Ryszard Czarnecki: Nowi ludzie - oby stare dobre mechanizmy

NOWI LUDZIE - OBY STARE DOBRE MECHANIZMY...
Piłka nożna / zdjęcie poglądowe Ryszard Czarnecki: Nowi ludzie - oby stare dobre mechanizmy
Piłka nożna / zdjęcie poglądowe / Pixabay License / zdjęcie poglądowe

Jestem długo w polityce i rozumiem ,że nowy rząd -jaki by nie był -robi porządki po starym, wymienia ludzi, zmienia wyższych (a czasem nie tylko wyższych) urzędników odziedziczonych po poprzednikach. W polityce jestem sporo lat, wiele rzeczy widziałem. Rozumiem: demokracja ma swoje prawa. Zatem niespecjalnie się oburzam, gdy obserwuję nową karuzelę personalną, nową „miotłę” czy jak to tam nazwiemy. Ale będę bardzo przestrzegał nowych rządzących przed automatycznym wyrzucaniem na śmietnik dobrych mechanizmów finansowania sportu, wypracowanych przez poprzedni rząd. Nie warto. Jeszcze nigdy w historii takich pieniędzy - jak teraz - nie było w polskim sporcie. Z czasami PRL nie porównuję, bo porównywać nie sposób. Dlatego też choćby tego nie warto psuć. Łatwo bowiem coś zlikwidować-trudniej to potem odtworzyć. Jeżeli wypracowano system finansowania sportu na poziomie federacji, związków, ale też niezależnie od tego - klubów to może i trzeba to jeszcze jakoś udoskonalić, „dopieścić”, ale na pewno nie demontować. Przecież to, jak mówi młodzież „gra i buczy”. Po co psuć auto, które w miarę szybko i bezpiecznie jedzie tylko dlatego, że ów samochód kupił, wyremontował wymyślił, stworzył (niepotrzebne skreślić) poprzedni jego właściciel? Przecież jak auto jedzie, tak jak oczekują jego pasażerowie, sponsorzy (niepotrzebne skreślić) to przynosi to chwałę obecnemu kierowcy! Nawet wielu nie będzie wiedziało o zasługach kierowcy poprzedniego! Przecież ten obecny o tym nie przypomni...

Polski sport i jego finansowanie

Apeluję mocno o kontynuację, ciągłość, gdy chodzi o polski sport i jego finansowanie. Stare polskie powiedzenie o tym, żeby „nie wylać dziecka z kąpielą” w tym kontekście nabiera zupełnie nowego i aktualnego znaczenia.

Rzecz w tym, że owa ciągłość i kontynuowanie dobrych inicjatyw dotyczyć powinno nie tylko finansowania sportu na różnych szczeblach. Dotyczyć to również musi, moim zdaniem, organizacji igrzysk olimpijskich w naszym kraju. Nie można tej - tak naprawdę wcale nie nowej - idei przekreślać dlatego, że mówili o niej były premier czy były minister sportu (ale też aktualny prezydent). Rzecz dotyczy gigantycznej imprezy, która miałaby odbyć się w naszej ojczyźnie za najwcześniej 13 lat! Sportowcy, którzy tu przyjadą - podobnie jak setki tysięcy kibiców - doprawdy nie będą wiedzieli kto IO w Polsce wymyślił! Ba, w ogóle nie będą tego chcieli wiedzieć. Nie chodzi tylko - choć oczywiście także o to! - o promocję Rzeczypospolitej w świecie. W dużym stopniu chodzi o to, aby na letnich igrzyskach nad Wisłą i Odrą (obowiązkowo!) zarobili polscy hotelarze, sklepikarze, taksówkarze, koleje, LOT, restauratorzy i właściciele kawiarni, sprzedawcy pamiątek itp itd. Nie warto grzebać dobrych pomysłów! Nawet wtedy, gdy wymyślili je poprzednicy.

Na razie - gdy piszę te słowa - w resorcie sportu jest minister konstytucyjny - ale nie ma jeszcze obsadzonych stanowisk wiceministrów. W rządowo-warszawskich kuluarach słyszę, że będą nimi: 1. Ireneusz Ras z Trzeciej Drogi (konkretnie PSL), który przez wiele lat, gdy był jeszcze posłem Platformy Obywatelskiej - kierował Sejmową Komisją Sportu oraz: 2. Jakub Rutnicki, którego pamiętam jeszcze z piłkarskiej reprezentacji polskiego parlamentu, gdzie z racji na dwumetrowy wzrost grał oczywiście na bramce.

Pozwalam sobie jednak przypomnieć, że jeśli nawet sprawdzą się te przewidywania to i tak będą jeszcze dwa wakaty do obsadzenia. Przecież Kamil Bortniczuk miał czterech wiceministrów w randze sekretarzy stanu (jednocześnie byli przecież posłami): odpowiedzialnego za turystykę Andrzeja Guta-Mostowego, odpowiedzialnego za inwestycje Jacka Osucha oraz Arkadiusza Czartoryskiego i Annę Krupkę. Zapewne i tym razem kolegium Ministerstwa Sportu i Turystyki nie będzie mniejsze.

Czekamy na obsadę władz „naszego” resortu, ale wolałbym nie usłyszeć, że wraz z tymi naturalnymi zmianami personalnymi idzie też rewolucja burzenia dobrych, sprawdzonych mechanizmów finansowania polskiego sportu czy przekreślenie idei letnich igrzysk olimpijskich w naszej ojczyźnie.

No, to dziś było mniej o sporcie jako takim, a bardziej o zmianach administracyjno-organizacyjnych wokół niego. Takie czasy, Panie Dzieju...

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (18.12.2023)

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Będzie przymusowa relokacja migrantów. Fala komentarzy w sieci

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk rozpętał międzynarodowy skandal. Ekspert, były urzędnik NATO: To całkowicie niedopuszczalne!


 

POLECANE
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA Wiadomości
Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA

Pierwszy polski pilot ukończył kurs instruktorski na myśliwcu F-35 Lightning II w bazie Ebbing Air National Guard Base w Stanach Zjednoczonych.

IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami Wiadomości
IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami

W sobotę rano IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia przed burzami i towarzyszącym im silnym deszczem. Podczas ich trwania można spodziewać się opadów deszczu do 40 mm z porywami wiatru do 65 km/h. Będą one obowiązywały w pasie kraju przechodzącym od Suwałk po Zakopane.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Nowi ludzie - oby stare dobre mechanizmy

NOWI LUDZIE - OBY STARE DOBRE MECHANIZMY...
Piłka nożna / zdjęcie poglądowe Ryszard Czarnecki: Nowi ludzie - oby stare dobre mechanizmy
Piłka nożna / zdjęcie poglądowe / Pixabay License / zdjęcie poglądowe

Jestem długo w polityce i rozumiem ,że nowy rząd -jaki by nie był -robi porządki po starym, wymienia ludzi, zmienia wyższych (a czasem nie tylko wyższych) urzędników odziedziczonych po poprzednikach. W polityce jestem sporo lat, wiele rzeczy widziałem. Rozumiem: demokracja ma swoje prawa. Zatem niespecjalnie się oburzam, gdy obserwuję nową karuzelę personalną, nową „miotłę” czy jak to tam nazwiemy. Ale będę bardzo przestrzegał nowych rządzących przed automatycznym wyrzucaniem na śmietnik dobrych mechanizmów finansowania sportu, wypracowanych przez poprzedni rząd. Nie warto. Jeszcze nigdy w historii takich pieniędzy - jak teraz - nie było w polskim sporcie. Z czasami PRL nie porównuję, bo porównywać nie sposób. Dlatego też choćby tego nie warto psuć. Łatwo bowiem coś zlikwidować-trudniej to potem odtworzyć. Jeżeli wypracowano system finansowania sportu na poziomie federacji, związków, ale też niezależnie od tego - klubów to może i trzeba to jeszcze jakoś udoskonalić, „dopieścić”, ale na pewno nie demontować. Przecież to, jak mówi młodzież „gra i buczy”. Po co psuć auto, które w miarę szybko i bezpiecznie jedzie tylko dlatego, że ów samochód kupił, wyremontował wymyślił, stworzył (niepotrzebne skreślić) poprzedni jego właściciel? Przecież jak auto jedzie, tak jak oczekują jego pasażerowie, sponsorzy (niepotrzebne skreślić) to przynosi to chwałę obecnemu kierowcy! Nawet wielu nie będzie wiedziało o zasługach kierowcy poprzedniego! Przecież ten obecny o tym nie przypomni...

Polski sport i jego finansowanie

Apeluję mocno o kontynuację, ciągłość, gdy chodzi o polski sport i jego finansowanie. Stare polskie powiedzenie o tym, żeby „nie wylać dziecka z kąpielą” w tym kontekście nabiera zupełnie nowego i aktualnego znaczenia.

Rzecz w tym, że owa ciągłość i kontynuowanie dobrych inicjatyw dotyczyć powinno nie tylko finansowania sportu na różnych szczeblach. Dotyczyć to również musi, moim zdaniem, organizacji igrzysk olimpijskich w naszym kraju. Nie można tej - tak naprawdę wcale nie nowej - idei przekreślać dlatego, że mówili o niej były premier czy były minister sportu (ale też aktualny prezydent). Rzecz dotyczy gigantycznej imprezy, która miałaby odbyć się w naszej ojczyźnie za najwcześniej 13 lat! Sportowcy, którzy tu przyjadą - podobnie jak setki tysięcy kibiców - doprawdy nie będą wiedzieli kto IO w Polsce wymyślił! Ba, w ogóle nie będą tego chcieli wiedzieć. Nie chodzi tylko - choć oczywiście także o to! - o promocję Rzeczypospolitej w świecie. W dużym stopniu chodzi o to, aby na letnich igrzyskach nad Wisłą i Odrą (obowiązkowo!) zarobili polscy hotelarze, sklepikarze, taksówkarze, koleje, LOT, restauratorzy i właściciele kawiarni, sprzedawcy pamiątek itp itd. Nie warto grzebać dobrych pomysłów! Nawet wtedy, gdy wymyślili je poprzednicy.

Na razie - gdy piszę te słowa - w resorcie sportu jest minister konstytucyjny - ale nie ma jeszcze obsadzonych stanowisk wiceministrów. W rządowo-warszawskich kuluarach słyszę, że będą nimi: 1. Ireneusz Ras z Trzeciej Drogi (konkretnie PSL), który przez wiele lat, gdy był jeszcze posłem Platformy Obywatelskiej - kierował Sejmową Komisją Sportu oraz: 2. Jakub Rutnicki, którego pamiętam jeszcze z piłkarskiej reprezentacji polskiego parlamentu, gdzie z racji na dwumetrowy wzrost grał oczywiście na bramce.

Pozwalam sobie jednak przypomnieć, że jeśli nawet sprawdzą się te przewidywania to i tak będą jeszcze dwa wakaty do obsadzenia. Przecież Kamil Bortniczuk miał czterech wiceministrów w randze sekretarzy stanu (jednocześnie byli przecież posłami): odpowiedzialnego za turystykę Andrzeja Guta-Mostowego, odpowiedzialnego za inwestycje Jacka Osucha oraz Arkadiusza Czartoryskiego i Annę Krupkę. Zapewne i tym razem kolegium Ministerstwa Sportu i Turystyki nie będzie mniejsze.

Czekamy na obsadę władz „naszego” resortu, ale wolałbym nie usłyszeć, że wraz z tymi naturalnymi zmianami personalnymi idzie też rewolucja burzenia dobrych, sprawdzonych mechanizmów finansowania polskiego sportu czy przekreślenie idei letnich igrzysk olimpijskich w naszej ojczyźnie.

No, to dziś było mniej o sporcie jako takim, a bardziej o zmianach administracyjno-organizacyjnych wokół niego. Takie czasy, Panie Dzieju...

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (18.12.2023)

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Będzie przymusowa relokacja migrantów. Fala komentarzy w sieci

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk rozpętał międzynarodowy skandal. Ekspert, były urzędnik NATO: To całkowicie niedopuszczalne!



 

Polecane
Emerytury
Stażowe