Krezusi z Wrocławia czyli finansowa potęga nad Odrą

Krezusi z Wrocławia czyli finansowa potęga nad Odrą

Duma! Miło czytać tak dobre wieści o klubie, którym współkierowałem przez długie , ale też czasem trudne osiem lat (1997-2005). Chodzi oczywiście o Betard Spartę Wrocław, która jednak na przełomie zeszłego i obecnego tysiąclecia nazywała się Atlas Wrocław.

 

Wyniki finansowe klubów najlepszej ligi świata pokazują, że wrocławski klub jest potęgą ekonomiczną niezależnie od tego, czy w danym sezonie jest potęgą sportową, czy też nie. Chodzi o wyniki w roku 2022. Sparta przystępowała do nich jako mistrz kraju, ale miesiąc przed rozpoczęciem sezonu Rosja napadła na naszego wschodniego sąsiada i jeżdżących w Ekstralidze obywateli państwa – agresora wykluczono ze startów.

Bez lidera Artioma Łaguty i przy słabszej formie przez dużą część sezonu kapitana Macieja Janowskiego – który na koniec zdobył swój pierwszy medal Speedway Grand Prix/IMŚ, ale w lidze jeździł jednak poniżej oczekiwań – Wrocław nie awansował nawet do pierwszej czwórki. A mimo to na każdym meczu, obojętnie czy z Motorem Lublin, czy z drużynami z drugiej połówki tabeli, był na Stadionie Olimpijskim komplet widzów.

 

Dochody wrocławskiego klubu – prawie 4 miliony złotych są dziesięć razy większe niż mistrza kraju 2022, czyli Motoru Lublin. To niebywały paradoks, bo żużel w Lublinie był oczkiem w głowie Spółek Skarbu Państwa, które podlegały wicepremierowi – ministrowi aktywów państwowych, który wszak był także posłem z… Lubelszczyzny.

 

To swoisty fenomen, że klub, który nie walczył już pod koniec sezonu o medale, ma największe zyski w Ekstralidze, wzorową politykę finansową i naprawdę spore zapasy pieniężne na koncie. Gdyby istniała osobna kategoria księgowych, którzy zajmują się szeroko rozumianym sportem, to powinni oni na staż przyjechać do klubu, który jeździ na Stadionie Olimpijskim i tamże ma swoją siedzibę.

 

Czekam na wyniki sezonu 2023. Betard Spartę co prawda trapiły kontuzje i to nawet pod koniec trzech kluczowych zawodników na raz, a mimo wszystko zameldował się w finale. Komplet był znowu w zasadzie na każdym meczu. Brak sukcesów indywidualnych zawodników wrocławskich w ogóle, nawet w najmniejszym stopniu nie przełożył się na fenomenalną frekwencję.

 

Cóż, nic tylko podziwiać, uczyć się i kopiować! Żeby jeszcze wejść na najwyższe obroty sportowe, nie tylko żużlowe.

 

*tekst ukazał się na portalu interia.pl (12.02.2024)


 

POLECANE
Morderca i gwałciciel dzieci. Mariusz Trynkiewicz nie żyje z ostatniej chwili
Morderca i gwałciciel dzieci. Mariusz Trynkiewicz nie żyje

- Seryjny morderca i przestępca seksualny zwany „Szatanem z Piotrkowa” Mariusz Trynkiewicz zmarł w wieku 62 lat - podaje portal gostynin24.pl. Media potwierdziły net fakt w rozmowie z rzecznikiem prasowym Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

Pogoda na najbliższe dni. Jest komunikat IMGW Wiadomości
Pogoda na najbliższe dni. Jest komunikat IMGW

Nad wschodnimi krańcami Europy utrzymają się układy niskiego ciśnienia, przynosząc chłodne temperatury i opady śniegu na południu kraju – informuje IMGW.

Jaś Kapela otrzymał roczne stypendium ministerstwa kultury Wiadomości
Jaś Kapela otrzymał roczne stypendium ministerstwa kultury

Jaś Kapela otrzymał stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Polityk PiS przekazał, że skieruje interpelację do ministerstwa, w której będzie żądał informacji o tym, za co i w jakiej wysokości stypendium dostał Kapela.

Polska zablokowała przelot słowackiej delegacji do Moskwy? MSZ reaguje Wiadomości
Polska zablokowała przelot słowackiej delegacji do Moskwy? MSZ reaguje

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował PAP, że Polska nie odmówiła słowackiej delegacji, która w niedzielę rozpoczęła wizytę w Moskwie, możliwości przelotu nad swoim terytorium. Według Wrońskiego strona słowacka wysłała niekompletne dokumenty, a poproszona o ich uzupełnienie zdecydowała o zmianie trasy.

W Bukareszcie wielotysięczna demonstracja przeciwko manipulacjom wyborczym gorące
W Bukareszcie wielotysięczna demonstracja przeciwko manipulacjom wyborczym

Tysiące Rumunów protestowało w niedzielę w Bukareszcie przeciwko decyzji o unieważnieniu wyborów prezydenckich.

Zgrzyt w koalicji. Nowacka wbija szpilę Kosiniakowi-Kamyszowi Wiadomości
Zgrzyt w koalicji. Nowacka wbija szpilę Kosiniakowi-Kamyszowi

"Ktoś znów pomylił MON z MEN jak czytam" – skomentowała stanowisko wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza w sprawie "edukacji zdrowotnej" minister edukacji Barbara Nowacka.

Wybory prezydenckie w Chorwacji. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Chorwacji. Są wyniki exit poll

Według badania exit poll, ubiegający się o reelekcję Zoran Milanović wygrywa wybory prezydenckie zdobywając 77,86 proc. głosów.

Cofka nad Bałtykiem. Woda zalewa ulice i przesiąka przez wały Wiadomości
Cofka nad Bałtykiem. Woda zalewa ulice i przesiąka przez wały

Strażacy odnotowali interwencje związane z cofką w miejscowościach nadmorskich: w Sztutowie, Kątach Rybackich, Świerznicy, Rewie i Mechelinkach – podała straż pożarna w Gdańsku. Niebezpieczna sytuacja jest także w Elblągu.

Wybory w Niemczech. Agenda 2030 - niemieccy chadecy mają plan tylko u nas
Wybory w Niemczech. Agenda 2030 - niemieccy chadecy "mają plan"

Agenda 2030 – tak nazywa się chadeckie panaceum na postępującą zapaść niemieckiej gospodarki. A sytuacja jest na tyle poważna, że Friedrich Merz ściąga na pomoc autorytet samego Konrada Adenauera porównując przełom roku 1949 do tego, który ma nastąpić jego zdaniem w 2025 r. wraz z wyborami parlamentarnymi. I w istocie, ta krótka kampania wyborcza w Niemczech jest jakaś inna. Nie jednak za sprawą patosu Merza czy nieporadności kampanijnej Olafa Scholza a na skutek dość bezpardonowych ukąszeń zza Oceanu.

Gwiazda znanego programu w żałobie. Proszę was o modlitwę z ostatniej chwili
Gwiazda znanego programu w żałobie. "Proszę was o modlitwę"

Gwiazda programu "Królowe życia" Monika Chwajoł przekazała smutną wiadomość o śmierci swojego ojca.

REKLAMA

Krezusi z Wrocławia czyli finansowa potęga nad Odrą

Krezusi z Wrocławia czyli finansowa potęga nad Odrą

Duma! Miło czytać tak dobre wieści o klubie, którym współkierowałem przez długie , ale też czasem trudne osiem lat (1997-2005). Chodzi oczywiście o Betard Spartę Wrocław, która jednak na przełomie zeszłego i obecnego tysiąclecia nazywała się Atlas Wrocław.

 

Wyniki finansowe klubów najlepszej ligi świata pokazują, że wrocławski klub jest potęgą ekonomiczną niezależnie od tego, czy w danym sezonie jest potęgą sportową, czy też nie. Chodzi o wyniki w roku 2022. Sparta przystępowała do nich jako mistrz kraju, ale miesiąc przed rozpoczęciem sezonu Rosja napadła na naszego wschodniego sąsiada i jeżdżących w Ekstralidze obywateli państwa – agresora wykluczono ze startów.

Bez lidera Artioma Łaguty i przy słabszej formie przez dużą część sezonu kapitana Macieja Janowskiego – który na koniec zdobył swój pierwszy medal Speedway Grand Prix/IMŚ, ale w lidze jeździł jednak poniżej oczekiwań – Wrocław nie awansował nawet do pierwszej czwórki. A mimo to na każdym meczu, obojętnie czy z Motorem Lublin, czy z drużynami z drugiej połówki tabeli, był na Stadionie Olimpijskim komplet widzów.

 

Dochody wrocławskiego klubu – prawie 4 miliony złotych są dziesięć razy większe niż mistrza kraju 2022, czyli Motoru Lublin. To niebywały paradoks, bo żużel w Lublinie był oczkiem w głowie Spółek Skarbu Państwa, które podlegały wicepremierowi – ministrowi aktywów państwowych, który wszak był także posłem z… Lubelszczyzny.

 

To swoisty fenomen, że klub, który nie walczył już pod koniec sezonu o medale, ma największe zyski w Ekstralidze, wzorową politykę finansową i naprawdę spore zapasy pieniężne na koncie. Gdyby istniała osobna kategoria księgowych, którzy zajmują się szeroko rozumianym sportem, to powinni oni na staż przyjechać do klubu, który jeździ na Stadionie Olimpijskim i tamże ma swoją siedzibę.

 

Czekam na wyniki sezonu 2023. Betard Spartę co prawda trapiły kontuzje i to nawet pod koniec trzech kluczowych zawodników na raz, a mimo wszystko zameldował się w finale. Komplet był znowu w zasadzie na każdym meczu. Brak sukcesów indywidualnych zawodników wrocławskich w ogóle, nawet w najmniejszym stopniu nie przełożył się na fenomenalną frekwencję.

 

Cóż, nic tylko podziwiać, uczyć się i kopiować! Żeby jeszcze wejść na najwyższe obroty sportowe, nie tylko żużlowe.

 

*tekst ukazał się na portalu interia.pl (12.02.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe