Rywalizacja w PGE Ekstralidze będzie jeszcze bardziej zacięta!

Rywalizacja w PGE Ekstralidze będzie jeszcze bardziej zacięta!

Od lat toczysz swoją wojnę z putinowską Rosją, która nawet wpisała Cię na czarną listę z zakazem wstępu na jej terytorium. Możesz coś bliżej o tym opowiedzieć?
 
- Na tę grupę wpisano kilkadziesiąt osób: polityków z poszczególnych krajów i  instytucji unijnych, w tym Parlamentu Europejskiego – jak ja, dyplomatów, a także niektórych ludzi z armii i służb państw Zachodu. Ostatnia wersja „czarnej listy” została już utajniona, ale Moskwa raczej nie zapomniała o przewodniczącym delegacji UE-Rosja, czyli o mnie. Oznacza to w praktyce zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej.
 
Rosyjscy żużlowcy niedawną decyzją FIM wylecieli z rozgrywek międzynarodowych, a za sprawą PZM zostali także zawieszeni w naszych ligach. Ale już światowa federacja samochodowa FIA, czy pływacka pozwoliły Rosjanom i Białorusinom na występy, byle nie pod swoją państwową flagą i bez hymnu. Kto postąpił słuszniej? Brytyjczycy zbuntowali się i zapowiedzieli, że na ich terenie nie pojedzie żaden rosyjski, ani białoruski kierowca. Zespół Haas z Formuły 1 również pogonił swego rosyjskiego sponsora, a także jego syna - drajwera Mazepina…
 
- FIA to tchórze. Podobnie jak federacja pływacka. Jedni i drudzy postąpili niczym Poncjusz Piłat i umyli ręce. Przypominają mi tych polityków, czy dyplomatów, którzy na niedawnym Antalya Diplomatic Forum - w którym uczestniczyłem jako prelegent -w kontekście napaści Rosji na Ukrainę bredzili o jakimś "konflikcie", a nie wojnie. Olbrzymia większość międzynarodowych związków sportowych wywaliła Rosję i Białoruś na zbity pysk, parę pokazało, że nie mają w spodniach tego, co Hiszpanie nazywają „coyones”. Wstyd. Swoją drogą dobrze, że zespól fabryczny, w którym jeździł syn oligarchy zaprzyjaźnionego z Putinem, wyrzucił Mazepina juniora. Tą decyzją zastąpił FIA.
 
Może nie byłoby takich rozterek, czy raczej otwartych furtek, gdyby MKOl. polecił, żeby bezwzględnie wykluczyć z wszelkiej rywalizacji wszystkich rosyjskich i białoruskich sportowców, a nie tylko miękko „zalecił”. Jakie zatem jest w tej sprawie stanowisko PKOl., w którego prezydium zasiadasz?
 
- Stanowisko PKOL jest jasne od początku: „Moskwa i Mińsk - out”! Szczerze mówiąc, nie uważam, żeby w tej sprawie MKOL zrobił coś złego.
 
Polski minister sportu znalazł się pod ostrzałem krytyki po tym jak powiedział, że każdy rosyjski sportowiec, który skrytykuje bandyckie poczynania Putina, będzie mógł startować w Polsce i nie musi się nawet zrzekać rosyjskiego obywatelstwa. Jako pełnomocnik PiS do spraw sportu też masz takie liberalne podejście, czy jesteś bardziej radykalny?
 
- Cenię ministra sportu i turystyki. Jego intencją było wspieranie tych rosyjskich sportowców, którzy postawili się Putinowi. Jeśli natomiast będę chciał z nim polemizować, czy go skrytykować, to na pewno nie będę tego czynił publicznie. Media nie są sposobem komunikacji między ministrem sportu a pełnomocnikiem ds. sportu.
 
Jakby było mało, to i rosyjska federacja także zawiesiła A. Łagutę i Tarasienkę, tyle że za ich internetowe komentarze. Problem jest taki, że oni obaj aż tak bardzo niczego i nikogo nie potępili. Rosjanie (w tym ichnia motorowa federacja) po prostu pokazują tylko, że są są krajem rządzonym terrorem. Łaguta i Tarasienko o tym wcześniej nie wiedzieli? Nie wiedzieli, że Putin już od dawna ma krew na rękach i jest bandyckim dyktatorem? A Artiom przecież jeszcze w tym roku zapowiadał w telewizji, że będzie bronił tytułu IMŚ jako dumny Rosjanin. Co sądzisz o sytuacji w jakiej obaj się teraz znaleźli?
 
- Wydaje mi się, że wszystko w tej sprawie zostało już powiedziane.
 
 A. Łaguta nie obroni więc mistrzostwa świata, zaś w Togliatti nie odbędzie się GP. Owszem, to nie rosyjscy żużlowcy napadli na Ukrainę, ale nie wszyscy uwierzyliśmy (polecam głośny „List Otwarty” red. Tomasza Dryły) w ich często zachowawcze i spóźnione zapewnienia – na ogół takie, żeby tylko nie urazić ludobójcy Putina - iż są przeciwni tej wojnie. Zresztą szybciutko skasowane przez nich z social mediów. Poza tym, uważam, że sankcje muszą być pełne, aby były skuteczne. Wiele znaczących postaci ze świata polskiego żużla głośno więc żądało, by Rosjan usunąć z międzynarodowego speedwaya oraz z naszych lig. Także tych, którzy załatwili sobie polski paszport na potrzeby bezwizowych podróży po Schengen. I tak się stało…
 
- Nie żartujmy .To nie rosyjscy zawodnicy "załatwiali" sobie polskie paszporty, tylko załatwiały im to na wyścigi nasze kluby. Atakujesz Rosjan, bo to dziś łatwe, a milczysz o klubach, które stawały na głowie, aby załatwić swoim jeźdźcom obywatelstwo. Bartłomieju, nie lękaj się!
 
Prezes PZM Michał Sikora zapowiedział, że mający podwójne obywatelstwo Spartanin Artiom Łaguta, który poprosił o polską licencję „Ż”, dostanie odmowę i żaden rosyjski zawodnik nie otrzyma naszej licencji, co więcej, ma powstać regulamin, który uniemożliwi Rosjanom próbę powrotu do polskich lig np. z licencją łotewską (ponoć przymierzał się do niej Grigorij Łaguta - rezydent tego kraju), względnie taką z... Tajwanu, czy innej Sri Lanki. Jak oceniasz to twarde stanowisko PZM?
 
- Sądzę, że zainteresowane kluby liczyły się z takim stanowiskiem PZMot. Inna sprawa, że kluby, które rezygnowały z zawodników rosyjskich jeszcze przed decyzją PZMot-u to robiły to w kontekście jeźdźców zupełnie nie pierwszoplanowych. Sama decyzja nie była dla środowiska zaskoczeniem. Z tego, co wiem, to minister sportu podtrzymał swoją poprzednią opinię.
 
Motor Lublin (jego kibice nie chcą w składzie Grigorija Łaguty, który dotąd nie potępił agresji swego kraju na Ukrainę), ale m.in. również Polonia Bydgoszcz, Unia Tarnów, Unia Leszno, Stal Gorzów (ta akurat nie ma u siebie Rosjan) , Włókniarz Częstochowa oraz kilka innych klubów jeszcze przed decyzjami FIM i PZM odcięło się od jakiejkolwiek współpracy z rosyjskimi żużlowcami. Nie wszystkie. Mówi się, że Sparta, czy Apator mogą spróbować jeszcze powalczyć o swoich rosyjskich liderów. Wiesz coś na ten temat? Czy w ogóle mają jakąś szansę wobec tak twardego stanowiska PZM?
 
- Nie słyszałem, aby Sparta składała w tej sprawie jakieś odwołanie i jestem przekonany że nie ma takiego zamiaru. Na temat Torunia nie będę się wypowiadał. Zdaje się, że to Ty medialnie nakręcasz temat rzekomego odwołania, a nawet pytasz o jego szanse, ale go przecież nie było.
 
W chwili, gdy rozmawiamy, PZM i Ekstraliga rozmyślają, jak kluby mogłyby załatać dziury po Rosjanach, acz w przypadku Łagutów, czy Sajfutdinowa to raczej niemożliwe. W grę ewentualnie wchodzi zastępstwo zawodnika: za Rosjanina w poszczególnych wyścigach jechaliby po kolei czterej najlepsi żużlowcy danej drużyny oraz wypożyczenie jeźdźca z niższej ligi w charakterze gościa. A Ty masz jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? Może wykorzystać tu zawodników z zespołów U-24?
 
- W zasadzie pewne jest umożliwienie stosowania z/z za zawodnika z Rosji. Była co do tego zgoda, jak słyszę, na spotkaniu prezesów klubów Ekstraligi. Natomiast oczywiście trzeba myśleć co będzie, gdy w którejś z tych drużyn ulegnie kontuzji zawodnik, za którego z powodu średniej punktowej przysługuje zastępstwo zawodnika. Przecież dwóch z/z stosować nie można. Tutaj decyzje jeszcze nie zapadły. A trzeba to jakoś przewidzieć. Jedno jest pewne: sezon przez to będzie jeszcze ciekawszy.
 
Jak więc będzie teraz wyglądał rozkład sił w Ekstralidze? Jakbyś wytypował końcową kolejność w DMP’2022?
 
- Nie wydaje mi się, aby decyzje PZMot w sprawie zawodników z Rosji miałyby zdecydować o zmianie układu sił w Ekstralidze. Faworyci, pozostaną faworytami, bo ich siła nie  polegała na jednym jeźdźcu – liderze, tylko na wyrównanej drużynie. Najwyżej rywalizacja w Ekstralidze będzie być może bardziej zacięta, niż się tego przedtem spodziewano. Gorzów,Lublin,Wrocław - wymieniam w kolejności alfabetycznej- i nie tylko będą biły się o medale.
 
Jesteś patronem honorowym IME w ice speedwayu. 19 marca drugi turniej, tym razem w Tomaszowie Mazowieckim. Wyobrażasz sobie tę odmianę żużla bez dominatorów z Rosji?
 
- Zawody się odbędą, medale będą rozdane, Rosjanie nie wystartują, w związku z tym nie wejdą na podium. Sprawa jest zamknięta. Jasne, że sobie wyobrażam Ice-Speedway bez nich: po tej napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada sankcje i konsekwencje, także w obszarze sportu są oczywiste. I pewnie potrwają długo.
 
Z zimowych igrzysk w Pekinie przywieźliśmy zaledwie jeden brązowy medal skoczka Kubackiego. Twoja ocena występu biało-czerwonych i w ogóle całej tej imprezy?
 
- Apetyty zawsze są większe niż liczba medali. Z drugiej strony amerykańscy eksperci, którzy typują klasyfikację medalową na każdych igrzyskach letnich i zimowych, a którzy dawali nam rok na rok przed IO w Pekinie cztery medale, to dwa tygodnie przed Igrzyskami już żadnego ! Zatem uzyskaliśmy więcej niż oni zakładali. Niestety, to najmniejszy dorobek na zimowych igrzyskach od 2002 roku. Trudno się tym nie martwić. Z drugiej strony naszemu łyżwiarzowi zabrakło paru setnych sekundy do zdobycia medali i na 500 i na 1000 metrów, duży postęp uczyniliśmy w narciarstwie alpejskim kobiet oraz snowboardzie i pań i panów. Na pewno należy wyciągnąć z tego występu wnioski. Stad na Społecznej Radzie Sportu, której jestem wiceprzewodniczącym, minister Bortniczuk zapowiedział reformę oceny i systemu finansowania sportów zimowych. Ma się to zacząć już teraz.
 
*tekst ukazał się na portalu pobandzie.pl (14.03.2022)
 


 

POLECANE
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

Jarosław Kaczyński: Tusk oszukuje społeczeństwo i lekceważy głos polskiej wsi z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: Tusk oszukuje społeczeństwo i lekceważy głos polskiej wsi

We wtorek rolnicy protestowali przeciwko zawarciu umowy UE z krajami Mercosur, organizując pikiety i blokady przy drogach w całej Polsce. "Kolejny raz rząd Tuska oszukuje polskie społeczeństwo, nie robiąc nic, by tę umowę zablokować" – wskazuje na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Będą nowe zasady spalonego. FIFA szykuje rewolucję gorące
Będą nowe zasady spalonego. FIFA szykuje rewolucję

Światowe władze piłkarskie szykują istotne zmiany w przepisach gry. Już w styczniu zapadną decyzje dotyczące nowej interpretacji spalonego, która może diametralnie zmienić sposób oceniania pozycji napastników.

Warmińsko-mazurskie: Woda z Zalewu Wiślanego zalewa Frombork z ostatniej chwili
Warmińsko-mazurskie: Woda z Zalewu Wiślanego zalewa Frombork

Strażacy układają worki z piaskiem wzdłuż ulicy Portowej we Fromborku. Wdziera się tam woda z Zalewu Wiślanego – poinformowała PAP straż pożarna.

Wrzosek przekroczyła uprawnienia, ale prokuratura umarza śledztwo z ostatniej chwili
Wrzosek przekroczyła uprawnienia, ale prokuratura umarza śledztwo

Prokuratura Krajowa potwierdziła, że działania prokurator Ewy Wrzosek naruszały przepisy i wyczerpywały znamiona czynu zabronionego. Śledztwo zostało jednak umorzone, ponieważ uznano, że społeczna szkodliwość czynu była znikoma.

Kotula ogłasza przełom. Rząd przyjął projekt ustawy dot. osoby najbliższej z ostatniej chwili
Kotula ogłasza przełom. Rząd przyjął projekt ustawy dot. "osoby najbliższej"

Projekt ustawy, który ma regulować sytuację osób żyjących w związkach nieformalnych, został przyjęty przez Radę Ministrów. Jak podkreśla Katarzyna Kotula, nowe przepisy mają dotyczyć także związków jednopłciowych.

Łódzkich uczniów nakłaniano do wysyłania kartek świątecznych do Tuska wideo
Łódzkich uczniów nakłaniano do wysyłania kartek świątecznych do Tuska

Do niecodziennej sytuacji doszło w Łodzi, gdzie dzieci były nakłanianie w szkołach, aby wysyłać świąteczne kartki do Donalda Tuska. Treść życzeń była już wydrukowana, wystarczyło się tylko podpisać. Skandal nagłośnił łódzki radny Piotr Cieplucha (PiS).

Prokuratura kieruje sprawę do sądu ws. tzw. afery wizowej. Zarzuty wobec byłego wiceszefa MSZ z ostatniej chwili
Prokuratura kieruje sprawę do sądu ws. tzw. afery wizowej. Zarzuty wobec byłego wiceszefa MSZ

Prokuratura Krajowa skierowała akt oskarżenia w sprawie tzw. afery wizowej. Wśród oskarżonych znalazł się były wiceszef MSZ, wobec którego śledczy nie postawili zarzutu przyjęcia korzyści majątkowych, miał natomiast "przekroczyć uprawnienia".

Polacy wskazali Człowieka Roku 2025. Karol Nawrocki zdeklasował konkurencję pilne
Polacy wskazali Człowieka Roku 2025. Karol Nawrocki zdeklasował konkurencję

W nowym sondażu Karol Nawrocki uzyskał zdecydowanie najwyższe poparcie jako osoba najbardziej zasługująca na tytuł Człowieka Roku 2025. Jego wynik jest ponad dwukrotnie lepszy od kolejnych kandydatów.

Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO wideo
Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO

Prokuratura IPN skierowała akt oskarżenia przeciwko dziesięciu byłym funkcjonariuszom MO. Jak wyjaśnił podczas wtorkowej konferencji prasowej wiceprezes IPN Karol Polejowski, są oni podejrzani „o popełnienie czynów przestępczych w czasie zajść w Lubinie 31 sierpnia 1982 r.”.

REKLAMA

Rywalizacja w PGE Ekstralidze będzie jeszcze bardziej zacięta!

Rywalizacja w PGE Ekstralidze będzie jeszcze bardziej zacięta!

Od lat toczysz swoją wojnę z putinowską Rosją, która nawet wpisała Cię na czarną listę z zakazem wstępu na jej terytorium. Możesz coś bliżej o tym opowiedzieć?
 
- Na tę grupę wpisano kilkadziesiąt osób: polityków z poszczególnych krajów i  instytucji unijnych, w tym Parlamentu Europejskiego – jak ja, dyplomatów, a także niektórych ludzi z armii i służb państw Zachodu. Ostatnia wersja „czarnej listy” została już utajniona, ale Moskwa raczej nie zapomniała o przewodniczącym delegacji UE-Rosja, czyli o mnie. Oznacza to w praktyce zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej.
 
Rosyjscy żużlowcy niedawną decyzją FIM wylecieli z rozgrywek międzynarodowych, a za sprawą PZM zostali także zawieszeni w naszych ligach. Ale już światowa federacja samochodowa FIA, czy pływacka pozwoliły Rosjanom i Białorusinom na występy, byle nie pod swoją państwową flagą i bez hymnu. Kto postąpił słuszniej? Brytyjczycy zbuntowali się i zapowiedzieli, że na ich terenie nie pojedzie żaden rosyjski, ani białoruski kierowca. Zespół Haas z Formuły 1 również pogonił swego rosyjskiego sponsora, a także jego syna - drajwera Mazepina…
 
- FIA to tchórze. Podobnie jak federacja pływacka. Jedni i drudzy postąpili niczym Poncjusz Piłat i umyli ręce. Przypominają mi tych polityków, czy dyplomatów, którzy na niedawnym Antalya Diplomatic Forum - w którym uczestniczyłem jako prelegent -w kontekście napaści Rosji na Ukrainę bredzili o jakimś "konflikcie", a nie wojnie. Olbrzymia większość międzynarodowych związków sportowych wywaliła Rosję i Białoruś na zbity pysk, parę pokazało, że nie mają w spodniach tego, co Hiszpanie nazywają „coyones”. Wstyd. Swoją drogą dobrze, że zespól fabryczny, w którym jeździł syn oligarchy zaprzyjaźnionego z Putinem, wyrzucił Mazepina juniora. Tą decyzją zastąpił FIA.
 
Może nie byłoby takich rozterek, czy raczej otwartych furtek, gdyby MKOl. polecił, żeby bezwzględnie wykluczyć z wszelkiej rywalizacji wszystkich rosyjskich i białoruskich sportowców, a nie tylko miękko „zalecił”. Jakie zatem jest w tej sprawie stanowisko PKOl., w którego prezydium zasiadasz?
 
- Stanowisko PKOL jest jasne od początku: „Moskwa i Mińsk - out”! Szczerze mówiąc, nie uważam, żeby w tej sprawie MKOL zrobił coś złego.
 
Polski minister sportu znalazł się pod ostrzałem krytyki po tym jak powiedział, że każdy rosyjski sportowiec, który skrytykuje bandyckie poczynania Putina, będzie mógł startować w Polsce i nie musi się nawet zrzekać rosyjskiego obywatelstwa. Jako pełnomocnik PiS do spraw sportu też masz takie liberalne podejście, czy jesteś bardziej radykalny?
 
- Cenię ministra sportu i turystyki. Jego intencją było wspieranie tych rosyjskich sportowców, którzy postawili się Putinowi. Jeśli natomiast będę chciał z nim polemizować, czy go skrytykować, to na pewno nie będę tego czynił publicznie. Media nie są sposobem komunikacji między ministrem sportu a pełnomocnikiem ds. sportu.
 
Jakby było mało, to i rosyjska federacja także zawiesiła A. Łagutę i Tarasienkę, tyle że za ich internetowe komentarze. Problem jest taki, że oni obaj aż tak bardzo niczego i nikogo nie potępili. Rosjanie (w tym ichnia motorowa federacja) po prostu pokazują tylko, że są są krajem rządzonym terrorem. Łaguta i Tarasienko o tym wcześniej nie wiedzieli? Nie wiedzieli, że Putin już od dawna ma krew na rękach i jest bandyckim dyktatorem? A Artiom przecież jeszcze w tym roku zapowiadał w telewizji, że będzie bronił tytułu IMŚ jako dumny Rosjanin. Co sądzisz o sytuacji w jakiej obaj się teraz znaleźli?
 
- Wydaje mi się, że wszystko w tej sprawie zostało już powiedziane.
 
 A. Łaguta nie obroni więc mistrzostwa świata, zaś w Togliatti nie odbędzie się GP. Owszem, to nie rosyjscy żużlowcy napadli na Ukrainę, ale nie wszyscy uwierzyliśmy (polecam głośny „List Otwarty” red. Tomasza Dryły) w ich często zachowawcze i spóźnione zapewnienia – na ogół takie, żeby tylko nie urazić ludobójcy Putina - iż są przeciwni tej wojnie. Zresztą szybciutko skasowane przez nich z social mediów. Poza tym, uważam, że sankcje muszą być pełne, aby były skuteczne. Wiele znaczących postaci ze świata polskiego żużla głośno więc żądało, by Rosjan usunąć z międzynarodowego speedwaya oraz z naszych lig. Także tych, którzy załatwili sobie polski paszport na potrzeby bezwizowych podróży po Schengen. I tak się stało…
 
- Nie żartujmy .To nie rosyjscy zawodnicy "załatwiali" sobie polskie paszporty, tylko załatwiały im to na wyścigi nasze kluby. Atakujesz Rosjan, bo to dziś łatwe, a milczysz o klubach, które stawały na głowie, aby załatwić swoim jeźdźcom obywatelstwo. Bartłomieju, nie lękaj się!
 
Prezes PZM Michał Sikora zapowiedział, że mający podwójne obywatelstwo Spartanin Artiom Łaguta, który poprosił o polską licencję „Ż”, dostanie odmowę i żaden rosyjski zawodnik nie otrzyma naszej licencji, co więcej, ma powstać regulamin, który uniemożliwi Rosjanom próbę powrotu do polskich lig np. z licencją łotewską (ponoć przymierzał się do niej Grigorij Łaguta - rezydent tego kraju), względnie taką z... Tajwanu, czy innej Sri Lanki. Jak oceniasz to twarde stanowisko PZM?
 
- Sądzę, że zainteresowane kluby liczyły się z takim stanowiskiem PZMot. Inna sprawa, że kluby, które rezygnowały z zawodników rosyjskich jeszcze przed decyzją PZMot-u to robiły to w kontekście jeźdźców zupełnie nie pierwszoplanowych. Sama decyzja nie była dla środowiska zaskoczeniem. Z tego, co wiem, to minister sportu podtrzymał swoją poprzednią opinię.
 
Motor Lublin (jego kibice nie chcą w składzie Grigorija Łaguty, który dotąd nie potępił agresji swego kraju na Ukrainę), ale m.in. również Polonia Bydgoszcz, Unia Tarnów, Unia Leszno, Stal Gorzów (ta akurat nie ma u siebie Rosjan) , Włókniarz Częstochowa oraz kilka innych klubów jeszcze przed decyzjami FIM i PZM odcięło się od jakiejkolwiek współpracy z rosyjskimi żużlowcami. Nie wszystkie. Mówi się, że Sparta, czy Apator mogą spróbować jeszcze powalczyć o swoich rosyjskich liderów. Wiesz coś na ten temat? Czy w ogóle mają jakąś szansę wobec tak twardego stanowiska PZM?
 
- Nie słyszałem, aby Sparta składała w tej sprawie jakieś odwołanie i jestem przekonany że nie ma takiego zamiaru. Na temat Torunia nie będę się wypowiadał. Zdaje się, że to Ty medialnie nakręcasz temat rzekomego odwołania, a nawet pytasz o jego szanse, ale go przecież nie było.
 
W chwili, gdy rozmawiamy, PZM i Ekstraliga rozmyślają, jak kluby mogłyby załatać dziury po Rosjanach, acz w przypadku Łagutów, czy Sajfutdinowa to raczej niemożliwe. W grę ewentualnie wchodzi zastępstwo zawodnika: za Rosjanina w poszczególnych wyścigach jechaliby po kolei czterej najlepsi żużlowcy danej drużyny oraz wypożyczenie jeźdźca z niższej ligi w charakterze gościa. A Ty masz jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? Może wykorzystać tu zawodników z zespołów U-24?
 
- W zasadzie pewne jest umożliwienie stosowania z/z za zawodnika z Rosji. Była co do tego zgoda, jak słyszę, na spotkaniu prezesów klubów Ekstraligi. Natomiast oczywiście trzeba myśleć co będzie, gdy w którejś z tych drużyn ulegnie kontuzji zawodnik, za którego z powodu średniej punktowej przysługuje zastępstwo zawodnika. Przecież dwóch z/z stosować nie można. Tutaj decyzje jeszcze nie zapadły. A trzeba to jakoś przewidzieć. Jedno jest pewne: sezon przez to będzie jeszcze ciekawszy.
 
Jak więc będzie teraz wyglądał rozkład sił w Ekstralidze? Jakbyś wytypował końcową kolejność w DMP’2022?
 
- Nie wydaje mi się, aby decyzje PZMot w sprawie zawodników z Rosji miałyby zdecydować o zmianie układu sił w Ekstralidze. Faworyci, pozostaną faworytami, bo ich siła nie  polegała na jednym jeźdźcu – liderze, tylko na wyrównanej drużynie. Najwyżej rywalizacja w Ekstralidze będzie być może bardziej zacięta, niż się tego przedtem spodziewano. Gorzów,Lublin,Wrocław - wymieniam w kolejności alfabetycznej- i nie tylko będą biły się o medale.
 
Jesteś patronem honorowym IME w ice speedwayu. 19 marca drugi turniej, tym razem w Tomaszowie Mazowieckim. Wyobrażasz sobie tę odmianę żużla bez dominatorów z Rosji?
 
- Zawody się odbędą, medale będą rozdane, Rosjanie nie wystartują, w związku z tym nie wejdą na podium. Sprawa jest zamknięta. Jasne, że sobie wyobrażam Ice-Speedway bez nich: po tej napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada sankcje i konsekwencje, także w obszarze sportu są oczywiste. I pewnie potrwają długo.
 
Z zimowych igrzysk w Pekinie przywieźliśmy zaledwie jeden brązowy medal skoczka Kubackiego. Twoja ocena występu biało-czerwonych i w ogóle całej tej imprezy?
 
- Apetyty zawsze są większe niż liczba medali. Z drugiej strony amerykańscy eksperci, którzy typują klasyfikację medalową na każdych igrzyskach letnich i zimowych, a którzy dawali nam rok na rok przed IO w Pekinie cztery medale, to dwa tygodnie przed Igrzyskami już żadnego ! Zatem uzyskaliśmy więcej niż oni zakładali. Niestety, to najmniejszy dorobek na zimowych igrzyskach od 2002 roku. Trudno się tym nie martwić. Z drugiej strony naszemu łyżwiarzowi zabrakło paru setnych sekundy do zdobycia medali i na 500 i na 1000 metrów, duży postęp uczyniliśmy w narciarstwie alpejskim kobiet oraz snowboardzie i pań i panów. Na pewno należy wyciągnąć z tego występu wnioski. Stad na Społecznej Radzie Sportu, której jestem wiceprzewodniczącym, minister Bortniczuk zapowiedział reformę oceny i systemu finansowania sportów zimowych. Ma się to zacząć już teraz.
 
*tekst ukazał się na portalu pobandzie.pl (14.03.2022)
 



 

Polecane