Ministerstwo Sportu kontra PKOL: szkodliwa wojna

Ministerstwo Sportu kontra PKOL: szkodliwa wojna

Ministerstwo Sportu kontra PKOL: szkodliwa wojna

 

Nie chcę być specjalnie zgryźliwy, bo rzecz dotyczy mojego ukochanego polskiego sportu, ale najciekawszy mecz w wykonaniu Biało-Czerwonych oglądaliśmy nie w czasie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Anno Domini 2024, ale po nich. Chodzi jednak nie o mecz siatkarski, koszykarski, piłkarski, czy „szczypiorniaka” ,jak to drzewiej nazywano piłkę ręczną, ale o mecz „okołosportowy”. Tak, dobrze się Państwo domyślają :  rzecz dotyczy ostrego pojedynku między Ministerstwem Sportu i Turystyki a Polskim Komitetem Olimpijskim. Jak długo żyję, to nie pamiętam takiej wojny resortu i ministra sportu z PKOl-em (i odwrotnie oczywiście), jak teraz. Owszem, w swoim czasie na ostrym kursie kolizyjnym lat temu osiemnaście był ówczesny minister sportu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, co poskutkowało powołaniem nawet rządowego kuratora dla PZPN. Został nim  zresztą mój przyjaciel, działacz… żużlowy, przede mną i po mnie prezes klubu speedwaya Sparta Wrocław -Andrzej Rusko. Teraz jednak nie chodzi o jeden jedyny, choć megaważny związek (PZPN) ani też nie o podobne ruchy wobec Polskiego Związku Kolarskiego oraz Polskiego Związku Curlingu, ale o cały polski ruch olimpijski.

 

Wielu doszukuje się w tym politycznego kontekstu i może jest coś na rzeczy. Otóż jako żywo obecny minister sportu jest znacznie bardziej „polityczny”, czy „partyjny” niż szereg jego poprzedników, jak Kamil Bortniczuk, Witold Bańka czy Joanna Mucha. To oczywiście byli politycy, ale przede wszystkim skupiali się na sporcie, a nie na międzypartyjnych egzekucjach. Minister Nitras poszedł inną drogą. Szkoda.

 

To wcale jednak nie jest usprawiedliwieniem dla prezesa PKOl Radosława Piesiewicza , który odpowiada za „propagandę sukcesu” PKOl przed Igrzyskami, a także za ustawienie pod siebie całego ruchu olimpijskiego.

 

Wojna między panem Nitrasem a panem Piesiewiczem oraz resortu sportu i PKOl-u polskiemu sportowi i polskiemu ruchowi olimpijskiemu nie służy. Od niej więcej medali w Los Angeles Anno Domini 2028 na pewno nie będzie…

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Olsztyńskiej” (23.08.2024)


 

POLECANE
Afera wizowa w Niemczech Wiadomości
Afera wizowa w Niemczech

Jak podaje za Business Insider oraz Nurnberger Nachrichten portal Focus.de w Niemczech wybuchła afera wizowa. Według medialnych doniesień, grupa Etiopczyków miała zostać wpuszczona do budynku niemieckiej ambasady w Addis Abebie w Etiopii.

Przywódcy UE zobowiązali się do zwiększenia wydatków na obronność z ostatniej chwili
"Przywódcy UE zobowiązali się do zwiększenia wydatków na obronność"

Szef greckiego rządu Kyriakos Mitsotakis po spotkaniu UE w Finlandii w sprawie bezpieczeństwa europejskiego, obrony i migracji przekazał, że kraje NATO doskonale zdają sobie sprawę z potrzeby wydawania więcej niż 2 procent swojego PKB na obronę. 

Trzaskowski czy Nawrocki? Zobacz najnowszy sondaż prezydencki gorące
Trzaskowski czy Nawrocki? Zobacz najnowszy sondaż prezydencki

Kandydat KO Rafał Trzaskowski wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Drugie miejsce przypadło szefowi IPN Karolowi Nawrockiemu.

Rząd chwali się inwestorem CPK. #TakDlaCPK: Bujda na resorach z ostatniej chwili
Rząd chwali się "inwestorem" CPK. #TakDlaCPK: Bujda na resorach

Spółki Centralny Port Komunikacyjny i Polskie Porty Lotnicze podpisały list intencyjny, zgodnie z którym PPL obejmą mniejszościowy udział - do 49 proc. spółki CPK.Lotnisko. Będzie ona odpowiadać za budowę nowego lotniska centralnego pod Warszawą.

Rośnie bezrobocie w Polsce. Są najnowsze dane Wiadomości
Rośnie bezrobocie w Polsce. Są najnowsze dane

Stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do poziomu 5,0 proc. w listopadzie 2024 roku.

Hołownia: PKW? Oni doskonale wiedzą, co mają robić z ostatniej chwili
Hołownia: "PKW? Oni doskonale wiedzą, co mają robić"

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapewnił w poniedziałek, że jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą ws. projektu tzw. ustawy incydentalnej było owocne. Podkreślił też, że obaj z prezydentem są zgodni, że dzisiaj "priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa procesu wyborów prezydenckich". Polityk skomentował również ostatnie działania PKW.

Czekałem na to pół życia. Michał Milowicz ogłosił radosną nowinę Wiadomości
"Czekałem na to pół życia". Michał Milowicz ogłosił radosną nowinę

Michał Milowicz i Katarzyna Kędzierska ogłaszają radosną nowinę: spodziewają się pierwszego dziecka.

Ukraiński żołnierz skrytykował polskiego ministra ws. banderowskich flag na Rosomakach Wiadomości
Ukraiński żołnierz skrytykował polskiego ministra ws. banderowskich flag na Rosomakach

W ubiegły piątek do sieci trafiły nagrania, na których widać było banderowskie flagi, które zostały zamieszczone na przekazanych Ukrainie przez Polskę Rosomakach. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz skrytykował postawę ukraińskich żołnierzy. Oficer 12. brygady specjalnego przeznaczenia AZOW Roman Ponomarenko, stwierdził, że minister buduje pozycję polityczną.

Szef NATO zganił Zełenskiego z ostatniej chwili
Szef NATO zganił Zełenskiego

– Prezydent Ukrainy powinien powściągnąć swoje skargi na kanclerza Niemiec – powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

Tusk po cichu zrezygnował polityka
"Tusk po cichu zrezygnował"

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została niedawno zapytana o kwestię funduszy dla Polski w ramach KPO. - Tusk po cichu zrezygnował z ważnej reformy. Czekały na nią miliony Polaków - podaje Fakt.

REKLAMA

Ministerstwo Sportu kontra PKOL: szkodliwa wojna

Ministerstwo Sportu kontra PKOL: szkodliwa wojna

Ministerstwo Sportu kontra PKOL: szkodliwa wojna

 

Nie chcę być specjalnie zgryźliwy, bo rzecz dotyczy mojego ukochanego polskiego sportu, ale najciekawszy mecz w wykonaniu Biało-Czerwonych oglądaliśmy nie w czasie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Anno Domini 2024, ale po nich. Chodzi jednak nie o mecz siatkarski, koszykarski, piłkarski, czy „szczypiorniaka” ,jak to drzewiej nazywano piłkę ręczną, ale o mecz „okołosportowy”. Tak, dobrze się Państwo domyślają :  rzecz dotyczy ostrego pojedynku między Ministerstwem Sportu i Turystyki a Polskim Komitetem Olimpijskim. Jak długo żyję, to nie pamiętam takiej wojny resortu i ministra sportu z PKOl-em (i odwrotnie oczywiście), jak teraz. Owszem, w swoim czasie na ostrym kursie kolizyjnym lat temu osiemnaście był ówczesny minister sportu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, co poskutkowało powołaniem nawet rządowego kuratora dla PZPN. Został nim  zresztą mój przyjaciel, działacz… żużlowy, przede mną i po mnie prezes klubu speedwaya Sparta Wrocław -Andrzej Rusko. Teraz jednak nie chodzi o jeden jedyny, choć megaważny związek (PZPN) ani też nie o podobne ruchy wobec Polskiego Związku Kolarskiego oraz Polskiego Związku Curlingu, ale o cały polski ruch olimpijski.

 

Wielu doszukuje się w tym politycznego kontekstu i może jest coś na rzeczy. Otóż jako żywo obecny minister sportu jest znacznie bardziej „polityczny”, czy „partyjny” niż szereg jego poprzedników, jak Kamil Bortniczuk, Witold Bańka czy Joanna Mucha. To oczywiście byli politycy, ale przede wszystkim skupiali się na sporcie, a nie na międzypartyjnych egzekucjach. Minister Nitras poszedł inną drogą. Szkoda.

 

To wcale jednak nie jest usprawiedliwieniem dla prezesa PKOl Radosława Piesiewicza , który odpowiada za „propagandę sukcesu” PKOl przed Igrzyskami, a także za ustawienie pod siebie całego ruchu olimpijskiego.

 

Wojna między panem Nitrasem a panem Piesiewiczem oraz resortu sportu i PKOl-u polskiemu sportowi i polskiemu ruchowi olimpijskiemu nie służy. Od niej więcej medali w Los Angeles Anno Domini 2028 na pewno nie będzie…

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Olsztyńskiej” (23.08.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe