"Dolce vita" MKOl i wiatr w oczy Polaków

"Dolce vita" MKOl i wiatr w oczy Polaków

 

 

Zanim rozpoczęły się  Igrzyska w Paryżu MKOI oświadczył, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2030 roku odbędą się też we Francji. Tym razem nie, jak kiedyś, w Grenoble czy Chamonix, ale wspólna organizacja  regionu „Alpy Francuskie”. Kolejne ZIO będą miały miejsce w USA – w już goszczącym kiedyś zimowe igrzyska Salt Lake City. Amerykanie dostali je decyzją MKOl jednogłośnie. Z prostego powodu:  nie mieli żadnej konkurencji! To może jest jakiś sposób, aby nie wkurzać Jankesów? Przypomnę, co się stało, gdy USA przegrały z Katarem organizację Mundialu 2022: natychmiast uruchomiły departament sprawiedliwości, prokuraturę, służby i nagle okazało się, że FIFA jest do cna skorumpowana, poleciały głowy w centrali oraz w kilku federacjach kontynentalnych. Gdyby piłkarskie mistrzostwa świata Anno Domini 2022 dostali Amerykanie, a nie Arabowie – pewnie nie byłoby tego olbrzymiego międzynarodowego śledztwa pod patronatem USA! I to jakże skutecznego śledztwa…

 

W tych Igrzyskach przyznawanych przez MKOl poszczególnym krajom jest, jak się okazało, pewna reguła. Oto Francja organizuje Igrzyska Letnie w 2024 – no, to po sześciu latach organizuje zimowe. Skoro USA organizują Letnie Igrzyska w roku 2028 – w Los Angeles – no  to po sześciu latach zorganizują też Zimowe Igrzyska. Jak widać Międzynarodowy Komitet Olimpijski z niemieckim szefem Herr Bachem, jest jak Niemcy – przewidywalny.

 

MKOl miał jednak pecha, bo w luksusowym hotelu, gdzie w stolicy Francji mieszkała jego wierchuszka, wybuchł strajk pracowników, którym nie płacono od siedmiu lat (!). Niedogodności z tym związane - pal czort! Gorzej, że przy okazji wyszło na jaw – oczywiście z powodu niedyskrecji strajkujących hotelarzy – że pobyt MKOl-owskiej „elyty”tam kosztował aż 22 miliony dolarów! To na pewno ucieszyło sponsorów i członków MKOl-u: jedni dają „na sport”, drudzy płacą składki.

 

Gdy chaos komunikacyjny  łącznie z notorycznie odwoływanymi bądź spóźniającymi się na potęgę pociągami ogarnął Niemcy podczas EURO 2024 – media i kibice byli wściekli. Co mają powiedzieć teraz, gdy już podczas rozgrywania konkurencji olimpijskich, choć przed formalnym rozpoczęciem Igrzysk z powodu sabotażu 800 tysięcy pasażerów musiało pocałować klamkę SNCF, czyi francuskiego odpowiednika PKP. Cóż, widać, że te dwa największe państwa członkowskie UE w sytuacji wielkich imprez nie dają rady. Tymczasem Polska organizując EURO 2012 – dała radę, podobnie jak Wrocław, gdy były u nas World Games kilka lat później.

 

Pod względem sportowym te Igrzyska zaczęły się dla Biało-Czerwonych fatalnie – i to jeszcze przed ich startem. Najpierw afera, czy aferka dopingowa naszej nadziei na medal, albo nawet dwa (tak prognozowali międzynarodowi eksperci) w kajakarstwie Doroty Borowskiej. Wiadomo: zawiniła maść, którą nasza sportsmenka wcierała psu. Potem skoczek wzwyż Norbert Kobielski, który kwalifikację olimpijską zapewnił sobie już w zeszłym roku. To też było dziwne, bo złożył już ślubowanie olimpijskie, a badano go trzy razy w odstępie czterech dni : pierwsza i trzecia próba nic nie wykazały. Potem był kolejny kandydat do medalu, tym razem w kolarstwie torowym Mateusz Rudyk, który jest cukrzykiem i musi brać insulinę,a dotychczas światowa federacja kolarska to akceptowała. Słowem: od początku Polakom wiało w oczy…

I nie przysłoniła tego kontrowersyjna dla wielu ceremonia otwarcia Igrzysk oraz prawie nie pokazanie   -w praktyce- polskiej reprezentacji podczas transmisji TV.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (29.07.2024)


 

POLECANE
Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony z ostatniej chwili
Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony

W miejscowości Brookline pod Bostonem znaleziono martwego prof. Nuno Loureiro z Massachusetts Institute of Technology – informują amerykańskie media.

GIOŚ wydał komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
GIOŚ wydał komunikat dla mieszkańców Kielc

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wydał ostrzeżenie dla Kielc. W środę 17 grudnia prognozowane jest przekroczenie poziomu informowania dla pyłu zawieszonego PM10. Niekorzystna sytuacja może utrzymać się do czwartku, 18 grudnia, do godz. 24:00.

Sejm chce odrzucić weto prezydenta. Bogucki: Ustawa stygmatyzuje polską wieś z ostatniej chwili
Sejm chce odrzucić weto prezydenta. Bogucki: Ustawa stygmatyzuje polską wieś

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki oświadczył w środę w Sejmie, że tzw. ustawa łańcuchowa, którą zawetował prezydent Karol Nawrocki, w dużej mierze stygmatyzowała polską wieś.

Europarlament otwiera drogę do „turystyki aborcyjnej”. W grę wchodzą unijne fundusze z ostatniej chwili
Europarlament otwiera drogę do „turystyki aborcyjnej”. W grę wchodzą unijne fundusze

Parlament Europejski przyjął rezolucję popierającą obywatelską inicjatywę „My Voice, My Choice”, której celem jest zwiększenie dostępności aborcji w Unii Europejskiej. Kluczowym elementem dokumentu jest postulat uruchomienia mechanizmu „solidarności finansowej”, który mógłby umożliwić finansowanie aborcji z funduszy unijnych – także z pominięciem restrykcyjnych regulacji obowiązujących w części państw członkowskich.

Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja z ostatniej chwili
Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja

Rada dyrektorów Warner Bros. Discovery (WBD) jednogłośnie opowiedziała się w środę za podtrzymaniem rekomendacji dla akcjonariuszy w sprawie zaakceptowania oferty przejęcia części firmy przez Netflixa. Zdaniem rady konkurencyjna oferta Paramount Skydance jest niewystarczająca i bardziej ryzykowna.

Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Są nowe informacje

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował środek tymczasowy wobec 12-latki zatrzymanej w związku zabójstwem 11-letniej Danusi – poinformowała w środę po południu wiceprezes sądu Agnieszka Makowska.

Inflacja w Polsce. UE notuje deflację, u nas ceny nadal rosną Wiadomości
Inflacja w Polsce. UE notuje deflację, u nas ceny nadal rosną

Choć tempo wzrostu cen w Polsce zwalnia, krajowa inflacja pozostaje wyższa niż średnia unijna. Najnowsze dane Eurostatu pokazują, że w listopadzie w większości państw UE doszło do miesięcznej deflacji, podczas gdy w Polsce ceny nadal rosły. Jednocześnie struktura inflacji ujawnia skrajne różnice – od gwałtownych podwyżek cen żywności i używek po wyraźne spadki cen elektroniki.

Tyle wyniosą ceny prądu w 2026 r. Jest komunikat URE z ostatniej chwili
Tyle wyniosą ceny prądu w 2026 r. Jest komunikat URE

Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził wysokość taryf na energię elektryczną na 2026 r.

Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

GDDKiA ogłosiła przetarg na projekt i budowę S10 Nakło nad Notecią – Bydgoszcz Zachód. Prace budowlane planowane są na lata 2028–2031.

REKLAMA

"Dolce vita" MKOl i wiatr w oczy Polaków

"Dolce vita" MKOl i wiatr w oczy Polaków

 

 

Zanim rozpoczęły się  Igrzyska w Paryżu MKOI oświadczył, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2030 roku odbędą się też we Francji. Tym razem nie, jak kiedyś, w Grenoble czy Chamonix, ale wspólna organizacja  regionu „Alpy Francuskie”. Kolejne ZIO będą miały miejsce w USA – w już goszczącym kiedyś zimowe igrzyska Salt Lake City. Amerykanie dostali je decyzją MKOl jednogłośnie. Z prostego powodu:  nie mieli żadnej konkurencji! To może jest jakiś sposób, aby nie wkurzać Jankesów? Przypomnę, co się stało, gdy USA przegrały z Katarem organizację Mundialu 2022: natychmiast uruchomiły departament sprawiedliwości, prokuraturę, służby i nagle okazało się, że FIFA jest do cna skorumpowana, poleciały głowy w centrali oraz w kilku federacjach kontynentalnych. Gdyby piłkarskie mistrzostwa świata Anno Domini 2022 dostali Amerykanie, a nie Arabowie – pewnie nie byłoby tego olbrzymiego międzynarodowego śledztwa pod patronatem USA! I to jakże skutecznego śledztwa…

 

W tych Igrzyskach przyznawanych przez MKOl poszczególnym krajom jest, jak się okazało, pewna reguła. Oto Francja organizuje Igrzyska Letnie w 2024 – no, to po sześciu latach organizuje zimowe. Skoro USA organizują Letnie Igrzyska w roku 2028 – w Los Angeles – no  to po sześciu latach zorganizują też Zimowe Igrzyska. Jak widać Międzynarodowy Komitet Olimpijski z niemieckim szefem Herr Bachem, jest jak Niemcy – przewidywalny.

 

MKOl miał jednak pecha, bo w luksusowym hotelu, gdzie w stolicy Francji mieszkała jego wierchuszka, wybuchł strajk pracowników, którym nie płacono od siedmiu lat (!). Niedogodności z tym związane - pal czort! Gorzej, że przy okazji wyszło na jaw – oczywiście z powodu niedyskrecji strajkujących hotelarzy – że pobyt MKOl-owskiej „elyty”tam kosztował aż 22 miliony dolarów! To na pewno ucieszyło sponsorów i członków MKOl-u: jedni dają „na sport”, drudzy płacą składki.

 

Gdy chaos komunikacyjny  łącznie z notorycznie odwoływanymi bądź spóźniającymi się na potęgę pociągami ogarnął Niemcy podczas EURO 2024 – media i kibice byli wściekli. Co mają powiedzieć teraz, gdy już podczas rozgrywania konkurencji olimpijskich, choć przed formalnym rozpoczęciem Igrzysk z powodu sabotażu 800 tysięcy pasażerów musiało pocałować klamkę SNCF, czyi francuskiego odpowiednika PKP. Cóż, widać, że te dwa największe państwa członkowskie UE w sytuacji wielkich imprez nie dają rady. Tymczasem Polska organizując EURO 2012 – dała radę, podobnie jak Wrocław, gdy były u nas World Games kilka lat później.

 

Pod względem sportowym te Igrzyska zaczęły się dla Biało-Czerwonych fatalnie – i to jeszcze przed ich startem. Najpierw afera, czy aferka dopingowa naszej nadziei na medal, albo nawet dwa (tak prognozowali międzynarodowi eksperci) w kajakarstwie Doroty Borowskiej. Wiadomo: zawiniła maść, którą nasza sportsmenka wcierała psu. Potem skoczek wzwyż Norbert Kobielski, który kwalifikację olimpijską zapewnił sobie już w zeszłym roku. To też było dziwne, bo złożył już ślubowanie olimpijskie, a badano go trzy razy w odstępie czterech dni : pierwsza i trzecia próba nic nie wykazały. Potem był kolejny kandydat do medalu, tym razem w kolarstwie torowym Mateusz Rudyk, który jest cukrzykiem i musi brać insulinę,a dotychczas światowa federacja kolarska to akceptowała. Słowem: od początku Polakom wiało w oczy…

I nie przysłoniła tego kontrowersyjna dla wielu ceremonia otwarcia Igrzysk oraz prawie nie pokazanie   -w praktyce- polskiej reprezentacji podczas transmisji TV.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (29.07.2024)



 

Polecane