Kościół wspomina dziś św. Antoniego – gwiazdę pustyni

Ojciec monastycyzmu, „gwiazda pustyni” – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 17 stycznia wspominamy św. Antoniego (ok. 250–356), opata. Jego relikwie znajdują się we Francji: w Arles w katedrze Saint-Trophime oraz Saint-Antoine l'Abbaye. Jest patronem chorych, dzwonników, hodowców trzody, wyrabiających kosze.
Św. Antoni Egipski. Book of Hours Kościół wspomina dziś św. Antoniego – gwiazdę pustyni
Św. Antoni Egipski. Book of Hours / wikimedia.commons/CC0/ Unknown author - This image is available from the National Library of Wales

Św. Antoni urodził się w Egipcie w zamożnej i religijnej rodzinie. Po śmierci rodziców zajął się wychowaniem młodszej siostry i prowadzeniem gospodarstwa. Usilnie pragnął jednak doskonałości, dlatego po zabezpieczeniu przyszłości swojej siostrze, rozdał ubogim przypadającą mu część majątku i udał się na pustynię, aby poświęcić się lekturze Pisma Świętego, modlitwie, postom i pracy. Jego decyzja i zerwanie ze światem uważane są za początek ruchu monastycznego, stąd często nazywa się Antoniego „Ojcem mnichów egipskich” czy też „Ojcem monastycyzmu” .

Wewnętrzne walki i dary

Lata wewnętrznych walk i umartwień zaowocowały w jego życiu wieloma nadprzyrodzonymi darami: słynął ze świętości i mądrości, miał dar uzdrawiania i prorokowania. Jego sława sprawiła, że z najdalszych stron ściągali do niego uczniowie. Szukając ciszy i samotności musiał kilkakrotnie zmienić miejsce zamieszkania: najpierw był to stary grobowiec, później ruiny zamku, a w końcu skalna grota. Za każdym razem coraz bardziej odchodził też w głąb pustyni. Wszędzie go jednak odnajdywano. Późniejszy biograf Antoniego – św. Atanazy powie o nim, że „wypełnił swoją świętością pustynię i zaludnił ją swymi naśladowcami”.

Zgodnie z ówczesnym przekonaniem, ci, którzy żyli z dala od świata, w samotności wypełnionej modlitwą i umartwieniem, otrzymali od Boga ostrzejsze widzenie ludzkich spraw i zdolność ukazywania człowiekowi właściwej drogi: to dlatego m. in. nazywano Antoniego „gwiazdą pustyni”. Oprócz kandydatów na mnichów, przychodzili do niego także zwykli ludzie jak osoby piastujące wysokie stanowiska: – „Abba (Ojcze), powiedz nam słowo” – prosili, „Ojcze, udziel nam rady”.

Apoftegmaty

Z biegiem czasu, te właśnie słowa, rady, oraz czyny Ojców pustyni zebrano w osobne księgi nazywane „Apoftegmatami”, czyli „Wypowiedziami Ojców”. Są wśród nich, oczywiście, wypowiedzi Antoniego: „(Pewnego razu) przyszli bracia do abba Antoniego i poprosili go: ‘Powiedz nam słowo, jak mamy się zbawić’. Starzec im odpowiedział: ‘Słyszeliście słowa Pisma? One wam pomogą’. Oni na to: ‘Ale i od ciebie chcemy usłyszeć, ojcze’. Rzekł im: ‘Powiedziano w Ewangelii: «Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi»’ (Mt 5,39). Odpowiedzieli: ‘Nie potrafimy tego zrobić’. Starzec na to: ‘Jeśli nie potraficie nadstawić drugiego policzka, to przynajmniej znieście uderzenie w jeden’. Odrzekli: ‘Także tego nie potrafimy’. Starzec na to: ‘Jeśli nawet i tego nie potraficie, to nie oddawajcie otrzymanego policzka”. A oni na to: ‘Nawet i tego nie potrafimy’. Wówczas starzec zwrócił się do swego ucznia: ‘Ugotuj im trochę kaszki, bo oni są chorzy’”.

Droga do świętości

Mimo wieloletnich umartwień i postów, św. Antoni cieszył się długim życiem – zmarł w wieku 106 lat, z których 80 spędził na pustyni! „Doczekawszy tak podeszłego wieku – napiszą o nim koptyjscy hagiografowie – wzrok zachował doskonały, zęba żadnego nie stracił i do końca siły go nie opuszczały”. Jego historia, jako mnicha, zaczęła się pozornie od przypadku. Jako młody człowiek wstąpił na chwilę do kościoła, aby się pomodlić. Kapłan czytał akurat fragment Ewangelii: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie” (Mt 19,21). Usłyszane słowa zmieniły całkowicie jego życie. Dla nas zdarzenie to może być zachętą, aby pozwolić się „kusić” dobrym rzeczom: prasa religijna, katolickie radio, otwarta w domu księga Ewangelii, a przede wszystkim nasza obecność na nabożeństwach, to stwarzanie szansy, że usłyszymy zdanie, które odmieni nasze życie, nada mu sens, bądź uratuje nas od rozpaczy.

O takich jak św. Antoni mówiono w Średniowieczu: „exploratores terrae nondum cognitae mysteriorum Dei” („zwiadowcy w niepoznanej jeszcze ziemi Bożych tajemnic”). Dzisiaj, niestety, nazwalibyśmy ich fanatykami, bądź ludźmi „nawiedzonymi”, zapominając, że to właśnie tacy jak oni „Boży atleci”, walczyli zawsze o naszą sprawę: o ewangeliczny radykalizm, o oddalenie od ludzi pokus, o potrzebne dla świata łaski. Wyznaczali także granice możliwości człowieka w realizowaniu ideałów zawartych w Ewangelii. Przede wszystkim jednak przepełnieni duchem Bożym pociągali innych ku Chrystusowi: oblicza się, że pod koniec życia św. Antoniego liczba mnichów na pustyni dochodziła do 10 tysięcy i wciąż przybywało nowych.

„Wyprowadzę cię na pustynię i tam będę mówił do twego serca” (Oz 2,16). Św. Antoni pozwolił Bogu wyprowadzić się na pustynię i pozwolił Mu mówić do swojego serca. Prawda, on miał pustynię na wyciągnięcie ręki, tuż za swoją wioską, my musimy ją odkryć w sobie. Pustynia to zdolność wykreowania wokół siebie strefy ciszy, to umiejętność znalezienia czasu na rozważanie Bożego słowa, to gotowość poddania się działaniu Bożej łaski, to oczyszczenie myśli z wielu, czasem niepotrzebnych trosk.

W czasach, gdy jesteśmy zdolni znieść każdy hałas i zgiełk, tylko nie jesteśmy zdolni znieść ciszy, jeśli Bóg ma „przemówić do naszych serc”, musimy pozwolić Mu, aby „wyprowadził nas na pustynię”.

Ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl


 

POLECANE
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w niedzielę wielkanocną temperatura maksymalna wyniesie do 24 st. C na zachodzie i południu Polski oraz na Górnym Śląsku. W świąteczny poniedziałek na zachodzie przelotny deszcz, a na południowym zachodzie możliwe burze.

Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja! Wiadomości
Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja!

Zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na specjalną konferencję „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia”, która odbędzie się w sobotę 10 maja 2025 roku w godzinach 10.00-20.00 w Hotelu Gromada Centrum w Warszawie (ul. Plac Powstańców Warszawy 2).

Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu z ostatniej chwili
Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu

Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, a został przedłużony – napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Rosję rozejmu z okazji Wielkanocy, który ma obowiązywać przez 30 godzin od sobotniego popołudnia.

Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o ciemnych chmurach nad Polską Wiadomości
Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o "ciemnych chmurach nad Polską"

Wesołych świąt, wielkiego szczęścia, wszystkiego co dobre – życzył w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że obecnie nad Polską mamy ciemne chmury i trudny czas, dlatego życzy każdemu z osobna i wszystkim naraz, by ten czas się skończył.

Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent gorące
Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent

W sobotę Widzew Łódź uległ na własnym stadionie Motorowi Lublin 1:2. Największe emocje wzbudził jednak wymowny transparent kibiców: "Każdy głos na Rafała od normalnej Polski nas oddala".

Wspaniałych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego Wiadomości
Wspaniałych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

Noc, która zmieniła wszystko.

Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści. Kurski nie przebierał w słowach gorące
"Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści". Kurski nie przebierał w słowach

Jacek Kurski oskarża neo-TVP Info o manipulację i przypisywanie mu nieprawdziwych cytatów. To odpowiedź na słowa dziennikarza RMF24 Krzysztofa Berendy.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym nieprzejezdna jest stacja Lublin – poinformowały w sobotę po południu PKP PLK. Niektóre pociągi mają około dwóch godzin opóźnienia.

Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi z ostatniej chwili
Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi

W sobotę w Marysinie Wawerskim na ul. Korkowej motocyklista potrącił dwie osoby przechodzące przez jezdnię. W wyniku zdarzenia zmarł pieszy. Motocyklista i piesza trafili do szpitala. Ulica jest zablokowana. Autobusy linii 115 i 173 jeżdżą objazdami.

Gratka dla miłośników seriali. Hit lat 90. powraca Wiadomości
Gratka dla miłośników seriali. Hit lat 90. powraca

Ta wiadomość to prawdziwa gratka dla fanów seriali. Już niedługo hit lat 90. wróci na ekrany.

REKLAMA

Kościół wspomina dziś św. Antoniego – gwiazdę pustyni

Ojciec monastycyzmu, „gwiazda pustyni” – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 17 stycznia wspominamy św. Antoniego (ok. 250–356), opata. Jego relikwie znajdują się we Francji: w Arles w katedrze Saint-Trophime oraz Saint-Antoine l'Abbaye. Jest patronem chorych, dzwonników, hodowców trzody, wyrabiających kosze.
Św. Antoni Egipski. Book of Hours Kościół wspomina dziś św. Antoniego – gwiazdę pustyni
Św. Antoni Egipski. Book of Hours / wikimedia.commons/CC0/ Unknown author - This image is available from the National Library of Wales

Św. Antoni urodził się w Egipcie w zamożnej i religijnej rodzinie. Po śmierci rodziców zajął się wychowaniem młodszej siostry i prowadzeniem gospodarstwa. Usilnie pragnął jednak doskonałości, dlatego po zabezpieczeniu przyszłości swojej siostrze, rozdał ubogim przypadającą mu część majątku i udał się na pustynię, aby poświęcić się lekturze Pisma Świętego, modlitwie, postom i pracy. Jego decyzja i zerwanie ze światem uważane są za początek ruchu monastycznego, stąd często nazywa się Antoniego „Ojcem mnichów egipskich” czy też „Ojcem monastycyzmu” .

Wewnętrzne walki i dary

Lata wewnętrznych walk i umartwień zaowocowały w jego życiu wieloma nadprzyrodzonymi darami: słynął ze świętości i mądrości, miał dar uzdrawiania i prorokowania. Jego sława sprawiła, że z najdalszych stron ściągali do niego uczniowie. Szukając ciszy i samotności musiał kilkakrotnie zmienić miejsce zamieszkania: najpierw był to stary grobowiec, później ruiny zamku, a w końcu skalna grota. Za każdym razem coraz bardziej odchodził też w głąb pustyni. Wszędzie go jednak odnajdywano. Późniejszy biograf Antoniego – św. Atanazy powie o nim, że „wypełnił swoją świętością pustynię i zaludnił ją swymi naśladowcami”.

Zgodnie z ówczesnym przekonaniem, ci, którzy żyli z dala od świata, w samotności wypełnionej modlitwą i umartwieniem, otrzymali od Boga ostrzejsze widzenie ludzkich spraw i zdolność ukazywania człowiekowi właściwej drogi: to dlatego m. in. nazywano Antoniego „gwiazdą pustyni”. Oprócz kandydatów na mnichów, przychodzili do niego także zwykli ludzie jak osoby piastujące wysokie stanowiska: – „Abba (Ojcze), powiedz nam słowo” – prosili, „Ojcze, udziel nam rady”.

Apoftegmaty

Z biegiem czasu, te właśnie słowa, rady, oraz czyny Ojców pustyni zebrano w osobne księgi nazywane „Apoftegmatami”, czyli „Wypowiedziami Ojców”. Są wśród nich, oczywiście, wypowiedzi Antoniego: „(Pewnego razu) przyszli bracia do abba Antoniego i poprosili go: ‘Powiedz nam słowo, jak mamy się zbawić’. Starzec im odpowiedział: ‘Słyszeliście słowa Pisma? One wam pomogą’. Oni na to: ‘Ale i od ciebie chcemy usłyszeć, ojcze’. Rzekł im: ‘Powiedziano w Ewangelii: «Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi»’ (Mt 5,39). Odpowiedzieli: ‘Nie potrafimy tego zrobić’. Starzec na to: ‘Jeśli nie potraficie nadstawić drugiego policzka, to przynajmniej znieście uderzenie w jeden’. Odrzekli: ‘Także tego nie potrafimy’. Starzec na to: ‘Jeśli nawet i tego nie potraficie, to nie oddawajcie otrzymanego policzka”. A oni na to: ‘Nawet i tego nie potrafimy’. Wówczas starzec zwrócił się do swego ucznia: ‘Ugotuj im trochę kaszki, bo oni są chorzy’”.

Droga do świętości

Mimo wieloletnich umartwień i postów, św. Antoni cieszył się długim życiem – zmarł w wieku 106 lat, z których 80 spędził na pustyni! „Doczekawszy tak podeszłego wieku – napiszą o nim koptyjscy hagiografowie – wzrok zachował doskonały, zęba żadnego nie stracił i do końca siły go nie opuszczały”. Jego historia, jako mnicha, zaczęła się pozornie od przypadku. Jako młody człowiek wstąpił na chwilę do kościoła, aby się pomodlić. Kapłan czytał akurat fragment Ewangelii: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie” (Mt 19,21). Usłyszane słowa zmieniły całkowicie jego życie. Dla nas zdarzenie to może być zachętą, aby pozwolić się „kusić” dobrym rzeczom: prasa religijna, katolickie radio, otwarta w domu księga Ewangelii, a przede wszystkim nasza obecność na nabożeństwach, to stwarzanie szansy, że usłyszymy zdanie, które odmieni nasze życie, nada mu sens, bądź uratuje nas od rozpaczy.

O takich jak św. Antoni mówiono w Średniowieczu: „exploratores terrae nondum cognitae mysteriorum Dei” („zwiadowcy w niepoznanej jeszcze ziemi Bożych tajemnic”). Dzisiaj, niestety, nazwalibyśmy ich fanatykami, bądź ludźmi „nawiedzonymi”, zapominając, że to właśnie tacy jak oni „Boży atleci”, walczyli zawsze o naszą sprawę: o ewangeliczny radykalizm, o oddalenie od ludzi pokus, o potrzebne dla świata łaski. Wyznaczali także granice możliwości człowieka w realizowaniu ideałów zawartych w Ewangelii. Przede wszystkim jednak przepełnieni duchem Bożym pociągali innych ku Chrystusowi: oblicza się, że pod koniec życia św. Antoniego liczba mnichów na pustyni dochodziła do 10 tysięcy i wciąż przybywało nowych.

„Wyprowadzę cię na pustynię i tam będę mówił do twego serca” (Oz 2,16). Św. Antoni pozwolił Bogu wyprowadzić się na pustynię i pozwolił Mu mówić do swojego serca. Prawda, on miał pustynię na wyciągnięcie ręki, tuż za swoją wioską, my musimy ją odkryć w sobie. Pustynia to zdolność wykreowania wokół siebie strefy ciszy, to umiejętność znalezienia czasu na rozważanie Bożego słowa, to gotowość poddania się działaniu Bożej łaski, to oczyszczenie myśli z wielu, czasem niepotrzebnych trosk.

W czasach, gdy jesteśmy zdolni znieść każdy hałas i zgiełk, tylko nie jesteśmy zdolni znieść ciszy, jeśli Bóg ma „przemówić do naszych serc”, musimy pozwolić Mu, aby „wyprowadził nas na pustynię”.

Ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe