepienia do rozwiązania Marszu albo przeprowadzenia licznych prowokacji. Takich prowokacji, jakie znamy z czasów rządu PO-PSL, a które notabene nie zostały wyjaśnione przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że rozpoczęła się gra wokół tegorocznego Marszu Niepodległości. Brudna gra, której cel jest prosty – skompromitować i dać odpowiednie „obrazki”. Myli się jednak ten, kto sądzi, że takie gierki kogokolwiek zniechęcą. Nie, ich skutek będzie odwrotny do zamierzonego, a Marsz Niepodległości 2024 może zanotować rekordową frekwencję.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe