PREZES PZPN...

PREZES PZPN...

Akurat dziś 15 stycznia mija 95 rocznica, gdy prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej został gen. Władysław Bończa-Uzdowski. To dobry pretekst, aby napisać o prezesach PZPN.

 

Pierwszym w historii prezesem naszego futbolowego związku był Edward Cetnarowski, lekarz ginekolog urodzony w Rzeszowie, który jednocześnie – dzisiaj to nie do wyobrażenia! – był prezesem jednego z klubów, a konkretnie Cracovii, skądinąd piątym z rzędu. Szefował polskiej piłce przez dziewięć lat i zastąpił go właśnie Władysław Bończa-Uzdowski. Ciekawe, że funkcję te godził z byciem dowódcą 28 Dywizji Piechoty w Warszawie. Ten syn Ziemi Chełmskiej był w antyrosyjskiej konspiracji między innymi w Związku Strzeleckim i Legionach Polskich. W czasie I wojny światowej internowali go Austriacy, a drugą spędził w niemieckim oflagu w Murnau. Do kraju wrócił w 1946 roku i… ponownie został prezesem PZPN. W sumie był nim dwanaście lat: w II RP dziewięć, a po wojnie trzy. Ster po nim w II RP objął kolejny generał-sportowiec Kazimierz Glabisz.

 

Po zakończeniu okupacji niemieckiej, trawestując wiersz księdza Jana Twardowskiego – trzeba się było spieszyć kochać prezesów PZPN, bo tak szybko odchodzili… Dość powiedzieć, że przed Bończą-Uzdowskim funkcje przez rok pełnił Tadeusz Kuchar, a po nim w ciągu siedmiu lat było aż… pięciu prezesów PZPN, łącznie z obywatelem sowieckim generałem Jerzym Bordziłowskim. Dopiero po tzw. „Odwilży” i zakończeniu stalinizmu wybrano trzech prezesów w związku na pięcio-sześcioletnie kadencje. To było za Gomułki. Za Gierka rotacja przyspieszyła. Od 1972 roku do 1978 było aż czterech (!) prezesów Związku. Potem za Jaruzelskiego, między rokiem 1985-1991 wybrano też aż czterech. Aż wreszcie pojawił się Kazimierz Górski, który tę funkcje sprawował cztery lata, między 1991 a 1995. Zastąpił go legendarny „Dziura”, czyli wieloletni prezes i twórca potęgi GKS Katowice Marian Dziurowicz. Jak się okazało łatwiej było rządzić piłką na Górnym Śląsku niż w całej Polsce, bo na Zjeździe PZPN w 1999 roku ograł go Michał Listkiewicz. Ten najbardziej utytułowany polski sędzia piłkarski do czasów Szymona Marciniaka, rządził wyjątkowo długo, bo dziewięć lat. Za jego kadencji wybuchła gigantyczna afera korupcyjna, ale z drugiej strony Polacy dwukrotnie awansowali do finałów mistrzostw świata i to po przerwie trwającej ponad ćwierć wieku, a także dwa razy do finałów mistrzostw Europy – no i wraz z Ukrainą wygraliśmy wyścig o organizacje EURO-2012.

Po „Listku” przyszła jedna kadencja króla strzelców Mundialu 1974 – Grzegorza Laty, a potem dziewięć lat „Zibiego” – tyle ile Listkiewicz, rządził Zbigniew Boniek. Od trzech lat prezesem jest „Władca Podlasia”, a przynajmniej Jagiellonii Białystok - Cezary Kulesza.

 

No i wychodzi na to, że najdłużej urzędującym prezesem w historii PZPN był wybrany równo 95 lat temu generał piechoty Władysław Bończa-Uzdowski. Do tego jedynym, który oddał stery, a potem znowu za nimi zasiadł…

 

*tekst ukazał się w „Polska Times” (15.01.2024)


 

POLECANE
Dlaczego zawyły syreny w woj. dolnośląskim? Komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Dlaczego zawyły syreny w woj. dolnośląskim? Komunikat dla mieszkańców

19 grudnia w całym woj. dolnośląskim zawyły syreny alarmowe. Dolnośląski Urząd Wojewódzki wyjaśnia, że to był trening systemu ostrzegania i alarmowania ludności.

Blisko 1,5 tys. ton nielegalnych odpadów z Ukrainy. Udaremniono ogromny przemyt z ostatniej chwili
Blisko 1,5 tys. ton nielegalnych odpadów z Ukrainy. Udaremniono ogromny przemyt

Lubelska Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymała na kolejowym przejściu granicznym w Dorohusku prawie 1,5 tys. ton odpadów. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie potwierdził, że przewóz był nielegalny. 35 wagonów towarowych z odpadami wróciło na Ukrainę.

Trwa spotkanie Nawrocki-Zełenski z ostatniej chwili
Trwa spotkanie Nawrocki-Zełenski

Tuż po godz. 10 prezydent Karol Nawrocki powitał w Pałacu Prezydenckim prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa z ostatniej chwili
Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa

Marek Papszun został trenerem piłkarzy Legii Warszawa – poinformował klub. Jednocześnie Raków Częstochowa, w którym do tej pory pracował 51-letni szkoleniowiec, przekazał, że osiągnięto porozumienie w sprawie jego przenosin do stołecznego zespołu.

Znany polski deweloper ofiarą cyberataku. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Znany polski deweloper ofiarą cyberataku. Pilny komunikat

Dom Development potwierdza atak hakerski i ryzyko kradzieży danych. W ręce sprawców mogły trafić m.in. numery PESEL i numery dowodów osobistych.

Wigilia z politykiem? Karol Nawrocki faworytem Polaków z ostatniej chwili
Wigilia z politykiem? Karol Nawrocki faworytem Polaków

Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby wigilię? Sondaż SW Research dla Onetu wskazuje, że zdecydowanym faworytem jest prezydent Karol Nawrocki.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Niemieckie media komentują wyrok TSUE ws. Polski: Kto nie chce być w UE, może odejść z ostatniej chwili
Niemieckie media komentują wyrok TSUE ws. Polski: "Kto nie chce być w UE, może odejść"

Komentując czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE ws. polskiego Trybunału Konstytucyjnego, niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" stwierdził, że kraj, który nie chce pozostać w Unii, może z niej wystąpić.

Warszawskie zoo przekazało radosną nowinę z ostatniej chwili
Warszawskie zoo przekazało radosną nowinę

Warszawskie zoo poinformowało w piątek 19 grudnia, że urodzone latem góralki skalne rosną zdrowo i dobrze odnajdują się w stadzie. Te zwinne zwierzęta mają zaskakujących krewnych. Są to… słonie.

Pożar hotelu we Wrocławiu z ostatniej chwili
Pożar hotelu we Wrocławiu

W hotelu Park Plaza we Wrocławiu doszło do pożaru, w wyniku którego zmarła jedna osoba, a druga trafiła do szpitala – wynika z informacji podanych przez Radio Wrocław.

REKLAMA

PREZES PZPN...

PREZES PZPN...

Akurat dziś 15 stycznia mija 95 rocznica, gdy prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej został gen. Władysław Bończa-Uzdowski. To dobry pretekst, aby napisać o prezesach PZPN.

 

Pierwszym w historii prezesem naszego futbolowego związku był Edward Cetnarowski, lekarz ginekolog urodzony w Rzeszowie, który jednocześnie – dzisiaj to nie do wyobrażenia! – był prezesem jednego z klubów, a konkretnie Cracovii, skądinąd piątym z rzędu. Szefował polskiej piłce przez dziewięć lat i zastąpił go właśnie Władysław Bończa-Uzdowski. Ciekawe, że funkcję te godził z byciem dowódcą 28 Dywizji Piechoty w Warszawie. Ten syn Ziemi Chełmskiej był w antyrosyjskiej konspiracji między innymi w Związku Strzeleckim i Legionach Polskich. W czasie I wojny światowej internowali go Austriacy, a drugą spędził w niemieckim oflagu w Murnau. Do kraju wrócił w 1946 roku i… ponownie został prezesem PZPN. W sumie był nim dwanaście lat: w II RP dziewięć, a po wojnie trzy. Ster po nim w II RP objął kolejny generał-sportowiec Kazimierz Glabisz.

 

Po zakończeniu okupacji niemieckiej, trawestując wiersz księdza Jana Twardowskiego – trzeba się było spieszyć kochać prezesów PZPN, bo tak szybko odchodzili… Dość powiedzieć, że przed Bończą-Uzdowskim funkcje przez rok pełnił Tadeusz Kuchar, a po nim w ciągu siedmiu lat było aż… pięciu prezesów PZPN, łącznie z obywatelem sowieckim generałem Jerzym Bordziłowskim. Dopiero po tzw. „Odwilży” i zakończeniu stalinizmu wybrano trzech prezesów w związku na pięcio-sześcioletnie kadencje. To było za Gomułki. Za Gierka rotacja przyspieszyła. Od 1972 roku do 1978 było aż czterech (!) prezesów Związku. Potem za Jaruzelskiego, między rokiem 1985-1991 wybrano też aż czterech. Aż wreszcie pojawił się Kazimierz Górski, który tę funkcje sprawował cztery lata, między 1991 a 1995. Zastąpił go legendarny „Dziura”, czyli wieloletni prezes i twórca potęgi GKS Katowice Marian Dziurowicz. Jak się okazało łatwiej było rządzić piłką na Górnym Śląsku niż w całej Polsce, bo na Zjeździe PZPN w 1999 roku ograł go Michał Listkiewicz. Ten najbardziej utytułowany polski sędzia piłkarski do czasów Szymona Marciniaka, rządził wyjątkowo długo, bo dziewięć lat. Za jego kadencji wybuchła gigantyczna afera korupcyjna, ale z drugiej strony Polacy dwukrotnie awansowali do finałów mistrzostw świata i to po przerwie trwającej ponad ćwierć wieku, a także dwa razy do finałów mistrzostw Europy – no i wraz z Ukrainą wygraliśmy wyścig o organizacje EURO-2012.

Po „Listku” przyszła jedna kadencja króla strzelców Mundialu 1974 – Grzegorza Laty, a potem dziewięć lat „Zibiego” – tyle ile Listkiewicz, rządził Zbigniew Boniek. Od trzech lat prezesem jest „Władca Podlasia”, a przynajmniej Jagiellonii Białystok - Cezary Kulesza.

 

No i wychodzi na to, że najdłużej urzędującym prezesem w historii PZPN był wybrany równo 95 lat temu generał piechoty Władysław Bończa-Uzdowski. Do tego jedynym, który oddał stery, a potem znowu za nimi zasiadł…

 

*tekst ukazał się w „Polska Times” (15.01.2024)



 

Polecane