Ordo Iuris: Krok w stronę ograniczenia suwerenności państw

Parlament Europejski poparł propozycje zmian w unijnych traktatach. Zmiany te zakładają daleko idące poszerzenie kompetencji Unii Europejskiej kosztem suwerenności państw członkowskich, co polega przede wszystkim na rezygnacji z zasady jednomyślności w kilkudziesięciu kluczowych obszarach oraz przyznaniu Unii nowych kompetencji w pozostałych dziedzinach. Dzień wcześniej, w trakcie debaty, większość europosłów wyraziła poparcie dla zaproponowanych zmian.

Poszerzenie kompetencji Unii

Propozycje obejmują m.in. rezygnację z zasady jednomyślności w kilkudziesięciu fundamentalnych obszarach, obejmujących zagadnienia takie jak polityka zagraniczna, bezpieczeństwo czy kwestie podatkowe. Nowy mechanizm pozwoli na podejmowanie kluczowych decyzji, jeżeli zostaną one poparte przez państwa, w których żyje 50% ludności Unii Europejskiej. W praktyce oznacza to, iż o polityce Unii Europejskiej będzie mogła decydować koalicja Niemiec i Francji oraz kilku mniejszych, związanych z nimi krajów. W dodatku Unia ma uzyskać nowe kompetencje w zakresie polityki zdrowotnej, energetycznej, klimatycznej, przemysłowej oraz edukacji.   

W trakcie trwającej niemal trzy godziny wtorkowej dyskusji, większość europosłów wyraziła swoje poparcia dla przedstawionych zmian, zaprezentowanych w raporcie Komitetu AFCO. Takie stanowisko motywowali m.in. potrzebą sprawnie działającej, czyli zjednoczonej Europy, jak również rekomendacjami Konferencji w Sprawie Przyszłości Europy, które przedstawiono jako głos obywateli Unii Europejskiej. Początek debaty został zdominowany przez posłów sprawozdawców, w tym reprezentującego Belgię byłego premiera tego kraju, Guy Verhofstadta. Flamandzki polityk zwrócił w swym przemówieniu uwagę, że od Traktatu Lizbońskiego świat się zmienił, stał się bardziej brutalny, a przyszłość może być zabezpieczona jedynie dzięki dalszej integracji Unii Europejskiej. Kolejny sprawozdawca, Sven Simon z Niemiec wskazał, że w Europie funkcjonuje 178 różnych systemów broni, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jedynie 13, co ma stanowić o konieczności złączenia sektora obronności wspólnoty. Trzeci współtwórca raportu, niemiecki europoseł Daniel Freund wprost wskazał, że każda z propozycji zmian to rewolucja – a UE potrzebuje odważnych zmian. Pojawiły się także głosy o konieczności zapewnienia tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych w Unii Europejskiej, w których wypracowaniu ma pomagać społeczeństwo obywatelskie. W tym kontekście poruszono kwestię prawa aborcyjnego w Polsce, które, z uwagi na wysoki standard ochrony życia, rzekomo jest odpowiedzialne za śmierć pacjentek na wstrząs septyczny, co ma być spowodowane obawami lekarzy wobec udzielenia pomocy kobiecie w ciąży. Wszyscy sprawozdawcy, poza byłym premierem Belgii, pochodzą z Niemiec. Tak więc aż czterech z pięciu posłów odpowiedzialnych za opracowanie raportu reprezentuje to samo państwo - Niemcy.

Liczne głosy sprzeciwu

Z drugiej strony, krytycy zmian traktatowych, skupieni przede wszystkim we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (grupa EKR), bardzo negatywnie ocenili propozycje zawarte w Raporcie.

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski (EKR) stwierdził wprost, iż „proponowane zmiany to masowy transfer 9 najważniejszych kompetencji na poziom unijny. Tylko kilka kompetencji zostanie w państwach członkowskich. Jest to prawie całkowita likwidacja jednomyślności, prawa weta w 63 sprawach, co prowadzi do konstytucyjnego zamachu stanu i utworzy dysunię-superpaństwo, które zdegraduje państwa członkowskie do regionów”.

W dalszej części swego wystąpienia, Saryusz-Wolski oświadczył, że „jest to niedemokratyczne, ponieważ odbiera decyzje państwom członkowskim tam, gdzie demokracja działa najlepiej”.

Przedstawiciel Polski wypowiedział się przeciwko wprowadzeniu zmian wskazując, że należy chronić Unię przed autodestrukcją i przekształceniem w superpaństwo, a także bronić w niej chrześcijaństwa i sprzeciwić się wprowadzeniu założeń Manifestu z Ventotene. 

Projekt propozycji poprawek do traktatów, w preambule wprost odwołuje się bowiem do Manifestu z Ventotene, którego jednym z dwóch głównych autorów był Altiero Spinelli, włoski komunista, zwolennik likwidacji własności prywatnej i państw narodowych oraz powołania Stanów Zjednoczonych Europy. Jest on także patronem Grupy Spinellego (Spinelli Group), zrzeszającej m.in. posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy opowiadają się za federalizacją i centralizacją Unii Europejskiej.

W podobnym tonie swoje stanowisko zaprezentowała była premier Polski, reprezentująca EKR Beata Szydło.

- To Europejczycy mają prawo decydowania o tym, jak będą wychowywać swoje dzieci, czego te dzieci będą się uczyły w szkole, jak będą się bronić, kiedy za ich granicą będzie wróg. Natomiast naszym interesem jest budowanie takiej Unii Europejskiej, która będzie silniejsza poprzez to, że będzie szanowała państwa członkowskie, szanowała różnorodność i budowała jedność w tej różnorodności” – podkreśliła polska polityk.

Przeciwko implementacji zmian traktatowych w obecnym brzmieniu wypowiedział się także Andrzej Halicki, były minister administracji w rządzie PO-PSL, a obecnie członek Europejskiej Partii Ludowej. W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na konieczność reform, niemniej, zapowiedział, że polska delegacja zrzeszona w EPP będzie głosować przeciwko raportowi.

Umiarkowane stanowisko zaprezentował hiszpański dyplomata, Francisco Millán Mon, który podkreślił konieczność zachowania dużej ostrożności i konsensusu w przedmiocie reformy traktatów. Jego zdaniem, Unia powinna przede wszystkim skutecznie realizować swoje cele, a do tego niezbędna jest szeroka legitymacja i podejmowanie działań w drodze konsensusu. Wspólnota składa się nie tylko z różnych narodowości, ale także grup politycznych, wśród których każdy powinien móc wyrazić swoją opinię. Rozczarowujący jego zdaniem był fakt, że w Radzie przedstawiono raport na temat reform unijnych przygotowany tylko przez ekspertów francuskich i niemieckich.  

Reprezentant Estonii - Jaak Madison, zwrócił uwagę, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, tak szeroko zakrojone przekazanie kompetencji instytucjom unijnym wymaga przeprowadzenia referendum krajowego, ponieważ mandat, którego udzielił naród estoński w 2003 roku (przed przystąpieniem do wspólnoty) jest już niewystarczający.

Europoseł i były premier Polski, Marek Belka (S&D), przekonywał z kolei, że: „zacieśnienie integracji europejskiej uczyni gangrenę polityczną w typie Polski Kaczyńskiego czy Węgier Orbána, mniej prawdopodobną, a z tego powinniśmy się tylko cieszyć”.

Na sam projekt zmiany składa 267 poprawek, przygotowanych przez sprawozdawców z pięciu głównych frakcji w Parlamencie Europejskim, czyli socjalistów, chadeków, liberałów, zielonych i lewicy, którzy pracowali pod przewodnictwem flamandzkiego liberała, Guy Verhofstadta.

Zmiany przyjęte przez Parlament    

W dzisiejszym głosowaniu Parlament europejski poparł zaproponowane zmiany w traktatach. Za raportem w tej sprawie głosowało 291 europosłów, przeciwko 274, przy 44 głosach wstrzymujących. Za głosowali posłowie Lewicy, przeciw reprezentanci Zjednoczonej Prawicy, PSL i większość deputowanych PO.

- Dzisiejsza decyzja Parlamentu Europejskiego jest kolejnym krokiem procesu, zmierzającego do zacieśnienia integracji europejskiej kosztem suwerenności państw członkowskich. Finalna decyzja w tej sprawie będzie jednak należała do państw tworzących Unię Europejską, które muszą wyrazić zgodę na ratyfikację nowej wersji traktatów - wskazuje Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

 


 

POLECANE
Pożar w Mińsku Mazowieckim. Pilny komunikat RCB z ostatniej chwili
Pożar w Mińsku Mazowieckim. Pilny komunikat RCB

Strażacy walczą z pożarem, który wybuchł w Mińsku Mazowieckim. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny komunikat.

Patryk Jaki: To, co oni szykowali, to klasyczna definicja zamachu stanu z ostatniej chwili
Patryk Jaki: To, co oni szykowali, to klasyczna definicja zamachu stanu

– Próba zastraszenia Hołowni to jest klasyczna definicja zamachu stanu. Trzeba będzie zbadać wszystkie okoliczności – oświadczył wiceprezes PiS Patryk Jaki.

Ogromny pożar w Mińsku Mazowieckim z ostatniej chwili
Ogromny pożar w Mińsku Mazowieckim

W niedzielę wieczorem, 13 lipca, w Mińsku Mazowieckim (woj. mazowiecki) wybuchł ogromny pożar. Hala, którą objął pożar, ma około 1500 metrów kwadratowych.

Mentzen do posłów PO: Wycofuję zaproszenia dla was z ostatniej chwili
Mentzen do posłów PO: Wycofuję zaproszenia dla was

Lider Konfederacji Sławomir Mentzen ogłosił niedawno zmianę formuły cyklu spotkań "Piwo z Mentzenem" – wraz z nim mieli uczestniczyć w dyskusji posłowie z różnych partii politycznych. W niedzielę Mentzen ogłosił, że politycy PO zaczęli "stawiać warunki".

Grafzero: Polskie bestsellery 2025 (pierwsze półrocze) z ostatniej chwili
Grafzero: Polskie bestsellery 2025 (pierwsze półrocze)

Połowa 2025 roku już za nami. Co nowego na polskim rynku książki? Czy pojawiły się jakieś nowe tytuły, czy stare bestsellery trzymają się nadal? Grafzero vlog literacki prezentuje dane sprzedażowe i dzieli się przewidywaniami dotyczącymi przyszłości polskiego rynku książki.

Kula ognia. Katastrofa samolotu pod Londynem z ostatniej chwili
"Kula ognia". Katastrofa samolotu pod Londynem

Na lotnisku w Southend w Wielkiej Brytanii rozbił się mały samolot. Świadkowie relacjonują, że po uderzeniu pojawiła się "kula ognia".

Zachował się prawidłowo. Koalicjant Tuska ucina narrację o sfałszowanych wyborach z ostatniej chwili
"Zachował się prawidłowo". Koalicjant Tuska ucina narrację o "sfałszowanych wyborach"

"Szymon Hołownia uznał uchwałę Sądu Najwyższego i podpisał postanowienie - zachował się prawidłowo" – oświadczył wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski ucinając tym samym narrację o "sfałszowanych wyborach".

Noworodek znaleziony w Oknie Życia w Warszawie Wiadomości
Noworodek znaleziony w Oknie Życia w Warszawie

W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka.. Jak przyznały, ze zdarzeniem tym wiązało się wiele emocji.

Rusza sprzedaż nowego paliwa. Orlen wydał komunikat z ostatniej chwili
Rusza sprzedaż nowego paliwa. Orlen wydał komunikat

Samoloty startujące z lotnisk w Warszawie, Krakowie i Katowicach mogą już tankować alternatywnym paliwem lotniczym (SAF) – informuje spółka Orlen.

Polski himalaista utknął na Broad Peaku po zejściu lawiny. Nowe informacje z ostatniej chwili
Polski himalaista utknął na Broad Peaku po zejściu lawiny. Nowe informacje

Doświadczony himalaista Waldemar Kowalewski, który został poszkodowany w piątek w wyniku zejścia lawiny z Broad Peak (8051 m) w Karakorum, jest sprowadzany na dół przez Szerpów. Informację potwierdził PAP Bogusław Magrel, prezes Polskiego Klubu Alpejskiego, który rano był w kontakcie z wspinaczem.

REKLAMA

Ordo Iuris: Krok w stronę ograniczenia suwerenności państw

Parlament Europejski poparł propozycje zmian w unijnych traktatach. Zmiany te zakładają daleko idące poszerzenie kompetencji Unii Europejskiej kosztem suwerenności państw członkowskich, co polega przede wszystkim na rezygnacji z zasady jednomyślności w kilkudziesięciu kluczowych obszarach oraz przyznaniu Unii nowych kompetencji w pozostałych dziedzinach. Dzień wcześniej, w trakcie debaty, większość europosłów wyraziła poparcie dla zaproponowanych zmian.

Poszerzenie kompetencji Unii

Propozycje obejmują m.in. rezygnację z zasady jednomyślności w kilkudziesięciu fundamentalnych obszarach, obejmujących zagadnienia takie jak polityka zagraniczna, bezpieczeństwo czy kwestie podatkowe. Nowy mechanizm pozwoli na podejmowanie kluczowych decyzji, jeżeli zostaną one poparte przez państwa, w których żyje 50% ludności Unii Europejskiej. W praktyce oznacza to, iż o polityce Unii Europejskiej będzie mogła decydować koalicja Niemiec i Francji oraz kilku mniejszych, związanych z nimi krajów. W dodatku Unia ma uzyskać nowe kompetencje w zakresie polityki zdrowotnej, energetycznej, klimatycznej, przemysłowej oraz edukacji.   

W trakcie trwającej niemal trzy godziny wtorkowej dyskusji, większość europosłów wyraziła swoje poparcia dla przedstawionych zmian, zaprezentowanych w raporcie Komitetu AFCO. Takie stanowisko motywowali m.in. potrzebą sprawnie działającej, czyli zjednoczonej Europy, jak również rekomendacjami Konferencji w Sprawie Przyszłości Europy, które przedstawiono jako głos obywateli Unii Europejskiej. Początek debaty został zdominowany przez posłów sprawozdawców, w tym reprezentującego Belgię byłego premiera tego kraju, Guy Verhofstadta. Flamandzki polityk zwrócił w swym przemówieniu uwagę, że od Traktatu Lizbońskiego świat się zmienił, stał się bardziej brutalny, a przyszłość może być zabezpieczona jedynie dzięki dalszej integracji Unii Europejskiej. Kolejny sprawozdawca, Sven Simon z Niemiec wskazał, że w Europie funkcjonuje 178 różnych systemów broni, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jedynie 13, co ma stanowić o konieczności złączenia sektora obronności wspólnoty. Trzeci współtwórca raportu, niemiecki europoseł Daniel Freund wprost wskazał, że każda z propozycji zmian to rewolucja – a UE potrzebuje odważnych zmian. Pojawiły się także głosy o konieczności zapewnienia tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych w Unii Europejskiej, w których wypracowaniu ma pomagać społeczeństwo obywatelskie. W tym kontekście poruszono kwestię prawa aborcyjnego w Polsce, które, z uwagi na wysoki standard ochrony życia, rzekomo jest odpowiedzialne za śmierć pacjentek na wstrząs septyczny, co ma być spowodowane obawami lekarzy wobec udzielenia pomocy kobiecie w ciąży. Wszyscy sprawozdawcy, poza byłym premierem Belgii, pochodzą z Niemiec. Tak więc aż czterech z pięciu posłów odpowiedzialnych za opracowanie raportu reprezentuje to samo państwo - Niemcy.

Liczne głosy sprzeciwu

Z drugiej strony, krytycy zmian traktatowych, skupieni przede wszystkim we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (grupa EKR), bardzo negatywnie ocenili propozycje zawarte w Raporcie.

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski (EKR) stwierdził wprost, iż „proponowane zmiany to masowy transfer 9 najważniejszych kompetencji na poziom unijny. Tylko kilka kompetencji zostanie w państwach członkowskich. Jest to prawie całkowita likwidacja jednomyślności, prawa weta w 63 sprawach, co prowadzi do konstytucyjnego zamachu stanu i utworzy dysunię-superpaństwo, które zdegraduje państwa członkowskie do regionów”.

W dalszej części swego wystąpienia, Saryusz-Wolski oświadczył, że „jest to niedemokratyczne, ponieważ odbiera decyzje państwom członkowskim tam, gdzie demokracja działa najlepiej”.

Przedstawiciel Polski wypowiedział się przeciwko wprowadzeniu zmian wskazując, że należy chronić Unię przed autodestrukcją i przekształceniem w superpaństwo, a także bronić w niej chrześcijaństwa i sprzeciwić się wprowadzeniu założeń Manifestu z Ventotene. 

Projekt propozycji poprawek do traktatów, w preambule wprost odwołuje się bowiem do Manifestu z Ventotene, którego jednym z dwóch głównych autorów był Altiero Spinelli, włoski komunista, zwolennik likwidacji własności prywatnej i państw narodowych oraz powołania Stanów Zjednoczonych Europy. Jest on także patronem Grupy Spinellego (Spinelli Group), zrzeszającej m.in. posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy opowiadają się za federalizacją i centralizacją Unii Europejskiej.

W podobnym tonie swoje stanowisko zaprezentowała była premier Polski, reprezentująca EKR Beata Szydło.

- To Europejczycy mają prawo decydowania o tym, jak będą wychowywać swoje dzieci, czego te dzieci będą się uczyły w szkole, jak będą się bronić, kiedy za ich granicą będzie wróg. Natomiast naszym interesem jest budowanie takiej Unii Europejskiej, która będzie silniejsza poprzez to, że będzie szanowała państwa członkowskie, szanowała różnorodność i budowała jedność w tej różnorodności” – podkreśliła polska polityk.

Przeciwko implementacji zmian traktatowych w obecnym brzmieniu wypowiedział się także Andrzej Halicki, były minister administracji w rządzie PO-PSL, a obecnie członek Europejskiej Partii Ludowej. W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na konieczność reform, niemniej, zapowiedział, że polska delegacja zrzeszona w EPP będzie głosować przeciwko raportowi.

Umiarkowane stanowisko zaprezentował hiszpański dyplomata, Francisco Millán Mon, który podkreślił konieczność zachowania dużej ostrożności i konsensusu w przedmiocie reformy traktatów. Jego zdaniem, Unia powinna przede wszystkim skutecznie realizować swoje cele, a do tego niezbędna jest szeroka legitymacja i podejmowanie działań w drodze konsensusu. Wspólnota składa się nie tylko z różnych narodowości, ale także grup politycznych, wśród których każdy powinien móc wyrazić swoją opinię. Rozczarowujący jego zdaniem był fakt, że w Radzie przedstawiono raport na temat reform unijnych przygotowany tylko przez ekspertów francuskich i niemieckich.  

Reprezentant Estonii - Jaak Madison, zwrócił uwagę, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, tak szeroko zakrojone przekazanie kompetencji instytucjom unijnym wymaga przeprowadzenia referendum krajowego, ponieważ mandat, którego udzielił naród estoński w 2003 roku (przed przystąpieniem do wspólnoty) jest już niewystarczający.

Europoseł i były premier Polski, Marek Belka (S&D), przekonywał z kolei, że: „zacieśnienie integracji europejskiej uczyni gangrenę polityczną w typie Polski Kaczyńskiego czy Węgier Orbána, mniej prawdopodobną, a z tego powinniśmy się tylko cieszyć”.

Na sam projekt zmiany składa 267 poprawek, przygotowanych przez sprawozdawców z pięciu głównych frakcji w Parlamencie Europejskim, czyli socjalistów, chadeków, liberałów, zielonych i lewicy, którzy pracowali pod przewodnictwem flamandzkiego liberała, Guy Verhofstadta.

Zmiany przyjęte przez Parlament    

W dzisiejszym głosowaniu Parlament europejski poparł zaproponowane zmiany w traktatach. Za raportem w tej sprawie głosowało 291 europosłów, przeciwko 274, przy 44 głosach wstrzymujących. Za głosowali posłowie Lewicy, przeciw reprezentanci Zjednoczonej Prawicy, PSL i większość deputowanych PO.

- Dzisiejsza decyzja Parlamentu Europejskiego jest kolejnym krokiem procesu, zmierzającego do zacieśnienia integracji europejskiej kosztem suwerenności państw członkowskich. Finalna decyzja w tej sprawie będzie jednak należała do państw tworzących Unię Europejską, które muszą wyrazić zgodę na ratyfikację nowej wersji traktatów - wskazuje Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe