Ordo Iuris: Czy 800+ nas ocali?

Z niepokojem obserwujemy dramatyczną skalę wyludniania się naszej Ojczyzny. Jak wskazuje GUS, do roku 2050 Polaków będzie mniej o 4,4 mln. Unijny EUROSTAT przewiduje, że w 2100 roku będzie nas mniej niż 30 mln. Bez skutecznej polityki rodzinnej nasz kraj stanie się kolejnym migracyjnym rajem, a obcokrajowcy będą zarabiać na nasze emerytury, przejmując demokratycznie z naszych rąk stery naszej Ojczyzny. To ostatni dzwonek na wdrożenie skutecznej polityki demograficznej, bo pokolenie szczytu już niebawem opuści wiek produkcyjny. Wtedy będziemy straceni.

800+ i tani kredyt mieszkaniowy odpowiedzią na kryzys demograficzny?

Polityka rodzinna odgrywa od lat w Polsce głównie rolę impulsu wyborczego. Liderzy partyjni prześcigają się w przedwyborczych obietnicach. Od lipca wchodzi w życie rządowy program kredytów mieszkaniowych z oprocentowaniem 2%. W odpowiedzi opozycja obiecuje… „Kredyt 0%”. Gdy Donald Tusk proponuje nowy zasiłek pod nazwą „babciowe”, Jarosław Kaczyński reaguje obietnicą waloryzacji słynnego „500+” na „800+”, na co lider PO żąda waloryzacji natychmiast i podwojenia kwoty wolnej od podatku. Chociaż podobne programy ograniczają skalę ubóstwa i są skutecznym paliwem wyborczym, nie przynoszą przełomu w poziomie dzietności.

Jako Instytut Ordo Iuris, możemy pozwolić sobie na spojrzenie bardziej strategiczne i dalekosiężne. Od lat badamy i promujemy najlepsze z zagranicznych rozwiązań prorodzinnych i prodemograficznych. Przestrzegamy przed nadmiernym skupieniem na polityce socjalnej, bo za demograficzną zapaść odpowiada – co najmniej w równym stopniu – upadek kultury rodzinnej, etosu poświęcenia dla dzieci i najbliższych, wszechobecna promocja konsumpcji i zwykłego wygodnictwa czy też coraz silniej wywierana presja na kobiety, aby swojego życiowego spełnienia – zamiast w rodzinie – szukały tylko w pracy zawodowej.

Będąc świadomymi wyborczych priorytetów polityków, staramy się przekonać ich do dostrzeżenia największego zagrożenia dla bytu naszego Narodu. Jeśli poziom dzietności nie zbliży się do poziomu dwójki lub trójki dzieci w rodzinie, to już niebawem gospodarka i system emerytalny wymuszą trudną do opanowania migrację – także z obcych kulturowo regionów świata. Polska ulegnie radykalnej i nieodwracalnej przemianie etnicznej, kulturowej, religijnej i politycznej. W rezultacie Ojczyzna jaką znamy, stanie się jedynie mglistym wspomnieniem.

Nie ma miesiąca bez analiz i rekomendacji Ordo Iuris dotyczących wdrażanych programów rządowych. Przygotowaliśmy analizę rządowego programu „Pierwsze mieszkanie”, zwracając uwagę na to, że nie posiada on żadnych rozwiązań zachęcających do posiadania potomstwa. Pomija zatem wytyczne rządowej „Strategii Demograficznej 2040”, która wymaga, by działania państwa w obszarze mieszkalnictwa były ukierunkowane na wsparcie rodzin z dziećmi. Analizie poddaliśmy efekty programu „500+”. Zaproponowaliśmy zmiany w Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym. Sugerowaliśmy rozwój systemu wspierania opieki nad małymi dziećmi bez nadmiernej promocji żłobków. Przeanalizowaliśmy powiązania demografii z systemem emerytalnym, badając pomysł powiązania wysokości emerytur z liczbą posiadanych dzieci.

Sięgamy po dobre wzorce zagraniczne. Eksperci Ordo Iuris kończą prace nad raportem poświęconym węgierskiej polityce prorodzinnej, która stała się w ostatnich latach istotnym punktem odniesienia dla wielu krajów świata. Nieszablonowość i kompleksowość podejścia powinna być inspirująca także dla polskiego rządu.

Kultura prorodzinna

To nie świadczenia socjalne, zasiłki i preferencyjne kredyty przyniosły Polsce szczyty urodzeń w latach 50. i 80. ubiegłego wieku. Przeciwnie. Dzieci rodziły się niejako wbrew materialnym trudnościom i niedoborom. Nie ma wątpliwości, że kluczem była silna wówczas – pomimo komunistycznej propagandy – kultura rodzinna, gotowość do poświęceń i mocne przywiązanie do tradycyjnych, także wielopokoleniowych struktur społecznych oraz ranga rodzinnego etosu katolickiego.

Dlatego strategiczne znaczenie ma dzisiaj polityka nakierowana na odbudowę szacunku dla rodziny, macierzyństwa i ojcostwa. Polityka, która w każdym aspekcie zarządzania państwem zadaje pytanie – czy planowane ustawy lub działania pomogą rodzinie i rodzicom?

Nasza aktywność w tej materii jest tym istotniejsza, że wszystkie niemal media afirmują kulturę rezygnacji z posiadania potomstwa. W marcu „Gazeta Wyborcza” zachwalała rezygnację z rodzicielstwa na rzecz posiadania zwierząt, argumentując, że „miłość do psa czy kota jest bezinteresowna przez całe życie, dziecka tylko do pewnego momentu. Zwierzęta nie zaczną się kłócić o spadek czy dom po rodzicach”. Jeszcze dalej poszedł portal Bezprawnik, który na początku maja pisał o „alimentach na psiecko”, zastanawiając się, jak wymusić na partnerze po rozstaniu „dokładanie się do utrzymania zwierzęcia”… Ale przecież nie brakuje i w TVP seriali, filmów, programów rozrywkowych, których głównym przekazem jest ucieczka od dojrzałości i odpowiedzialności, zniechęcanie do zakładania rodzin, promocja poszukiwanie kultury konsumpcji i beztroski.

Dostrzegając wagę kultury prorodzinnej, przystępujemy do prac nad raportem „Priorytet kultury rodzinnej w polityce kulturalnej państwa”. Pokażemy w nim, w jaki sposób cała polityka kulturalna państwa, które pozostaje najważniejszym mecenasem kultury i sztuki w Polsce, może zostać skoncentrowana na wsparciu konstytucyjnych wartości – jakimi są rodzina, małżeństwa, macierzyństwo, ojcostwo i rodzicielstwo. Przy odpowiednich nakładach i wyborze atrakcyjnych dla młodych ludzi form przekazu, taka promocja może być trafna i skuteczna.

Wagę czynników kulturowych potwierdzają nie tylko wyniki rodzinnej polityki kulturalnej na Węgrzech, o czym będziemy pisać w naszym raporcie, ale także sukces demograficzny Czech. To w Czechach odnotowano 50% wzrost wskaźnika dzietności (z poziomu 1,14 do 1,71). Co charakterystyczne, 48% z Czechów do 29. roku życia uważa, że posiadanie dzieci jest obowiązkiem wobec całego społeczeństwa. W Polsce podobny pogląd podziela zaledwie 22,3% młodych ludzi.

Polityka rodzinna to jeden z obszarów, w których zaangażowanie Instytutu Ordo Iuris jest niezbędne. Natura krajowej polityki partyjnej powoduje, że strategiczny namysł nad wieloletnimi zagrożeniami wykracza poza perspektywę programów wyborczych. To zadanie dla nas i jedynie od siły naszych argumentów zależeć będzie, czy z czasem przekonamy do dobrych rozwiązań także krajowych decydentów.

Adw. Rafał Dorosiński – członek Zarządu Ordo Iuris


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

Mieszkańcy Krakowa muszą przygotować się na nowe rozkłady jazdy. Od 15 września wprowadzono zmiany w liniach autobusowych i uruchomiono dodatkowe przystanki.

Trump: Europejskie sankcje na Rosję nie są wystarczająco surowe z ostatniej chwili
Trump: Europejskie sankcje na Rosję nie są wystarczająco surowe

Prezydent USA Donald Trump stwierdził w niedzielę, że europejskie sankcje przeciwko Rosji są niewystarczające i muszą zostać zaostrzone, zanim USA nałożą własne ciężkie restrykcje. Stwierdził również, że wkrótce zostaną wznowione rozmowy trójstronne z Rosją i Ukrainą.

Nowy komunikat IMGW. Synoptycy ostrzegają z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Synoptycy ostrzegają

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami dla terenów z czterech województw na północnym-zachodzie Polski.

Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

REKLAMA

Ordo Iuris: Czy 800+ nas ocali?

Z niepokojem obserwujemy dramatyczną skalę wyludniania się naszej Ojczyzny. Jak wskazuje GUS, do roku 2050 Polaków będzie mniej o 4,4 mln. Unijny EUROSTAT przewiduje, że w 2100 roku będzie nas mniej niż 30 mln. Bez skutecznej polityki rodzinnej nasz kraj stanie się kolejnym migracyjnym rajem, a obcokrajowcy będą zarabiać na nasze emerytury, przejmując demokratycznie z naszych rąk stery naszej Ojczyzny. To ostatni dzwonek na wdrożenie skutecznej polityki demograficznej, bo pokolenie szczytu już niebawem opuści wiek produkcyjny. Wtedy będziemy straceni.

800+ i tani kredyt mieszkaniowy odpowiedzią na kryzys demograficzny?

Polityka rodzinna odgrywa od lat w Polsce głównie rolę impulsu wyborczego. Liderzy partyjni prześcigają się w przedwyborczych obietnicach. Od lipca wchodzi w życie rządowy program kredytów mieszkaniowych z oprocentowaniem 2%. W odpowiedzi opozycja obiecuje… „Kredyt 0%”. Gdy Donald Tusk proponuje nowy zasiłek pod nazwą „babciowe”, Jarosław Kaczyński reaguje obietnicą waloryzacji słynnego „500+” na „800+”, na co lider PO żąda waloryzacji natychmiast i podwojenia kwoty wolnej od podatku. Chociaż podobne programy ograniczają skalę ubóstwa i są skutecznym paliwem wyborczym, nie przynoszą przełomu w poziomie dzietności.

Jako Instytut Ordo Iuris, możemy pozwolić sobie na spojrzenie bardziej strategiczne i dalekosiężne. Od lat badamy i promujemy najlepsze z zagranicznych rozwiązań prorodzinnych i prodemograficznych. Przestrzegamy przed nadmiernym skupieniem na polityce socjalnej, bo za demograficzną zapaść odpowiada – co najmniej w równym stopniu – upadek kultury rodzinnej, etosu poświęcenia dla dzieci i najbliższych, wszechobecna promocja konsumpcji i zwykłego wygodnictwa czy też coraz silniej wywierana presja na kobiety, aby swojego życiowego spełnienia – zamiast w rodzinie – szukały tylko w pracy zawodowej.

Będąc świadomymi wyborczych priorytetów polityków, staramy się przekonać ich do dostrzeżenia największego zagrożenia dla bytu naszego Narodu. Jeśli poziom dzietności nie zbliży się do poziomu dwójki lub trójki dzieci w rodzinie, to już niebawem gospodarka i system emerytalny wymuszą trudną do opanowania migrację – także z obcych kulturowo regionów świata. Polska ulegnie radykalnej i nieodwracalnej przemianie etnicznej, kulturowej, religijnej i politycznej. W rezultacie Ojczyzna jaką znamy, stanie się jedynie mglistym wspomnieniem.

Nie ma miesiąca bez analiz i rekomendacji Ordo Iuris dotyczących wdrażanych programów rządowych. Przygotowaliśmy analizę rządowego programu „Pierwsze mieszkanie”, zwracając uwagę na to, że nie posiada on żadnych rozwiązań zachęcających do posiadania potomstwa. Pomija zatem wytyczne rządowej „Strategii Demograficznej 2040”, która wymaga, by działania państwa w obszarze mieszkalnictwa były ukierunkowane na wsparcie rodzin z dziećmi. Analizie poddaliśmy efekty programu „500+”. Zaproponowaliśmy zmiany w Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym. Sugerowaliśmy rozwój systemu wspierania opieki nad małymi dziećmi bez nadmiernej promocji żłobków. Przeanalizowaliśmy powiązania demografii z systemem emerytalnym, badając pomysł powiązania wysokości emerytur z liczbą posiadanych dzieci.

Sięgamy po dobre wzorce zagraniczne. Eksperci Ordo Iuris kończą prace nad raportem poświęconym węgierskiej polityce prorodzinnej, która stała się w ostatnich latach istotnym punktem odniesienia dla wielu krajów świata. Nieszablonowość i kompleksowość podejścia powinna być inspirująca także dla polskiego rządu.

Kultura prorodzinna

To nie świadczenia socjalne, zasiłki i preferencyjne kredyty przyniosły Polsce szczyty urodzeń w latach 50. i 80. ubiegłego wieku. Przeciwnie. Dzieci rodziły się niejako wbrew materialnym trudnościom i niedoborom. Nie ma wątpliwości, że kluczem była silna wówczas – pomimo komunistycznej propagandy – kultura rodzinna, gotowość do poświęceń i mocne przywiązanie do tradycyjnych, także wielopokoleniowych struktur społecznych oraz ranga rodzinnego etosu katolickiego.

Dlatego strategiczne znaczenie ma dzisiaj polityka nakierowana na odbudowę szacunku dla rodziny, macierzyństwa i ojcostwa. Polityka, która w każdym aspekcie zarządzania państwem zadaje pytanie – czy planowane ustawy lub działania pomogą rodzinie i rodzicom?

Nasza aktywność w tej materii jest tym istotniejsza, że wszystkie niemal media afirmują kulturę rezygnacji z posiadania potomstwa. W marcu „Gazeta Wyborcza” zachwalała rezygnację z rodzicielstwa na rzecz posiadania zwierząt, argumentując, że „miłość do psa czy kota jest bezinteresowna przez całe życie, dziecka tylko do pewnego momentu. Zwierzęta nie zaczną się kłócić o spadek czy dom po rodzicach”. Jeszcze dalej poszedł portal Bezprawnik, który na początku maja pisał o „alimentach na psiecko”, zastanawiając się, jak wymusić na partnerze po rozstaniu „dokładanie się do utrzymania zwierzęcia”… Ale przecież nie brakuje i w TVP seriali, filmów, programów rozrywkowych, których głównym przekazem jest ucieczka od dojrzałości i odpowiedzialności, zniechęcanie do zakładania rodzin, promocja poszukiwanie kultury konsumpcji i beztroski.

Dostrzegając wagę kultury prorodzinnej, przystępujemy do prac nad raportem „Priorytet kultury rodzinnej w polityce kulturalnej państwa”. Pokażemy w nim, w jaki sposób cała polityka kulturalna państwa, które pozostaje najważniejszym mecenasem kultury i sztuki w Polsce, może zostać skoncentrowana na wsparciu konstytucyjnych wartości – jakimi są rodzina, małżeństwa, macierzyństwo, ojcostwo i rodzicielstwo. Przy odpowiednich nakładach i wyborze atrakcyjnych dla młodych ludzi form przekazu, taka promocja może być trafna i skuteczna.

Wagę czynników kulturowych potwierdzają nie tylko wyniki rodzinnej polityki kulturalnej na Węgrzech, o czym będziemy pisać w naszym raporcie, ale także sukces demograficzny Czech. To w Czechach odnotowano 50% wzrost wskaźnika dzietności (z poziomu 1,14 do 1,71). Co charakterystyczne, 48% z Czechów do 29. roku życia uważa, że posiadanie dzieci jest obowiązkiem wobec całego społeczeństwa. W Polsce podobny pogląd podziela zaledwie 22,3% młodych ludzi.

Polityka rodzinna to jeden z obszarów, w których zaangażowanie Instytutu Ordo Iuris jest niezbędne. Natura krajowej polityki partyjnej powoduje, że strategiczny namysł nad wieloletnimi zagrożeniami wykracza poza perspektywę programów wyborczych. To zadanie dla nas i jedynie od siły naszych argumentów zależeć będzie, czy z czasem przekonamy do dobrych rozwiązań także krajowych decydentów.

Adw. Rafał Dorosiński – członek Zarządu Ordo Iuris



 

Polecane
Emerytury
Stażowe